Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Cóż, byłeś wiele razy na Obiadach Czwartkowych.
Czy kiedykolwiek zetknąłeś się z sytuacją, w której mógłbyś powiedziec, ze faworyzowalismy któregokolwiek z Gości Specjalnych?

Osobiście dbam o to, by Obiady były niezależne. I jak dotąd udaje mi się to naprawdę osiągnąc.
Nie przyjmowaliśmy propozycji lokalowych, stanowiskowych ani żadnych innych. Wspieraliśmy dobre pomysły i krytykowaliśmy złe niezależnie od ich autorów.
Nigdy (!) osobiste preferencje nie rzutowały na dobór czy traktowanie Gosci Specjalnych.
Ś.P. pana Gosiewskiego uważam za jednego z gorszych Gości, ale równocześnie mam do niego największy szacunek za to, co robił dla regionu (i oby reszta taka była)
Posła Gieradę z kolei uważam za jednego z milszych, ale jego działalnośc dla regionu i miasta oceniam znacznie gorzej.
Z europosłem Siekierskim najostrzej się sciąłem, ale z kolei jego partyjny kolega i marszałek województwa cholernie mi zaimponował, kiedy zobaczyłem, że mimo iż oczy same mu się zamykały ze zmęczenia nadal odpowiadał na pytania Obiadowiczów.

Nie wiem co mógłbym jeszcze zrobic więcej, by udowodnic, że białe jest białe, czarne jest czarne, a Obiadom zależy tylko na dobrze miasta.
Czy te 2 dotychczasowe lata to za mało, byś miał pewnośc?

Osobiście uważam Kowalczyka za najlepszego z kandydatów, (przecież pisałem już o tym dawno na forum naszej grupy) ale to absolutnie nie rzutuje na moje równe traktowanie innych.
Więcej nawet - właśnie od kogos, kogo cenię wymagam więcej.

Powtórzę raz jeszcze - nigdy preferencje osobiste nie wpływały na moją obiektywnośc w Obiadach.
Wsród Obiadowiczów byli (i są) ludzie wspierający i prawicę i lewicę i liberałów i zielonych i zwolennicy i przeciwnicy gejów. Ale przede wszystkim są to Kielczanie kochający to miasto.
I my o różnicach nie gadaliśmy ani się o nie nie spieraliśmy, bo woleliśmy energię pożytkowac na działania na rzecz Kielc.
Wskaż choc jeden przykład, gdzie Obiady Czwartkowo kogokolwiek faworyzowały ze względu na jego partyjnośc.
Ja nie widzę, bo dla mnie swiętością jest obiektywizm i niezależnośc.Arkadiusz Jerzy Stawicki edytował(a) ten post dnia 28.09.10 o godzinie 21:22
Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki świętokrzyskie
jakiecudne.pl

Temat: Debata prezydencka - pytania

Arkadiusz Jerzy Stawicki:
Cóż, byłeś wiele razy na Obiadach Czwartkowych.
Czy kiedykolwiek zetknąłeś się z sytuacją, w której mógłbyś powiedziec, ze faworyzowalismy któregokolwiek z Gości Specjalnych?
Na aż tylu nie byłem ;-) Ale jestem pewien że tak było.

Ale...
jako organizatorzy debaty powinniście unikać wskazywania kandydata (i bardziej o to mi chodziło w poprzednim poście), a po drugie jako lidera grupy mogą być odbierane jako jej głos.
Ja osobiście znam sporo ludzi z Obiadów i nie wątpię w ich intencje.
Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Cieszę się, że tu się zgadzamy.
Ja ze swej strony pójdę nawet dalej - szukam obecnie takiego kandydata na radnego, który zobowiąże się, że całą (!) swoją dietę przeznaczał będzie przeznaczał na działalnosc organizacji pozarządowych zwiazanych z Kielcacmi i regionem.
Czy to będzie któres z działań OC czy MAK-u czy jakiekolwiek inne - nieważne. Ale to będzie dla mnie dowód, że taki ktoś idzie do władzy nie dla kasy, ale dla dobra mieszkańców. Może to trochę naiwne, ale jakiś to gest będzie.
I teraz co? Jeśli znajdę kogoś takiego i będę go popierał, bo uważam, że to wspaniały gest, to też jest źle?
Nie popadajmy w paranoję...

