Temat: Sposób na korki w Kielcach
Michał K.:
Samochód nie jest OPŁACALNY nigdy, chyba że nim zarabiasz. Samochód jest tylko WYGODNY. Zawsze do niego dopłacasz w imię wygody. Ciągle masz wybór, nic nie musisz.
Rozmawiamy o opłacalności posiadania samochodu w ogóle (chyba nie, bo to nie wątek o samochodach), czy o opłacalności posiadania samochodu przy wprowadzaniu kolejnych ograniczeń w ich użytkowaniu (chyba tak, bo to wątek o sposobach rozwiązywania problemu korków ulicznych w Kielcach)? Skoro jednak nie odbiegając od głównego wątku mówimy o tym drugim, to wprowadzenie specjalnych pasów dla autobusów zmniejsza opłacalność posiadania samochodu i w ten sposób zmusza do przesiadania się do autobusów.
Jeśli na warszawskiej zrobią bus pas , tam gdzie i tak pas jest zajety na miejsca parkingowe, to nic ci nie ubedzie.
Jeśli zamiast możliwości parkowania samochodów na Warszawskiej zostanie tam wprowadzony pas dla autobusów to nadal będę miał do wyboru dwa pasy, czyli nie kilka. To nie jest czepianie się słówek, a próba analizy Twoich argumentów "za" pasem dla autobusów. Napisałeś, że będę mógł wybrać jeden z kilku pasów. Problem w tym, że jeśli dam się przekonać do Twojej tezy, okaże się, że mój wybór jest znacznie bardziej ograniczony w stosunku do tego, co mi obiecałeś w momencie, w którym podejmowałem decyzję o poparciu Twojego argumentu.
Gdzieś jeszcze w Kielcach są ulice z kilkoma pasami?
Kupuję bilet kolego, płacę podatki. Biorac taksówke płace za nia. Nie mamy darmowej komunikacji.
Wiem, że nie mamy darmowej komunikacji. Dowiaduję się o tym co miesiąc, gdy płacę podatki. Różnica między autobusem i taksówką, które przywołałeś polega na tym, że podatnicy finansują te pierwsze, ale nie dokładają się do tych drugich. Nie wiem jednak co chciałeś mi przez to przekazać.
Masz bardzo jednostronny punkt widzenia, w imię czego to samochód ma być uprzywilejowany?
Mam jednostronny punkt widzenia w przeciwieństwie do osób (i tutaj nie mam na myśli Ciebie, bo Cię nie znam; piszę hipotetycznie), które mają dwustronny sposób myślenia lub też wielostronny sposób myślenia. Mój sposób myślenia wynika z doświadczeń i moich interesów. Interesy podpowiadają mi, że jako kierowca stracę na pasach dla autobusów, a doświadczenia, że stracą na tym wszyscy kierowcy samochodów osobowych, ciężarowych i firmy, których są właścicielami.
Bynajmniej nie piszę o uprzywilejowaniu samochodów. Widzisz, chodzi raczej o obronę status quo.
Kiedyś nie było problemów z korkami, bylo dużo mniej samochodów. Drogi nie sa z gumy liczba samochodów wzrasta I będzie wzrastać, to nie autobusy tworzą korki. Autobusy i komunikacja zbiorwa iśrodki transportu przyszłości są rozwiązaniem problemu korków. Im tańszy bilet tym wiecej osób bedzie wolało skorzystać, tym mniej osób wyjedzie samochodem tworząc korek, tym mniej zajmie czas przejazdu z punktu a do b. Zarzucając zbiorkomy ulice zadławią się samochodami.
Twoje podsumowanie ma sens i zgadzam się z nim. Dlatego też, należy zbudować w Kielcach ulice łączące inne ulice, tak, żeby kierowcy mieli do wyboru więcej, niż tylko jedną możliwość przejechania z punktu A do punktu B.