Rafał
Wolski
Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...
Temat: Zasiłki są potrzebne, ale tylko naprawdę potrzebującym
Pisałem niedawno, że część z 16-stu obszarów, które stwarzają Polsce problemy, jest zbieżna z kilkoma punktami programu "Kielce na TAK!" Fundacji Rozwoju Kielc. Obszary te analizuje Rada Monitorująca Dziennika Gazety Prawnej. Fundacja natomiast wskazała na cele, jakie należy wyznaczyć, aby nasze miasto rozwijało się normalnie.Rada Monitorująca DGP zauważa, że tylko 16 mln Polaków pracuje i utrzymuje 22 mln pozostałych rodaków. Część z nich to oczywiście emeryci, renciści i dzieci, ale eksperci alarmują, że liczną grupą niepracujących są osoby, które niesłusznie korzystają z pomocy społecznej.
Często słyszę, że ktoś nie pracuje tylko dlatego, że może korzystać z zasiłków. Kilka miesięcy temu pan Marek Scelina dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach wyjaśniał, jak ci ludzie są przedsiębiorczy. Tak lawirują w zasiłkach, żeby wyciągnąć, jak najwięcej pieniędzy. Oczywiście, robią to zgodnie z prawem. Złym prawem, jak się okazuje, skoro pozwala ono, aby korzystały z niego osoby zaradne. A opieka społeczna powinna chyba docierać do ludzi potrzebujących.
Lepiej byłoby dla kasy miasta, żeby ci przedsiębiorczy beneficjenci zasiłków założyli firmy i z tym samym zapałem walczyli na wolnym rynku. Piszę bez ironii, że osiągnęliby sukces.
Jeśli przyjąć, że dane z Polski są podobne do danych z Kielc, może się okazać, iż na 200.000 mieszkańców naszego miasta pracuje 84.000 osób, które utrzymują pozostałych 116.000 kielczan. W tym, tych, którzy pobierają zasiłki niesłusznie.
A kto płaci? Ja płacę, pan płaci, pani płaci, wszyscy płacimy. Przedsiębiorcy płacą i nie mogą zatrudnić dodatkowego pracownika. Bo najpierw należy zapłacić podatek, dopiero z tego, co zostaje można inwestować w firmę. W ten sposób, niestety, dobrobytu nie zbudujemy, bo to zjadanie własnego ogona.
Rozwiązaniem tej kwestii może być zmiana sposobu finansowania opieki społecznej w Kielcach. Zmianę tą opisuje pkt. 8 programu "Kielce na TAK!":
8. Pomoc społeczna i mieszkania socjalne, czyli stawiamy na outsourcing
Bez względu na poziom rozwoju miasta, zawsze będą osoby, którym należy pomagać. Ważne, aby pomoc ta przeznaczana była tylko dla ludzi naprawdę potrzebujących wsparcia. Dlatego też, należy skupić się na finansowaniu zewnętrznych instytucji, które nie obciążają budżetu miasta, min. Caritas, PCK i stowarzyszeń celowych, zajmujących się konkretnym wsparciem dla najbardziej potrzebujących. Dzięki temu, miasto nie będzie marnotrawić wspólnych pieniędzy.
Należy uruchomić martwy kapitał w postaci mieszkań socjalnych. Nieruchomości te generują koszty stałe dla budżetu miasta. Nie ma takiej potrzeby, żeby je ponosić. Można zmniejszyć te koszty poprzez sprzedaż lokali socjalnych lub utworzenie spółki, która będzie zarządzała tymi mieszkaniami. Prawo pierwokupu na preferencyjnych warunkach mieliby aktualni lokatorzy. Miasto wypełniając swoje zobowiązania może skoncentrować się na zakupie lokali na wolnym rynku. Dzięki tym zmianom, lokatorzy będą mieć zapewnione godne warunki życia, a budżet miasta nie będzie musiał ponosić wysokich kosztów stałych.