Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Porównanie cen biletów 90-dniowych imiennych normalnych miejskich (studenckie 50% lub semestralne):

Kielce 300zł,
Warszawa 220zł (strefa I),
Częstochowa 261zł (60dni+30dni),
Piotrków Trybunalski 222zł (30dni x3),
Radom 200zł (150-dniowy 320zł),
Lublin 216zł (150-dniowy 340zł),
Rzeszów 360zł (30dni x3),
Kraków 282zł (30dni x3; strefa I),
GOP Katowice 276zł (1 gmina; 342zł 2 gminy lub więcej).
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Rafał Wolski:
Porównanie cen biletów 90-dniowych imiennych normalnych miejskich (studenckie 50% lub semestralne):

Zastanawiam się jak to się ma do realnych kosztów ponoszonych przez ZTM jak i kosztów ponoszonych przez przewoźników którym ZTM tę usługę zleca. Porównując te ceny z cenami z innych miast europejskich sądzę jednak, że są to kwoty znacznie poniżej kosztów i bilety powinny być znacznie droższe. Czas by wszyscy w tym kraju dojrzeli do zasady równoważenia kosztów przychodami - komunikacja nie powinna być dotowana środkami np. z podatków czy co gorsza pożyczek bo skończy się to dla naszego kraju jak dla Grecji. Każdy płaci za siebie powinno byś świętą zasadą.

Krzysztof

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

To jak w takim razie chcialbys zbilansowac koszty utrzymania, budowy infrastruktury drogowej wraz z kosztami wynikajacymi z uzytkowania (wypadki itp.)? Kierowcy nie sa w stanie ich pokryc.Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 03.09.11 o godzinie 05:11
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Jerzy S.:
To jak w takim razie chcialbys zbilansowac koszty utrzymania, budowy infrastruktury drogowej wraz z kosztami wynikajacymi z uzytkowania (wypadki itp.)?

Oddawać na drogi to co w teorii kierowcy na ich budowę wykładają - czyli przede wszystkim podatek drogowy (który idzie na ratowanie KRUS i ZUS) płacony w cenie paliwa, opłaty za winiety (obecnie zastąpione systemem Viatoll), opłaty za zajęcie pasa drogi, et. etc.

Oczywiście są dziedziny jak wosjko, policja, które muszą być finansowane z budżetu. Ale już bezpłatna edukacja powinna się kończyć na podstawówce, no ewentualnie jeszcze gimnazjum. Opieka zdrowotna finansowana z powszechnego systemu tylko minimalna, z częściową odpłatnością przez pacjenta (od razu spadłyby kolejki) - wszystko powyżej minimum tylko z dodatkowego dobrowolnego ubezpieczenia.

Polska jest biednym krajem i czas sobie to jasno i wyraźnie powiedzieć. Zlikwidować ulgi, zlikwidować dodatki, dopłaty, i wszelkie inne rozdawnictwo. Zjechać w dół z podatkami pośrednimi (VAT) i całkowicie zlikwidować podatki bezpośrednie (dochodowy) bo obecny system płacenia podatków od opodatkowanych dochodów to łamanie wszelkich zasad - płacę podatek od dochodu, wkładam opodatkowane pieniądze na lokatę i co - płacę podatek od zysku z lokaty po czym likwiduję lokatę, idę kupić samochód i państwo funduje mi kolejny podatek od dwukrotnie już opodatkowanych pieniędzy - toż to złodziejstwo. Należy pozwolić ludziom rządzić się samodzielnie ich pieniędzmi bo państwo robi to nieekonomicznie, nieracjonalnie i w sposób bardzo kosztowny.

Krzysztof

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Niestety, ale kierowcy nigdy nie beda w stanie oplacic kosztow swojej dzialalnosci i potrzeb, stad praktyka doplaty do komunikacji zbiorowej, ktora sluzy spolecznie, srodowiskowo jest dobra i nalezy ja promowac, choc wspolczynnik doplaty mozna minimalizowac.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Jerzy S.:
Niestety, ale kierowcy nigdy nie beda w stanie oplacic kosztow swojej dzialalnosci i potrzeb, stad praktyka doplaty do komunikacji zbiorowej, ktora sluzy spolecznie, srodowiskowo jest dobra i nalezy ja promowac ..

