Rafał
Wolski
Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...
Wojciech
Z.
Konsultant
IT/Biznesowy
Temat: Ważne pytanie.
Rozumiem to, może trochę mało specjalistycznie, jako ułatwianie działalności gospodarczej i ściągnie do regionu kapitału inwestycyjnego, dzięki czemu wzmacnia się lokalny rynek pracy oraz zwiększa PKB wytwarzane w regionie - co w sumie owocuje wzrostem wpływów z podatków. Robi się to zamiast angażować się w przedsięwzięcia, które choć korzystne, to jednak nie przyniosą efektów gospodarczych (np. pomniki).Tak ostatnio myślałem o planach nowych galerii handlowych - nie byłem wielkim fanem ich budowania, bałem się ucieczki ludzi z centrum, ale zmieniłem zdanie. Mniej więcej co trzeci z moich znajomych w CK raz na dwa-trzy miesiące jeździ na zakupy do Krakowa lub Warszawy, głównie dlatego, że w Kielcach:
a) brakuje dostępu do wielu producentów
b) Galeria Krakowska oferuje asortyment porównywalny z całą Sienkiewicza + Galerią Echo
Jeśli ci ludzie zostawiają w Krakowie średnio 250 PLN/osobę to przy tej częstotliwości wydają w Krakowie ponad 1000 PLN rocznie - ten szacunek mówi głównie o ubraniach, więc należałoby doliczyć obiad, książkę czy jakiś drobiazg kupiony przy okazji.
Do tego Kielce są naturalnym ośrodkiem w którym mieszkańcy okolicznych miejscowości zaopatrują się w dobra "wysoko przetworzone", a z braku dostępu do odpowiedniego asortymentu coraz częściej decydują się jechać do większego miasta z lepszą ofertą. O ile można się kłócić czy opłaca się to mieszkańcom Skarżyska, o tyle z perspektywy Wodzisławia (ok. 60 km do Krakowa) wygląda to inaczej.
Czyli, jak dla mnie, tak dla galerii.
konto usunięte
Temat: Ważne pytanie.
Ja też uważam,że te dwa rozwiązania mogą się uzupełniać,oferując różny asortyment.Na rynku konsumenckim jest miejsce na tzw,sieciówki,dobre marki i sklepy lokalne,oferujące produkty niszowe wszystkich branż.
pole do popisu jest ogromne-i przynoszące spore marże,a tym samym zyski.
Prawdziwe piekarnie,wedliniarnie,sklepy -galerie rzemieślnicze różnych branż oferujące jedyny w swym rodzaju produkt o wysokiej niezmiennej jakości.
Po wyrób chińskopodobny,jogurty w palecie wybierzemy się do sieciówki,ale po wspaniałe świętokrzyskie przetwory sliwkowe na pewno do centrum nawet jeżeli trzeba będzie piechty.
Dodając do tego rozwiązania dla przyjezdnych, turystów( parkingi z konieczną infrastrukturą jest nad czym pomysleć.
Zresztą takie rozwiązania narzucił już konsument gastronomiczny,
Po jednakowych piwiarniach,kebabarniach mamy już całkiem duży wybór miejsc,klimatów,kuchni.Grażyna Żak-G edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 00:45
konto usunięte
Temat: Ważne pytanie.
A dlaczego na przykład nie napisać,Po pierwsze edukacja - bo i co głupiemu po pieniądzach?
Wojciech
Z.
Konsultant
IT/Biznesowy
Temat: Ważne pytanie.
Tak, ale mądra edukacja - w Polsce po '89 przyjął się model że trzeba kształcić wysoko i za wszelką cenę - po czym okazało się że to nie działa w ten sposób, ale to temat na osobną dyskusję.Prawda jest taka, że np. UJK w olbrzymiej części kształci studentów którzy ze swego wykształcenia po prostu nie skorzystają, bo miejsc pracy jest dla nich zbyt mało.
Rafał
Wolski
Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...
Temat: Ważne pytanie.
Edyta Kowalczyk:
A dlaczego na przykład nie napisać,
Po pierwsze edukacja - bo i co głupiemu po pieniądzach?
Bardzo trafne pytanie. Odpowiem na nie w ten sposób, że gospodarkę najpierw tworzy jednak kapitał. Nie trzeba mieć wysokiego wykształcenia, żeby otworzyć budkę z hot-dogami, prawda?
Oczywiście, gdy chcemy otworzyć wysoko specjalizowane firmy, np. nowych technologii sam kapitał nie wystarczy, ponieważ musi być odpowiednia kadra. Proszę jednak otworzyć taką firmę, która może zatrudnić nieskończoną liczbę specjalistów bez żadnych pieniędzy.
