Temat: SINGLE i ich wirtualny Świat
Marcin Stroński:
Jolanta I.:
"Uwielbiam" jak ktoś pisze pisze takie bzdury.No ale w sumie mnie to nie dziwi, skoro media kreują właśnie taki obraz singli.
No to jak jest?
Czy mam rozumieć, że wg Ciebie single to hedoniści śpiący na pieniądzach?? Jakiś % na pewno, ale nie wszyscy.Dlaczego tak generalizujesz ? Powodów bycia singlem jest naprawdę wiele.Jakie? Zapraszam na moje grupy:
http://www.goldenline.pl/grupa/singlem-byc
http://www.goldenline.pl/grupa/singlopolis
I czy w związku z tym WSZYSCY powinni wychodzić za mąż/żenić się w wieku np. 25lat?
Jest dokładnie odwrotnie:) Mało kto decyduje się na ten krok tak wcześnie. WSZYSCY czekają na COŚ. Umarła ostatnioo jakaś amerykańska aktorka, która była z kolesiem 28 lat, miała z nim dziecko, a facet oświadczył się jej 5 dni przed śmiercią. Czy to więc kwestia tchórzstwa, niezdecydowania?
Litości....naprawdę nie rozumiem dlaczego nadal pokutuje utarty schemat, że
KAŻDY musi założyć rodzinę. Czy naprawdę
WSZYSCY musimy żyć tak samo?
Nie mam nic przeciwko małżeństwom, sama mam takich znajomych i przyjaciół jak również znam sporo singli, i jakoś nie przekonujemy się nawzajem, że nasz wybór jest jedynie słuszny.Ktoś ma potrzebę aby być małżonkiem i ojcem - proszę bardzo, niech się spełnia.Ktoś inny takich potrzeb może nie ma, czy to coś złego?
"Dziekuję" za odkrycie Ameryki....
I co robisz z tą Ameryką, która tak świetnie znasz? Nie jest kwestią wiedzieć, ale wykorzystywać tą wiedzę:)
To proste: albo będę z osobą odpowiednią cokolwiek to wg mnie znaczy, albo będę sama.Bycie w nieszczęśliwym związku albo bycie z kimś tylko dlatego żeby nie być samą, tudzież bycie z byle kim mnie nie interesuje.
>>
A to Ci zagadka.
Więc odpowiedz :)
Ja nie muszę, Ciebie to intryguje.