Dla mnie ktoś taki będzie godny wspierania. Znasz moją teorię od dawna głoszoną: Dlaczego w polityce jest źle? Bo tzw. dobrzy ludzie uważają, że to szambo i do niej nie idą, a kto mógłby je oczyścic jeśli nie ten, kto widzi co jest nie tak?

Ja nie kandydaduję, u nikogo na pasku nie wiszę, posady nie szukam, pieniądze na mieszkanie i życie zarobiłem podczas niemal dekady harówki za granicą. Ale wlaśnie dlatego mam nie tylko prawo, ale i wręcz obowiązek, by głośno mowic, co myślę, kogo uważam za lepszego, a kogo za gorszego.
Ale nigdy moje poglądy osobiste nie wpływały na działania Obiadów.

Strasznie dużo o tej niezależności OC piszę, a znam powiedzenie, że tylko winny się tłumaczy ;) Ale niestety, przez te dwa i pół roku w Polsce nauczyłem się (niestety), że albo będziesz głośno i wyraźnie bronił swoich racji albo Ci taką gębę dorobią, że bycie Żydem, cyklistą i masonem to przy tym pikus :)
A OC to coś większego niż tylko moją gęba. I nie pozwolę im dorabiac opini, która jest nieprawdziwa.

OC były, są i będą niezależne. Działające tylko w interesie Kielc.
*
Jak mawiał Pawlak Kaźmirz - Ja przeciw władzy ludowej nie byłem nigdy, ale przeciw głupim - zawsze :)
Agata Janiszewska

Agata Janiszewska prawnik,
dydaktyk/szkoleniowi
ec

Temat: Debata prezydencka - pytania

Nie bardzo rozumiem, skąd bierzesz przekonanie, że jeżeli kandydaci nie będą znać wcześniej pytań, to będą odpowiadać rzeczowo. Bo według mnie będzie dokładnie na odwrót- nie będą potrafili powiedzieć konkretów, to zaczną powtarzać utarte slogany, urozmaicać jakimiś danymi z powietrza, po czym odsyłać do literatury, bynajmniej nie pięknej (czego właśnie chciałaś uniknąć, prawda?)

Jeśli będą znać wcześniej pytania odpowiedzi nauczą się na pamięć a chyba nie o to chodzi :)



Żeby była fascynująca, wystarczy pozwolić panom na polemikę między sobą.
Żeby była merytoryczna- udostępnić pytania. Inaczej nie spodziewajmy się zbyt wielu konkretów.

Debata w której byłaby polemika - super pomysł ale z tego co wiem nie wielu na nią się zgadza
Udostępnienie pytań nie sprawi że debata będzie merytoryczna, będzie udawaniem że mamy do czynienia z debatą. Postawienie kandydata też przed faktem że otrzymuje na twarz pytanie daje nam obraz jak radzi sobie w takiej sytuacji czy umie logicznie odpowiadać obnaży jego słabości i pokaże dobre strony.

Temat: Debata prezydencka - pytania

Agata Janiszewska:
Jeśli będą znać wcześniej pytania odpowiedzi nauczą się na pamięć a chyba nie o to chodzi :)
Chyba pozostaniemy przy swoich zdaniach ;-)
Mi się cały czas wydaje, że jeżeli nawet nauczą się na pamięć, to przynajmniej będzie wiadomo, czego się po nich spodziewać- czy są w stanie rzeczowo podejść do konkretnych problemów. A jeżeli nie nauczą się na pamięć (albo nie przygotują nawet notatek) i będą improwizować nie na temat, to od razu ich skreśla, bo po co głosować na ludzi nieodpowiedzialnych?
Debata w której byłaby polemika - super pomysł ale z tego co wiem nie wielu na nią się zgadza
Udostępnienie pytań nie sprawi że debata będzie merytoryczna, będzie udawaniem że mamy do czynienia z debatą. Postawienie kandydata też przed faktem że otrzymuje na twarz pytanie daje nam obraz jak radzi sobie w takiej sytuacji czy umie logicznie odpowiadać obnaży jego słabości i pokaże dobre strony.

Logicznie zupełnie nie równa się merytorycznie. I nie jestem pewien, czy ważniejsza jest wypowiedź wymuszona nagłym pytaniem, co do której zdanie, mając dłuższą chwilę do namysłu, sam orator by zmienił, czy taka, nad którą jednak solidnie popracował.
Pytania "ad hoc" będą raczej prowadziły do populistycznych odpowiedzi. Czy taka debata w ogóle jest potrzebna?

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

Też uważam,że należy pójść krok dalej.
Wizje już znamy-tramwaj,boisko,wieczna szcześliwoćś bez opłat i nakazów,zakazów.
Są konkretne problemy i te trzeba rozwiązać,zadając konkretne pytania.
Panowie działają już na polu publicznym,a więc pytanie pierwsze.
Co do tej pory Pan zrobił dla społeczności?
( oprócz głosowania na tak lub nie,postawy przeciw lub za)
Agata Janiszewska

Agata Janiszewska prawnik,
dydaktyk/szkoleniowi
ec

Temat: Debata prezydencka - pytania

Krystian Kuba P.:
Agata Janiszewska:
Jeśli będą znać wcześniej pytania odpowiedzi nauczą się na pamięć a chyba nie o to chodzi :)
Chyba pozostaniemy przy swoich zdaniach ;-)
Mi się cały czas wydaje, że jeżeli nawet nauczą się na pamięć, to przynajmniej będzie wiadomo, czego się po nich spodziewać- czy są w stanie rzeczowo podejść do konkretnych problemów. A jeżeli nie nauczą się na pamięć (albo nie przygotują nawet notatek) i będą improwizować nie na temat, to od razu ich skreśla, bo po co głosować na ludzi nieodpowiedzialnych?
Debata w której byłaby polemika - super pomysł ale z tego co wiem nie wielu na nią się zgadza
Udostępnienie pytań nie sprawi że debata będzie merytoryczna, będzie udawaniem że mamy do czynienia z debatą. Postawienie kandydata też przed faktem że otrzymuje na twarz pytanie daje nam obraz jak radzi sobie w takiej sytuacji czy umie logicznie odpowiadać obnaży jego słabości i pokaże dobre strony.

Logicznie zupełnie nie równa się merytorycznie. I nie jestem pewien, czy ważniejsza jest wypowiedź wymuszona nagłym pytaniem, co do której zdanie, mając dłuższą chwilę do namysłu, sam orator by zmienił, czy taka, nad którą jednak solidnie popracował.
Pytania "ad hoc" będą raczej prowadziły do populistycznych odpowiedzi. Czy taka debata w ogóle jest potrzebna?


ok zostańmy przy swoich wizjach :)
Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki świętokrzyskie
jakiecudne.pl

Temat: Debata prezydencka - pytania

taki off top
jakby ktoś nie wiedział gdzie ma głosować to:
http://www.gis.kielce.eu/wybory/

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

Grażyna Żak-G:
Też uważam,że należy pójść krok dalej.
Wizje już znamy-tramwaj,boisko,wieczna szcześliwoćś bez opłat i nakazów,zakazów.
Są konkretne problemy i te trzeba rozwiązać,zadając konkretne pytania.
Panowie działają już na polu publicznym,a więc pytanie pierwsze.
Co do tej pory Pan zrobił dla społeczności?
( oprócz głosowania na tak lub nie,postawy przeciw lub za)

Pytanie drugie;
Jak pan ocenia kierunki rozwoju miasta,przyjęte w:
strategii rozwoju miasta kielce na lata 2007-2020,
Wieloletnim programie inwestycyjnym,
lokalnym programie rewitalizacji,
czy zgadza się pan z przyjętymi programami i zamierzeniami,
jakie zmiany pan będzie wprowadzał,jeżeli nie zgadza się pan z dotychczasową polityką rozwoju miasta.

uważam,że kazdy kandydat powinien sobie dobrze przeczytać te opracowania,są one podstawą działania i zdobywania środków unijnych.
Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki świętokrzyskie
jakiecudne.pl

Temat: Debata prezydencka - pytania

Arkadiusz Jerzy Stawicki:
Jak Kropa w Łodzi zostawał prezydentem miało jedno z najwyższych bezroboc. Fakt, był kontrowersyjny, ale kiedy odchodził zostawił miasto tętniące życiem, z tysiącami nowoutworzonych miejsc pracy i dziesiątkami inwestorów zagranicznych. W jedną (!) kadencję zrobił dla Łodzi więcej niż inni przez ostatnie 16 lat.

to jeszcze coś
http://www.krytykapolityczna.pl/TomaszPiatek/NieLodzmy...
Jacek Kowalczyk

