Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?
Szczepan Maślanka:
ot ciekawostka. Nie bede si e kłócił. Ale faktem jest, ze już lepiej, aby było dużo knajpek i kawiarni niż banków na ulicy. Bo dzieki życiu kultoralo-rozwrywkowemu dzielnica zmienia co prawda swoje przeznaczenie, ale żyje. A Dzieki bankom nie zamieni sie w City a przeznaczenie dzielnicy ulegnie zmianie, nie bedzie ani mieszkalno-sypialną, ani rozrywkową, ani usługową czy przemysłową.
No tu zgoda. Niestety "instalowanie" się banków powoduje popołudniowe/wieczorne "wysterylizowanie" ulicy z ludzi.
To fakt niezaprzeczalny. Jest to problem. Żyjemy jednak w "wolnym" kraju i nikt nikomu nie może zabronić żądać za lokal tyle i tyle.
Jakbym był właścicielem nowo wyremontowanej kamienicy i w perspektwie wynajem lokali na parterze od ulicy kliku bankom za powiedzmy (kwoty z palca) 1000pln/m2, plus utrzymuję niezakłóconą i jednolitą linie fasady, a oddanie lokali na knajpki ale po 500pln/m2 - przy czym pojawiłoby mi się "n" szyldów, każdy z innej parafii, plus syf w bramie i wrzaski wieczorami (co niekoniecznie musialoby sie podobac np mieszkancom), to decyzja jest prosta.
I tak się właśnie dzieje.
Zatem przy takim określeniu sprawy faktycznie powstaje pytanie co zostanie z podgórza??
Może być nieciekawie. Niestety Podgórze podupadło, i to dość poważnie jeśli chodzi o format (ogólnie powiedziane) mieszkańców (proszę mieszkających tam o nieobrażanie się - swoją ocenę opieram o obraz ogólny). Za dużo tam jeszcze menelstwa i podejrzanego elementu kręcącego się wieczorami. Przynajmniej ja się tam czuję nieswojo i tyle.
TS
Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 06.10.10 o godzinie 13:13