Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Wybory za pasem. Kandydatów taka kupa, że wreszcie człowiek ma realny wybór :)
Zwłaszcza że (tu muszę pochwalic to forum) poziom debaty o mieście stał się bardziej merytoryczny. Ale - skoro już się powiedziało a, to chciałoby się usłyszec i b. Czyli jeszcze więcej konkretów, jeszcze więcej merytoryki.
Obiady Czwartkowe szykują debatę kandydatów na prezydentów na UJK (zapraszamy do współpracy wszystkie chętne podmioty) i chętnie bym się dowiedział czego oczekujecie od kandydatów.
Zeby było jak najbardziej konkretnie, pytanie będą pogrupowane w bloki tematyczne oparte na istniejącej strukturze organizacyjnej Urzędu Miasta Kielce.
To pozwoli zweryfikowac wiedzę kandydatów nt miasta i poznac ich pomysły.
Zobaczymy kto leje wodę, a kto ma coś kokretnego do powiedzenia :)

Oto struktura organizacyjna Urzędu:

1) Wydział Organizacyjny
2) Wydział Budżetu
3) Wydział Architektury i Urbanistyki
4) Wydział Edukacji, Kultury i Sportu
5) Wydział Gospodarki Komunalnej
6) Wydział Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji
7) Wydział Księgowości Urzędu
8) Wydział Ochrony Środowiska
9) Wydział Podatków
10) Wydział Projektów Strukturalnych
i Strategii Miasta
11) Wydział Realizacji Inwestycji
12) Wydział Spraw Obywatelskich
13) Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa
14) Urząd Stanu Cywilnego
15) Biuro Rady Miasta
16) Wydział Prawny
17) Biuro Ochrony Informacji Niejawnych
18) Wydział Mieszkalnictwa
19) Biuro Planowania Przestrzennego
20) Zakład Obsługi i Informatyki
Urzędu Miasta Kielce
21) Posterunek Straży Miejskiej

Już pobieżny rzut oka pokazuję, że tego jest sporo. A więc i pencji oraz dodatków dla kierowników również. Że o pracownikach nie wspomnę :)

Układ dyskusji:
- pytania będą takie same dla kandydatów
- pytania będą wcześniej znane
- każdy kandydat będzie miał 2 min. na odpowiedź
(jesli wykorzysta więcej, będzie to odjęte od następnej wypowiedzi)
- najpierw prośba o przedstawienie się kandydata i pomysłów na rozwój miasta.
Potem merytoryka:

Pierwsze pytanie będzie dotyczyc samej administracji.
- Czy kandydaci uważają, że obecna struktura UM się sprawdza? Czy planują w niej zmiany? Jakie?
(Naszym zdaniem zamiast pieniędzy na urzędników powinny byc pieniądze na inwestycje)
*
Kolejne pytania będą dotyczyc będą poszczególnych Wydziałów i Biur. Ocena dotychczasowej działalności, pomysły na funkcjonowanie + 3 najważniejsze zadania dla (konkretne np. wybudowanie takiej a takiej drogi czy np. zakup takiego a takiego sprzętu)
To powinno dac dokładny przegląd wizji kandydata i jego kompetencji.
Jeśli będzie używał ogólników, to wiadomo, że sciemnia ;)

Dla przykładu:
- Jak Pan ocenia dotychczasową działalnośc Wydziału Mieszkalnictwa? Jakie ma Pan rozwiązania dla obszaru działań którym się on zajmuje. Proszę również wymienic 3 rzeczy, które powinny byc w tym zakresie zrobione, by kielczanom żyło się lepiej.

I odpowiedź:
- Wydziału Mieszkalnictwa powinień zostac połączony z Wydziałem Architektury i Urbanistyki i Wydziałem Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji oraz Biurem Planowania Przestrzennego, ponieważ obszar ich działania dotyczy podobnego zakresu spraw.
To pozwoli zaoszczędzic srodki z co najmniej 2 stanowisk kierowniczych o łącznej kwocie 96 000zł rocznie, które zostaną przeznaczone na tworzenie nowych miejsc w przedszkolu nr 2 dla dzieci Kielczan.
Nowy wydział po pierwsze zajmie się sporządzeniem planu zagospodarowania przestrzennego obejmującego całe miasto (co powinno ułatwic życie potencjalnym inwestorom) Po drugie... Po trzecie...

Czekam na Wasze propozycje pytań.

Także: chętnie poznałbym Wasze pomysły na miasto w zakresie poszczególnych działów.
Może dzięki temu nasz potencjalny prezydent dowie się czego pragnie lud?
I wdroży to w zycie ;)Arkadiusz Jerzy Stawicki edytował(a) ten post dnia 28.09.10 o godzinie 14:07
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: Debata prezydencka - pytania

Ja mam pytanie do kandydatów:

Jak Wam się podoba sytuacja Waszego schroniska? Czy Waszym zdaniem wszystko jest w porządku?
Czy zamierzacie stać bezczynnie i patrzeć na to co dzieje się z braćmi mniejszymi?
Jakie zamierzacie wprowadzić metody na zmniejsznie nadpopulacji zwierząt w Waszym regionie?
Jak zamierzacie edukować Wasze społeczeństwo, przez które dzieje się to co dzieje?
Czy macie psa/kota? W jakich warunkach go trzymacie? Czy świecicie przykładem?

A o kieleckim schronisku proszę sobie poczytać parę tematów niżej, Panowie...

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

Ja jakos nie jestem przekonany do formuly odpowiedzi na znane wczesniej pytania, to tak jakby zaprosic kandydata na rozmowe kwalifikacyjna do pracy i wczesniej dac mu liste szczegolowych pytan. Tymczasem wiekszosc kandydatow po prostu kompromituje sie swoja wiedza, wiec chyba lepiej, by poznawac ich dalej od tej strony niz sluchac wyrecytowanych i przygotowanych odpowiedzi.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Debata prezydencka - pytania

Mnie też koncepcja pytań nie przekonuje, ale z drugiej strony warto zaznaczyć chociaż zakres - Kielce to duża instytucja - nie da się znać na każdym aspekcie, a wszak nie chodzi o to żeby kogoś przyłapać.
Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Jerzy S.:
Ja jakos nie jestem przekonany do formuly odpowiedzi na znane wczesniej pytania, to tak jakby zaprosic kandydata na rozmowe kwalifikacyjna do pracy i wczesniej dac mu liste szczegolowych pytan. Tymczasem wiekszosc kandydatow po prostu kompromituje sie swoja wiedza, wiec chyba lepiej, by poznawac ich dalej od tej strony niz sluchac wyrecytowanych i przygotowanych odpowiedzi.

Ujmę to tak - wolę otrzymac konkretne odpowiedzi na konkretne pytania (które, mam nadzieję, pozwolicie mi tu ułożyc) niż złapac kandydatów na tym, że pomylą się o milion czy dwa w wysokości deficytu.
Mnie interesuje najbardziej ich wizja miasta, pomysły na jego rozwój, a nie swiadomośc, że (hurrra) przyłapałem kandydata na niewiedzy.

Równocześnie - jeśli taka formuła (znanych wcześniej kandydatom) pytań jest stosowana w debatach prezydenckich decydujących o wyborze prezydentów krajów (vide ostatnia Kaczyński - Tusk czy debaty w USA), to wybaczcie, ale nie mam zamiaru byc mądrzejszy niż znacznie (!) ode mnie lepsi...
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Myślę, że debata powinna być skonstruowana gdzieś między pomysłem Arka, a słusznym argumentem Jurka, to znaczy dwa rodzaje pytań - pytania znane dla kandydatów i nieznane, żeby sprawdzić ich wiedzę oraz inteligencję.

Poza tym, pomysł debaty słuszny, ale nie przekonały mnie pytania, czy sprawdza się struktura UM. To ważne pytanie, ale chyba mniej ważne od pytań o uproszczenia przepisów dla firm, czy potrzebę uchwalenia MPZP, żeby uwolnić tereny pod budowę.

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

Struktura do mnie tez nie przemawia, a poza tym... mozna okreslic obszar, ale co jak co kandydat na prezydenta winien miec ponadprzecietna wiedze o miescie, samorzadzie itp. Do prywatnej firmy nie przyjmie sie na kierownicze stanowisko osoby o znacznie wybrakowanej wiedzy, wiec ja wole zobaczyc na debacie wiedze, a przy jej braku blyskotliwosc i umiejetnosc radzenia sobie z sytuacja niz karmic sie cukrową kolacja w sielankowej przygotowanej wczesniej atmosferze.
Rafał Wolski

Rafał Wolski Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Dodam tylko, że my już mamy ważne pytania dla kandydatów na prezydenta. Być może trudne, ale cóż, taki ich los. Najważniejsze, że merytoryczne. W końcu nasze życie i życie naszych rodzin w pewnym sensie zależy również od nich.
Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Jerzy S.:
Struktura do mnie tez nie przemawia, a poza tym... mozna okreslic obszar, ale co jak co kandydat na prezydenta winien miec ponadprzecietna wiedze o miescie, samorzadzie itp. Do prywatnej firmy nie przyjmie sie na kierownicze stanowisko osoby o znacznie wybrakowanej wiedzy, wiec ja wole zobaczyc na debacie wiedze, a przy jej braku blyskotliwosc i umiejetnosc radzenia sobie z sytuacja niz karmic sie cukrową kolacja w sielankowej przygotowanej wczesniej atmosferze.

Jurku,
jakąs strukturę spotkanie miec musi - a skoro UM odpowiada za całe miasto, więc jego struktura poktywa wszystkie chyba obszary tematyczne.
To, że akurat Ciebie interesują inwestycje, Rafała podatki, nie oznacza, że nie powinno się pytac o edukację, sport, pomoc społeczną, ochronę srodowiska czy straż miejską i zarządzanie kryzysowe (że użyję przykładów)

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

Mnie interesuja Kielce, a nie same inwestycje. W takim razie, czy te nizej wymieniony maja wplyw az tak duzy, by warto sie nimi zajmowac?

7) Wydział Księgowości Urzędu
13) Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa
14) Urząd Stanu Cywilnego
15) Biuro Rady Miasta
16) Wydział Prawny
17) Biuro Ochrony Informacji Niejawnych
20) Zakład Obsługi i Informatyki
Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

O, i to już jest merytoryczny wkład który lubię i cenię, bo oprócz wskazywania co jest nie tak, podający również propozycję rozwiązania :)
Zgadzam się z usunięciem wszytkich poza 13. W swietle ostatnich powodzi czy wypadku autobusu w Niemczech chciałbym wiedziec jak kandydaci widzą organizację zabezpieczenia miasta.
Zwłaszcza, że po renowacji Kadzielni, coraz lepszej gry Korony (że o Vive nie wspomnę) coraz większej liczby imprez masowych możemy spodziewac się ;)
Agata Janiszewska

Agata Janiszewska prawnik,
dydaktyk/szkoleniowi
ec

Temat: Debata prezydencka - pytania

Debata na której kandydaci znają pytania to debata rodem ze wsch - jak spotkanie Putina z dziennikarzami którzy zadają tylko te pytania co trzeba. Taka debata to wyraz obłudy i traktowania odbiorców jej jak ludzi bezrozumnych. Może choć raz dałoby się zrobić debatę w której przynajmniej 3/4 pytań kandydaci by nie znali- wtedy dopiero można by się przekonać czy wybieramy wartościową osobę, osobę która poradzi sobie na stanowisku szefa Miasta. A może ja mam zbyt wygórowane żądania..... Mam nadzieję że jak dojdzie do debaty to nie będzie odpowiedzi na pytania typu "brak nam czasu na głębszą analizę rozwiązanie problemu możecie znaleźć Państwo w moim programie wyborczym"......
Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Agnieszko,
- ale podobną strukturę ma wiele debat prezydenckich w USA. A ten kraj chyba trudno oskarżac o "putinizm" ;) (choc niektórzy twierdzą, że ostatnia reforma zdrowotna Obamy, to socjalizm w czystej postaci)

Ale widzę, że większośc z Was życzyłaby sobie wolnych pytań, stąd proponuję następujący układ:
- zostaje zakres tematyczny w wersji zaproponowanej przez Jerzego
- do każdego obszaru będą po 3 pytania: jedno znane kandydatom, drugie nieznane ustalone tutaj wspólnie i trzecie zadawane przez ekspertów.
*
Ekspertami będą naukowcy, dziennikarze, biznesmeni i przedstawiciele organizacji pozarządowych.Arkadiusz Jerzy Stawicki edytował(a) ten post dnia 28.09.10 o godzinie 17:57

Temat: Debata prezydencka - pytania

Agata Janiszewska:
Debata na której kandydaci znają pytania to debata rodem ze wsch - jak spotkanie Putina z dziennikarzami którzy zadają tylko te pytania co trzeba. Taka debata to wyraz obłudy i traktowania odbiorców jej jak ludzi bezrozumnych. Może choć raz dałoby się zrobić debatę w której przynajmniej 3/4 pytań kandydaci by nie znali- wtedy dopiero można by się przekonać czy wybieramy wartościową osobę, osobę która poradzi sobie na stanowisku szefa Miasta. A może ja mam zbyt wygórowane żądania..... Mam nadzieję że jak dojdzie do debaty to nie będzie odpowiedzi na pytania typu "brak nam czasu na głębszą analizę rozwiązanie problemu możecie znaleźć Państwo w moim programie wyborczym"......

Pozwolę sobie nie zgodzić się. Sprawowanie władzy to jednak nie prowadzenie samochodu, gdzie trzeba znać cały kodeks drogowy i reagować błyskawicznie na sytuację na drodze. Rządzenie wymaga jednak namysłu, jeżeli konsultacji - to nawet lepiej! Tak naprawdę przecież nie wybieramy samego prezydenta, ale też ludzi, którzy za nim/ przy nim stoją i jeżeli znajdą sensowne odpowiedzi na postawione wcześniej pytania, to raczej dobry znak, czyż nie?
W debacie "ad hoc" co można ocenić? Umiejętności oratorskie kandydata? Spójność wypowiedzi z programem?

Druga sprawa - to, że kandydaci będą znali pytania, nie oznacza, że będą je sobie wybierać, więc porównanie do Putina jest trochę nie na miejscu.
Agata Janiszewska

Agata Janiszewska prawnik,
dydaktyk/szkoleniowi
ec

Temat: Debata prezydencka - pytania

Krystian Kuba P.:
Agata Janiszewska:
Debata na której kandydaci znają pytania to debata rodem ze wsch - jak spotkanie Putina z dziennikarzami którzy zadają tylko te pytania co trzeba. Taka debata to wyraz obłudy i traktowania odbiorców jej jak ludzi bezrozumnych. Może choć raz dałoby się zrobić debatę w której przynajmniej 3/4 pytań kandydaci by nie znali- wtedy dopiero można by się przekonać czy wybieramy wartościową osobę, osobę która poradzi sobie na stanowisku szefa Miasta. A może ja mam zbyt wygórowane żądania..... Mam nadzieję że jak dojdzie do debaty to nie będzie odpowiedzi na pytania typu "brak nam czasu na głębszą analizę rozwiązanie problemu możecie znaleźć Państwo w moim programie wyborczym"......

Pozwolę sobie nie zgodzić się. Sprawowanie władzy to jednak nie prowadzenie samochodu, gdzie trzeba znać cały kodeks drogowy i reagować błyskawicznie na sytuację na drodze. Rządzenie wymaga jednak namysłu, jeżeli konsultacji - to nawet lepiej! Tak naprawdę przecież nie wybieramy samego prezydenta, ale też ludzi, którzy za nim/ przy nim stoją i jeżeli znajdą sensowne odpowiedzi na postawione wcześniej pytania, to raczej dobry znak, czyż nie?
W debacie "ad hoc" co można ocenić? Umiejętności oratorskie kandydata? Spójność wypowiedzi z programem?

Druga sprawa - to, że kandydaci będą znali pytania, nie oznacza, że będą je sobie wybierać, więc porównanie do Putina jest trochę nie na miejscu.

Ale ja nie wymagam by znał się na wszystkim od a do z ale jeśli wybieramy kogoś do zarządzania miastem to winien mieć pojęcie podstawowe z prawa, ekonomii i przede wszystkim z zarządzania W debacie takiej można po logice wypowiedzi wywnioskować też czy w ogóle ma pojęcie o czym mówi dany kandydat bo klepanie z pamięci co nam daje? Fałszywy obraz osoby która chce w przyszłości zarządzać firmą pod nazwą miasto Kielce. Po drugie odbiorce traktuje się jako naiwniaka którego trzeba pięknymi sloganami przekonać - idiotę - przynajmniej takie jest moje subiektywne podejście. Na takie debaty szkoda mi czasu bo z góry wiem że nic się nie dowiem. U nas w Polsce pod pojęciem debata rozumuje się spotkanie przy którym kandydaci pięknie ubrani równie pięknie odpowiadają na piękne pytania które raczej im nie namieszają w wizerunku no chyba że któryś wyskoczy z tekstem a la Prezydent Wałęsa.
Zgadza się Prezydent to i jego ludzie tylko może być tak że wybierzemy człowieka którym kierują ci ludzie zza jego pleców bo on tak po prawdzie nie wiele orientuje się w podstawowej wiedzy od której zależy prawidłowe zarządzanie.
A porównanie do Putina- a jak mam nazwać taką debatę? Czekam na podpowiedź. Bo na 100% fascynująca i merytoryczna ona nie będzie.

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

debata to fantastyczny pomysł - proszę o info, kiedy ma się odbyć i gdzie

konto usunięte

Temat: Debata prezydencka - pytania

Ale ja nie wymagam by znał się na wszystkim od a do z ale jeśli wybieramy kogoś do zarządzania miastem to winien mieć pojęcie podstawowe z prawa, ekonomii i przede wszystkim z zarządzania
Najwyżej notowani kandydaci te wymogi zapewne spełniają.
debacie takiej można po logice wypowiedzi wywnioskować też czy w ogóle ma pojęcie o czym mówi dany kandydat bo klepanie z pamięci co nam daje? Fałszywy obraz osoby która chce w przyszłości zarządzać firmą pod nazwą miasto Kielce.
Zgoda,ale z drugiej strony obraz i tak będzie zafałszowany bo nie można powiedzieć o tym ze wszyscy kandydaci mają równe szanse na zwycięstwo, o tym wiedza . Ci mający mniejsze mogą sobie na więcej pozwolić ze świadomością że nikt ich nie zweryfikuje
>Po
drugie odbiorce traktuje się jako naiwniaka którego trzeba pięknymi sloganami przekonać - idiotę - przynajmniej takie jest moje subiektywne podejście.
Smutne ale prawdziwe
Na takie debaty szkoda mi czasu bo z góry wiem że nic się nie dowiem. U nas w Polsce pod pojęciem debata rozumuje się spotkanie przy którym kandydaci pięknie ubrani równie pięknie odpowiadają na piękne pytania które raczej im nie namieszają w wizerunku no chyba że któryś wyskoczy z tekstem a la Prezydent Wałęsa.
Zgadza się Prezydent to i jego ludzie tylko może być tak że wybierzemy człowieka którym kierują ci ludzie zza jego pleców bo on tak po prawdzie nie wiele orientuje się w podstawowej wiedzy od której zależy prawidłowe zarządzanie.
A porównanie do Putina- a jak mam nazwać taką debatę? Czekam na podpowiedź. Bo na 100% fascynująca i merytoryczna ona nie będzie.
Mimo wszystko nie zaszkodzi posłuchać co mają, lub nie do powiedzenia.
Arkadiusz Jerzy Stawicki

Arkadiusz Jerzy Stawicki RCASS-Świętokrzyskie
Regionalne Centrum
Analiz i Studiów ...

Temat: Debata prezydencka - pytania

Cieszę się bardzo, że wreszcie odezwało się kilka osób pozytywnie nastawionych do idei znanych pytan.
Ujmę to tak - Obiady Czwartkowe są niezależne. Wydaje mi się, że przez te kilkadziesiąt dotychczasowych spotkań, gdzie goścmi byli politycy i PIS i PO i PSL i biznesmeni i samorządowcy i naukowcy i sportowcy i wielu innych, pokazaliśmy już że nam zależy na dobrze miasta, a nie określonej grupy czy osoby.

Czemu upieram się (?) przy znanych kandydatom pytaniach? Bo chcę poznac ich wizję tego, co chcą zrobic. Jeśli zapytam np: które ulice pan wyremontuje w pierwszej kolejności, to będzie już jakaś wskazówka dla mieszkańca tej części miasta, którą wymieni kandydat (a nie sądzę, by wszyscy wymienili te same)
Ja chcę poznac ich konkretne rozwiązania. Liczę na to, że jeśli będą mieli czas, to przygotują składne i konkretne (!) rozwiązania, a nie ograniczą się do frazesów. Zresztą - będę cisnął, bo ja przecież też tu mieszkam (!) i odpowiedź w stylu "Uważam, że wszyscy mieszkańcy Kielc zasługują na jak najlepsze szkoły" mnie nie usatysfakcjuje. Będę chciał odpowiedzi w stylu - w rok po wygraniu wyborów mam zamiar zakupic do każdej ze szkół średnich po 1 tablicy interaktywnej (bo z tego będę mógł już rozliczyc taką osobę)

Miejsce:
- chciałbym, by było to UJK, gdyż jako największa uczelnia w regionie zasługuje na to, by gościc tak ważne wydarzenie. Ale jeśli będą jakieś problemy, mam już 2 alternatywne lokalizacje.

Termin:
- 21 lub 28 października.
Obiady Czwartkowe odbywały się zawsze wieczorami, więc tu również chciałbym zachowac tę stylistykę. 18-00?
(czekam na Wasze sugestie)

Eksperci:
- chciałbym zaprosic profesora Kika, pana Rafała Wolskiego, Jerzego Stradomskiego, 2-3 dziennikarzy, 1-2 przedsiębiorców
(czekam na Wasze opinie i kandydatury)

Bardzo bym chciał, by była to nasza wspólna konferencja. Gdzie rzeczywiscie mieszkańcy usłyszą odpowiedzi na pytania, które ich nurtują.
Dla mnie osobiście są ważne następujące kwestie:
- mlodzi uciekają z Kielc. Niemal 80% zdobywców nagrody dla najzdolniejszych młodych Kielczan "Nadzieje Kielc" wyjeżdza na studia do innych miast i już tu nie wraca. Jak to zamierzają zmienic?
- Kielce w Polsce kojarzą się z wiatrem i biedą. Jak zmienic ten wizerunek?
- Kielce mają jedno z najwyższych bezroboc sposród miast wojewódzkich w Polsce. Jak to zmienic?
Ale - chciałbym, byśmy listę pytań układali razem. Bo to przecież nasze miasto i od tego, kogo wybierzemy naprawdę zależy nasza przyszłośc.
Ja wiem, że wiele osób nie interesuje się wyborami samorządowymi. Ale przykład Wrocławia i Dutkiewicza, Łodzi i Kropiwnickiego, Morawicy i Burasa pokazuje, że właściwa osoba na właściwym miejscu może zmienic rzeczywistośc.
Jak Kropa w Łodzi zostawał prezydentem miało jedno z najwyższych bezroboc. Fakt, był kontrowersyjny, ale kiedy odchodził zostawił miasto tętniące życiem, z tysiącami nowoutworzonych miejsc pracy i dziesiątkami inwestorów zagranicznych. W jedną (!) kadencję zrobił dla Łodzi więcej niż inni przez ostatnie 16 lat.
Więc - da się.
I kogoś takiego chciałbym w Kielcach.Arkadiusz Jerzy Stawicki edytował(a) ten post dnia 28.09.10 o godzinie 20:27

Temat: Debata prezydencka - pytania

Agata Janiszewska:
Ale ja nie wymagam by znał się na wszystkim od a do z ale jeśli wybieramy kogoś do zarządzania miastem to winien mieć pojęcie podstawowe z prawa, ekonomii i przede wszystkim z zarządzania W debacie takiej można po logice wypowiedzi wywnioskować też czy w ogóle ma pojęcie o czym mówi dany kandydat bo klepanie z pamięci co nam daje? Fałszywy obraz osoby która chce w przyszłości zarządzać firmą pod nazwą miasto Kielce.
Po drugie odbiorce traktuje się jako naiwniaka którego trzeba pięknymi sloganami przekonać - idiotę - przynajmniej takie jest moje subiektywne podejście.
Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, żeby akurat taka debata miała prezentować znajomość nawet podstawowych zagadnień z prawa, ekonomii czy jakiejkolwiek innej dziedziny. Raczej wydaje mi się, że pozwala ocenić erudycję czy błyskotliwość kandydata. Dobry mówca jest w stanie przekonać masy, że czarne jest czarne, a białe jest białe (że tak zacytuję klasyka), co wcale nie musi oznaczać, że nie mówi przekonująco bzdur. A bez przygotowania pewnie będą jednak ubierać banialuki w piękne słowa.
Na takie debaty szkoda mi czasu bo z góry wiem że nic się nie dowiem. U nas w Polsce pod pojęciem debata rozumuje się spotkanie przy którym kandydaci pięknie ubrani równie pięknie odpowiadają na piękne pytania które raczej im nie namieszają w wizerunku no chyba że któryś wyskoczy z tekstem a la Prezydent Wałęsa.
Nie bardzo rozumiem, skąd bierzesz przekonanie, że jeżeli kandydaci nie będą znać wcześniej pytań, to będą odpowiadać rzeczowo. Bo według mnie będzie dokładnie na odwrót- nie będą potrafili powiedzieć konkretów, to zaczną powtarzać utarte slogany, urozmaicać jakimiś danymi z powietrza, po czym odsyłać do literatury, bynajmniej nie pięknej (czego właśnie chciałaś uniknąć, prawda?)
Zgadza się Prezydent to i jego ludzie tylko może być tak że wybierzemy człowieka którym kierują ci ludzie zza jego pleców bo on tak po prawdzie nie wiele orientuje się w podstawowej wiedzy od której zależy prawidłowe zarządzanie.
Na szczęście Kononowicz u nas nie startuje, ani żaden człowiek "znikąd", zatem o "podstawy" jestem w miarę spokojny.
A porównanie do Putina- a jak mam nazwać taką debatę? Czekam na podpowiedź. Bo na 100% fascynująca i merytoryczna ona nie będzie.
Żeby była fascynująca, wystarczy pozwolić panom na polemikę między sobą.
Żeby była merytoryczna- udostępnić pytania. Inaczej nie spodziewajmy się zbyt wielu konkretów.
Paweł Zawadzki

Paweł Zawadzki świętokrzyskie
jakiecudne.pl

Temat: Debata prezydencka - pytania

Arkadiusz Jerzy Stawicki:
Ujmę to tak - Obiady Czwartkowe są niezależne.
Hmm a jak to się ma do deklaracji na fb na profilu jednego z kandydatów że stara ekipa z Obiadów Czwartkowych chętnie się zaangażuje w kampanie ? I "że" pomożemy jak się tylko da" ?

Debata bardzo fajny pomysł - tyle że przy tej ilość kandydatów to raczej nie da się poznać kandydatów. (Ja się doliczyłem 6). Może jednak debata przed druga turą ?

A Kropiwnicki - bezrobocie się zmniejszyło ale: Łódź miała w 2009 blisko 1 500 000 długu, przez kilka lat nie wybudowano żadnej drogi, słowa do policjanta lub strażaka " Gdzie masz czapke ch..." - inne rzeczy http://forum.gazeta.pl/forum/w,755,105836668,,Lewica_p...Paweł Zawadzki edytował(a) ten post dnia 28.09.10 o godzinie 20:50

Następna dyskusja:

Pytania natury...




Wyślij zaproszenie do