Temat: parkowanie w Katowicach

nawet do herbaty?
Jarek Bednarczyk

Jarek Bednarczyk zawód wolny, Tłumacz
przysięgły języka
węgierskiego ,
bie...

Temat: parkowanie w Katowicach

Agnieszka Wiącek:
nawet do herbaty?


jak mnie jutro tu nie będzie - to znaczy że to herbaty też dopsypałen :)

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Witam,

Ostatnio wracając z pracy nie miałem gdzie zaparkować przed domem. A, że droga jednokierunkowa i remonty i objazdy, aby spróbować jeszcze raz szczęscia musiałem zrobić małą "rundkę" wokół centrum, aż ponownie trafiłem na drogę i znów szukałem choćby odrobiny miejsca do zostawienia samochodu. W końcu wybrałem najmniej utrudniające w moim mniemaniu rozwiązanie, dostawiając auto do małego parkingu, ale zajmując kawałek chodnika (było po 17:00, a rano i tak miałem ponownie wyjeżdzać). Rano za szybą znalazłem karteczkę ze Straży Miejskiej i wezwanie "w związku z ujawnieniem wykroczenia" i zaproszenie do ich siedziby...

Temat: parkowanie w Katowicach

Łukasz Gawliczek:
Witam,

Ostatnio wracając z pracy nie miałem gdzie zaparkować przed domem. A, że droga jednokierunkowa i remonty i objazdy, aby spróbować jeszcze raz szczęscia musiałem zrobić małą "rundkę" wokół centrum, aż ponownie trafiłem na drogę i znów szukałem choćby odrobiny miejsca do zostawienia samochodu. W końcu wybrałem najmniej utrudniające w moim mniemaniu rozwiązanie, dostawiając auto do małego parkingu, ale zajmując kawałek chodnika (było po 17:00, a rano i tak miałem ponownie wyjeżdzać). Rano za szybą znalazłem karteczkę ze Straży Miejskiej i wezwanie "w związku z ujawnieniem wykroczenia" i zaproszenie do ich siedziby...
to chłopie współczuję Ci.. to jest naprawdę absurd. W takich chwilach cieszę się że nie jeżdżę samochodem..
Jarek Bednarczyk

Jarek Bednarczyk zawód wolny, Tłumacz
przysięgły języka
węgierskiego ,
bie...

Temat: parkowanie w Katowicach

Grzegorz P.:
Jolanta I.:

W mieście gdzie inne auta jadą szybciej to wg Ciebie jazda 10km/h jest normalna i OK?
Prosty przykład-abstrahując od eLek: droga za miastem, ograniczenie do 70km/h, jedziesz gdzieś w środku w kolumnie aut,
która jedzie z prędkością 85km/h co robisz? Zwalniasz do tych
70 czy jednak jedziesz równo z kolumną? Co będzie sensowniejsze
i bezopieczniejsze? Przy założeniu dobrych warunków pogodowych
i braku suszarki?

Rozumiem, że jak jest suszarka, to robi się niebezpiecznie i trzeba zwolnić :D
Wolno NIE OZNACZA bezpiecznie.

Skoro mówimy o ulicach osiedlowych, a nie autostradach, to jak najbardziej oznacza.

A kto mówił o osiedlowych uliczkach? U mnie jest 40km/h i tyle
jadę i jeśli warunki na to pozwalają to nie widzę powodu żeby
się ślimaczyć i tamować ruch 10km/h -od tego są inne miejsca żeby sobie jazdę spacerową uskuteczniać.

Skoro dla tych. którzy potrafią jeździć jest 40, to ci, którzy nie potrafia, powinni jechać wolniej.
A co z przewidywalnością zachowania?

Że niby szybsza jazda to bardziej przewidywalna? Czy jak?

Jeśli przyjmujemy, że na danym terenie zwyczajowo czy też zgodnie z przepisami jeździ się z prędkością X to jazda z prędkością mniejszą np. o 50% jest nieprzewidywalna i o dziwo
może stanowić zagrożenie.

Nie sądzę.
Grzesiu z tabunami eLek, to nie jest kwestia jednej czy dwóch,całych stad-zapraszam na moją ulicę, to naprawdę zaczyna być uciążliwe.Inną kwestią jest to, że stojąc na skrzyżowaniu jako piąte auto i mając przed sobą jako pierwsze
auta 3 eLki jak sądzisz ile aut zdąży na zielonym przejechać?

