konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Tomasz W.:
jak ktos ma kase i ochote pocwiczyc na Slasku (i Zaglebiu) na trojlerach, macie poslizgowej itp
kontakt na http://s4.net.pl/
1h 70zl
kurs podstawowy 150zl
kurs rozszerzony 300zl

to czlowiek od nich prowadzil kurs o ktorym pisalem wczesniej nt mojej zony ;)Tomasz W. edytował(a) ten post dnia 28.11.10 o godzinie 21:58


Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, że wczoraj na autodromie w Chorzowie była impreza samochodowa:(.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Co prawda u nas o tym możemy pomarzyć, ale tak się to robi w Szwecji:

http://www.youtube.com/watch?v=BlrxLpa8cec
na DOBRZE zamarzniętym jeziorze.

A tak było w zeszłym roku:
http://www.youtube.com/watch?v=wUgmc6Fm4-kJolanta I. edytował(a) ten post dnia 09.12.10 o godzinie 19:26
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Jak mnie znowu zabierzesz na poślizgi, to Ci też nakręcę filmik.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Luděk V.:
Jak mnie znowu zabierzesz na poślizgi, to Ci też nakręcę filmik.


Suuuper!
Maksymilian Godek

Maksymilian Godek MDFILM - filmy
wizerunkowe nowej
generacji

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

w Szwecji na zamarźniętym jeziorze jest też opcja jazdy tzw Fun Car's-ami, gdzie np kierownica działą na odwrót, lub pedały są u pasażera...

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Podnoszę, wszak dzisiaj pierwszy śnieg, na tyle ślisko, że fajnie by się poslizgać na jakimś placu:).

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Dołączam się do pytania...

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Damian P.:
Dołączam się do pytania...

Zimy nie ma to i placu nie ma:(.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Ślizga się ktoś?

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Jolanta I.:
Ślizga się ktoś?

Ja w piątek :P

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Damian P.:
Ja w piątek :P


No ja wczoraj jakoś zaspałam:(, w tygodniu raczej nie dam rady czasowo, więc nadzieja jest na przyszły weekend o ile aura się utrzyma.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

ja się czasem ślizgam, ale głównie późnym wieczorem po ulicach. Jakoś kręcenie bączków na lodzie na parkingach mnie nie kręci ;)

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Tomasz Adamus:
ja się czasem ślizgam, ale głównie późnym wieczorem po ulicach. Jakoś kręcenie bączków na lodzie na parkingach mnie nie kręci ;)

Mam nadzieję, że na pustej ulicy a nie między zaparkowanymi samochodami....
Inna sprawa, że wtedy łatwiej o...mandat-zagrożenie w ruchu drogowym czy coś w ten deseń.
Poza tym uczyć się gdzieś trzeba, nie każdy rodzi się z tą umiejętnością.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Pokręciłem się po pustym parkingu w centrum Wodzisławia Śląskiego - bosko.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Z doświadczenia wiem, że kręcenie "bączków" na parkingu nic nie daje. Nie zdobywamy w ten sposób żadnych umiejętności.
Co prawda jeżdżenie po drogach publicznych może się wiązać z mandatem i zagrożeniem, ale to własnie spodziewane zagrożenie jest pomocne w nauce- nie idziemy "na żywioł" jak na parkingu!
Poza tym jeżdżenie na drogach publicznych nie oznacza wchodzenie bokiem w każde skrzyżowanie w centrum Katowic, czy kręcenie się wokół ronda. Grunt to wybrać dobrze oświetlone i widoczne (musimy widzieć co jest za zakrętem) zakręty.

Jazda na parkingach ma to do siebie, że więcej tam lodu niż śniegu. A jazda po lodzie nie należy po pierwsze ani do przyjemnych ani do specjalnie "edukacyjnych", ponieważ na lodzie nie wiele da się zrobić i nie ma tu znaczenia napęd czy stan ogumienia.

Temat dotyczy "potrenowania poślizgów" a nie bezsensownego kręcenia się po parkingach. Słowo "trenować" rozumiem oznacza, że kiedyś ta umiejętność ma się przydać .... na drodze a nie na parkingu, prawda?

Jolanta I.:
Tomasz Adamus:
ja się czasem ślizgam, ale głównie późnym wieczorem po ulicach. Jakoś kręcenie bączków na lodzie na parkingach mnie nie kręci ;)

Mam nadzieję, że na pustej ulicy a nie między zaparkowanymi samochodami....
Inna sprawa, że wtedy łatwiej o...mandat-zagrożenie w ruchu drogowym czy coś w ten deseń.
Poza tym uczyć się gdzieś trzeba, nie każdy rodzi się z tą umiejętnością.
Krzysztof Siemieniuk

Krzysztof Siemieniuk 80% zużycia przypada
na 20% powierzchni
dywanu

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Jeden taki kręci się po parkingu Lidla na Dolinie i prosi o 2 złote.Krzysztof Siemieniuk edytował(a) ten post dnia 19.01.12 o godzinie 15:59

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Tomasz Adamus:
Z doświadczenia wiem, że kręcenie "bączków" na parkingu nic nie daje. Nie zdobywamy w ten sposób żadnych umiejętności.

Po pierwsze nie pisałam o samym kręceniu bączków.
Po drugie nie zgadzam się, ponieważ uważam, że poznawanie możliwości samochodu należy zacząć niekoniecznie wśród innych użytkowników drogi.
Nie bardzo sobie wyobrażam żółtodzioba, który ślizga się (nawet powoli) po ulicy gdzie są inne auta czy piesi.
Po trzecie kursy w tym zakresie też odbywają się na terenie zamkniętym a nie w centrum miasta, prawda?
Co prawda jeżdżenie po drogach publicznych może się wiązać z mandatem i zagrożeniem, ale to własnie spodziewane zagrożenie jest pomocne w nauce- nie idziemy "na żywioł" jak na parkingu!