Jacek Kowalczyk
www.jacekkowalczyk.p
l

Temat: Debata prezydencka - pytania

Witam,

jako adwokat we własnej sprawie – czyli kandydat na stanowisko prezydenta Kielc – chciałbym zgodzić się z opinią, że wcześniej znane pytania poprawiają jakość debaty. Każdy ze startujących będzie miał szansę merytorycznie się przygotować, a tym samym sensownie zaprezentować się audytorium. Unikniemy wspomnianego tutaj wodolejstwa i grania pod publiczkę – publika będzie bowiem oczekiwać od kandydatów faktów i konkretów, a nie pustych sloganów w ładnym opakowaniu. To pozwoli, w mojej opinii, na rzetelną ocenę i w ostatecznym rozrachunku, wybranie osoby, która zrobi dla Kielc najwięcej dobrego.

Pozdrawiam,
Jacek Kowalczyk.

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

Na wstępie chciałbym serdecznie podziękować Arkowi za tak stanowczą obronę działu „Zarządzanie Kryzysowe i Bezpieczeństwo”. Z niedowierzaniem czytałem opinię Jurka nt. jego pominięcia. Czyżbyś wszystkich takich jak ja chciał zesłać na bezrobocie?:)

A tak poważniej, to korzystając z okazji, chciałbym podkreślić jak wielkie znaczenie ma bezpieczeństwo w naszym życiu, także w kontekście społeczności lokalnych. Raczej nie ma sensu przypominać teorii hierarchii potrzeb (np. Maslowa), w której to potrzeba bezpieczeństwa jest umiejscowiona na drugim poziomie piramidy. A czy zaspokojenie potrzeb fizjologicznych nie jest związane z bezpieczeństwem? To szerokie ujęcie tego zagadnienia ma w wielu miastach praktyczny wymiar. Krótko mówiąc komórki zajmujące się szeroko rozumianym bezpieczeństwem są często w strukturze urzędów miast podmiotami „od wszystkiego”.

Bezpieczeństwo jest bez wątpienia dziedziną wysoce interdyscyplinarną, kumulującą w sobie wszechstronną wiedzę z zakresu zarówno nauk humanistycznych jak i ścisłych. Proszę powiedzieć mi, która komórka urzędu miasta w pierwszej kolejności reaguje w przypadku skażenia środowiska? Czy jest to Wydział Ochrony Środowiska? A co się dzieję gdy w wyniku awarii technicznej dach nad głową traci kilka rodzin? Kto czuwa nad bezpieczeństwem uczestników imprez masowych? Kto prowadzi programy profilaktyczne w szkołach? Z kim są uzgadniane zmiany komunikacyjne w mieście? Kto koordynuje działania w przypadku wybuchu jakiejkolwiek epidemii ludzi czy zwierząt? Podobnych przykładów, w których główną rolę odgrywa WZKiB, mógłbym wymienić wiele ale to nie czas i miejsce.

Prawdą jest, że o „bezpieczeństwie” mówi się tylko wtedy go zabraknie. Zawsze wtedy, gdy któreś z wyżej wymienionych zdarzeń bądź tysiąca innych przestanie być papierowym scenariuszem. Wówczas specjalistów od tego zapomnianego bezpieczeństwa jest wielu. Dbaniem o bezpieczeństwo nie jest reagowanie na zaistniałem zdarzenie. To jest w większości jedynie minimalizowanie negatywnych skutków. Przedsięwzięcia zapobiegawcze i przygotowawcze nie są spektakularne. Działania te są zwyczajnie niewidoczne choć czasochłonne i kosztowne.

Kończąc już chciałbym by w naszym mieście podejście do spraw bezpieczeństwa było wreszcie szerokie. Chciałbym by zrozumiano, że to czy po raz kolejny Silnica zaleje przyległe do niej tereny, zależy w głównej mierze od działalności Wydziału Architektury i Urbanistyki, a wygląd kieleckich wiat przystankowych czy wnętrza środków komunikacji nie jest problemem wyłącznie ich właścicieli. W mojej opinii dobrze się dzieje, że z roku na rok wydatki na bezpieczeństwo w naszym mieście systematycznie rosną.

O bezpieczeństwie można mówić w nieskończoność. Sam mógłbym nie przestawać jednak wykraczałoby to ponad myśl przewodnia tej dyskusji. Zainteresowanych zapraszam na prv.