Trudno, takie życie. Nie zawsze musisz dojechać wszędzie w ciągu 5 minut. Żyj i daj żyć innym. Ty też się uczyłaś jedzić.
Podpowiem Ci, że niewiele.Oczywiście wielu "wprawnych" kierofców na zielonym dopiero jedynki szuka zamiast wrzucić ją
na pomarańczowym.

No i sama widzisz. Patrzenie z wyższością na elki jest bezpodstawne.


okazuje się, że jednak można dostac mandat za wolną jazdę ....:)
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/warminsko-mazurskie...
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: parkowanie w Katowicach

"Pani Agnieszka kilka dni temu wracała z pracy. Jadąc drogą krajową nr 16 z Olsztyna w kierunku Ostródy przed wyjątkowo nieprzyjemnym zakrętem zwolniła do niecałych 60 km na godzinę. Jak mówi, w warunkach, jakie wtedy panowały na drodze, wydawało się to najlepszym rozwiązaniem.
Ale inaczej stwierdzili policjanci, którzy jechali za nią. Ukarali panią Agnieszkę mandatem... za utrudnianie ruchu. Jak tłumaczyli, na drodze było sporo innych samochodów, a kierowcy niecierpliwili się zbyt wolną jazdą."

No to jest jakiś absurd.
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: parkowanie w Katowicach

Grzegorz P.:

No to jest jakiś absurd.

Dokładnie... Brak słów dla inteligencji panów policjantów...

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Grzegorz P.:
"Pani Agnieszka kilka dni temu wracała z pracy. Jadąc drogą krajową nr 16 z Olsztyna w kierunku Ostródy przed wyjątkowo nieprzyjemnym zakrętem zwolniła do niecałych 60 km na godzinę. Jak mówi, w warunkach, jakie wtedy panowały na drodze, wydawało się to najlepszym rozwiązaniem.
Ale inaczej stwierdzili policjanci, którzy jechali za nią. Ukarali panią Agnieszkę mandatem... za utrudnianie ruchu. Jak tłumaczyli, na drodze było sporo innych samochodów, a kierowcy niecierpliwili się zbyt wolną jazdą."

No to jest jakiś absurd.


Po pierwsze: jakie w tym konkretnym miejscu było ograniczenie prędkości?
Po drugie: jakie były warunki drogowe?
Mariusz P.

Mariusz P. BrokerMar

Temat: parkowanie w Katowicach

Grzegorz P.:
"Pani Agnieszka kilka dni temu wracała z pracy. Jadąc drogą krajową nr 16 z Olsztyna w kierunku Ostródy przed wyjątkowo nieprzyjemnym zakrętem zwolniła do niecałych 60 km na godzinę. Jak mówi, w warunkach, jakie wtedy panowały na drodze, wydawało się to najlepszym rozwiązaniem.
Ale inaczej stwierdzili policjanci, którzy jechali za nią. Ukarali panią Agnieszkę mandatem... za utrudnianie ruchu. Jak tłumaczyli, na drodze było sporo innych samochodów, a kierowcy niecierpliwili się zbyt wolną jazdą."

No to jest jakiś absurd.

Każdy ma prawo odmowy przyjęcia mandatu. Jeżeli Pani Agnieszka "czuła się pokrzywdzona" w tej sytuacji to najnormalniej na świecie nie przyjmuje mandatu i sprawa zostaje skierowana do Sądu Grodzkiego. Ja przynajmniej tak bym zrobił kierując się tylko tymi danymi, które zostały tutaj przedstawione.
Mariusz P.

Mariusz P. BrokerMar

Temat: parkowanie w Katowicach

Dariusz Dąbrowski:
Blokowanie ścieżek rowerowych i przejść dla pieszych, parkowanie na dwóch miejscach czy na kopertach dla inwalidów to grzechy ...

Pewien internauta postanowił walczyć z głupotą i nazywa rzeczy po imieniu - założył serwis http://www.jakkutas.pl

http://www.dziennik.pl/auto/article456020/Nie_parkuj_j...

co Wy na to?

