Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Grzegorz P.:
Paweł N.:
Grzegorz P.:
Christian Barbier:
..gorszy jeszcze syf w Paryzu...

No bez przesady, tam gdzie nie ma turystow jest ok :p

Wydaje Ci się.
Nieźle.
Nie wiem czy Christian jest paryżaninem, ale obstawiałbym, ze jako Francuz mimo wszystko wie wiecej o Paryżu;)

I zapewne wie, kto rzucił każdy papierek na ulicę? Francuzi nie należą do ludzi w jakiś szczególny sposób dbających o czystość otoczenia. Zwalanie winy na turystów to zwykły stereotyp.
Czy ja wiem? Czystość jest względna, ale jeden Francuz, z którym mieszkałem irytował się nawet jednym sztućcem w zlewie.

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

A ja znam historię opowiedzianą przez nauczycielkę francuskiego uczącą mojego siostrzeńca, która to 6 lat pracowała w Paryżu jako opiekunka dzieci w bogatej rodzinie i pani kazała bluzki zapierać tylko "pod pachami", bo się ubrania niszczą. Więc chyba nie ma reguły. W każdym kraju i mieście są różni ludzie.Anita Z. edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 16:20
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Anita Z.:
To powinni przy okazji nie organizować meczów i koncertów na Śląskim

1. Proszę podać mi przykład jakiegoś koncertu lub meczu na Śląskim, któryby trwał od 18.00 do 6.00 BEZ PRZERWY. No dobra, Ułatwię zadanie: wystarczy mi koncert, który zakończyłby się PO PÓŁNOCY. Ja sobie nie przypominam. Z reguły o 23-ej jest już po wszystkim.

2. akustyka stadionu kieruje większość fal dźwiękowych "w kosmos". Jak jest koncert na Śląskim, to żeby cokolwiek wieczorem usłyszeć, muszę powyłączać wszystkie źródła dźwięku w domu, otworzyć okno i nasłuchiwać. Czasami coś tam niewyraźnie słychać. Natomiast dziś w nocy było słychać dudnienie i wycie mimo pozamykanych okien. Znajomi z centrum Siemianowic i z osiedla Arki Bożka w Bytomiu też to słyszeli. Koncert odbywał się na otwartej przestrzeni, na placu koło "Kapelusza".

Unijne normy poziomu hałasu znajdą państwo tutaj: http://www.huby.seo.pl/08_halas/81_normy_halasu.htm

Proszę zauważyć, że np. na takim osiedlu Tysiąclecia w porze nocnej hałas (uśredniony w przeciągu godziny) nie może przekroczyć poziomu 40 dB (jest to głośność normalnej rozmowy dwóch osób). Skoro ten pseudokoncert było słychać w centrum Siemianowic Śląskich, to poziom dopuszczalny na takim Tysolu musiał być wielokrotnie przekroczony.

Jak to napisał jeden z mieszkańców na stronie WPKiW:

Kukurydza przy Chorzowskiej, ok. godziny 4-tej. Toporne basowe napier..., że cały blok się trzęsie

I podobnie, jak jeden z autorów wpisów zastanawiam się dzisiaj, co ta ogłupiająca impreza dla przygłuchych ma wspólnego z Kulturą i Wypoczynkiem...

