Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: Kieleckie Schronisko
Iwona Boboli:Ulubione i najczesciej używane zdanie prze prawników.
Dorota Magdalena S.:
Magdalena K.:A to jest tajemnica?
Dorota, to jest forum publiczne.
>Urzędasy tez to czytają (tylkoczemu k**** mac żaden nie udzieli sie w temacie, CZIKEN!)Nie wierzę...zwykle mam wrazenie, że stróże prawa w ogóle czytac nie umieją.wiec nikt nie bedzie pisal tu o szczególach calej akcji...Jak uważasz...ale prawnicze nazwy przestępstw jakie tu mogą miec miejsce to przeciez chyba żadna akcja?...Jak wsparcie prawnika jest, jak osoby deklaruja pomoc, nie moze byc gorzej, tylko lepiej.Może dlatego, że teraz stawia się raczej na tv.
A ja wciaz nie slyszalam wiadomomosci o Dyminach w radio. Moze jakas akcja radiowa? :)
Pani wybaczy, ale to nie blog ani poradnia prawna.
(Usłyszałam je nie dawniej jak dzis od prokuratorki, ktora dopiero w odpowiedzi na moje zażalenie zechciala mnie przesłuchac...a na pytanie skoro ona tego nie uwaza za przestepstwo, gdzie nalezy z tym isc uzyła formułki w Pani stylu...
Jak widać pojęcie porady jest wsrod prawników bardzo rozciagliwe:):(:(...a gdzie odpowiedzialnosc za porządek i obowiązek stania na straży prawa??
Dlatego osobiscie ciesze sie, że nie jestem prawnikiem.
>Zapewne obecni
tu "gospodarze post. karnego" zechcą poinformować o ważniejszych etapach podjętych działań w swoim czasie. Tu przeprowadzamy tylko "burzę mózgów". Ja ze swej strony nie planuję żadnych "wykładów" ani choćby podawania "prawniczych nazw przestępstw" z uwagi na brak czasu na to - z doświadczenia wiem, że każda odpowiedż w podobnym zakresie powoduje kolejne zapytania.Zgadam się jedynie z tym, że prawnicy zwykle idą tylko swoim torem myslenia i na inny nie są skłonni zejsc ani na milimetr. Ale oczywiscie moze miec Pani swoje zdanie i przekonania.
>Poza tym nie ma to żadnego znaczenia dla forum i
kroków innych tu osób - zawiadomić można o jednym, post. może potoczyć się wielotorowo. Ponadto sprawą zawiadamiajacego jest to, czy chce podzielić się szczegółami podjętych przez siebie działań. Tu tylko sugerujemy sobie nawzajem możliwe do podjecia kroki - działać za to może każdy, bo nikt nie uzurpuje sobie wyłącznego prawa do plakatowania, składania zawiadomień, występowania do schronu o dok. na zasadzie ustawy o dostępie do informacji publ. itd.Tam, gdzie o czyms wiem, działam...Sądziłam, ze lepiej bysmy działali razem.
Ale oczywiscie to moje zdanie.
>Natomiast byłabym wdzięczna za nierobienie
pieszych wycieczek np. w stylu "stróże prawa w ogóle czytać nie umieją", bo nigdy Pani nie wie, kto z forumowiczów czym się zajmuje i czy nie poczuje się urażony, a to z pewnością dalekie jest od Pani intencji.Przyznam się, że nie wiem czy istnieje cos takiego jak urażenie prawnika...:):(
Zapewniam Panią, że w zażaleniach do Prokuratury zwykle jestem zmuszona wyrażac sie znacznie dosadniej....
>Proponuję zachować
informacyjno-"kopalniany" charakter forum, ale w rozsądnych granicach, jeśli idzie o szczegółowość i długość postów.
Ufff, właśnie popełniłam najdłuższy(tez z pieszą wycieczką, ale proszę wybaczyć - "tryb lektor" mi się włączył), mam nadzieję nie zrobić tego więcej, jeśli nie mam nic merytorycznego w temacie głównym do przekazania :)Dorota Magdalena S. edytował(a) ten post dnia 30.09.10 o godzinie 17:30