Mówisz o Holandii gdzie jest sieć tramwajów i kolejek miejskich, jeżdżących na prąd a więc nie generujących spalin, zasilanych elektrycznością ze źródeł odnawialnych. Mówisz o Londynie gdzie jest doskonała sieć metra powiązana z krótkimi liniami autobusowymi, gdzie autobus ma za zadanie dojechać do najbliższej stacji metra, gdzie tabor tych autobusów jest w miarę nowoczesny i jeżdżą głównie po przedmieściach bo w centrum sieć metra jest dostatecznie gęsta. I tak dalej. W naszych warunkach mamy przestarzałe, sypiące się wraki, generujące setki metrów sześciennych spali, w których CO2 i CO są najmniej trujące. Kielce potrzebują dróg, parkingów, zamknięcia pętli obwodnicy wokół całego miasta a nie bezmyślnego kopiowania pomysłów, które sensowne w innych miejscach nie dają się równie sensownie przeszczepić na lokalny grunt. Dobrym ale fatalnie zrealizowanym pomysłem było uruchomienie miejskiej kolejki - gdyby zainwestować w kila bocznic, stacji i szynobusy można by uruchomić niezłą komunikację - duży parking na Białogonie, duży parking w rejonie Targów Kielce, na granicach miasta przy Zagnańskiej a nawet na "plecach" marketów OBI i NOMI, etc. i dojazd do centrum dla tych co w centrum pracują. Aczkolwiek z ekologią miałoby to niewiele wspólnego bo prąd czerpiemy z elektrowni węglowych lub gazowych.

Krzysztof

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Wystarczy mowic o tym:


Obrazek


Dodatkowo dzis w sieci ZTM Kielce:
20% taboru spelnia najbardziej restrykcyjną normę czystości spalin EEV
30% taboru Euro IV/Euro V

A plany tworzenia miast wg sprawdzonych modeli doskonale w kieleckich warunkach by sie sprawdzily, ale zrozumiemy to dopiero za kilkanascie lat, kiedy bedziemy robic to, co powinnismy zaczac robic dzisiaj.

W temacie zbiorkomu. W kieleckim ZTM nie pracuje nikt, kto ogarnia tworzenie dobrej sieci KM, nie wspominajac o taryfach. Bardzo dobre opracowanie, zlozone prezydentowi, radnym przygotowane zostalo przez Obiady Czwartkowe i niewiele mozna do niego dodac, zeby zrozumiec, jak nalezy ksztaltowac polityke taryfowa w miescie.

http://czwartkowe.org/wpisy/files/2011/04/Taryfa-bilet...

Dopoki nie zmieni sie rozumowanie wladzy, ze w kieleckich urzedach (MZD, ZTM) nie ma specjalistow, dopoty bedziemy sie meczyc i ogladac ich idiotyczne twory, ktore nie maja nic wspolnego z jakoscia.Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 03.09.11 o godzinie 17:00
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Po pierwsze, temat dotyczy porównania cen biletów okresowych w 9 miastach, z którego to porównania wynika, że kieleccy pasażerowie ponoszą prawie najwyższe koszty bezpośrednie z ocenionych gmin. Czy to dobrze, czy źle? Ktoś powiedziałby, to chyba dobrze, bo jeżdżą tylko ci, których na to stać (przynajmniej w większości przypadków; wyjątek potwierdza regułę). Ale dlaczego w takim razie nie podnieść cen jeszcze wyżej, żeby jeździli tylko ci, których NAPRAWDĘ na to stać i ponosiliby nie tylko koszty, które władza ujawnia, ale i rzeczywiste koszty działalności MPK&Partnerzy?

Tyle, że to ślepa uliczka, bo prowadzi do ograniczenia dostępu do komunikacji zbiorowej dla większości społeczeństwa, której ta komunikacja jest dedykowana.

