Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Praca w Kielcach

Konrad Wites:
Czyli są firmy, które przyjmują studentów dziennych i takie, które czekają (żeby nie powiedzieć podkradają) aż inna firma przeszkoli studenta, żeby go potem przyjąć ?

Owszem. Po raz kolejny prawo rynku. Tani niedoświadczony pracownik lub drogi doświadczony. To jest ryzyko biznesowe wkalkulowane w działalność firmy że zyskuje się taniego pracownika i ryzykuje źle wykonaną pracę albo płaci się więcej spodziewając zarazem lepszej jakości pracy. Oczywiście pracodawcy inwestujący w rozwój pracownika starają się chronić swój interes stąd np. umowy szkoleniowe które zobowiązują pracownika do przepracowania określonego czasu (od roku do trzech) albo zwrotu kosztów szkolenia przy wcześniejszym odejściu z pracy. Tylko trzeba mieć świadomość że każda, nawet skąpa firma, kalkuluje ryzyko związane z zatrudnianiem studenta, dlatego nawet jeśli dostanie się pracę na przykład jako programista, nie należy liczyć za zbyt ambitne wyzwania.
Wybaczcie mi zatem za moje pytanie: po co studiować jeśli chodzi tylko o papierek?

Jeśli oceniać to przez pryzmat przyszłej pracy to tylko dlatego że nadal >90% ogłoszeń zawiera formułkę "wymagane wykształcenie wyższe".
Równie dobrze można iść na stadion i kupić sobie takowy za parę stówek.

Dlatego coraz częściej firmy weryfikują dyplomy na uczelniach.
Głupi przykład, ale to się tylko nasuwa czytając pana wypowiedzi panie Krzysztofie.

Ależ myślisz w bardzo dobrym kierunku. Aby zarobić trzeba zainwestować. Wiadomo to już od wieków że zysk można "wyjąć" jak się wcześniej "włoży". To prawo jest tak powszechne że u ssaków przekłada się nawet na rozmnażanie :-) Więc aby zarabiać na swojej wiedzy trzeba w tą wiedzę wpierw zainwestować. Pułapka u nas w kraju polega na tym że pozornie inwestuje się idąc na studia - ale też pozorny jest zwrot z takiej inwestycji. Albo inaczej - zwrot z inwestycji w studia jest adekwatny do zainwestowanych środków. To jak z ta reklamą piwa. "Prawie" studia ale "prawie" robi wielką różnicę.

I żeby nie było że znowu kimś pomiatam - to samo prawo dotyczy i mnie w takim samym stopniu. Dobrze wiem że gdyby było stać mnie/rodziców by opłacić studia na przykład na MIT to i moja pensja wyglądałaby dziś inaczej.

Krzysztof
Krуstiаn B.

Krуstiаn B. "Lepsze wrogiem
dobrego"

Temat: Praca w Kielcach

1. Niektórzy studiują po to, aby uniknąć wojska, są i tacy którzy chcą się czegoś dowiedzieć.
2. Tytuł magistra jest teraz tak samo wymagany jak niegdyś matura.

Tylko i wyłącznie od studenta zależy czego się nauczy przez te 3-5 lat. Większość nastawia się na to, żeby po prostu przejść przez studia, aby zdobyć dyplom. Są jednak i tacy, którzy we własnym zakresie zgłębiają zdobytą wiedzę, aby stać się specjalistą w danym zakresie. Ta ostatnia grupa to niestety mniejszość, jednak są to osoby wykształcone, a nie tylko posiadające dyplom...

Na zakończenie mam małe spostrzeżenie - studia trwają min. 3 lata, dlatego na naukę we własnym zakresie jest BARDZO dużo czasu (chociażby 3 miesiące wakacji). Później nie jest już tak łatwo, pracując 8 (lub więcej) godzin dziennie i mając inne obowiązki nie ma już tak dużo czasu na zajrzenie do książki. Dlatego radzę spożytkować ten wolny czas na coś produktywnego.

