GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

jakie warunki trzeba spełnić na staż
Link do wypowiedziLink
Weronika M.

Weronika M. korektor, redaktor
serwisu www

Temat: Praca w Kielcach

staże, staże... nie obraźcie się, ale potem kolejni nowi stażyści i tak w koło Macieju
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

WERONIKA M.:
staże, staże... nie obraźcie się, ale potem kolejni nowi stażyści i tak w koło Macieju

dokladnie tak ;)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Mirosław Surga:
WERONIKA M.:
staże, staże... nie obraźcie się, ale potem kolejni nowi stażyści i tak w koło Macieju

dokladnie tak ;)
Mirek stary trzeba mieć plecy.Ta Pani jakby przepracowałaby w TESCO albo w innym hipermarkecie to inaczej by się wypowiadała.Po za hipermarketami to urzędy dają pracę ale tylko swoim.
Cóż mierny bierny ale wierny.
A autorce wątku przydałaby się praca w hipermarkecie to zobaczyłaby jak się szanuje pracownika i dlaczego ludzie uciekają za granicę.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Adam, w Kielcach to plecy trzeba miec jak Pudzian- z ulicy ot tak, pracy nie dostaniesz. Ile ja juz mialem rozmow, gdzie juz nie skladalem CV. Czasem bralem adresy z Panoramy Firm i slalem maile z zapytaniem, czy maja jakies wakaty ale oczywiscie w Polsce to nawet nie racza odpowiedziec na mail.

Wszelkie konkursy to czysta fikcja- zanim go rozpisza, wiadomo kto juz bedzie pracowac. Decyduja oczywiscie poza merytoryczne wzgledy, kazdy wie o co chodzi.Mirosław Surga edytował(a) ten post dnia 13.06.09 o godzinie 20:15
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Tak to jest polska kultura.Sami oczekują przedsiębiorcy cholera go wie czego a nawet maila ze zwrotem "pocałuj mnie w dupę" nie prześlą.Tak albo pieprzą głupoty,że gdzieś im Twoje CV zaginęło.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Heh he he, mialem wlasnie to napisac, ze nawet "pacluj nas pan w d..." nie odpisza. Pewnie sekretarka "delete" robi jak tylko zobaczy mail z tematem "Praca" ;)

Nie tylko oczekuja Bog wie czego ale za jakie grosze. Ja sie tylko pytam, czy sami chcieliby pracowac u siebie za takie pieniadze ;) Juz widze te teksty w stylu: wolny wybor- nie podoba sie to droga wolna ;) Tak, oczywiscie, jest wolny wybor ale pomiedzy czym? Tesco, real czy moze telemarketer? ;) Mysle, ze wysokie bezrobocie jest na reke pewnym grupom spolecznym- latwiej jest trzymac ludzi za morde.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Zgadzam się w pełni z Tobą Mirku.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Ta Pani Martyna autorka tego wątku to naprawdę żyje w innym świecie
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Martyna M.:
Przyznam Wam szczerze, że nie wiem jak musiałoby mnie życie przycisnąć, żebym wyjechała za granicę...
Nie wyobrażam sobie zostawić rodzinę, przyjaciół, Kielce...
Nie ma takiej możliwości. I już!

Poza tym trochę mnie oburza podejście
1 "Bo tu nie ma pracy" albo
2 "Zarobki beznadziejne" albo
3 "Co mi ten kraj oferuje" lub
4 "Jaka tu mnie przyszłość czeka..."

Bez urazy ale:
Po pierwsze:
praca jest i to całkiem niezła tylko czasem trzeba się ugiąć przed pracodawcą... niestety on nam daje możliwości rozwoju, awansu - Nie od razu Rzym zbudowano.
Po drugie
To samo co w po pierwsze, Absolwenci chcieliby od razu zarabiać 2500 netto... staż??? Jaki staż??? 500 złotych??? Wyzysk!! No w porządku lepiej wyjechać pracować na przysłowiowym zmywaku i za 3 lata nie mieć nic (szczególnie doświaczenia) no ale mieć idiotyczne poczucie że się wykołowało trochę własny kraj.
Lepiej wybrać Anglię niż 6 miesięcy pracy za 500 zł, potem samodzielny specjalista, potem koordynator....a potem... wszystko zależy od nas... jak pokierujemy swoim życiem zależy od nas!!

Po trzecie:
(to samo co po drugie)
pewnie! można się obrazić... ale po co?
Im nas tu będzie mniej tym mniej kraj będzie oferował... proste :)
pewnie! można się obrazić....ale co będzie za kilka lat "odobrażą" się wszyscy pseudopolakoirlandczycy i jak już my lokalni patrioci zrobimy im ładny teren to wrócą na gotowe?? Akurat!!

Po czwarte!
Przyszłość będziemy mieli taką jaką sobie wypracujemy teraźniejszością!!
I tak ten odsetek emigrantów za kilka lat (a nawet w tej chwili) będzie wpisywał w cv....
kierownik restauracji
kierownik zmiany
recepcjonista/ka
kelner/ka
kierowca
bileter
i wiele wiele innych....
Kilkuletnia emigracja to nie to samo co wakacyjny wyjazd - wszak podróże kształcą - podróże pracodawcy cenią.

