Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: parkowanie w Katowicach

Witam,

dzisiaj już nie wytrzymałem :/ Po raz kolejny przyjeżdżając do Katowic po 8 szukam miejsca do parkowania w okolicach Sokolskiej ok. 5 min. Jadąc po 9 znalezienie miejsca graniczy z cudem (czas znalezienia jakieś 10-15 min.)
Koszmar zaczął się w październiku, centrum stało się kompletnie wrogie dla zmotoryzowanych. Straż Miejska za to ochoczo przystąpiła do akcji i zwiększyła patrole wlepiające mandaty. Ot metoda walki Sołtysa z korkami.
Żeby normalnie zaparkować muszę pojawiać się w Katowicach przed 8, ale wtedy tracę mnóstwo czasu na dojazd a zwłaszcza na powrót po 16.00 bo wtedy jest szczyt korków. Przyjeżdżając później nie mam się gdzie zatrzymać. Mógłbym o 6.00 się pojawiać ale nie lubię wstawać tak wcześnie a poza tym firma jest jeszcze zamknięta. Błędne koło normalnie...
Aha, nie zamierzam korzystać z roweru bo na mojej trasie nie ma ścieżek i widząc jak niektórzy kierowcy jeżdżą normalnie się boję. Poza tym zima idzie.
I nie zamierzam korzystać z komunikacji miejskiej. Korzystałem z niej ponad 12 lat i dziękuje. Mam dość spóźniających się autobusów (lub nie przyjeżdżających wcale), rozkładu jazdy z kosmosu (na moim osiedlu przez godzinę nic nie jedzie a potem naraz 3 autobusy) i ogólnego syfu i chamstwa w autobusach.
Tak więc wyżaliłem się na forum a was pytam, jak sobie z tym radzicie, jakie są wasze doświadczenia i czy jest jakiś sposób by cokolwiek zmienić? Zasygnalizować problem władzom miasta?

pozdrawiam
Agnieszka G.

Agnieszka G. Z-ca Dyrektora ds.
Personalnych,
Szkoleń i
Administracji,...

Temat: parkowanie w Katowicach

A teraz ja sie wyzale, ale przedstawie punkt widzenia mieszkanca scislego centrum. Otoz mieszkam przy ul. Batorego. Wjazd na podworko jest od Kopernika, przy banku slaskim. Jest ono podzielone na dwie czesci, wjezdza sie na duzy plac, wspolny dla kamienic z Kosciuszki, Kopernika, tej najkrotszej ulicy w Kato (nie pamietam jak sie nazywa). Dalej w glebi jest czesc dla kamienicy, w ktorej mieszkam i kamienicy z Krzywej. Teoretycznie, zgodnie z oznakowaniem moga tam parkowac tylko mieszkancy. Czasem maja miejsce... czasem. Niestety prawie zawsze kiedy wracam z pracy wszystkie miejsca na mojej czesci sa zajete. Gdzie mam parkowac? Mam codziennie dzwonic po straz miejska (zreszta nie wiem, czy oni moga mi pomoc w tej sytuacji)?
Mam parkowac gdziekolwiek a potem przeparkowywac gdy sie zwolni miejsce (tak o 21). A niby dlaczego?

Bede wdzieczna za wszelkie pomysly na rozwiazanie tego problemu? ;)
I tez nie zamierzam korzystac z komunikacji miejskiej.
Gosia Regulska

Gosia Regulska BETI TRAVEL
betitravel.com.pl,
właściciel

Temat: parkowanie w Katowicach

Witaj,
skąd ja znam ten problem.........Zaczynam pracę o 10. na Skargi , czyli tuż obok Sokolskiej...Zawsze loteria- znajdę/ nie znajdę miejsce na zaparkowanie. Jakieś wyjście stanowi dogadanie się z panem domorosłym parkingowym na Sokolskiej (zimą nawet auto odśnieży...), ale i u niego czasem- bark miejsc...tak jak dziś.
Nawet jakby parkować w strefach płatnych, to tak prawie 300zł/miesiąc wychodzi, a że czynsz w centrum płacę już z dodatkiem za lokalizacje...nieważne?
Makabra. Autobus mnie nie urządza, bo po pracy cała lista spraw do załatwienia, a piechotką się nie da...Czy to ma być kara, że się pracuje w centrum?
A ja myślałam,że o 8 rano jest spokój...Nic nie zostanie , tylko parkować na obrzeżach i piechotką do biura... tylko gdzie tu sens, gdzie logika?
A ponoć będzie jeszcze gorzej, jak wybudują w końcu te apartamentowce na Sokolskiej...
pozdrawiam
mnie tez ulżyło :-))
tylko faktycznie, warto by było coś z tym zrobić.
Pewnie rozwiązałyby problem parkingi wielopoziomowe ...Gosia Regulska edytował(a) ten post dnia 03.11.08 o godzinie 10:51
Małgorzata S.