To obniżmy ceny biletów! Powiedzą inni. Ok, ale to doprowadzi do sytuacji, w której koszty działalności przewoźników będą finansowane w zasadzie tylko z budżetu gminy, czyli w jeszcze większym stopniu przez osoby nie korzystające z autobusów - właścicieli samochodów osobowych.

Co zatem zrobić? Dać pasażerom wybór. Otworzyć lokalny rynek na konkurencję. Popatrzcie, zastrajkowało PKP. Oglądam live z jakiegoś miasta, gdzie nie kursują pociągi. Ludzie nie mają jak dotrzeć do pracy. I co się dzieje? Pod dworzec PKP podjechały taksówki, busy i autobusy. Dodam, że wszystkie prywatne, widać było po reklamach tychże na pojazdach.

I teraz policzmy - bus po Kielcach kosztuje 2 zł, cena może różnić się w zależności od przewoźnika. Bus został kupiony z pieniędzy przedsiębiorcy. Zatem płacimy za przejazd, koszt paliwa, pensję kierowcy i inne oraz za inwestycję w tabor. Tak, płacimy za to. Nikt nam nie będzie robił prezentów.

Ale, jak to jest, że busiarz oczekuje 2 zł i - wracając do naszego podwórka - za bilet na autobus w Kielcach płacimy również ok. 2zł? Nawet nie liczę ostatniej podwyżki. Ale busiarz nie dostaje dotacji z budżetu miasta, a MPK owszem. Jak mu się to kalkuluje bez dotacji? Ale widać, że mu się kalkuluje, bo w innym przypadku bilet w mieście kosztowałby 10zł.

Na co w takim razie idą nasze pieniądze, również te z prawie najdroższych biletów 90-dniowych w południowo-wschodniej Polsce?

Po drugie, zwracam się do Jerzego, możesz wrzucać tutaj jeszcze inne plakaty propagandowe, ale proszę nie zaklinaj rzeczywistości. Piszesz, że kierowcy nie wybudowaliby sieci dróg, nie utrzymaliby jej, piszesz o modelach, o bilansowaniu budżetów przewoźników i potrzebie dopłat.

Komunikacja MOŻE BYĆ opłacalna, co pokazują busiarze. I nie pisz mi tu o "gruchotach" lub podobnych rzeczy, bo nie sztuką jest jeździć nowiutkimi autobusami kupionymi za cudze pieniądze (MPK Kielce). [Wiesz, że poza kupowaniem pojazdów musimy opłacać również rozbudowaną administrację, licząc związki. Po co mi, jako pasażerowi utrzymywanie związków?]

Taki sposób myślenia, czy też nie myślenia o ekonomii powoduje, że w Kielcach musimy dopłacać tak dużo nawet w formie bezpośredniej, z którą władza nie lubi się afiszować, czyli w biletach (tutaj piszemy o 90-dniowych).

Nie widzę też powodu, żeby kielecki ZTM płacił tylko jednej firmie. Pasażer nie oczekuje, żeby woził go kielecki kierowca, nie oczekuje, żeby autobusy miały kieleckie rejestracje, on oczekuje, żeby linia nr 50 nie jeździła raz na pół godziny, tylko raz na 10 minut. A jeśli nawet jeździ co pół godziny, bo jest bardziej opłacalnie, to żeby zlikwidować tę linię, bo wozi powietrze, a autobusy przenieść na inną linię.

Ale do tego nie są potrzebne "modele", tylko rachunek ekonomiczny. Bo skoro dotujemy przejazdy 50-tki z siedmioma pasażerami na krzyż (jechałem, widziałem!), to puśćmy ją co 5 minut, będzie jeszcze zabawniej! [EDIT: Pojawia się w tym momencie ktoś, kto mówi, że są linie, na które nie wejdą prywatni przewoźnicy, bo są nieefektywne z powodu małej liczby klientów. Niestety, ktoś to musi powiedzieć - jeśli jest zbyt mała liczba pasażerów, nie należy tam posyłać autobusów! Choć w Kielcach, które są praktycznie jednym wielkim blokowiskiem, problem ten dotyczy niewielkiej liczby mieszkańców. Do tego, w dzielnicy o małym zagęszczeniu większość ludzi i tak większość jeździ samochodami osobowymi lub powinna nimi jeździć.]