Jedyną inwestycją, która zawsze przynosi korzyści jest inwestycja w siebie.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Praca w Kielcach

Czy tylko ja mam wrażenie że wątek powędrował w las ? O Kielcach było. ;)

P.s. Ile student włoży pracy tyle wyniesie, choć wiadomo że jeden uczelnie pozwalają wynieść więcej inne mniej, ale zasadniczo ta reguła działa zawsze i wszędzie. Faktem natomiast jest ze wydział EAiI na PŚk jest słabszy od np budownictwa na tej samej uczelni
Anna B.

Anna B. grafika / fotografia
/ ...

Temat: Praca w Kielcach

Małgorzata Jagoda Topolska:
Witam,
Az sie włosy jeżą od zaciętej dyskusji między panem Krzysztofem a Konradem. Pan Krzysztof uważa że może pomiatać każdym bo ma dobrze płatną pracę. Tyle jest jadu w pana wypowiedziach ze az panu współczuje.
Konrad, a co do studentów to...po co prosić się kogoś o pracę?? Wystarczy dobry pomysł trochę chęci i z powodzeniem można otworzyć własną działalność gospodarczą. Nawet nie potrzeba jakiegośogromnego kapitału na początek.
Życze powodzenia

Dyskusja i inne zdanie na jakiś temat to nie pomiatanie. Do tego służy forum, aby dyskutować, scierać poglądy i przedstawiać swoje zdanie na dany temat. Przecież się nie wyzywają, przedstawiają jedynie swoje argumenty i to bardzo rzeczowo. Nikt nikogo nie wyzywa ani nim nie pomiata. No bez przesady.Tu nie działa zasada "z nami albo przeciwko nam". Jeden jest doświadczonym wygą, drugi młodym duchem, który by zawojował świat.. aż sie łza w oku kręci, jak sobie człowiek przypomni swój idealizm z młodości..
Konrad Wites

Konrad Wites Kosztorysant /
energetyka

Temat: Praca w Kielcach

Wojciech Z.:
Czy tylko ja mam wrażenie że wątek powędrował w las ? O Kielcach było. ;)

Wątek jest o pracy w Kielcach ;) a ja pytam właśnie o pracę, tyle że dla studentów.

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Piotr S.:
Konrad Wites:
Pani Małgosiu tylko że ja mam jeszcze 2 lata nauki.
tylko dwa? (i nie chodzi mi tutaj o "uczenie się przez całe życie" ;P) postudiuj jeszcze trochę i pokorzystaj z tego, co legitymacja Ci oferuje ;)
Od października zaczynam nowy kierunek - nie wiem czy znalazłbym na to wszystko czas.
po co? dla kolejnego papierka? czy żeby mieć jeszcze mniej czasu na ewentualną pracę?
O własnej działalności można zacząć myśleć na ostatnim roku,
dlaczego dopiero wtedy? jeśli masz pomysł, to zakładaj od razu, zanim ktoś Ci go wykorzysta... pomyśl, że mając pomysł już w liceum i czekając 4 lata (do ostatniego roku studiów - zakładając, że studiuje się 5 lat) jesteś właśnie te 4 lata w plecy...
48 miesięcy * średnia krajowa daje całkiem niezły wynik - pytanie, czy stać Cię na to, aby przepuścić taką kasę - jeśli tak, to nie pisz, że kursy aż tyle kosztują ;)
A nie trudno założyć firmę, która będzie funkcjonować kilka miesięcy.
Ci, którzy nic nie robią dzielą się na dwie grupu: jedni mówią, że zrobić coś to żaden problem, drudzy, że to ogromne wyzwanie i ich przerasta - i i jedni i drudzy nic nie robią :/ (pominąłem celowo trzecią grupę, która nic nie mówi).
Zbyt duże ryzyko jak dla mnie na obecną chwilę.
słyszałeś o AIP?
200 zł miesięcznie i to są całe opłaty (za pierwszy miesiąc chyba nieco więcej), firmę zawieszasz kiedy chcesz i na ile chcesz, od momentu założenia masz max 2 lata na usamodzielnienie i przez ten czas promujesz nową markę... a jak nie wyjdzie, to żadnego ryzyka nie ma (chyba, że zobowiążesz się do rzeczy niewykonalnych przez Ciebie)...