Małgorzata S. specjalista ds
rzeczy dziwnych i
niespotykanych

Temat: parkowanie w Katowicach

to kolej na mnie
mieszkam przy ul.Mielęckiego,w MZUM-ie opłaciłam możliwosc parkowania bez opłat na tejże uliy oraz Mariackiej,ktora jak wiemy jest teraz pieknym deptakiem wiec nici z zostawiania auta,niestety auto na swojej ulicy moge zaparkowac po 22 kiedy zwalniaja sie miejsca pod kamienica a do tego czasu moge sobie jezdzic w kolko i kwadrat po miescie,
bedac w MZUM-ie pytalam jakie maja rozwiazanie dla mieszkancow Centrum,ktorzy nie dosc,ze placa za postoj to jeszcze nie maja gdzie zaparkowac,ale mila pani po glebokim namysle malujacym sie na jej twarzy stwierdzila,ze sie na tym nie zna i...tyle
wiec do pracy dojezdzam busem a autko sobie stoi na upolowanym przeze mnie miejscu
i nie sadze,aby ktokolwiek z wladz miasta wysilil sie na znalezienie rozwiazania problemu zakorkowanych Katowic

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

To i ja dorzucę swoje 3 grosze.

Ani nie mieszkam w ścisłym centrum ani na szczęście nie pracuję.
Jednak od czasu doc zasu muszę coś w mieście załatwić.I zawsze największy problem mam z zaparkowaniem pod Luxmedem na Sokolskiej.
Efekt był taki, że parkowałam na Korfantego pod muzeum i stamtąd na piechotkę-ok.Ale teraz jak jest remont Teatralnej to już makabra na amen.

Nie wiem kto i dlaczego zlikwidował parking strzeżony przy dawnym hotelu Silesia??? Plac stoi odłogiem i nic, pawilon po pałacu ślubów też się prawie sypie i nic się z tym nie dzieje.Dlaczego nie ma ani pół parkingu piętrowego (pomijam ten w Altusie) ?
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: parkowanie w Katowicach

Jak byłem w Straży Miejskiej zapłacić mandat za złe parkowanie (zakaz zatrzymywania na Grażyńskiego, którego nie zauważyłem :( ) to dostałem radę, by parkować na parkingu za Spodkiem... bez komentarza.
Magdalena Ogrodowczyk

Magdalena Ogrodowczyk HR Managerka w
Bidfood Farutex | HR
Business Partnerka |
...

Temat: parkowanie w Katowicach

ja mieszkając na kr. jadwigi często robiłam rundy wokół mojego domu bo oczywiście miejsca nigdy nie było. Raz miałam fajny przypadek. Była zima wczesny ranek samochód zostawiałam w garażu dosyć daleko bo obok ul. PCK. Więc musiałam rano zrobić rundkę po auto i podjechać pod dom żeby zabrać córę. Więc podjechałam pod dam oczywiście miejsca do parkowania już nie było. Na ul. kr. jadwigi na jednej stronie jest zakaz parkowania ale po trzech okrążeniach wnerwiona widząc że inni stają na zakazie też stanełam. Nie było mnie dosłownie 5 minut zeszłam z córą w foteliku pod kamienicę a tam panowie strażnicy właśnie wypisują mi mandat. Moje tłumaczenie że tu mieszkam, że tak stanełam żeby nikomu nie przeszkadzać, że nie było mnie dosłownie 5 minut nic nie dało. A najlepsze było to że przedemną stał ogrmony terenowy samochód więc pytam czy ten kierowca też dostał mandat na co oni mi mówią że nie bo ma napisaną kartkę za szybą że jest radnym sejmiku śląskiego - myślałam że padnę. Od tamtej pory też byłam radną :)
Małgorzata S.

Małgorzata S. specjalista ds
rzeczy dziwnych i
niespotykanych

Temat: parkowanie w Katowicach

po prostu stek bzdur Magdaleno,nawet komentowac sie nie chce,straznicy sa rewelacyjni w wypisywaniu mandatow dla babc handlujacych zurkiem i czosnkiem bo pewnie stanowia zagrozenie dla hanldu,ja nie rozumiem dlaczego mieszkajac w centrum musze placic za parkowanie obok swojej kamienicy,przeciez ludzie mieszkajacy na osiedlach maja postoj za free,rozumiem Ci,ktorzy przyjezdzaja,a i tak nie ma miejsc,zreszta to co w tej chwili dzieje sie na Mieleckiego wola o pomste do nieba,
juz sie mnie nawet narzekac nie chce,lepiej popatrze sobie jak piekny swiat za oknem jest i mi przejdzie,
Tomasz Kita

Tomasz Kita Agencja interaktywna
& reklamowa -
Studio72

Temat: parkowanie w Katowicach

Maciej Przerwa:
Jak byłem w Straży Miejskiej zapłacić mandat za złe parkowanie (zakaz zatrzymywania na Grażyńskiego, którego nie zauważyłem :( ) to dostałem radę, by parkować na parkingu za Spodkiem... bez komentarza.