Podsumowując, pasażerowie chcą płacić mniej, ale nie tylko bezpośrednio w biletach, a i w dotacji z budżetu miasta. Te pieniądze mogłyby pójść na remonty dróg, a nie na wiele pustych autobusów wymyślonych z sufitu przez urzędników. Pasażerowie chcą konkurencji, bo tylko wtedy ceny będą odzwierciedlały rzeczywiste koszty przewozów.

Odejdźmy od socjalistycznej zasady, że wszystko trzeba dotować. Państwo (samorządy) na prawdę nie musi zajmować się działalnością gospodarczą.Rafał Wolski edytował(a) ten post dnia 04.09.11 o godzinie 13:44

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Rafał Wolski:
To obniżmy ceny biletów! Powiedzą inni.
Dokladnie to powinnismy zrobic, mamy w Polsce przyklady, gdzie obnizenie ceny biletow dluookresowych (staly klient) i podniesienie jednorazowych/krotkookresowych (klient przypadkowy) zwiekszylo dochody organizatora (zaleznego od miasta ) i to pokaznie. Przy okazji realizowana jest dobra polityka promiejskotransportowa.
Ok, ale to doprowadzi do sytuacji, w której koszty działalności
przewoźników będą finansowane w zasadzie tylko z budżetu gminy, czyli w
jeszcze większym stopniu przez osoby nie korzystające z autobusów -
właścicieli samochodów osobowych.

Prawie 1 mld na drogi, to jeszcze malo wobec 30-40 mln przeznaczonych na komunikacje miejska?
Co zatem zrobić? Dać pasażerom wybór. Otworzyć lokalny rynek na
konkurencję.

Rynek byl otwarty, do przetargu mogl stanac kazdy, kto mogl spelnic okreslone warunki, co gwarantuje jakos, przynajmniej rzeczy twardych (pojazdy, utrzymanie). Lublin przez wiele lat funkcjonowal z taka samowola, ale juz od dwoch lat wiedza, ze byla to zla droga, prywatni przewoznicy polaczyli sie w konsorcja, zakupili tabor, wszystko ustandaryzowane, organ kontrolny jest.
Taki sposób myślenia, czy też nie myślenia o ekonomii powoduje, że w
Kielcach musimy dopłacać tak dużo nawet w formie bezpośredniej, z którą
władza nie lubi się afiszować, czyli w biletach (tutaj piszemy o
90-dniowych).

Taka ekonomia funkcjonuje na calym swiecie, choc moze my tradycyjnie, jak > to w Kielcach, musimy szukac wlasnych niesprawdzonych rozwiazan :)

Na wszystkie pozostale pytania, polecam lekture, ktora odpowie na kazde z nich. Mialem przyjemnosc czytac przed publikacja, a Michal jest wybitnym czlowiekiem w tym zakresie.

http://www.gandalf.com.pl/b/efektywnosc-ekonomiczna-de...
Odejdźmy od socjalistycznej zasady, że wszystko trzeba dotować.
Państwo (samorządy) na prawdę nie musi zajmować się działalnością
gospodarczą.

Naukowa literatura, naukowa literatura, naukowa literatura, a nie pobozne utopijne zyczenia! :)Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 04.09.11 o godzinie 17:47
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Jak zwykle w naszych dyskusjach unikasz odpowiedzi na podstawowe pytanie - Dlaczego pasażer ma płacić DWA RAZY: w bilecie i w dotacji z budżetu miasta, skoro busom nikt nie dopłaca, a utrzymują się na rynku i nawet rozwijają działalność?

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Rafał Wolski:
Jak zwykle w naszych dyskusjach unikasz odpowiedzi na podstawowe pytanie - Dlaczego pasażer ma płacić DWA RAZY: w bilecie i w dotacji z budżetu miasta, skoro busom nikt nie dopłaca, a utrzymują się na rynku i nawet rozwijają działalność?


Czyli, że problem jest w dotacji czy w złym zarządzaniu firmą?
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

W dotacjach. Przecież wynika to z moich poprzednich wpisów.

