konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Nie lubię takich imprez i takiej muzyki... ale nie zgadzam się na takie postawienie sprawy!!! Takie imprezy muszą się gdzieś odbywać i park jest idealnym miejscem do tego. I bez przesady! Byłem wczoraj wieczorem w parku i głośno było tylko w pobliżu kręgów, w okolicach Zielonej Doliny nie było nic słychać! A jak ktoś chce mieć idealny spokój niech się wyprowadza na wieś!!!

Piotr J. Осhwаł:
Jak dorwę któregoś z organizatorów, to do dupy nakopię! Co za kretyn wydał zgodę na "koncert" rąbanek do białego rana? U mnie na Wełnowcu mimo pozamykania wszystkich okien nie szło zasnąć. Koło 3 w nocy zadzwoniłem na Straż Miejską do Chorzowa - chłopaki mówią, że tej nocy odebrali już KILKASET telefonów ze skargami.

W poniedziałek leci moja skarga na piśmie - do zarządu WPKiW oraz prezydenta miasta Chorzowa. Niech no tylko spróbują takie nocne szambo zorganizować raz jeszcze...

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Acha... i gdzie to chrześcijańskie miłosierdzie, wyrozumiałość i tak dalej?!Maciej P. edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 22:12

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Wypowiedz z GKW

Witam. Tak się składa że od 10 lat produkuję imprezy dla firmy MAYDAY Polska - Jurka Kupczaka, (tzn zajmuję się produkcją techniczną - nagłośnieniem i oświetleniem) produkowałem również imprezę Toxicator Open Air - która wywołała tak wiele kontrowersji. CO? JAK? ILE? DLACZEGO TAKIE USTAWIENIE GŁOŚNIKÓW? I WRESZCIE DLACZEGO BYŁO TAK GŁOŚNO?
W przypadku Dużego Kręgu Muzycznego gdzie znajdowała sie scena główna o kierunku ustawienia systemów głosnikowych zadecydowało jeziorko które znajduje się pomiędzy
Aleją Klonową a Promenadą gen. Ziętka - jeśli zdecydowalibyśmy się grać właśnie w stronę zbiornika wodnego, tafla wody stała by się "wzmacniaczem" dla muzyki a co za tym idzie mieszkańcy osiedli Tysiąclecie i Klizmowiec słyszeli by już dość głośno muzykę
która grała by u nas z natężeniem około 50-60 dB - a my grając imprezy plenerowe w myśl rozporządzeniu ministra pracy i polityki społecznej z dnia 29 listopada
2002 r. w którym określono dopuszczalne poziomy hałasu, grając, nie przekraczamy granicy 105 dB.
Na imprezie grał dokładnie taki sam system jaki grał na styczniowej imprezie w Hali Kapelusz.
Powinni również Państwo wiedzieć że imprezy plenerowe nagłaśniamy systemami kierunkowymi - liniowym (Line Array), przy których możemy dokładnie określić jak daleko ma padać dźwięk od "grona" z kolumnami. Na Dużym Kręgu w zeszły weekend graliśmy dokładnie od sceny na środek kręgu (około 18-20m) czyli krótko. Podyktowane było to tym że na Małym Kręgu mieliśmy drugą, małą scenką z malutkim nagłośnieniem i w żaden sposób nie mogliśmy dopuścić do tego aby Duża Scena zagłuszyła to co działo się na Małym Kręgu.Wszystko to co napisałem ma zastosowanie w przypadku dźwięków z zakresu tonów średnich i wysokich (rozchodzenie się i kierunkowość) Inne prawa rządzą niskimi częstotliwościami - basami. Fala dźwiękowa wytwarzana przez głośniki niskotonowe rozchodzi się niekierunkowo aż do jej zaniku. Oczywiście w przypadku napotkania jakiejś przeszkody odbija się od niej i kontynuje swój ruch. Na Toxikatorze tak skonfigurowaliśmy głośniki basowe aby otaczały Duży Krąg a następnie dzięki zmianie faz poszczególnych kolumn
uzyskaliśmy pożądane SPL - 130dB .

DLACZEGO WIĘC MUZYKA BYŁA SŁYSZALNA NA OSIEDLACH??
W dużej mierze przyczyniła się do tego wysoka wilgotność powietrza - TAK MOI KOCHANI DOKŁADNIE TAK!!!! cząsteczki wody w powietrzu również doskonale przenoszą w dźwięk!!!!! (jeśli ktoś nie wierzy proponuję zapytać znajomego fizyka).
Również wiejący od czasu do czasu wiatr "niósł" muzykę tam gdzie nie powinna ona być słyszalna.
Niestety bardzo wiele "zawdzięczają" Państwo Policji i Straży Miejskiej - która pomimo wielu telefonów ze skargami nie raczyła nas poinformować o problemie.
Zupełnie przypadkowym zrządzeniem losu około godziny 2 - 3 w nocy, w czasie imprezy dotarła do mnie informacja że numery 112 i 997 są bombardowane skargami na uciążliwą imprezę w Chorzowskim Parku - natychmiast nakazałem firmie odpowiedzialnej za nagłośnienie ściszenie dźwięku o około 10 -15 dB co mam nadzieję
odczyli Ci którym impreza przeszkadzała najbardziej.
Jak więc Pańswto widzą technicznie zrobiliśmy wszystko na co pozwala dzisiejsza techika aby nasz impreza nie była zbyt uciążliwa dla mieszkańców okolic.

Pozdrawiam serdecznie
T.Dyrkacz
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

2002 r. w którym określono dopuszczalne poziomy hałasu, grając, nie przekraczamy granicy 105 dB.

Taką głośność ma grzmot albo pracujący młot pneumatyyczny z odległości 1 m.
uzyskaliśmy pożądane SPL - 130dB .

fizjologiczny próg BÓLU przyjmuje się za 120 dB. Wtedy ucho już nie słyszy, a jedynie BOLI.
130 dB to jest DZIESIĘĆ RAZY głośniej niż próg bólu!!!
Również wiejący od czasu do czasu wiatr "niósł" muzykę tam gdzie nie powinna ona być słyszalna.

wiatr niosący fale dźwiękowe... Co autor tych słów miał z fizyki?
natychmiast nakazałem firmie odpowiedzialnej za nagłośnienie
ściszenie dźwięku o około 10 -15 dB

10dB to 10 razy mniej. 15 dB to około 30 razy mniej. Ja tam nie spałem do 4 rano i jakos różnicy nie odczułem.
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Maciej P.:
Nie lubię takich imprez i takiej muzyki... ale nie zgadzam
się na takie postawienie sprawy!!! Takie imprezy muszą się
gdzieś odbywać i park jest idealnym miejscem do tego.

Zgadzam się. Ale chyba zgodzi się pan ze mną, że jesteśmy ludźmi, a nie bydłem. Nie mam nic przeciwko imprezom plenerowym, robotom drogowym przy użyciu młotów pneumatycznych, salwom armatnim, etc. pod warunkiem, że odbywają się w godzinach zwyczajowo przeznaczonych na aktywność ludzką, a nie na spoczynek.

Swoją drogą zastanawiam się, co by się stało, gdyby taką nocną imprezę w parku urządziła Samoobrona, LPR czy PiS... Chyba byłby pan tam jako pierwszy z kamerą. I pełen oburzenia.

Co się zaś tyczy rzekomego braku miłosierdzia - pomodlę się dziś za pana.

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

http://iks_pn.sggw.pl/z35/art5.pdf

Zmiany poziomu hałasu w znacznych
odległościach od źródła są wywołane
zjawiskiem refrakcji fali akustycznej
w dolnych warstwach atmosfery – jest to
bowiem strefa jej propagacji. Refrakcja
ta jest spowodowana zmianami prędkości
dźwięku w tej strefi e. Zmiany te są
z kolei wywołane specyfi czną stratyfi -
kacją temperatury powietrza oraz prędkości
wiatru. To właśnie zmiany profi lu
pionowego temperatury oraz prędkości
wiatru, rzutowanej na kierunek: źródło
hałasu – odbiorca, defi niują profi l prędkości
dźwięku i w konsekwencji generują
zmiany poziomu dźwięku w znacznych
odległościach od źródła.
Karol Sobczyk

Karol Sobczyk Purchasing Manager

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

marudzenie... jak ktos mieszkal kiedykolwiek w akademiku to potrafi spac w kazdych warunkach :)

dobrze ze nie mam Pana Piotra za sasiada... :)

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Kacper Bisanz:
Ja proponuje tylko dystans.
Rozumiem, ze to bylo nieprzyjmne przezycie, ale po co to rozpamietywac, skoro mialo to charakter incydentelny?
Skupmy sie na tym co przyjemne, a nie na tym, co budzi negatywne odczucia, a czego juz nie ma.

Ps: Dzieci? Nie mam, ale w dziecinstwie, w nocy budzily mnie gorsze rzeczy niz muzyka techno i jakos zyje i mam sie bardzo dobrze :) Takie rzezcy to element zycia i wystarczy sie troche inaczej nastawic.

Ps2: Kacper jestem, nie zaden Pan :)
rozumiem, że Ciebie nigdy nic nie irytuje i nie wkurwia?
wszystko znosisz ze stoickim spokojem, prawda?

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

i jeszcze od osób, które nie mają ani dzieci, ani wyobraźni:

małe dziecko po nieprzespanej nocy bardzo cierpi, cały następny dzień
jest marudne, płacze, jest mu źle i smutno

i dziecko, które ma kilka miesięcy, nie jest w stanie zrozumieć, że "dzisiaj nie śpimy, bo maniacy techniawki mają duchową potrzebę napierdalać do piątej rano"

ludzie, na litość boską, jedna prosta zasada:
"nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe"

umówiliśmy się, że w dzień żyjemy a w nocy śpimy
taka jest społeczna umowa
cywilizowany człowiek to rozumie
maupka - nie

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Za to ja pozwolę sobie zacytować:

"Mieszkam na (...)nastym piętrze w bloku na przeciwko i muszę powiedzieć, że ludzie są przewrażliwieni. Cały bas został generalnie w parku. Byłam też zobaczyć i spędziłam godzinkę w knajpce obok, po lewej - tam bas trochę uciekał, ku naszej uciesze:)"

Potwierdzam, bo też byłem wtedy w parku w knajpie niedaleko i wcale nie było tak słychać.
Tomasz L.

Tomasz L. Lorem ipsum dolor
sit amet,
consectetur
adipiscing elit

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

TOLERANCJA !!!
Piotr J. Осhwаł:
Paweł N.:
No straszne, a kiedy ja śpię o 6 rano to kościoły bębnią -

Gdyby koncert trwał 5 minut, to by mi nie przeszkadzał. Niestety trwał od 21.00 do 5.00
Karol Sobczyk

Karol Sobczyk Purchasing Manager

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

sprawa jest prosta, zyjemy w kraju wiecznego wqrwu na innych bo pan Heniek zaparkowal na moim miejscu, bo idiota w mercedesie za kradziona kase ma klime a ja nie mam, bo jest park, bo nie ma parku, bo buduja mi pod domem autostrade, bo nie ma autostrad...

cieszcie sie ludzie, ze nie mieszkacie w Barcelonie, Atenach, Hadze czy innym Sztokholmie, bo byscie sie w zyciu nie wyspali, a jak mi przeszkadza miasto to sie wyprowadzam na wies i tam jest spokoj cisza i nikt nie robi TYCH OKROPNYCH i SKANDALICZNYCH IMPREZ W PARKU!!!!Karol Sobczyk edytował(a) ten post dnia 12.07.09 o godzinie 12:12

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Wprawdzie nie mieszkam w pobliżu parku chorzowskiego ale faktycznie też nie jestem miłośniczką hałasu ;) z drugiej zaś strony uważam,że ciut za mało się w naszej okolicy dzieje-mam na myśli imprezy artystyczno-kulturalne.Jak to pogodzić? Hmmm... Park jest czynny całą dobę więc może je organizować (te w plenerze)ciut wcześniej niż o 21.00 i kończyć nie o 5.00 tylko 24.00..... :)

Takie są niestety a czasami stety uroki miast ....Jestem zdania,że w każdym temacie można się dogadać :)Karina W. edytował(a) ten post dnia 12.07.09 o godzinie 12:50

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Myślę, że impreza, która miała miejsce raz (albo zdarza się raz na kilka miesięcy) nie jest aż takim przestępstwem. Mieszkając w centrum aglomeracji, chcąc nie chcąc trzeba się liczyć z takimi sytuacjami.
Karol Sobczyk:
cieszcie sie ludzie, ze nie mieszkacie w Barcelonie, Atenach, Hadze czy innym Sztokholmie, bo byscie sie w zyciu nie wyspali, a jak mi przeszkadza miasto to sie wyprowadzam na wies i tam jest spokoj cisza i nikt nie robi TYCH OKROPNYCH i SKANDALICZNYCH IMPREZ W PARKU!!!!Karol Sobczyk edytował(a) ten post dnia 12.07.09 o godzinie 12:12

Jestem tego samego zdania. Sama przez 7 miesięcy mieszkałam w centrum Florencji i prawie co noc do 3-4 nad ranem miałam pod domem imprezy (picie alkoholu, głośne śmiechy, muzyka, śpiewanie piosenek- właściwie to wydzieranie się, trzaskanie butelek itp itd). Ale nie narzekałam (zresztą nikt tego nie robił), bo sama zdecydowałam się na mieszkanie w centrum. Nie mogę powiedzieć, że się wysypiałam, ale takie są tego uroki. Jeśli ktoś decyduje się na mieszkanie w centrum, niech to przyjmie z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Sama każdego lata co jakiś czas mam na osiedlu i okolicach festyny z cyklu śląskie przyśpiewki i disco polo, które nie raz kończą się grubo po północy a które doprowadzają mnie do szału, ale nie szukam na organizatorów odpowiednich paragrafów kodeksu i nie dzwonię nigdzie.

Prawie codziennie rano sąsiad włącza swoje ukochane techno, które akurat do moich ukochanych nie należy, mówiąc delikatnie. Budzi więc mnie dosyć konkretny łomot. A jeśli nie, to inny sąsiad chyba ma już płaskorzeźby na ścianach, bo co można robić wiertarką całymi dniami od kilkunastu miesięcy.

Jeśli ktoś wymaga absolutnej ciszy w centrum jednego z największych skupisk ludzi, to chyba nie dojdzie z nikim do porozumienia.
Tomasz Godziek

Tomasz Godziek Dyrektor ds.
Marketingu i PR GC
Investment

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

tylko to nie jest stricte centrum miasta, tylko największa sypialnia Katowic - Os. Tysiaclecie

dodatkowo nikt nie broni organizowania takich imprez, chodzi własnie o podkreślaną tutaj TOLERANCJĘ - SZACUNEK do innych mieszkańców, jeśli przy tej imprezie ucierpiało kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Wełnowca, Koszutki, Dębu, Tysiąclecia - to coś jest na rzeczy, przecież to nie był głos jednego "społeczniaka" który miał akurat gorszy dzień

masa ludzi poszło mocno wk... na następnym dzień do szkoły, pracy, w tym również i ja, miłośnik muzyki elektronicznej, festiwali, otwartych eventów ... ale sorry taka sieka do 6 rano !! happy hardcor (dla zainteresowanych, "napierdalante" w jednym tempie z dodatkiem "wyrafinowych" sampli i linii melodycznej http://www.youtube.com/watch?v=K08OagNAXxY&feature=rel... ) i tak do 6 rano, liberałowie wszystkich krajów chcecie lub nie ale zrobił nam się w parku spęd wixiarzy i karków z całego Śląska !! ... czy takiej kultury chcemy ? czy wszystko musimy łykać bez zastanowienia ?

niech się takie imprezy odbywają, jeśli ma być to open to poza terenem zabudowanym, a w centrum mamy kilka dyskotek ... alternatyw jest wiele

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Piotr J. Осhwаł:
Maciej P.:
Nie lubię takich imprez i takiej muzyki... ale nie zgadzam
się na takie postawienie sprawy!!! Takie imprezy muszą się
gdzieś odbywać i park jest idealnym miejscem do tego.

Zgadzam się. Ale chyba zgodzi się pan ze mną, że jesteśmy ludźmi, a nie bydłem. Nie mam nic przeciwko imprezom plenerowym, robotom drogowym przy użyciu młotów pneumatycznych, salwom armatnim, etc. pod warunkiem, że odbywają się w godzinach zwyczajowo przeznaczonych na aktywność ludzką, a nie na spoczynek.

Swoją drogą zastanawiam się, co by się stało, gdyby taką nocną imprezę w parku urządziła Samoobrona, LPR czy PiS... Chyba byłby pan tam jako pierwszy z kamerą. I pełen oburzenia.

Co się zaś tyczy rzekomego braku miłosierdzia - pomodlę się dziś za pana.


Gdyby "taką nocną imprezę w parku urządziła Samoobrona, LPR czy PIS" to... bardzo bym się zdziwił. I myślę, że kamer byłoby tam wtedy dużo więcej pokazując takie "dziwne zjawisko przyrodnicze" :))

I na pocieszenie :) Za niecałe dwa tygodnie odbędzie sie w parku festiwal "Ku przestrodze", później koncert U2, że o mniejszych imprezach nie wspomnę... i właśnie park jest odpowiednim miejscem na takie właśnie imprezy.

P.S. Dziękuję za modlitwę
Tomasz Kacała

Tomasz Kacała E-Learning /
Internet /
Multimedia

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Mieszkam koło Spiża, więc techniawkę za oknem mam prawie codziennie... jak takiej muzyki nie słucham to zawsze twierdziłem, że przy czymś tak jednostajnie monotonnym się dobrze zasypia ;)

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

do 6 rano, liberałowie wszystkich krajów chcecie lub nie ale zrobił nam się w parku spęd wixiarzy i karków z całego Śląska !! ... czy takiej kultury chcemy ? czy wszystko musimy łykać bez zastanowienia ?

Jedni lubią techno, inni disco polo, jeszcze inni śląskie przyśpiewki, metal, muzykę poważną, itd... i myślę, że czas jedynie słusznych pieśni już minął :)

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Tomasz Kacała:
Mieszkam koło Spiża, więc techniawkę za oknem mam prawie codziennie... jak takiej muzyki nie słucham to zawsze twierdziłem, że przy czymś tak jednostajnie monotonnym się dobrze zasypia ;)

Swego czasu zasypiałem słuchając Sepultury... byłem jednak miłosierny dla sąsiadów - używałem słuchawek :)

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Tomasz Godziek:
tylko to nie jest stricte centrum miasta, tylko największa sypialnia Katowic - Os. Tysiaclecie

dodatkowo nikt nie broni organizowania takich imprez, chodzi własnie o podkreślaną tutaj TOLERANCJĘ - SZACUNEK do innych mieszkańców, jeśli przy tej imprezie ucierpiało kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Wełnowca, Koszutki, Dębu, Tysiąclecia - to coś jest na rzeczy, przecież to nie był głos jednego "społeczniaka" który miał akurat gorszy dzień

masa ludzi poszło mocno wk... na następnym dzień do szkoły, pracy, w tym również i ja, miłośnik muzyki elektronicznej, festiwali, otwartych eventów ... ale sorry taka sieka do 6 rano !! happy hardcor (dla zainteresowanych, "napierdalante" w jednym tempie z dodatkiem "wyrafinowych" sampli i linii melodycznej ) i tak do 6 rano, liberałowie wszystkich krajów chcecie lub nie ale zrobił nam się w parku spęd wixiarzy i karków z całego Śląska !! ... czy takiej kultury chcemy ? czy wszystko musimy łykać bez zastanowienia ?

niech się takie imprezy odbywają, jeśli ma być to open to poza terenem zabudowanym, a w centrum mamy kilka dyskotek ... alternatyw jest wiele


Alarm podnioslo lewdwie kilkaset osob z tych kilkudziesieciu tysiecy.

Jak takie imprezy, ktore musza miec dobra komunikacje, maja byc poza terenem zabudowanym, albo w centrum, skoro developerzy sa bardzo lasi na to by stawiac swoje budynki tak by "byly blisko lasu i blisko centrum i byly dobrze skomunikowane" ??

Następna dyskusja:

Naprawa faltdachu/ aero top...




Wyślij zaproszenie do