Jestem za :)

Osobiście pracuję w centrum Katowic - okolice Kościuszki, Rymera, PCK itd czyli wszystkie ulice powyżej Żwirki i Wigury, czyli te bez dodatkowych opłat. Z góry powiem, że część pracy wykonuję w biurze część w terenie więc czasami kwestia parkowania powtarza się u mnie kilka razy dziennie a na podwórzu w środku nie mam takiej możiwości. Najdłużej krążyłem około 35-40 minut w poszukiwaniu miejsca. Sukcesem jest znalezienie miejsca bez dodatkowej rundy. Standardem jest czas 15-20 minut na poszukiwanie. Nigdy nie zaparkowałem komukolwiek na kopercie, bramie i nigdy także nie zaparkowałem w miejscu gdzie mój samochód się nie "zmieści" bo ono jest przygotowane dla mniejszego. Nie dlatego, że nie potrafię tylko dlatego, że mam taką zasadę. Natomiast w tych okolicach to jest niestety PLAGA. Mam na myśli "miejsca parkingowe" przy ulicach przedzielone co pewnien czas drzewami. Ludzie bezmyślnie pozostawiają samochody. Mistrzami świata są Ci, którzy wystają na połowę drogi i zostawiają tak samochód. Poszukując miejsca do zaparkowania krew się gotuje jak widzę że od znaku do znaku mogłoby się zmieścić spokojnie 7 nawet dużych samochodów a stoi ich np 5! bo ktoś nie potrafił pomyśleć o innych. Nie potrafię zrozumieć zwłaszcza tych, którzy przyjechali wtedy, kiedy było pusto i zamiast rozpocząć parkowanie od któregoś z brzegów parkingu to jak święte krowy zostawiają auto na samym środku. Tego typu sytuacje można zobaczyć także pod każdym marketem. Dla ułatwienia są wyznaczone nawet miejsca do zaparkowania a ile razy jest tak, że ludzie zostawiają auto tak jak wjechali. Szkoda czasu na wycofanie do tylu i wyprostowanie auta. Ostatnio najmodniejsze jest zaparkowanie samochodu na samej drodze ponieważ jest to przecież idealne miejsce najbliższe wejściu do marketu. Samo życie.
Wielu z Was napisało w zasadzie wszystko: co nas denerwuje, co jest absurdem, jak sobie radzić itd. Faktem jest, że społeczeństwo posiada coraz więcej pojazdów a centrum niestety jest niezmienne, tak samo jak drogi i tak samo jak nasza kultura jazdy. Może doczekamy się parkingów wielopoziomowych w centrum, jeszcze lepszych dróg ale póki co to musimy zacząć od siebie i dwa razy się zastanowić czy obok zaparkuje inny samochód lub czy jak zostawię tak samochód to przejedzie np. Straż Pożarna. Jak każdy tak zrobi to uwierzcie mi, że będzie nam wszystkim łatwiej.

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Nie wiem czy zauważył ktoś, ale wczoraj i dzisiaj na ul.Teatralnej oraz na Korfantego -okolice muzeum miejsca parkingowe były wydzielone płotkami, podobno na okoliczność....dzisiejszego przyjazdu górników.Nie bardzo rozumiem, czy to jakaś nowa świecka tradycja?

Temat: parkowanie w Katowicach

Uszoland

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Wieczorem, ok. 19 cały rynek i jego okolice były zastawione samochodami z kierowcami czekającymi na oficjeli będących wtenczas w Teatrze właśnie.Bartłomiej P. edytował(a) ten post dnia 05.12.09 o godzinie 15:46
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: parkowanie w Katowicach

Są równi i równiejsi. Jakby musieli przejść się kawałek spod teatru na któryś parking czapka by z głowy nie spadła a poczuliby trudy i troski zwykłego mieszkańca Katowic.

A propo komunikacji miejskiej i jej recepty na zakorkowane Katowice. Wczoraj byłem niezmotoryzowany, właśnie miałem jechać tramwajem po samochód. Na przystanku Sokolska biegłem do nadjeżdżającego tramwaju, motorniczy się nawet nie zatrzymał, bo akurat miał zielone światło przez skrzyżowanie. Ostatni tydzień byłem w Warszawie, poruszałem się autobusami, KZK GOP jest daleko w tyle. Lokalnie już chociażby PKM Jaworzno zostawia KZK GOP z tyłu, lub PKM Tychy ze wspólnym biletem na pociąg i autobus.