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Bo to po prostu absurdalne pytanie.
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Czy wiesz, że osoba publiczna nie ma prawa (nie powinna) odpowiadać na pytanie w sposób, w jaki Ty to zrobiłeś? Kto będzie chciał z Tobą rozmawiać w przyszłości? Czy kiedykolwiek napisałem coś, co Cię obraziło, że tak do mnie piszesz? Wyjaśniam Ci moje wątpliwości dotyczące dotowania komunikacji miejskiej, a Ty wyjeżdżasz mi z takim tekstem? Wykładowcy w szkole też tak odpowiadasz? Czy może brak Ci argumentów?

Zastanów się proszę raz jeszcze i spróbuj odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego pasażer ma płacić DWA RAZY: w bilecie i w dotacji z budżetu miasta, skoro busom nikt nie dopłaca, a utrzymują się na rynku i nawet rozwijają działalność?

I przy okazji, na czym polega absurdalność tego pytania? Wyobraź sobie, że bierzesz udział w debacie o komunikacji miejskiej, a dziennikarz zadaje powyższe pytanie. Też tak odpowiesz? Czy może uważasz, że wszyscy powinni myśleć, jak Ty?

Piszesz: "Naukowa literatura, naukowa literatura, naukowa literatura, a nie pobozne utopijne zyczenia! :)" Czy może chodziło Ci o "Kapitał" K.Marksa, który ogłosił, że należy redystrybuować podatki w ramach sprawiedliwości społecznej, czyli okradać jednych, aby przekupić innych, żeby "właściwie" zagłosowali?

EDIT: literówkaRafał Wolski edytował(a) ten post dnia 04.09.11 o godzinie 21:33

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Obraza nie byla moim zamierzeniem, ale tez nie lubie certolenia sie, po prostu ;)

Dlaczego? Odpowiedz jest prosta, my nigdy nie bedziemy kreowac cudownych rozwiazan, ktore zbawia swiat i wygeneruja doskonale ekonomiczne scenariusz, bo takie pojawiaja sie w srodowiskach najbardziej rozwinietych.

Koszty mozna tylko minimalizowac, ale nie przez zadanie podstawowe, czyli prace przewozowa, lecz ograniczenie administracji i ulg/uprawnien gminnych. Pisalem, busy tez mogly stanac do przetargu, tylko potrzebne byloby konsorcjum i kapital do wykonania zadania o takiej wartosci. Chyba, ze chcemy jezdzic miejskimi busami o nieustalonym standardzie, ale to by przypominalo komunikacje krajow nierozwinietych.

Podana ksiazka wszystkie postawione kwestie wyjasnia w sposob niezwykle dokladny. Jest tam rowniez opisany kielecki przypadek.

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Rafał Wolski:
W dotacjach. Przecież wynika to z moich poprzednich wpisów.


Wynika albo i nie wynika.
Nie mogę się zgodzić z argumentem że dotacja to zło. Dotacja może być słusznym rozwiązaniem jeśli dotowane przedsiębiorstwo spełnia szczególne cele na rzecz społeczności - inne niż standardowe.
Jeśli jednak udało by się udowodnić, że dotacje są marnotrawione to oznacza złe zarządzanie przedsiębiorstwem a to już nieco inna kwestia.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Hubert S.:
Nie mogę się zgodzić z argumentem że dotacja to zło. Dotacja może być słusznym rozwiązaniem jeśli dotowane przedsiębiorstwo spełnia szczególne cele na rzecz społeczności - inne niż standardowe.

