Temat: Siłownia w Katowicach
Ćwiczę obecnie w klubie w Warszawie i chciałem przekazać 3 uwagi do refleksji:
1) mamy w Katowicach trochę drogo. Generalnie uważam, że ceny powinny spaść. W Warszawie roczny karnet do super siłowni z basenem i sauną w eleganckim hotelu, bez ograniczeń no i z ręcznikami można mieć za 1900 zł. (oczywiście po negocjacjach). Myślę, że siłownie są dla ludzi a nie odwrotnie. Czekam aż konkurencja wymusi spadek cen.
2) zmora siłowni to przebieralnie/szatnie i szafki: małe klitki, tłoczno, no i często śmierdzi niestety w tych pomieszczeniach ... a szafki kilkupiętrowe, ciasne (wygnieciony płaszcz), o wsadzeniu butów w zimie nie ma mowy. Po prostu zaczyna się liczyć luksus. Niestety tak wielki hotel jak Hilton w Warszawie ma przebieralnie koszmarną. W porządku a nawet luksusowe są przebieralnie w Holmes Marriott i w FirstClass Radisson.
3) niestety kluby Fitness są nastawione w większości na maksymalizację zysków (normalny zysk jest przecież zrozumiały) a nie na zaspokojenie potrzeb klienta. Już nie liczy się tylko dla klienta cena, ale i benefity dodatkowe. Dodatkowe zaproszenia dla osób towarzyszących, dzieci w week-end za darmo, zawieszanie członkostwa, przekazywanie członkostwa na pewne okresy, próbne 2 miesiące, możliwość ćwiczeń w innych klubach z grupy, osobisty trener na próbę, inne podarunki i mnóstwo zaproszeń okolicznościowych !!!