Sam Krzysztof Kolumb, czy nasz Mikołaj Kopernik mieli sponsorów, którzy już wtedy wiedzieli, że najważniejsza jest gospodarka. Wszelkie nauki, kultura, sztuka rozwijały się dzięki właścicielom królestw, księstw, folwarków, plantacji winorośli, dróg, portów, etc.
To pokazuje, że bez kapitału nie zbudujemy edukacji. Zatem, po "pierwsze gospodarka", w dalszej kolejności "edukacja" i inne dziedziny życia.
konto usunięte
Temat: Ważne pytanie.
Rafał Wolski:
Edyta Kowalczyk:
A dlaczego na przykład nie napisać,
Po pierwsze edukacja - bo i co głupiemu po pieniądzach?
Bardzo trafne pytanie. Odpowiem na nie w ten sposób, że gospodarkę najpierw tworzy jednak kapitał. Nie trzeba mieć wysokiego wykształcenia, żeby otworzyć budkę z hot-dogami, prawda?
Oczywiście, gdy chcemy otworzyć wysoko specjalizowane firmy, np. nowych technologii sam kapitał nie wystarczy, ponieważ musi być odpowiednia kadra. Proszę jednak otworzyć taką firmę, która może zatrudnić nieskończoną liczbę specjalistów bez żadnych pieniędzy.
Sam Krzysztof Kolumb, czy nasz Mikołaj Kopernik mieli sponsorów, którzy już wtedy wiedzieli, że najważniejsza jest gospodarka. Wszelkie nauki, kultura, sztuka rozwijały się dzięki właścicielom królestw, księstw, folwarków, plantacji winorośli, dróg, portów, etc.
To pokazuje, że bez kapitału nie zbudujemy edukacji. Zatem, po "pierwsze gospodarka", w dalszej kolejności "edukacja" i inne dziedziny życia.
Myślę, że jednak przydała by się synteza obu tych podejść. Nawet jeśli ktoś dorobi się na budce z hot dogami, to jeśli brakuje mu wiedzy może szybko paść, gdy obok powstanie bar szybkiej obsługi z szerszą i równie tanią ofertą.
Nauka rozwijała się nie tylko dzięki sponsorom, ale przede wszystkim ludziom, którzy tą nauką chcieli się zajmować. W gruncie rzeczy takie zakony, jak benedyktyni, cystersi czy kartuzi całkiem dobrze radzili sobie bez sponsorów. Za to owszem, często padali ofiarą różnych najeźdźców, których o wykształcenie nie podejrzewam.
Poczynając od starożytności, to jednak szanse na przetrwanie miały cywilizacje, które dysponowały także potężną wiedzą, dbały o wychowanie obywateli i miały potężną i dobrze wyszkoloną armię. A gospodarka wynikała jakby z tych dwóch czynników pośrednio - najbliższe nam to oczywiście Starożytna Grecja i Cesarstwo Rzymskie.
A współczesne USA - to też jest ciekawy przykład - od czego naprawdę zaczęli - od podboju Indian. Bo historia współczesnego USA zaczyna się w XVIII w. a nie dopiero na przełomie XIX i XX.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 12:48
Izabela
S.
..jestem
poszukiwaczem,
szukam dobrej
pracy..
Temat: Ważne pytanie.
Edyta Kowalczyk:
Poczynając od starożytności, to jednak szanse na przetrwanie miały cywilizacje, które dysponowały także potężną wiedzą, dbały o wychowanie obywateli i miały potężną i dobrze wyszkoloną armię. A gospodarka wynikała jakby z tych dwóch czynników pośrednio - najbliższe nam to oczywiście Starożytna Grecja i Cesarstwo Rzymskie.Wygląda na to że historia jednak niczego pozytywnego nie uczy - z pierwszego miliona trzeba kogoś ograbić ;P
A współczesne USA - to też jest ciekawy przykład - od czego naprawdę zaczęli - od podboju Indian. Bo historia współczesnego USA zaczyna się w XVIII w. a nie dopiero na przełomie XIX i XX.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 12:48
konto usunięte
Temat: Ważne pytanie.
Izabela S.:
Edyta Kowalczyk:Wygląda na to że historia jednak niczego pozytywnego nie uczy - z pierwszego miliona trzeba kogoś ograbić ;P
Poczynając od starożytności, to jednak szanse na przetrwanie miały cywilizacje, które dysponowały także potężną wiedzą, dbały o wychowanie obywateli i miały potężną i dobrze wyszkoloną armię. A gospodarka wynikała jakby z tych dwóch czynników pośrednio - najbliższe nam to oczywiście Starożytna Grecja i Cesarstwo Rzymskie.