Każda dotacja realizowana ze środków publicznych przez administracje publiczną jest złem. Co najwyżej można dyskutować na ile jest złem koniecznym ale jest złem. Bo skoro dotacja jest potrzebna znaczy że jakiś mechanizm nie działa - w wypadku komunikacji miejskiej o którym dyskutujemy nie działa prosty mechanizm rynkowy, a jak udowodnił Rafał równolegle istnieje rynek przewozów prywatnych który jednak sobie radzi. Tezy Jerzego, że konkurencja mogła stanąć do przetargu dowodzi totalnego oderwania od rzeczywistości (to dość delikatne stwierdzenie) bo wystarczyło przeczytać warunki przetargu by wiedzieć, że konkurencja szans nie miała (kto powoła do życia bazę i poniesie wielotysięczne koszty bez gwarancji wygranej - można było zastrzec wymóg stworzenia bazy po wygraniu przetargu). Zatem by być w zgodzie z ustawą o zamówieniach publicznych miasto przetarg rozpisało, a by miasto nie miało kłopotu z protestującymi kierowcami jak kiedyś, przetarg rozpisano pod jedyną słuszną spółkę. Zastanawiam się tylko po co istnieje taki podmiot jak ZTM? Dotacje? A ile kosztuje utrzymanie mechanizmu zbierania, przekazywania i rozliczania dotacji? Bo ostatnio czytałem o MOPSie gdzie urzędnik zarabiający brutto jakieś 3 tysiące (a jeszcze koszty utrzymania jego stanowiska pracy i obsługującej go biurokracji - kadry, księgowość, ....) ma do rozdysponowania miesięcznie kwotę 3 tysięcy - ciekawa proporcja nieprawdaż? Czyli dotacje w wysokości 3 tysięcy rozdysponowane przez MOPS kosztują podatnika pi razy drzwi 9-10 tysięcy. To są realia dotacji i dlatego każda dotacja jest złem. Każdy pieniądz wydany za pośrednictwem administracji publicznej jest złem. Mogę się zgodzić na takie zło w przypadku straży pożarnej, policji, wojska, etc. bo nikt lepszego mechanizmu nie wymyślił. Ale tylko tam gdzie jest to realnie niezbędne i nie dające się sprywatyzować. Należy ludziom zostawić te pieniądze i pozwolić im wydawać je w sposób racjonalny - bo każdy zdrowy człowiek umie racjonalnie wydać swoje ciężko zarobione pieniądze. Ja wiem lepiej od polityka czy urzędnika jak wydać moje pieniądze. A parafrazując pewną reklamę - Pan, Pani, też zrobią to racjonalnie. No może tylko Jerzy nie - ale ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi co chce - od moich jednak wara. Czas to zrozumieć i zaakceptować a potem zacząć tego wymagać. I przyjąć do wiadomości że nasze pieniądze służą politykom tylko do jednego - kupowania sobie głosów w wyborach.

KrzysztofKrzysztof Kania edytował(a) ten post dnia 05.09.11 o godzinie 01:16

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Akurat argument o zajezdni jest nietrafiony, bo inne firmy sobie z tym poradzily - 3 oferty, mowa o przetargu na autobusy ZTM, mimo to akurat to zamowienie bylo mocno ograniczone na potrzeby wygranej MPK, za to pierwszy przetarg (160 autobusow) dziwnych kryteriow nie zawieral. Trudno, zeby dopuszczac mikrofirmy do obslugi takiego zamowienia publicznego, tym samym powinnismy zezwolic firmie Piękne Budowle Jan Kowalski zatrudniajacej szwagra i tescia na budowe stadionu miejskiego czy wezla Zelazna itp.Jerzy S. edytował(a) ten post dnia 05.09.11 o godzinie 01:49

konto usunięte

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Akurat w budownictwie generalny wykonawca zleca część zadań podwykonawcom, którymi często są małe firmy. Tak samo mogło by być z komunikacją. Jan Kowalski ze szwagrem obsługiwali by jedną linię, Nowak z bratem i synem dwie inne linie itp.
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Porównanie cen biletów 90-dniowych (Kielce plus 8 miast)

Kuba Janyst:
Akurat w budownictwie generalny wykonawca zleca część zadań podwykonawcom, którymi często są małe firmy.

Nie tylko w tradycyjnym budownictwie. Jak pokazały problemy z wykonawcą autostrady - firmą COVEC - tak naprawdę pracę wykonują setki małych firm. Jeden dostarcza koparki, drugi wywrotki, trzeci kontenery biurowe, etc. etc., setny sracze a tysięczny dowozi wodę mineralną.

Krzysztof



Wyślij zaproszenie do