„Bezpieczeństwo nie jest wszystkim, lecz bez bezpieczeństwa wszystko jest niczym”
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Wiadomo, czemu nie doszło do debaty?
Arkadiusz Jerzy Stawicki:
Cieszę się bardzo, że wreszcie odezwało się kilka osób pozytywnie nastawionych do idei znanych pytan.
Ujmę to tak - Obiady Czwartkowe są niezależne. Wydaje mi się, że przez te kilkadziesiąt dotychczasowych spotkań, gdzie goścmi byli politycy i PIS i PO i PSL i biznesmeni i samorządowcy i naukowcy i sportowcy i wielu innych, pokazaliśmy już że nam zależy na dobrze miasta, a nie określonej grupy czy osoby.

Czemu upieram się (?) przy znanych kandydatom pytaniach? Bo chcę poznac ich wizję tego, co chcą zrobic. Jeśli zapytam np: które ulice pan wyremontuje w pierwszej kolejności, to będzie już jakaś wskazówka dla mieszkańca tej części miasta, którą wymieni kandydat (a nie sądzę, by wszyscy wymienili te same)
Ja chcę poznac ich konkretne rozwiązania. Liczę na to, że jeśli będą mieli czas, to przygotują składne i konkretne (!) rozwiązania, a nie ograniczą się do frazesów. Zresztą - będę cisnął, bo ja przecież też tu mieszkam (!) i odpowiedź w stylu "Uważam, że wszyscy mieszkańcy Kielc zasługują na jak najlepsze szkoły" mnie nie usatysfakcjuje. Będę chciał odpowiedzi w stylu - w rok po wygraniu wyborów mam zamiar zakupic do każdej ze szkół średnich po 1 tablicy interaktywnej (bo z tego będę mógł już rozliczyc taką osobę)

Miejsce:
- chciałbym, by było to UJK, gdyż jako największa uczelnia w regionie zasługuje na to, by gościc tak ważne wydarzenie. Ale jeśli będą jakieś problemy, mam już 2 alternatywne lokalizacje.

Termin:
- 21 lub 28 października.
Obiady Czwartkowe odbywały się zawsze wieczorami, więc tu również chciałbym zachowac tę stylistykę. 18-00?
(czekam na Wasze sugestie)

Eksperci:
- chciałbym zaprosic profesora Kika, pana Rafała Wolskiego, Jerzego Stradomskiego, 2-3 dziennikarzy, 1-2 przedsiębiorców
(czekam na Wasze opinie i kandydatury)

Bardzo bym chciał, by była to nasza wspólna konferencja. Gdzie rzeczywiscie mieszkańcy usłyszą odpowiedzi na pytania, które ich nurtują.
Dla mnie osobiście są ważne następujące kwestie:
- mlodzi uciekają z Kielc. Niemal 80% zdobywców nagrody dla najzdolniejszych młodych Kielczan "Nadzieje Kielc" wyjeżdza na studia do innych miast i już tu nie wraca. Jak to zamierzają zmienic?
- Kielce w Polsce kojarzą się z wiatrem i biedą. Jak zmienic ten wizerunek?
- Kielce mają jedno z najwyższych bezroboc sposród miast wojewódzkich w Polsce. Jak to zmienic?
Ale - chciałbym, byśmy listę pytań układali razem. Bo to przecież nasze miasto i od tego, kogo wybierzemy naprawdę zależy nasza przyszłośc.
Ja wiem, że wiele osób nie interesuje się wyborami samorządowymi. Ale przykład Wrocławia i Dutkiewicza, Łodzi i Kropiwnickiego, Morawicy i Burasa pokazuje, że właściwa osoba na właściwym miejscu może zmienic rzeczywistośc.
Jak Kropa w Łodzi zostawał prezydentem miało jedno z najwyższych bezroboc. Fakt, był kontrowersyjny, ale kiedy odchodził zostawił miasto tętniące życiem, z tysiącami nowoutworzonych miejsc pracy i dziesiątkami inwestorów zagranicznych. W jedną (!) kadencję zrobił dla Łodzi więcej niż inni przez ostatnie 16 lat.
Więc - da się.
I kogoś takiego chciałbym w Kielcach.Arkadiusz Jerzy Stawicki edytował(a) ten post dnia 28.09.10 o godzinie 20:27

Następna dyskusja:

Pytania natury...




Wyślij zaproszenie do