Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...
Temat: Gdyby ktos jeszcze nie wiedzial jak mowic w Krakowie...
Katarzyna Bienussa:yyyyyy....;)
W Krakowie nikt nie wie co to frument :)))
Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...
Katarzyna Bienussa:yyyyyy....;)
W Krakowie nikt nie wie co to frument :)))
Joanna Janina
N.
Jedni są pracowici,
drudzy -
pracochłonni.
Andrzej
Jania
Prezes Zarządu,
Anvix Spółka z o.o.
I znowu - każdy zwrot znam od wczesnego dzieciństwa:))...a z kr nie pochodzę
jak bym słyszał babcię...."Wyrozbierany taki chodzisz po polu, chory bedziesz, ubierz że czapkę";))Marcin Młynarczyk edytował(a) ten post dnia 17.04.09 o godzinie 12:48
Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...
Andrzej Jania:
I znowu - każdy zwrot znam od wczesnego dzieciństwa:))...a z kr nie pochodzę
jak bym słyszał babcię...."Wyrozbierany taki chodzisz po polu, chory bedziesz, ubierz że czapkę";))Marcin Młynarczyk edytował(a) ten post dnia 17.04.09 o godzinie 12:48
Bo większość zwrotów które uważacie za krakowskie ma większy zasięg terytorialny np. tak wyśmiewane przez niektórych pole to zwrot typowy dla całej Galicji (obowiązuje również na Podhalu i niech któryś ceper podskoczy bacy z dworem to zobaczy jakie borówki są od spodu :)) )
Aga Z. N I nieruchomości
Robert Kulig:Nie ma :)
Nie ma takiego napisu w innych miastach?
Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...
Katarzyna Bienussa:
W Krakowie nikt nie wie co to frument :)))
Aga Z. N I nieruchomości
Marcin Młynarczyk:Doszłyśmy dziś z koleżanką do wniosku, że to jest po prostu babciny słownik, bo chociaż moja babcia z Mazur pochodziła też znam od niej większość zwrotów :) widzę, że nie tylko my doszłyśmy do takiego wniosku :)
I znowu - każdy zwrot znam od wczesnego dzieciństwa:))...a z kr nie pochodzę
jak bym słyszał babcię...."Wyrozbierany taki chodzisz po polu, chory bedziesz, ubierz że czapkę";))Marcin Młynarczyk edytował(a) ten post dnia 17.04.09 o godzinie 12:48
Karolina
O.
Instruktorka
pływania, masażystka
;]
konto usunięte
Marcin Młynarczyk:
Katarzyna Bienussa:
W Krakowie nikt nie wie co to frument :)))
a zalewajka??:D....kulinarny speciał kieleckiego rejonu:)) - niepowtarzalny w nazwie i smaku:)
dla mnie zawsze byli kuzyni i kuznki,,
kiedyś ktoś opowiadał, że jego brat to to, a jego brat tamto....zaś siostra to jest za granica....w końcu pytam..."stary, to ile Ty masz rodzeństwa"??:))
Ale brat, siostra...nie używam, ale podoba mi się, jakoś skraca dystans
Karolina
O.
Instruktorka
pływania, masażystka
;]
Adam
O.
przejmuję władzę nad
światem
Jerzy K.:
"na pole" - buraczane, kartoflane czy minowe?
konto usunięte
Arek S. Export Manager
Karolina O.:bimba - trawaj to ja pierwszy raz w Gdansku uslyszalem ;) wiec to nie gwara krakowska ;)
Arek S. Export Manager
Jerzy K.:Jurek bo ty z Ciebie to niezly reformator ;)
Dlatego wlasnie uzywam "zewnątrz" lub "outside"
;)
konto usunięte
Aga Z.:
Robert Kulig:Nie ma :)
Nie ma takiego napisu w innych miastach?
Marcin Młynarczyk Robię to co lubię...
Jerzy K.:
Dlatego wlasnie uzywam "zewnątrz" lub "outside"
;)
Katarzyna
Bienussa
Business Development
Manager -
ContentHouse
Ja miałem tak samo. Dobrze żyłem z wieloma braćmi i siostrami ciotecznymi. Dla mnie kuzyn to już co najmniej piata woda po kisielu, widziany od wielkiego dzwonu (weselnego lub pogrzebowego).
Karolina
O.
Instruktorka
pływania, masażystka
;]
Arek S.:
Karolina O.:bimba - trawaj to ja pierwszy raz w Gdansku uslyszalem ;) wiec to nie gwara krakowska ;)
Aga Z. N I nieruchomości
Arek S.:Co Ty gadasz??? :))) w życiu nie słyszałam takiego określenia w GD :)
bimba - trawaj to ja pierwszy raz w Gdansku uslyszalem ;) wiec to nie gwara krakowska ;)
Arek S. Export Manager
Aga Z.:eeee niemozliwe ;)
Robert Kulig:Nie ma :)
Nie ma takiego napisu w innych miastach?
Następna dyskusja: