Temat: Ilu z was odnosi wrażenie, ze życie we wsi kraków
Łukasz Cyboroń:
co ma sąsiad do tego jak się ludziom żyje w danym mieście???
po prostu nie lubię jak ludzie narzekają, że jest źle i nic nie robią żeby było lepiej. Nie mówię, że Ty nic z tym nie robisz, nie mówię że wszyscy, ale na pewno zdecydowana większość jedyne co robi "by żyło się lepiej" to narzekanie.
chciałem po prostu uzasadnić śmieszność sformułowania "jak ci się nie podoba to się wyprowadź"
kurcze nie no jasne, że każde miasto mam mocne i słabe strony
ja przyznam ze swojej strony, że także jestem przyjezdnym, pochodzę z okolic kielc i radomia (tam także było do dupy :P)
kraków jednak po tym okresie mieszkania tu (6 lat) nie zachwyca mnie już jak w pierwszym roku
nie jest tak luksusowy i tak fascynujący jak we wszystkich ulotkach i broszurkach się to przedstawia
cóż z tego, że inwestycje, tunele, nowe osiedla
osobiście nie uważam, że jakoś specjalnie mi tu dobrze
da się żyć, ale żebym jakoś specjalnie miał zachwalać kraków, jakoś nie mam powodów żeby to robić
co innego ojców, gdzie się fajnie złożyło, mam domek
gdyby nie praca przyznam, że siedziałbym w ojcowie na stałe
a nie tylko łikendy i od czasu do czasu:)
(oczywiście ojców ma minusy, jednym i podstawowym są turyści, którzy albo robią sobie ogniska i jak zwróci im sie uwagę, że to park narodowy to strzelają focha, albo sikają na mojej posesji, albo niszczą kosze, znaki, wyrywają rośliny i zabierają na pamiątkę... itp itd)