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

hm. długa ta cała dyskusja, mam za mało czasu żeby odnosić się do wszystkiego - które miasto lepsze, które gorsze, jaka polska, jaki paryz, koncert,hałas..itd
własnie wróciłam z paris i ogólnie mam duża skale porównawczą (wielu miast i panstw - zeby mi ktoś nie zarzucił, że chwale coś bo pierwszy raz widze, w paris tez któryś raz z kolei).
I co - miasto przez które przewija się taka masa ludzi, tyle nacji a w każdym zielonym zakątku (których jest bardzo dużo) - czyściutko, można usiąść bez obaw i odpocząć lub sie poopalać.. nie zauwazyłam tego u nas. W metrze - tylko słyszałam naokrągło pardon i merci pomimo szczytu i tłoku i upału..( w wawie nie raz byłam serio tratowana wracając z pracy). I jeszcze coś - akurat trafiłam na "fete de la musique"..tak jak u nas noc muzeów (tam tez jest) tylko to akurat noc muzyki - każdy kto chce wychodzi tej nocy na ulice i gra muzyke jaka potrafi i jaka lubi a masa ludzi (i chyba jeszcze wieciej policji) chodzi, bawi się i słucha.. urocza sprawa i na pewno wielu niewyspanych mieszkańców!(ogromny hałas). magiczna noc..(ktoś na skrzypcach, na flecie, kubańczycy, meksykanie, muzyka elektroniczna, klasyczna itditd) dlaczego u nas nie można czegos takiego zorganizowac? A własnie techno party.. wiele lat kształciłam sie muzycznie i problem jest taki, że nie ma to u nas przyszłosci bo promocja prawdziwej sztuki się nie opłaca i jest zerowa..
Cóż.napisałam to co chciałam w tej wielowątkowej dyskusji w skrócie wielkim i bardzo pobieżnie:)
Za co kocham paryż? jest mało plastikowy i amerykanski.. docenia siebie i to jest super..
Christian Barbier:
..gorszy jeszcze syf w Paryzu...

No bez przesady, tam gdzie nie ma turystow jest ok :p
Anna B.

Anna B. Specjalista

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Ta dyskusja nie ma większego sensu eh

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Piotr J. Осhwаł:
Anita Z.:
To powinni przy okazji nie organizować meczów i koncertów na Śląskim

1. Proszę podać mi przykład jakiegoś koncertu lub meczu na Śląskim, któryby trwał od 18.00 do 6.00 BEZ PRZERWY. No dobra, Ułatwię zadanie: wystarczy mi koncert, który zakończyłby się PO PÓŁNOCY. Ja sobie nie przypominam. Z reguły o 23-ej jest już po wszystkim.

2. akustyka stadionu kieruje większość fal dźwiękowych "w kosmos". Jak jest koncert na Śląskim, to żeby cokolwiek wieczorem usłyszeć, muszę powyłączać wszystkie źródła dźwięku w domu, otworzyć okno i nasłuchiwać. Czasami coś tam niewyraźnie słychać. Natomiast dziś w nocy było słychać dudnienie i wycie mimo pozamykanych okien. Znajomi z centrum Siemianowic i z osiedla Arki Bożka w Bytomiu też to słyszeli. Koncert odbywał się na otwartej przestrzeni, na placu koło "Kapelusza".

Unijne normy poziomu hałasu znajdą państwo tutaj: http://www.huby.seo.pl/08_halas/81_normy_halasu.htm

Proszę zauważyć, że np. na takim osiedlu Tysiąclecia w porze nocnej hałas (uśredniony w przeciągu godziny) nie może przekroczyć poziomu 40 dB (jest to głośność normalnej rozmowy dwóch osób). Skoro ten pseudokoncert było słychać w centrum Siemianowic Śląskich, to poziom dopuszczalny na takim Tysolu musiał być wielokrotnie przekroczony.

Jak to napisał jeden z mieszkańców na stronie WPKiW:

Kukurydza przy Chorzowskiej, ok. godziny 4-tej. Toporne basowe napier..., że cały blok się trzęsie

I podobnie, jak jeden z autorów wpisów zastanawiam się dzisiaj, co ta ogłupiająca impreza dla przygłuchych ma wspólnego z Kulturą i Wypoczynkiem...
W taki kosmos, że u mnie słychać a mieszkam około 30 minut od stadionu. Nie ma sensu ten dialog. Różne są gusta muzyczne. Ciesz się, że nie mieszkasz w Gdyni w dzielnicy Kosakowo:) Tam dopiero nie mogą spać:)Anita Z. edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 16:18
Piotr J О.

Piotr J О. doświadczony
analityk i kierownik
projektów

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Anita Z.:
W taki kosmos, że u mnie słychać a mieszkam około 30 minut od stadionu.