Mandat jak mandat, najważniejsze, żeby komuś innemu kuku nie zrobić.
Poza tym jeżdżenie na drogach publicznych nie oznacza wchodzenie bokiem w każde skrzyżowanie w centrum Katowic, czy kręcenie się wokół ronda. Grunt to wybrać dobrze oświetlone i widoczne (musimy widzieć co jest za zakrętem) zakręty.

I puste.

Jazda na parkingach ma to do siebie, że więcej tam lodu niż śniegu. A jazda po lodzie nie należy po pierwsze ani do przyjemnych ani do specjalnie "edukacyjnych", ponieważ na lodzie nie wiele da się zrobić i nie ma tu znaczenia napęd czy stan ogumienia.

Nie zgodzę się, trzeba po prostu wybrać się na parking w odpowiednim momencie a nie w środku zimy:P

Temat dotyczy "potrenowania poślizgów" a nie bezsensownego kręcenia się po parkingach. Słowo "trenować" rozumiem oznacza, że kiedyś ta umiejętność ma się przydać .... na drodze a nie na parkingu, prawda?

Zgadza się ale już wyżej pisałam co na ten temat myślę.
Owszem jest takie miejsce, gdzie czasem pozwalam sobie na mini poslizg-przy założeniu, że nie mam na pasie obok auta ani innych samochodów na przeciwległych pasach ani pieszych.

A jak ktoś chce poćwiczyć jazdę w prawdziwie zimowych warunkach to polecam wycieczkę do Szwecji-zmienia punkt widzenia.
Dodam tylko, że w Szwecji też ćwiczyliśmy w pustych miejscach a nie w centrum miasta, inna sprawa, że tam branie ronda bokiem nie jest niczym dziwnym, tyle tylko, że Szwedzi zwyczajnie to potrafią, my niestety nie.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Tomasz Adamus:
Z doświadczenia wiem, że kręcenie "bączków" na parkingu nic nie daje. Nie zdobywamy w ten sposób żadnych umiejętności.

Mam odmienne zdanie - vide słowa Joli. Ucząc się radzenia z własnym autem i wiedząc, jak się ono zachowa, nie stracę zimnej krwi w ruchu miejskim.
Co prawda jeżdżenie po drogach publicznych może się wiązać z mandatem i zagrożeniem,

Na drogach raczej się nie wygłupiam i nie radzę nikomu tego robić. Mam takiego jednego nielubianego "kolegę" w Wodzisławiu, co to gadał jaki on gieroj nie jest. Skończył owinięty na latarni.
ale to własnie spodziewane zagrożenie jest pomocne w nauce- nie idziemy "na żywioł" jak na parkingu!

Chyba na odwrót. Żywioł i głęboka woda jest w ruchu miejskim: jak Ci ktoś nagle zahamuje albo tył zacznie Ci wyjeżdżać do przodu. Na parkingu uczę się kontroli auta w bezpiecznym otoczeniu.
Poza tym jeżdżenie na drogach publicznych nie oznacza wchodzenie bokiem w każde skrzyżowanie w centrum Katowic, czy kręcenie się wokół ronda. Grunt to wybrać dobrze oświetlone i widoczne (musimy widzieć co jest za zakrętem) zakręty.

A jak nie zapanujesz nad autem...? Liczyłeś się z taką ewentualnością? Co potem powiesz policji?
Nie wchodzę w zakręt na ręcznym ani driftem w krzyżówkę. Co nie znaczy, że np. nie mogę zrobić kontrolowanego poślizgu przy wyjeżdżaniu z parkingu.

Jazda na parkingach ma to do siebie, że więcej tam lodu niż śniegu. A jazda po lodzie nie należy po pierwsze ani do przyjemnych ani do specjalnie "edukacyjnych", ponieważ na lodzie nie wiele da się zrobić i nie ma tu znaczenia napęd czy stan ogumienia.

Powinieneś zobaczyć parking u mnie pod blokiem jak i pod firmą. Nie wiem, ale chyba obaj gospodarze lubią odśnieżać środek (pewnie nie ryzykowali porysowania kilku aut na parkingu), ślisko nie jest ale zostawili odgarnięty śnieg tak, że zbrylił się i trzeba było się przebijać. Z tym se trzeba też umieć radzić. A, no i na lodzie też trzeba sobie radzić - żeby nie wykonywać gwałtownych ruchów kierą a pedały muskać jak delikatna kobietę ;-)
Temat dotyczy "potrenowania poślizgów" a nie bezsensownego kręcenia się po parkingach. Słowo "trenować" rozumiem oznacza, że kiedyś ta umiejętność ma się przydać .... na drodze a nie na parkingu, prawda?


A kto mówi o bezsensownym kręceniu się? Myślisz, że czego i w jaki sposób uczą na macie poślizgowej? Różnica jest taka, że tu sam się uczysz a tam pod okiem instruktora, w idealnych warunkach.

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

A propos zimowego jeżdżenia, przed chwilą usłyszałam, że:
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Wiadomosci/Szkola...

konto usunięte

Temat: Pusty plac w Katowicach do potrenowania poślizgów

Jolanta I.:
A propos zimowego jeżdżenia, przed chwilą usłyszałam, że:
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Wiadomosci/Szkola...

Miejsc brakło. Tłumy chętnych...

Następna dyskusja:

Pusty plac do nauki jazdy s...




Wyślij zaproszenie do