konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Mam dwa koty w domu. Jest to rodzeństwo: samiczka - Kitty i samiec - Filemon. Kitty jest mniejsza od brata i dość delikatna. Natomiast nie ma aż takich skłonności do rozrabiania jak jej brat, który jest już sporym kotem.

Na początku zimy próbowałem wyprowadzać koty na spacer w puszorkach. Kotka chodziła wesoło po śniegu węsząc gdzie się da. Bała się tylko samochodów i ludzi więc musiałem ją wyprowadzać wcześnie rano. Samiec nie lubił spacerów co jak sądziłem zakomunikował mi sikając mi na pościel. Kołdra poszła do prania i teraz za jak tylko idę w nocy do łazienki to zabieram kołdrę ze sobą lub umieszczam poza zasięgiem kota.

Już chyba z 3 miesiące minęły od tego incydentu i aż do dzisiaj nie było więcej problemów.

Siostra przyjechała z Anglii i też początkowo wszystko było ok, aż do dzisiaj rano kiedy zmieniałem kotom w kuwecie. Jak zwykle zamknąłem się w łazience by nieprzyjemne zapachy nie rozchodziły się po mieszkaniu. Po 5 lub 10 minutach siostra woła mnie bym przyszedł. Filemon zaczął sikać na jej pościeli w trakcie kiedy ona leżała w łóżku...

Gdyby sierściuch nie był taki ładny i sympatyczny to bym go chyba zamordował...

Co mogło znaczyć sikanie kota i czy da się ten proceder jakoś ukrócić?
Przez najbliższy tydzień samiec będzie nocował w wiklinowym kontenerku, ale do końca życia nie mogę go zamykać na noc. Szczególnie że strasznie miałczy jak jest sam. Natomiast jak siedzi z siostrą zamknięty to potrafi ją mocno pogryźć.

Są jakieś kocie pampersy czy coś?
Daję im regularnie jeść, bawię się z nimi, traktuje z szacunkiem a samiec tak mi się odpłaca...

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Michał K.:
Mam dwa koty w domu. Jest to rodzeństwo: samiczka - Kitty i samiec - Filemon. Kitty jest mniejsza od brata i dość delikatna. Natomiast nie ma aż takich skłonności do rozrabiania jak jej brat, który jest już sporym kotem.

Na początku zimy próbowałem wyprowadzać koty na spacer w puszorkach. Kotka chodziła wesoło po śniegu węsząc gdzie się da. Bała się tylko samochodów i ludzi więc musiałem ją wyprowadzać wcześnie rano. Samiec nie lubił spacerów co jak sądziłem zakomunikował mi sikając mi na pościel. Kołdra poszła do prania i teraz za jak tylko idę w nocy do łazienki to zabieram kołdrę ze sobą lub umieszczam poza zasięgiem kota.

Już chyba z 3 miesiące minęły od tego incydentu i aż do dzisiaj nie było więcej problemów.

Siostra przyjechała z Anglii i też początkowo wszystko było ok, aż do dzisiaj rano kiedy zmieniałem kotom w kuwecie. Jak zwykle zamknąłem się w łazience by nieprzyjemne zapachy nie rozchodziły się po mieszkaniu. Po 5 lub 10 minutach siostra woła mnie bym przyszedł. Filemon zaczął sikać na jej pościeli w trakcie kiedy ona leżała w łóżku...

Gdyby sierściuch nie był taki ładny i sympatyczny to bym go chyba zamordował...

Co mogło znaczyć sikanie kota i czy da się ten proceder jakoś ukrócić?
Przez najbliższy tydzień samiec będzie nocował w wiklinowym kontenerku, ale do końca życia nie mogę go zamykać na noc. Szczególnie że strasznie miałczy jak jest sam. Natomiast jak siedzi z siostrą zamknięty to potrafi ją mocno pogryźć.

Są jakieś kocie pampersy czy coś?
Daję im regularnie jeść, bawię się z nimi, traktuje z szacunkiem a samiec tak mi się odpłaca...

Nie wiem, czy zamykanie kota na noc, to dobry pomysl...
Jesli sika, to znaczy, ze cos mu sie dzieje nie tak.
Moze lepiej poszukac przyczyny, zamiast wzmagac jego niezadowolenie..?
Agata Kurbiel

Agata Kurbiel Global L&D Senior
Specialist

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

a kot wykastrowany? zgadzam sie,ze zamykanie kota moze pogorszyc sytuacje

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że siostra zajęła łóżko które koty do tej pory traktowały jak swoje. Tyle że dziwi mnie to, że stało się to właśnie teraz, kiedy znów przyzwyczaiły się do siostry. Raczej odrzucam możliwość, że musiał się wysikać, bo akurat kuweta była czyszczona. Ponieważ w takim przypadku raczej by zapukał do mnie do łazienki łapką, jak to ma w zwyczaju.

