Magdalena
D.
Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO
Temat: szok.....
Edyta W.:
a luźna wymiana zdań często przeradza się w udowadnianie swoich racji, demonstracje. Tylko po co...?
Ale to jest właśnie luźna wymiana zdań ;) Przecież nic to nie zmieni tak naprawdę. Wymienimy swoje opinie i każda z nas o tym jutro zapomni ;)
Może się zdecyduj, bo się trochę zaplątałaś, z jendej strony oczekujesz merytorycznej dyskusji z drugiej sama piszesz, że o to trudno skoro nikt z nas urzędnikiem nie jest
Chodziło mi o retoryczne pytania ;)
Tak, szkoda, że np. w artykule nie ma o tym słowa, że to mieszkańcy domagali się galerii handlowej pod nosem.
Dziennikarze niestety zbyt często kończą politologię zamiast socjologii, też żałuję ;)
Mnie się nie podoba polityka tego miasta w wielu aspektach ale rozumiem, że być może są mieszkańcy, którym to odpowiada-OK.
I na tym tak naprawdę możemy skończyć, bo to jest sedno - poza tym, co napisał Marcin a propos konsultacji, z czym też się zgadzam. Warszawa jest w tym zakresie dla mnie pozytywnym przykładem na przykład (dla tych, co są na fb: https://www.facebook.com/konsultacjespolecznewarszawa?r... , a dla tych, którzy nie: Oficjalny profil informacyjny o warszawskich konsultacjach społecznych, prowadzony przez Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m.st. Warszawy http://konsultacje.um.warszawa.pl ). Każdemu w mieście co innego się podoba, niektórzy nawet wolą galerię blisko za cenę większych korków, innych z kolei to wkurza. Jak przez 6 lat dojeżdżałam do Katowic pociągiem, to marzyłam o takim dworcu z galerią jaki będzie teraz. Do tego cieszę się, że będzie galeria bardziej w centrum niż Silesia, bo nie mam do dyspozycji auta na co dzień. Ile ludzi tyle potrzeb ;)
Życzmy sobie inwestora w celu zbudowania dużego, fajnego basenu z dobrym dojazdem. Bo jak czytam, że basen w Pałacu Młodzieży będzie otwarty dopiero w grudniu, to też mi się nóż w kieszeni otwiera ;)
Dobrze, że nie mamy tak:
Małżeństwo w miejscowości Wenling w Chinach mieszkało w tym domu całe życie. Kiedy wytyczono asfaltową drogę przez ich posesję, nie zgodzili się na zburzenie swojego domu i odrzucili ofertę odszkodowania. Proponowane pieniądze uznali za niewystarczające do zbudowania nowego - teraz żyją pośrodku drogi. (Fot. Reuters)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/5,114871,129063...Magdalena U. edytował(a) ten post dnia 23.11.12 o godzinie 10:42