Pozdrawiam
P.
Że się tak kolokwialnie wyrażę: MASZ ŚWIĘTĄ RACJĘ CHŁOPIE!!
BRAWA DLA CIEBIE ZA PODEJŚCIEMałgorzata Jagoda Topolska edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 20:29
Konrad Wites

Konrad Wites Kosztorysant /
energetyka

Temat: Praca w Kielcach

Jeśli ma się naprawdę ciekawy pomysł, który zaprocentuje to przyznaje, że macie racje. Ale ja nie wspominałem, że takowy mam. Myślałem kiedyś o czymś, ale to tylko przemyślenia, a to stanowczo za mało. Inkubatory wszystkiego za mnie nie załatwią, więc wolałbym mieć coś pewnego zanim cokolwiek zrobię :)

A jeśli założenie firmy to taka prosta sprawa to czemu nie zakładają ich wszyscy studenci? Bo wolą nic nie robić? Nie. Bo każdy liczy się z tym, że to nie zakup butów, które w każdej chwili można oddać albo zareklamować jakąś wadę (choć i z tym czasami bywają problemy).

KonradKonrad Wites edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 22:23
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Praca w Kielcach

Konrad Wites:
A jeśli założenie firmy to taka prosta sprawa to czemu nie zakładają ich wszyscy studenci? Bo wolą nic nie robić? Nie.
tak ;)
a do tego można dorzucić, że nasze społeczeństwo jest pełne malkontentów i ludzi reaktywnych...
a dodatkowo mało kto jest w stanie wziąć odpowiedzialność za swoje czyny...

Pozdrawiam
P.
Konrad Wites

Konrad Wites Kosztorysant /
energetyka

Temat: Praca w Kielcach

Czemu zatem nie widzę w Twoim profilu Twojej własnej firmy ;>?
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Praca w Kielcach

Konrad Wites:
Czemu zatem nie widzę w Twoim profilu Twojej własnej firmy ;>?
a.) bo nie wszystkim się trzeba "chwalić";
b.) bo dogadywane są szczegóły formy rejestracji jednej z nich;
c.) bo trwają przygotowania by uruchomić kolejną, a nie ma sensu wydawać kasy jak nie wszystko jest gotowe;
d.) nie trzeba mieć firmy, żeby działać ;)

* wszystkie odpowiedzi mogą być poprawne

Pozdrawiam
P.
Konrad Wites

Konrad Wites Kosztorysant /
energetyka

Temat: Praca w Kielcach

W takim razie gratuluję i życzę powodzenia.
K.Konrad Wites edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 23:23

konto usunięte

Temat: Praca w Kielcach

Witam serdecznie wszystkich szukajacych pracy oraz pragnacych zmienic swoja obecna prace ;-)

Co do rynku zatrudnienia w CK- niestety tylko znajomosci, uklady i kontakty, po prostu dno ....Mirosław Surga edytował(a) ten post dnia 05.11.08 o godzinie 22:09
Grzegorz Pędzik

Grzegorz Pędzik Doradca Hipoteczny -
BNP Paribas

Temat: Praca w Kielcach

jeśli chodzi o firmy pana Sołowowa to raczej szykują się zwolnienia niż nowe etaty :(
niestety bo to jeden z ciekawszych pracodawców w CK.Grzegorz Pędzik edytował(a) ten post dnia 17.11.08 o godzinie 13:59
Rοbert R.