Kot został wykastrowany już spory czas temu, więc to raczej nie było znaczenie terenu które zresztą z tego co wiem wygląda trochę inaczej.

Dzisiaj będzie musiał spać albo w kontenerku, albo w przedpokoju. Jutro siostra wraca na wyspy, tak więc nie może przeszkadzać. Spróbuję narazie go nie zamykać.

Karę itak dostał. Dałem mu powąchać to na co nasikał i poszedł na kilkanaście minut na balkon by zobaczyć jakby to było gdyby był dzikim kotem i mieszkał na dworze. Pewnie nie załapie w czym rzecz, ale itak kara musi być.

Wiem, że powiecie "kota się nie kara" ale jak się nic nie zrobi to będzie uważać, że tak można. Kołdra jest bardziej przyjemnym miejscem do załatwiania się niż kuweta, ale boję się że kiedyś stracę cierpliwość. Dlatego wolał bym wiedzieć jak nakłonić kota by nie robił takich numerów.

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Michał K.:
Karę itak dostał. Dałem mu powąchać to na co nasikał i poszedł na kilkanaście minut na balkon by zobaczyć jakby to było gdyby był dzikim kotem i mieszkał na dworze. Pewnie nie załapie w czym rzecz, ale itak kara musi być.

Wiem, że powiecie "kota się nie kara" ale jak się nic nie zrobi to będzie uważać, że tak można. Kołdra jest bardziej przyjemnym miejscem do załatwiania się niż kuweta, ale boję się że kiedyś stracę cierpliwość. Dlatego wolał bym wiedzieć jak nakłonić kota by nie robił takich numerów.

i oczywiscie uwazasz ze kot zrozumial Twoja "kare"?
ze zrozumial ze zamknales go na balkonie wlasnie dlatego?
wiesz co, sam sie lepiej zamknij na balkonie na jakis czas...

powodow dlaczego kot sie tam zalatwil moze byc zreszta duzo wiecej
- zmiana zwirku w kuwecie (nie fakt czyszczenia, ale zmiany na inny)
- nieodpowiadajacy kotu nowy zapach (proszek do prania, plyn do plukania)
- nieodpowiadajacy kotu zapach siostry (perfumy siostry, mydlo siostry, nie mowiac o innych zapachach) - pamietaj, ze kot ma duzo bardziej czuly wech
- jakies zachowanie siostry o ktorym nawet mozesz nie wiedziec, bo Cie tam nie bylo (moze ona za nim nie przepada, fuka na niego, przegania, moze nawet go uderzyla - nie wiesz tego i nie mozesz wiedziec, ale musisz sie z tym liczyc)
- moze wg kota za duzo czasu spedzales z siostra, kot poczul sie opuszczony

co do kary, to wg mnie dobrze ze dales mu powachac to co zrobil i powinienes go po prostu zaniesc do kuwety
nie dac mu z niej wyjsc przez kilkanascie sekund
jesli kuweta jest w lazience to np go tam zamknac na chwile (2-3 minuty)

ale zamykanie go na balkonie, zwlaszcza z tlumaczeniem 'by zobaczyc jakby to bylo gdyby byl dzikim kotem i mieszkal na dworze' jest... oslabiajace

zreszta w pierwszym poscie piszesz
'Gdyby sierściuch nie był taki ładny i sympatyczny to bym go chyba zamordował...'

zastanow sie nad soba, moze powinienes miec najwyzej rybki akwariowe...