konto usunięte

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

A jest ktoś z oś.Tysiąclecia? Nie macie tam problemów z parkowaniem? Ja po prostu nie mogę uwierzyć w geniusz projektanta, który na parkingu przy ulicy Tysiąclecia (obok bloku 11) postanowił umieścić pionowo kostki krawężnika co pół metra, tak by każdy parkujący pod blokiem odarł sobie zderzak... Jeśli zaparkujesz równolegle, to znów nie otworzysz drzwi... jeżeli parking jest pełny, to ktoś kto ma kombi, lub auto klasy średniej, nie ma szans by wydostał się z tego parkingu bo zwyczajnie nie może wykręcić... Tylko z jednej strony nie ma tej pionowej kostki, ale za to jeśli masz niskie zawieszenie w samochodzie (a ja niestety mam) to przedni zderzak zatrzymuje się na krawężniku, a jeżeli jakimś cudem znajdziesz miejsce by zaparkować tyłem, to znów rura wydechowa wbija się w krawężnik! Monthy Pyton lepiej by tego nie wymyślił!
Można tam parkować jedynie Maluchami, ale tylko takimi z prześwitem Hummera :)

Po prostu mistrzostwo świata! Muszę kiedyś fotkę zrobić i na demotywatory.pl wrzucić :)

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Krystian B.:
A jest ktoś z oś.Tysiąclecia? Nie macie tam problemów z parkowaniem?

A ja się dziwię, że mieszkańcy tak olbrzymiego osiedla nie wymusili na spółdzielni wybudowania parkingu wielopoziomowego, za to nowe bloki owszem powstały.
A to Polska właśnie.

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Jolanta I.:

A ja się dziwię, że mieszkańcy tak olbrzymiego osiedla nie wymusili na spółdzielni wybudowania parkingu wielopoziomowego, za to nowe bloki owszem powstały.
A to Polska właśnie.

Mieszkam w Katowicach od niedawna i też mnie to dziwi od samego początku. Zresztą nie trzeba od razu wielkiego parkingu budować, ale trochę powiększyć te istniejące, bo w wielu przypadkach na pewno by się dało i pomyśleć trochę zanim ktoś zrobi krawężnik na 20 cm...

Chociaż taki wielopoziomowy parking to byłoby coś...
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: parkowanie w Katowicach

Krystian B.:
A jest ktoś z oś.Tysiąclecia? Nie macie tam problemów z parkowaniem? Ja po prostu nie mogę uwierzyć w geniusz projektanta, który na parkingu przy ulicy Tysiąclecia (obok bloku 11) postanowił umieścić pionowo kostki krawężnika co pół metra, tak by każdy parkujący pod blokiem odarł sobie zderzak... Jeśli zaparkujesz równolegle, to znów nie otworzysz drzwi... jeżeli parking jest pełny, to ktoś kto ma kombi, lub auto klasy średniej, nie ma szans by wydostał się z tego parkingu bo zwyczajnie nie może wykręcić... Tylko z jednej strony nie ma tej pionowej kostki, ale za to jeśli masz niskie zawieszenie w samochodzie (a ja niestety mam) to przedni zderzak zatrzymuje się na krawężniku, a jeżeli jakimś cudem znajdziesz miejsce by zaparkować tyłem, to znów rura wydechowa wbija się w krawężnik! Monthy Pyton lepiej by tego nie wymyślił!
Można tam parkować jedynie Maluchami, ale tylko takimi z prześwitem Hummera :)

Po prostu mistrzostwo świata! Muszę kiedyś fotkę zrobić i na demotywatory.pl wrzucić :)

Współczuję, jest parę takich miejsc w Katowicach, gdzie krawężniki są ogromnie wysokie. Mam małe auto a i tak, czasami jak nie chcę, by tył wystawał mi na jezdnię muszę podjechać do przodu i otrzeć się o wysoki krawężnik :(

Temat: parkowanie w Katowicach

Witam,

Pewnie znajdę tutaj odpowiedź na pytanie, gdzie znajdę strzeżony parking na abonament miesięczny i w jakiej cenie? Interesuje mnie jak najbliżej centrum bo tam pracuje, ale generalnie, może być oddalone - oczywiście na tyle bym mógł dojść pieszo. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam,

Następna dyskusja:

Kariera w Katowicach?!




Wyślij zaproszenie do