Rοbert R. Marketing , sprzedaż
oraz zakupy

Temat: Praca w Kielcach

No i kto mi teraz powie, że w Kielcach jest praca. Jak jeden z lepszych pracodawców szykuje zwolnienia.
A praca pewnie jest, ale zależy kto czego szuka. Przykładowo, z mojego rozpoznania rynku nie ma prawie żadnych ofert dla marketingowca. Tak więc, jakbym chciał zmienić pracę, to nie mam takiej możliwości.
Zobaczcie sobie, jakie oferty pracy pokazują się dla naszego województwa. Głównie: przedstawiciel handlowy. I jeśli już, to tylko tu można znaleźć pracę.
Anna B.

Anna B. grafika / fotografia
/ ...

Temat: Praca w Kielcach

Dlaczego? Bo marketingowców jest za dużo, i to nie tylko w CK. Popularny kierunek studiów, w każdym mieście z wyższą uczelnią jest taki. Z drugiej strony wiem, że trudno znaleźć dobrego marketingowca, który by znał rynek z danej dziedziny.Jedyne wyjśćie to wybierać studia bardziej rozwojowe lub zmienć branżę.
Kielce to małe miasto, mało firm, mało stanowisk do wyboru... takie życie.

Temat: Praca w Kielcach

Bo:
- marketingowców mamy bardzo słabych (niski poziom edukacji)
- w polsce marketing traktuje się po macoszemy
- bo w czasie kryzysu w pierwszej kolejności tnie się wydatki na marketing (a dopiero potem zatrudnienie)

Ale:
- Można się załapać na jakiś backfill, ale podejrzewam że jak na rynku jest źle to rotacja pracowników się zmniejszy
Rοbert R.

Rοbert R. Marketing , sprzedaż
oraz zakupy

Temat: Praca w Kielcach

Anna B.:
Dlaczego? Bo marketingowców jest za dużo, i to nie tylko w CK. Popularny kierunek studiów, w każdym mieście z wyższą uczelnią jest taki. Z drugiej strony wiem, że trudno znaleźć dobrego marketingowca, który by znał rynek z danej dziedziny.Jedyne wyjśćie to wybierać studia bardziej rozwojowe lub zmienć branżę.... takie życie.
No tak, też wiem o tym. Ale niestety jak ja studiowałem, to wcale nas nie było. Więc teraz trudno już o zmianę branży. Choć, takie życie, że różnie to bywa.
Kielce to małe miasto, mało firm, mało stanowisk do wyboru...
Zgadzam się z tym. Czyli wynika, że pracy nie ma.

Temat: Praca w Kielcach


Co do rynku zatrudnienia w CK- niestety tylko znajomosci, uklady i kontakty, po prostu dno ..

hmmm zastanawiające nie stwierdziłem tego co kolega pisze
czasami wystarczy ciężko pracować nie marudzić
no chyba że interesują nas tylko stanowiska polityczne
przez 15 miesięcy szukałem przedstawicieli w kielcach i każdy grymasił że własna działalność że trzeba pracować że rynek ciężki

a może czas poprostu poszukać pracy w moim nowym zespole nie ma nawet jednej osoby po układach ponieważ w dobrych dużych firmach dział HR z innego miasta rekrutuje więc gdzie układy

a co do studentów szukałem czlowieka i zawsze pytanie
a ile zarobie a nie co da mi ta praca- każdy chce być odrazu prezesem więc trzeba otworzyć własną firmę

pozdrawiam
Anna B.

Anna B. grafika / fotografia
/ ...

Temat: Praca w Kielcach

a to się zgadza. z jednej strony mało ofert a z drugiej mały wybór pracowników.
ja poza tym w życiu 2 razy zmieniałam branżę i wiem że można jeśli się tylko chce..

Temat: Praca w Kielcach

Anna B.:
a to się zgadza. z jednej strony mało ofert a z drugiej mały wybór pracowników.
ja poza tym w życiu 2 razy zmieniałam branżę i wiem że można jeśli się tylko chce..

od poprostu mądra kobieta:)

Następna dyskusja:

Praca w Kielcach i jej posz...




Wyślij zaproszenie do