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

mam podobny problem :/ moj 8-miesieczny kotek sika na roznego rodzaju kocyki, reczniczki, szmatki (jesli znajduja sie na podlodze), a takze - co mnie bardzo dziwi - do swojego legowiska! dwa dni temu kupilam nowe i juz drugi raz leci do prania :/ kotek jest juz wykastrowany.

nie mam pojecia co w ten sposob chce zakomunikowac. dzis mialam wrazenie, ze zrobil to celowo, poniewaz nie pozwolilam mu wskoczyc na szafke.. ale wczesniejsze przypadki byly rozne.
widze, ze on doskonale wie, ze "robi cos zlego", bo sie chowa, a jak jest w zasiegu mojego wzroku to kladzie sie na boku..
o kuwete dbam regularnie, kotek ma wszystko czego kocia dusza zapragnie.
nie stosuje zadnych kar. jedynie "dostaje" do powachania to co zmoczyl.
sytuacja zaczyna byc nieznosna. codziennie wracajac do domu zastanawiam sie czy znowu bede sprzatac czy nie? i czy przypadkiem czegos nie zniszczyl? :(

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

strasznie mi przykro
moze cos sie dzieje jak Ciebie nie ma w domu?
moze jest remont u kogos obok i jest glosno?

jak jestes w domu to tez mu sie to zdarza?

moze z tesknoty to robi?

moze zmien/nie uzywaj plynu do plukania do jego rzeczy, by zapach zniwelowac?

moze pomoglby Feliway - znalazlem np tutaj
http://allegro.pl/feliway-wklad-i-dyfuzor-promocja-od-...
ja wprawdzie nigdy nie uzywalem, ale czytalem na forach ze bardzo pomaga...

mam nadzieje ze bedzie lepiej

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Joanna J.:
mam podobny problem :/ moj 8-miesieczny kotek sika na roznego rodzaju kocyki, reczniczki, szmatki (jesli znajduja sie na podlodze), a takze - co mnie bardzo dziwi - do swojego legowiska! dwa dni temu kupilam nowe i juz drugi raz leci do prania :/ kotek jest juz wykastrowany.

nie mam pojecia co w ten sposob chce zakomunikowac. dzis mialam wrazenie, ze zrobil to celowo, poniewaz nie pozwolilam mu wskoczyc na szafke.. ale wczesniejsze przypadki byly rozne.
widze, ze on doskonale wie, ze "robi cos zlego", bo sie chowa, a jak jest w zasiegu mojego wzroku to kladzie sie na boku..
o kuwete dbam regularnie, kotek ma wszystko czego kocia dusza zapragnie.
nie stosuje zadnych kar. jedynie "dostaje" do powachania to co zmoczyl.
sytuacja zaczyna byc nieznosna. codziennie wracajac do domu zastanawiam sie czy znowu bede sprzatac czy nie? i czy przypadkiem czegos nie zniszczyl? :(

mialam podobny problem - kociaki obecnie w wieku 8 miesiecy, zdrowe, wesole, po kastracji ale siki poza kuwete zdarzaly im sie rowniez przed wiec nie wiazalabym tych spraw. poczatkowo myslalam, ze zmiana miejsca, opiekuna i trudnosci z odnalezieniem sie w nowym miejscu ale sytuacja trwala dobre 3 miesiace od sprowadzenia nowych lokatorow. co prawda, w tym okresie, wiekszosc kocich spraw zalatwialy gdzie trzeba i wyjscia poza kuwete zdarzaly sie sporadycznie, nie jak w opisywanej przez Ciebie sytuacji. usunelam wszystkie miekkie dywaniki i od 2 miesiecy jest spokoj wiec moze warto sprobowac? niepokojace, ze Twoj nie oszczedza nawet legowiska...a moze on nie traktuje tego za legowisko? spi tam?

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

powodem podsikiwania może być także choroba układu moczowego, mój tak robił, ale wyleczyłam go i problem... no prawie zniknął. teraz jak nawali na pościel, dywanik, to złośliwie :)

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

dziekuje pieknie za wszystkie odpowiedzi.
przesledze raz jeszcze uwaznie Wasze uwagi, skorzystam z rad.
poki co wychodze z biura i jade do domu... z jedna mysla - czy cos nabroil?? :/
Magdalena J.

Magdalena J. życie trwa tak
długo, jak długo
trwają nasze
wzruszenia. ...

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Sylwia Ambroziak:
powodem podsikiwania może być także choroba układu moczowego, mój tak robił, ale wyleczyłam go i problem... no prawie zniknął. teraz jak nawali na pościel, dywanik, to złośliwie :)

u mnie była podobna sytuacja z tym, że kotek zaczął załatwiac swoje wszystkie potrzeby najpierw obok kuwety, później gdzie popadnie. Moim zdaniem - jesli sika dużymi kałużami i w jednym/dwu miejscach stawiałabym raczej na demonstrację niezadowolenia, stresującej sytuacji itp. Jeśli posikuje małymi plamkami za każdym razem gdzie indziej - problem z układem moczowym. Boli przy oddawaniu moczu więc kuweta kojarzy się z bólem. Kot szuka miejsca w którym nie będzie bolalo.
Badanie moczu to podstawa, my robilismy jeszcze usg dróg moczowych. Skończyło się na antybiotyku i stałej diecie zapobiegającej powstawaniu struwitów.
No własnie, czy ktos z Was ma kotka na podobnej diecie? Jaki pokarm polecacie (jakiej firmy)? Lekarz zalecił RC Urinary, ja zastanawiam się nad Puriną dla kastratów. Porównywałam skład obu karm i jest ten sam a koszt znacznie niższy. Pytanie tylko czy pomimo składu skuteczność porównywalna? hmmmm....
Dagmara S.

Dagmara S. lekarz, Kl. NCH
IP-CZD

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Moja jedna kotka zaczęła sikać w łózko, na szczęście zawsze wyłapane wcześniej, więc na zmianie poszewek się kończyło. W kuwecie więcej miałaczała i próby z oddaniem moczu były nieproduktywne. W domu mam jeszcze druga kotkę, siostrę. Obie wysterylizowane. Pojechałam z nią do veta, zwalil to wszystko na na przyczyny behawioralne. Nie wiem czy to prawda. Jakoś tak nie wierzę w nagłe zmiany usposobień kotów. Dał jej zastrzyk p/zapalny i p/bólowy i w domu oddała prawidłowo mocz do kuwety w takiej ilości co zawsze. Rano zastrzy ju znie działał, podałam jej więc No-Spę i Furagin. Po nim zaczęła już siusiać i przede wszystkim nie robi już na łóżko. Po drodze też spryskuje cały do m Feliway i myślę, że jednak to była jakaś infekcja a nie behawioryzm.
Beata Ewa B.

Beata Ewa B. pedagog szkolny,
doradca
zawodowy,trener,
nauczyciel rewa...

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Mojemu kocurkowi zdarzyło się siknąć 3 razy na kołdrę męża, 2 razy na kanapę- ulubione miejsce męża, i na jego podkoszulkę, w sumie 5 razy. Sikanie się skończyło gdy wzięłam do domu koteczkę.

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Jeśli posikiwanie nie jest wynikiem choroby - warto zrobić badania krwi u weta, to należy się zastanowić, czy coś się zmieniło ostatniego czasu (czasami wystarczy zmiana proszku do prania).
Waldemar pisał o feliwayu. Moje koty co prawda nie sikały, ale wiem z paru źródeł, że feliway naprawdę pomaga!

konto usunięte

Temat: Kot sikający na pościel... Co zrobić?

Magdalena J.:
Sylwia Ambroziak:
powodem podsikiwania może być także choroba układu moczowego, mój tak robił, ale wyleczyłam go i problem... no prawie zniknął. teraz jak nawali na pościel, dywanik, to złośliwie :)

u mnie była podobna sytuacja z tym, że kotek zaczął załatwiac swoje wszystkie potrzeby najpierw obok kuwety, później gdzie popadnie. Moim zdaniem - jesli sika dużymi kałużami i w jednym/dwu miejscach stawiałabym raczej na demonstrację niezadowolenia, stresującej sytuacji itp. Jeśli posikuje małymi plamkami za każdym razem gdzie indziej - problem z układem moczowym. Boli przy oddawaniu moczu więc kuweta kojarzy się z bólem. Kot szuka miejsca w którym nie będzie bolalo.
Badanie moczu to podstawa, my robilismy jeszcze usg dróg moczowych. Skończyło się na antybiotyku i stałej diecie zapobiegającej powstawaniu struwitów.
No własnie, czy ktos z Was ma kotka na podobnej diecie? Jaki pokarm polecacie (jakiej firmy)? Lekarz zalecił RC Urinary, ja zastanawiam się nad Puriną dla kastratów. Porównywałam skład obu karm i jest ten sam a koszt znacznie niższy. Pytanie tylko czy pomimo składu skuteczność porównywalna? hmmmm....


Zrobiłam kiedyś tak jak Ty, po RC przerzuciłam się, tzn kota :) na Purinę i... niestety problem wrócił, także nie polecam, jest taniej, ale mnie skutecznie, przynajmniej w przypadku mojego kocura. Teraz je Hillsa dla kastratów, hednak wrócę chyba do RC, już wolę wiecej dać na jedzienie, niż potem latać do weta i męczyć kota.

Następna dyskusja:

sikający Kot




Wyślij zaproszenie do