Ale przynajmniej w nocy się można wyspać. Gdyby koncert się skończył w okolicach północy, to bym pomarudził i jakoś to przeżył. Ale jak człowiek leży w łóżku i nawet o trzeciej czy czwartej w nocy, jak już zaczyna świtać jest bombardowany bezustanną napierdalanką umpa-umpa-umpa-umpa... to cholery można dostać.
Christian Barbier

Christian Barbier General Manager,
Accor Asia Pacific

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

I zapewne wie, kto rzucił każdy papierek na ulicę? Francuzi nie
należą do ludzi w jakiś szczególny sposób dbających o czystość otoczenia. Zwalanie winy na turystów to zwykły stereotyp.

Ale chyba w Paryzu lepiej sie znamy o humorystyczne sprawy skoro wziales to powaznie.

Akurat temat nie jest Paryz wiec nie bede sie juz wtracac.
Mile marudzenie zycze.Christian Barbier edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 16:26
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Piotr J. Осhwаł:
2. akustyka stadionu kieruje większość fal dźwiękowych "w kosmos".

A tak dokładnie w stronę Chorzowa. Do usłyszenia Metalliki wystarczało otwarte okno.
I podobnie, jak jeden z autorów wpisów zastanawiam się dzisiaj, co ta ogłupiająca impreza dla przygłuchych ma wspólnego z Kulturą i Wypoczynkiem...

Rozumiem narzekanie na hałas, ale nie rozumiem obrażania uczestników imprezy.
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Christian Barbier:

Ale chyba w Paryzu lepiej sie znamy o humorystyczne sprawy skoro wziales to powaznie.

Następnym razem napisz to tak, żeby się dało zrozumieć, że to żart.

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Agnieszka P.:
to nie marudzenie- to nasz wspolczesny kosmopolityzm - chory swiadczacy o zakomplekseiniu bo jestem Polakiem. Tak ja odbieram takie wypowiedzi przykro to sie czyta...a zauwazylam to podkreslanie polskosci z negatywnym wydzwiekiem w wielu wypowiedziach...
Masz tytuł mgr stosunków międzynarodowych, więc zrobię założenie że o ów stosunkach wiesz więcej ode mnie - przytaknę więc ;)

Mnie o tyle bawią takie osoby, że najczęściej nie potrafią podjąć tematu i kiedy ktoś staje po 2 stronie, twierdząc że Polska to jednak atrakcyjny kraj - zupełnie brakuje im argumentów merytorycznych i się sypią.
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Kasia Czubasiewicz:
hm. długa ta cała dyskusja, mam za mało czasu żeby odnosić się do wszystkiego - które miasto lepsze, które gorsze, jaka polska, jaki paryz, koncert,hałas..itd
własnie wróciłam z paris i ogólnie mam duża skale porównawczą (wielu miast i panstw - zeby mi ktoś nie zarzucił, że chwale coś bo pierwszy raz widze, w paris tez któryś raz z kolei).
I co - miasto przez które przewija się taka masa ludzi, tyle nacji a w każdym zielonym zakątku (których jest bardzo dużo) - czyściutko, można usiąść bez obaw i odpocząć lub sie poopalać.. nie zauwazyłam tego u nas.

Tak jak u nas, tak i tam, są miejsca czyste i zadbane, a są brudne i zaniedbane. Zazwyczaj te bardziej eksponowane są sprzątane, ale te mniej już niekoniecznie.

W metrze - tylko
słyszałam naokrągło pardon i merci pomimo szczytu i tłoku i upału..

Faktycznie, zwroty grzecznośćiowe są o wiele częściej używane niż u nas.
Za co kocham paryż? jest mało plastikowy i amerykanski.. docenia siebie i to jest super..

Na szczęście miasta europejskie zazwyczaj nie przypominają amerykanskich :)
Niestety Warszawa jest jednym z tych, które najbarzzej w tym kierunku zmierzają, może jeszcze Frankfurt i Berlin. A Paryż też uwielbiam, chyba głównie za atmosferę i wspomnienia, jakie z niego mam...

