Temat: WYNIKI WYBORÓW PREZYDENCKICH - zaskoczenie czy norma?
Rozczarowanie.
"Tak" dla Lubawskiego oznacza jedno - "nie" dla miejsc pracy. Rządząca ekipa jest chronicznie niezdolna do stworzenia korzystnych dla inwestycji warunków.
Zeby nie byc gołosłownym:
- W Rzeszowie i w Kielcach 2 kadencje temu zaczęło rządzic dwóch panów: Ferenc i Lubawski.
Obaj zaczynali w podobnej sytuacji - podobna wielkosc miast, bardzo duże bezrobocie, start funduszy unijnych, brak inwestorów, brak terenów pod inwestycje, niska ocena miast w rankingach, tak samo jak ich uczelni.
Kielce są w o tyle lepszej sytuacji, że leżą dokładnie między Warszawą, Krakowem, Łodzią i Sląskiem, a więc w centrum kraju.
Dziś w Rzeszowie liczba mieszkańców rośnie, w Kielcach spada. Oni ze 150 tysięcy wzrosli do 180, my spadliśmy w tym czasie o ok. 20 tysięcy.
Bezrobocie w Rzeszowie spada znacznie szybciej niż w Kielcach (my wciąż na drugim miejscu od końca w Polsce wsród miast wojewódzkich).
Rzeszów jest na pierwszym miejscu w Polsce jeśli chodzi o przyciąganie funduszy unijnych (wielkość wydatków na projekty finansowane z funduszy europejskich ogółem w przeliczeniu na 1 mieszkańca), Kielce znacznie, znacznie niżej.
W Rzeszowie w samym mieście mamy kilkaset (!) hektarów pod inwestycje, w Kielcach bodaj 8h. Inwestorów Kielce nie przyciągnęły - za to Rzeszów takie tuzy jak choćby amerykańskie firmy lotnicze. Na dodatek - liderami są tam absolutnie nowoczesne firmy: największa polska firma komputerowa Asseco, PZL Rzeszów czy farmaceutyczna ICL-Polfa Rzeszów. Kiedy my dopiero budujemy park technologiczny, tam już od kilku lat hula Podkarpacki Park Naukowo-Technologiczny AEROPOLIS sciągający inwestorów z całego swiata.
No i uczelnie - kilkanaście lat temu w Kielcach mieliśmy ok. 60 000 tysięcy studentów, Rzeszów kilkadziesiąt tysięcy mniej. Dziś oni mają 60 000 tysięcy, my ok. 45 tysięcy. Na dodatek - ich uczelnie są w rankingach juz znacznie wyżej niż nasze...
No, to było tyle jesli chodzi o podejscie prorozwojowe ;)
Może jeszcze tylko jedno - kiedy w Kielcach ponad 80% najlepszych licealistów wyjezdza na studia do innych miast, to w Rzeszowie 65% zostaje.
Kielce umierają. Wymierają, starzeją się, nie przyciągają inwestycji, miejsc pracy, niczego co mogłoby sprawic, by powstrzymac exodus młodych.
Mimo całego mego uwielbienia dla tego miasta - potrafię wskazac tylko jedną rzecz, którą obecna ekipa zrobiła by przyciągnąc inwestorów: to utworzenie Kieleckiego Parku Technologicznego. Jedna rzecz na tyle lat...
To kpina jest...
Pzdr
A.