I to mają być łakome kąski dla pracodawcy??
Ehh mam czasem wrażenie, że mało kto sie nad tym zastanawia.
Ja dotykam tej sprawy codziennie kilkakrotnie, i widzę jakie są reakcje pracodawcy na emigrantów.
Już bowiem nie jest tak, że tylko ten co był 3 mce za granicą może poszczycić sie super znajomością języka i może pracować w exporcie.
Dla mnie emigracja Polaków po otwarciu granic to troszkę dzikość narodu (bo wyglądało to tak, jakby co najmniej do tej pory nas tu pozamykanych trzymali i paszporty pozabierali i nagle WOLNOŚĆ!!!)
A troszkę taka może hipokryzja, egoizm, naiwność... a nawet czasem głupota...
Że co?? Że lepiej tam jest???? Nigdzie nie jest lepiej jak w domu - prawda sprzed wieków!
Jeśli ktoś mysli, że robi na złość Polsce....no na Boga nikomu innemu nie robi na złośc tylko sobie!!

ooo jeju jeju
to już był esej... Uff zmęczyłam się
W każdym razie ja odradzam z punktu widzenia człowieka, kielczanki, no i przedstawiciela pracodawców!
Stary zobacz
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Pani Martynie naprawdę przydałaby się praca fizyczna ba w hipermarkecie to inny miałaby tok rozumowania.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

No wiesz, kazdy ma jakies swoje zdanie i nalezy je uszanowac.

Ja rowniez nie chcialbym byc zmuszony do emigracji bo tego najnormalniej w swiecie nie chce. Jesli jezdzic za granice to w celach turystycznych i by szlifowac jezyk a jak juz praca- to jako jezykowy trening wlasnie, poznac kulture innego panstwa. Nie zazdroszcze ludziom, gdy sa juz tak przycisnieci pod przyslowiowa sciane, ze tylko ciezka tyrka w GB czy IRL im pozostala.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

OOOO wczasy zagranicą dobra sprawa.....Jak będziemy zarabiać jak Pan Bóg przykazał to najchętniej na Majorkę.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Moze juz nie narzekajmy na tych kapitaluchow bo obrazimy kielecki salon i juz w zyciu tu nie dostaniemy pracy ;)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Pewnie
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Jedna pani pisze nawet tak: "
A potem się dziwić, że są kłopoty ze znalezieniem pracy. Jako pracodawca muszę najpierw zainwestować w pracownika kilka jego pensji i ogrom czasu, żeby go we wszystko wdrożyć, nauczyć, itd. Biorąc pod uwagę, że tylko jedno stanowisko miałoby stać się przechowalnią dla osób szukających lepszej pracy, to powiem szczerze, zaczynam wątpić w sens rekrutacji. Po co przyjmować pracę, której się de facto nie chce? czy nie jest to marnowanie czasu? Chyba, że ktoś przychodzi posiedzieć za biurkiem i w godzinach pracy przeglądać oferty, wysyłać aplikacje, a może i chodzić na spotkania rekrutacyjne? Ech... "

He he he - chyba nie wie, ze na rynku pracy rowniez dziala mechanizm wolnorynkowy- ide tam gdzie daja mi wiecej ;)
Link do wypowiedziLink
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Praca w Kielcach

Mirosław Surga:
Jedna pani pisze nawet tak: "
A potem się dziwić, że są kłopoty ze znalezieniem pracy. Jako pracodawca muszę najpierw zainwestować w pracownika kilka jego pensji i ogrom czasu, żeby go we wszystko wdrożyć, nauczyć, itd. Biorąc pod uwagę, że tylko jedno stanowisko miałoby stać się przechowalnią dla osób szukających lepszej pracy, to powiem szczerze, zaczynam wątpić w sens rekrutacji. Po co przyjmować pracę, której się de facto nie chce? czy nie jest to marnowanie czasu? Chyba, że ktoś przychodzi posiedzieć za biurkiem i w godzinach pracy przeglądać oferty, wysyłać aplikacje, a może i chodzić na spotkania rekrutacyjne? Ech... "

He he he - chyba nie wie, ze na rynku pracy rowniez dziala mechanizm wolnorynkowy- ide tam gdzie daja mi wiecej ;)

Niech się panowie nie obrażają, ale ten sam wolny rynek tworzy sytuację na którą narzekacie.
Link do wypowiedziLink
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Praca w Kielcach

Mirosław Surga:
(...)

niezły czat sobie zrobiliście :/
i faktycznie dużo "złego" jest w CK - choćby narzekania na wszystko, czego Wy jesteście doskonałym przykładem...

swoją drogą Mirku, ciekawi mnie czemu nie możesz znaleźć pracy z tą wiedzą i umiejętnosciami, które masz w profilu wypisane (2 języki, php i mysql + inne) - czyżby były tylko wypisane?

Pozdrawiam
P.
Link do wypowiedziLink
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Praca w Kielcach

jakiś czas temu miałem okazję obyć rozmowę n/t zatrudnienia w Kielcach, która potencjalnie mogła zaowocować utworzeniem docelowo parudziesięcu miejsc pracy.

Na co zwraca uwagę potencjalny pracodawca:
- Czy są tam ludzie którzy umieją to zrobić ? (wykształcona kadra)
- Czy trzeba im płacić tyle co w Krakowie/Wrocławiu/Warszawie? (konkurencyjność cenowa)
- Jak ja tam będę jeździł ? (skomunikowanie)

Ta lista nie jest ćwiczeniem myślowym tyko autentyczną sytuacją.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Piotr S.:
Mirosław Surga:
(...)

niezły czat sobie zrobiliście :/
i faktycznie dużo "złego" jest w CK - choćby narzekania na wszystko, czego Wy jesteście doskonałym przykładem...

swoją drogą Mirku, ciekawi mnie czemu nie możesz znaleźć pracy z tą wiedzą i umiejętnosciami, które masz w profilu wypisane (2 języki, php i mysql + inne) - czyżby były tylko wypisane?

Pozdrawiam
P.

Ale ja mam prace. Szukam natomiast zwiazanej z realizacja projektow z funduszy strukturalnych ;) Prosze czytac ze zrozumieniem ;)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Praca w Kielcach i jej posz...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj