konto usunięte

Temat: Bandytyzm w Kielcach

W miniony piątek byłem akurat na Bodzentyńskiej, kiedy doszło do tej bijatyki, o której mogliście wczoraj przeczytać w Echu Dnia (w kronice policyjnej). Efekt głupiej przepychanki to złamana podstawa czaszki u jednego z uczestników bijatyki. Obydwie strony są tak samo winne, zastanawia mnie jednak kompletny brak policji w centrum. Jest budka na Rynku - ale za każdym razem jak jestem w Kielcach to jest pusta. Moim zdaniem od godz. 23.00 powinny już chodzić patrole wokół Rynku i wzdłuż pobliskich uliczek. Wystarczy aby pojawili się na horyzoncie dwaj panowie w odblaskowych kamizelkach z napisem POLICJA, aby nieco ostudzić zapał bandytów (bo inaczej ich nazwać nie można). Funduje się u nas kolejne pomniki, myśli o lotnisku itd. NIKT, powtarzam NIKT nie będzie chciał tutaj przyjeżdżać jeśli nadal tolerowany będzie ten bandytyzm na ulicach. Miejsce zwierząt jest w klatkach, zaś centrum miasta powinno być dla normalnych ludzi.
Tomasz Mrowiec

Tomasz Mrowiec .:entrepreneur:.

Temat: Bandytyzm w Kielcach

Ehhh... mnie nie trafiło może nic nowego dla większości, jednak dla mnie to nowość. Przez 12 lat utrzymywałem rekord nietykalności swojego pojazdu, wczoraj został on przerwany. A więc zaczynam jego ustalanie od początku. 3 tygodnie temu przeprowadziłem się z Żywca do Kielc. Wczoraj oddałem (niechętnie) miastu prezent w postaci swojego radia samochodowego, którym się pewnie jeden z mieszkańców za niewielką opłatą nacieszy. No i miasto zarobi, bo trzeba szybę wstawić.
...grunt to napędzać koniunkturę ;-)
Pzdr.
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Bandytyzm w Kielcach

Heh... kiedyś mi wybito szybę pod księgarnią na ul. małej - orientacyjny czas zdarzenia - 20.00, środek lata, więc widno :). Łupem padła reklamówka leżąca na siedzeniu, zawierająca mający 4 lata t-shirt...

konto usunięte

Temat: Bandytyzm w Kielcach

Dla pocieszenia powiem że ani mój samochód ani ja nie padliśmy łupem kogokolwiek od ...hmmm... 1991r.? chyba tak a też mieszkam w Kielcach
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Bandytyzm w Kielcach

Ja na ostatnim samochodzie szybę miałem wybitą 3 razy, na poprzednim 2, nowym na szczęście byłem w Polsce tylko 4 dni
Przemysław Tomasz B.

Przemysław Tomasz B. Prezes Zarządu
Prokoder Studio Sp.
z o.o. Sp. K.

Temat: Bandytyzm w Kielcach

Niestety system monitoringu i działalność policji pozostawia wiele do życzenia. Kilka miesięcy temu znajomego zaatakowała grupka osób na ul. Sienkiewicza. Pomimo zainstalowanych kamer został kopany i bity przez 20 minut i nikt nie zareagował. Kilka lat temu podobną sytuację miał inny znajomy na Os. Ślichowice, celem oprawców był stary telefon komórkowy, na drugi dzień ledwo poznałem go na ulicy miał tak pobitą twarz. Kiedyś na Żytniej z pubu obok Hali Widowiskowo Sportowej wybiegło 3 kolesi i tłukli sie na środku ulicy. Jeden z nich miał nóż, który na szczęście ktoś mu wybił z ręki. Po kilku minutach owy "nożownik" leżał przez kilka minut w kałuży krwi. Co było później niewiem bo na hali zaczynał sie mecz koszykówki:)
Jeśli chodzi o samochody osobiście na szczęście nie miałem jeszcze przypadków włamania .. ale jakieś 15 lat temu rodzicom skradziono z "malucha" radio na kasety :) Kilka lat później z samochodu dostawczego rodziców, przy ulicy Jana Pawła II skradziono wieczorem towar na sporą kwote co nie było już tak fajne. Ogólnie znajomym handlowcom zaginęły już w Kielcach 3 samochody VW t4, jeden został odnaleziony po kilku dniach w lesie, 2 przepadły.

Następna dyskusja:

W Kielcach najlatwiej znale...




Wyślij zaproszenie do