A współczesne USA - to też jest ciekawy przykład - od czego naprawdę zaczęli - od podboju Indian. Bo historia współczesnego USA zaczyna się w XVIII w. a nie dopiero na przełomie XIX i XX.
Można i taki wniosek wyciągnąć.
Mnie jednak przyszła do głowy refleksja, że budowanie silnej gospodarki trzeba zacząć od budowania silnego państwa. Na to skłąda się także system militarny i wykształcenie mądrych i świadomych obywateli. Proszę zobaczyć, co teraz robią Niemcy.Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 13:00
Rafał
Wolski
Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...
Temat: Ważne pytanie.
Ale konkurent naszej budki z hot-dogami, właściciel baru szybkiej obsługi wcale nie musi być wykształconym człowiekiem, żeby odebrać nam klientów.Owszem, najdłużej istniały cywilizacje, które oparte były na wiedzy, ale kwestia rozwoju wiedzy ZAWSZE opierała się na poszukiwaniu mecenasów, którzy wsparliby te działania.
Proszę zwrócić uwagę na to, że niebieski laser został wdrożony w Stanach Zjednoczonych, mimo, iż stworzony został przez polskich naukowców.
Zwrócę tylko uwagę, że jestem za równoległym rozwojem gospodarki i edukacji. W tym nie ma nic wykluczającego się. Właśnie najważniejsze jest to, żeby dziedziny te wzajemnie uzupełniały się.
Wojciech
Z.
Konsultant
IT/Biznesowy
Temat: Ważne pytanie.
Ja mam deja vu - kiedyś już o tym pisałem.Mając pieniądze bez wykształconej kadry skazujemy się na szycie dżinsów i skręcanie długopisów.
Mając wykształconą kadrę bez pieniędzy skazujemy się na drenaż mózgów.
Musi to iść dwutorowo, ale jednak postawiłbym na pieniądze (kapitał) i inwestycje. Brutalna prawda jest taka, że świeży absolwent nie jest wiele warty, a kielecki rynek pracy jest bardzo płytki. Nawet nie wiem jak dobre kształcenie nie zasypie braku wykwalifikowanych pracowników z doświadczeniem - było już tu na grupie o outsourcingu - ilu jest w Kielcach księgowych znających języki i mających doświadczenie w pracy w korporacjach i z klientem zagranicznym? Ile osób ma 2-3 lata doświadczeniu w funkcjonowaniu centrów BPO ? Ilu jest kierowników działu IT ? Tych ludzi będzie trzeba sprowadzić do Kielc (pieniążki, kwestie relokacji + dla wielu Kielce to niezbyt atrakcyjne miasto do zamieszkania), albo wychować na miejscu.Wojciech Z. edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 13:18
Izabela
S.
..jestem
poszukiwaczem,
szukam dobrej
pracy..
Temat: Ważne pytanie.
Wojciech Z.:
Kielc (pieniążki, kwestie relokacji + dla wielu Kielce to niezbyt atrakcyjne miasto do zamieszkania), albo wychować na miejscu.Wojciech Z. edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 13:18Marnie to widzę, prędzej sobie kielecki przedsiębiorca oko wyjmie niż wychowa fachowca.
Anna Maria
K.
Główny Specjalista;
Referat
Bezpieczeństwa i
Porządku Pub...
Temat: Ważne pytanie.
Izabela S.:
Wojciech Z.:Kielc (pieniążki, kwestie relokacji + dla wielu Kielce to niezbyt atrakcyjne miasto do zamieszkania), albo wychować na miejscu.Wojciech Z. edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 13:18Marnie to widzę, prędzej sobie kielecki przedsiębiorca oko wyjmie niż wychowa fachowca.
Zgadzam się.Już praktykuje się zasada o sprowadzaniu pracowników z całego kraju (gotowych do relokacji - cóż za zachęcające stwierdzenie, ciekawe też na jakich zasadach?) szkoda, że nie chce się dać młodym, zdolnym ludziom szansy na rozwój zawodowy. Ich zdecydowaną przewagą jest też często doskonała znajomość rynku lokalnego, a tego nijak się nie zdobędzie, jak przez pracę na danym terenie*
Filip
K.
e-commerce,
zarządzanie,
e-marketing, obsługa
klienta
Temat: Ważne pytanie.
Ależ daje się szanse młodym ludziom - Kielce nie są dużym rynkiem i generalnie nie jest łatwo, ale młodzi ludzie z chęciami i pomysłami zawsze się przebiją.Pod warunkiem że na "dzień dobry" nie powiedzą pracodawcy w Kielcach 2000 na rękę, bo tyle to zarabia kolega w Warszawie.
Podobne tematy
Następna dyskusja: