Temat: URLOP 2011
Jolanta I.:
Arkadiusz K.:
Ok, zobaczymy więc czy przeżyję i potem zdam relacyję ;)
Żyjesz?:P
Gdzie ta relacja?:)
Żyję, cudem ale jednak ;) W wieeeelkim skrócie:
1. Nie utopiłem się, a nawet więcej - nauczyłem się wreszcie jako tako pływać :D (wiedziałem, ze skład tej wody jest cudowny, ale żeby aż tak? :P)
2. W tym tygodniu wreszcie pozbyłem się... naskórka, jakoś tak się zaczerwienił i postanowił szybciej ze mnie "pojść" :P
3. Hajdúszoboszló nie jest decydowanie miejscem, w którym można by szlifować język naszych bratanków; na ulicy i sklepach tylko... język polski :P
4. Puszta jakaś taka... pusta :P Chyba, że ktoś lubi czterokopytne oraz latające stworzenia.
5. Bazylika w Egerze niczego sobie, podobnie widoki z minaretu, o winie nie będę wspominał ;P Natomiast obsługa w tamtejszym McDonaldzie niczym w 5-gwiazdkowej restauracji. Byłem pod wrażeniem ;)
6. Autostrada między Preszovem a Koszycami to trasa śmierci :P A "potencjalni mordercy" najczęściej mają Koszyckie "blachy"... pominę egipskie ciemności na trasie w nocy oraz niespodzianki wystające z ziemi, pięknie rysujące podwozia :P Jak coś - ostrzegałem :P
W skrócie - było genialnie :D