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Tomek Wrzeszczyński:
Agnieszka P.:
to nie marudzenie- to nasz wspolczesny kosmopolityzm - chory swiadczacy o zakomplekseiniu bo jestem Polakiem. Tak ja odbieram takie wypowiedzi przykro to sie czyta...a zauwazylam to podkreslanie polskosci z negatywnym wydzwiekiem w wielu wypowiedziach...
Masz tytuł mgr stosunków międzynarodowych, więc zrobię założenie że o ów stosunkach wiesz więcej ode mnie - przytaknę więc ;)


milo mi..poprstu wyrazilam swoje zdanie i opinie....jesli w tym kraju tak zle to dlaczego ludzie w nim zyja tworza kariery? niech wyjada zagranic ei tam sporboja dzialac..niech sporboja dzialac we Francji prosz ebardzo gdzie jest najostrzejsze prawo podatkowe w Europie. ..to jest tak cudze chwalimy sowjego nie doceniamy...nie jest u nas idealnie ale wierze ze w koncu znajdzie sie grupa ludzi ktorzy maja dobry pomysl na nasza rzeczywistosc i nie tylko sie madzra jak nasi politycy ale potrafia dzialac.

Mnie o tyle bawią takie osoby, że najczęściej nie potrafią podjąć tematu i kiedy ktoś staje po 2 stronie, twierdząc że Polska to jednak atrakcyjny kraj - zupełnie brakuje im argumentów merytorycznych i się sypią.

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Christian Barbier:
I zapewne wie, kto rzucił każdy papierek na ulicę? Francuzi nie
należą do ludzi w jakiś szczególny sposób dbających o czystość otoczenia. Zwalanie winy na turystów to zwykły stereotyp.

Ale chyba w Paryzu lepiej sie znamy o humorystyczne sprawy skoro wziales to powaznie.

Akurat temat nie jest Paryz wiec nie bede sie juz wtracac.


wtrac cie i opowiedz nam jaki ty znasz Paryz...a jestem pewna ze z racji studiow na Sorbonne znasz go z ciekawszych niz my stron :)
Mile marudzenie zycze.Christian Barbier edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 16:26
Mateusz Kajtek

Mateusz Kajtek Indirect Tax
Accountant

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Piotr J. Осhwаł:
Znajomi z centrum
Siemianowic i z osiedla Arki Bożka w Bytomiu też to słyszeli. Koncert odbywał się na otwartej przestrzeni, na placu koło "Kapelusza".

Ej, no bez przesady, mieszkam na Klimzowcu i jakoś za wiele nie słyszałem, może mam po prostu szczelne okna
I podobnie, jak jeden z autorów wpisów zastanawiam się dzisiaj, co ta ogłupiająca impreza dla przygłuchych ma wspólnego z Kulturą i Wypoczynkiem...

Nie słucham takiej muzyki, ale nie wiem po co obrażać kogoś kto tego słucha
Taka impreza była pierwszy raz od nie pamiętnych czasów i pewnie długo się nie powtórzy
Nie wiem po co robić z tego takie halo, tym bardziej, że było to w nocy z soboty na niedziele

OT
To jest chyba pierwsze forum na świecie, gdzie ludzi zwracają się do siebie Pani/Pan :)

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Agnieszka P.:
milo mi..poprstu wyrazilam swoje zdanie i opinie....jesli w tym kraju tak zle to dlaczego ludzie w nim zyja tworza kariery? niech wyjada zagranic ei tam sporboja dzialac..niech sporboja dzialac we Francji prosz ebardzo gdzie jest najostrzejsze prawo podatkowe w Europie. ..
Za granicą wielu robi kariery "na zwywaku" najczęściej ;)
to jest tak cudze chwalimy sowjego nie doceniamy...nie jest u nas idealnie ale wierze ze w koncu znajdzie sie grupa ludzi ktorzy maja dobry pomysl na nasza rzeczywistosc i nie tylko sie madzra jak nasi politycy ale potrafia dzialac.
Jest masa takich ludzi i masa koncepcji tak naprawdę. Niestety, albo i stety zasada Pareto 20/80 działa w praktyce i 80% społeczeństwa będzie egzystować, a 20% żyć pełnią życia.

A co do zmiany otaczającego świata to można to zrobić na dziesiątki sposobów, nie trzeba drogą parlamentarną - tam zdaniem wielu osób sukcesu naprawdę mało płacą i ludzi ambitnych, których marzenia są kosztowne - stawki często odrzucają. Niestety jak muchy do g. często lecą na te posady ludzie którzy mają zamiar po prostu pełnić swoje funkcje, a nie koniecznie jakkolwiek aktywnie działać i angażować swój czas pro publico bono. Miałem okazję poznać wiele zjawisk od drugiej strony należąc do partii politycznej i ideały poległy.

Kilka dni temu, kiedy zastanawiałem się w jaki sposób mógłbym najskuteczniej cokolwiek zmienić doszedłem do wniosku, że najpewniej da radę to zrobić poprzez napisanie książki. To taki mój mały-duży pomysł na wpływ na otaczającą reczywistość.
Premierowo mam zamiar wydać ją w tym roku jeszcze i liczę, że choć trochę zmieni ona mały-duży świat :)
Christian Barbier

Christian Barbier General Manager,
Accor Asia Pacific

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Grzegorz P.:
Christian Barbier:

Ale chyba w Paryzu lepiej sie znamy o humorystyczne sprawy skoro wziales to powaznie.

Następnym razem napisz to tak, żeby się dało zrozumieć, że to żart.

Czytaj ponownie co napisalem, czytaj wszystkie litery i znaki.
Nastepnym razem napisze po francusku, bedzie wyrazniej pisany.

Patetyczny facet z ciebie <--- i to nie jest zart.

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Piotr J. Осhwаł:
Jak dorwę któregoś z organizatorów, to do dupy nakopię! Co za kretyn wydał zgodę na "koncert" rąbanek do białego rana? U mnie na Wełnowcu mimo pozamykania wszystkich okien nie szło zasnąć. Koło 3 w nocy zadzwoniłem na Straż Miejską do Chorzowa - chłopaki mówią, że tej nocy odebrali już KILKASET telefonów ze skargami.

W poniedziałek leci moja skarga na piśmie - do zarządu WPKiW oraz prezydenta miasta Chorzowa. Niech no tylko spróbują takie nocne szambo zorganizować raz jeszcze...

U mnie było słychać dudnienie, ale nie aż tak tragicznie. Generalnie mi takie imprezy nie przeszkadzają, zabawa to zabawa.

konto usunięte

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Christian Barbier:
Grzegorz P.:
Christian Barbier:

Ale chyba w Paryzu lepiej sie znamy o humorystyczne sprawy skoro wziales to powaznie.

Następnym razem napisz to tak, żeby się dało zrozumieć, że to żart.

Czytaj ponownie co napisalem, czytaj wszystkie litery i znaki.
Nastepnym razem napisze po francusku, bedzie wyrazniej pisany.

Patetyczny facet z ciebie <--- i to nie jest zart.


Panowie ja prosze ...Christian jest ok wiem ze zartowales..nie dopiekajcie tu sobie ;)
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Toxicator Open Air. - minionej nocy w WPKiW

Christian Barbier:
Czytaj ponownie co napisalem, czytaj wszystkie litery i znaki.

no bo ja krótkowidz jestem....
Nastepnym razem napisze po francusku, bedzie wyrazniej pisany.

Możesz.
Patetyczny facet z ciebie <--- i to nie jest zart.

Eee tam zaraz patetyczny... Nie oceniaj mnie po 2 wpisach.

Następna dyskusja:

Naprawa faltdachu/ aero top...




Wyślij zaproszenie do