no ale przeciez z niego jest blisko na sokolską, uwzględniając że kołujesz 15 minut , wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie
w tym roku do polski sprowadzono 800 tys. wozów a ulice nie stały się odpowiednio większe (i nie staną) na całym świecie jest z tym problem, to nie tylko my źli polacy
btw: w katowicach korki są 2 razy mniejsze niz w warszawie, a korki w warszawie są 10 razy mniejsze niż w tokio, gdzie korek nie polega na wolnym przsuwaniu się pojazdu, ale na tym że on stoi po prostu przez godzinę w miejscu (na drodze szybkiego ruchu)
jedynym remedium na brak miejsc parkingowych jest komunikacja miejska, a pośrednim remedium zostawianie wozów na obrzeżach miast (i dalej komunikacja miejska)
w warszawie ludzie parkują przy młocinach albo innych odległych miejscach i pchają się w metro (też w tłoku)
w tym kontekście powienieneś traktować parking przy spodku lub gdziekolwiek indziej, ale równie blisko jako cud świata
naprawdę inni mają gorzej, może my też będziemy mieli :)Tomasz Kita edytował(a) ten post dnia 03.11.08 o godzinie 13:40
Małgorzata S.

Małgorzata S. specjalista ds
rzeczy dziwnych i
niespotykanych

Temat: parkowanie w Katowicach

Tomasz Kita:
Maciej Przerwa:
Jak byłem w Straży Miejskiej zapłacić mandat za złe parkowanie (zakaz zatrzymywania na Grażyńskiego, którego nie zauważyłem :( ) to dostałem radę, by parkować na parkingu za Spodkiem... bez komentarza.

no ale przeciez z niego jest blisko na sokolską, uwzględniając że kołujesz 15 minut , wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie
w tym roku do polski sprowadzono 800 tys. wozów a ulice nie stały się odpowiednio większe (i nie staną) na całym świecie jest z tym problem, to nie tylko my źli polacy
btw: w katowicach korki są 2 razy mniejsze niz w warszawie, a korki w warszawie są 10 razy mniejsze niż w tokio, gdzie korek nie polega na wolnym przsuwaniu się pojazdu, ale na tym że on stoi po prostu przez godzinę w miejscu (na drodze szybkiego ruchu)
jedynym remedium na brak miejsc parkingowych jest komunikacja miejska, a pośrednim remedium zostawianie wozów na obrzeżach miast (i dalej komunikacja miejska)
w warszawie ludzie parkują przy młocinach albo innych odległych miejscach i pchają się w metro (też w tłoku)
w tym kontekście powienieneś traktować parking przy spodku lub gdziekolwiek indziej, ale równie blisko jako cud świata
naprawdę inni mają gorzej, może my też będziemy mieli :)Tomasz Kita edytował(a) ten post dnia 03.11.08 o godzinie 13:40
chyba masz rację,ale ja jednak obstaje przy swoim,ze jako mieszkaniec centrum musze polowac na miejsce za ktore regularnie płace

Temat: parkowanie w Katowicach

Maciej Przerwa:
Witam,

dzisiaj już nie wytrzymałem :/ Po raz kolejny przyjeżdżając do Katowic po 8 szukam miejsca do parkowania w okolicach Sokolskiej ok. 5 min. Jadąc po 9 znalezienie miejsca graniczy z cudem (czas znalezienia jakieś 10-15 min.)
Koszmar zaczął się w październiku, centrum stało się kompletnie wrogie dla zmotoryzowanych. Straż Miejska za to ochoczo przystąpiła do akcji i zwiększyła patrole wlepiające mandaty. Ot metoda walki Sołtysa z korkami.
Żeby normalnie zaparkować muszę pojawiać się w Katowicach przed 8, ale wtedy tracę mnóstwo czasu na dojazd a zwłaszcza na powrót po 16.00 bo wtedy jest szczyt korków. Przyjeżdżając później nie mam się gdzie zatrzymać. Mógłbym o 6.00 się pojawiać ale nie lubię wstawać tak wcześnie a poza tym firma jest jeszcze zamknięta. Błędne koło normalnie...
Aha, nie zamierzam korzystać z roweru bo na mojej trasie nie ma ścieżek i widząc jak niektórzy kierowcy jeżdżą normalnie się boję. Poza tym zima idzie.
I nie zamierzam korzystać z komunikacji miejskiej. Korzystałem z niej ponad 12 lat i dziękuje. Mam dość spóźniających się autobusów (lub nie przyjeżdżających wcale), rozkładu jazdy z kosmosu (na moim osiedlu przez godzinę nic nie jedzie a potem naraz 3 autobusy) i ogólnego syfu i chamstwa w autobusach.
Tak więc wyżaliłem się na forum a was pytam, jak sobie z tym radzicie, jakie są wasze doświadczenia i czy jest jakiś sposób by cokolwiek zmienić? Zasygnalizować problem władzom miasta?

pozdrawiam


wyjezdzajcie wczesniej w USA czasem spedza sie 2h w jedna strone w korkach, trzeba rownac do nich :-)
Małgorzata S.

Małgorzata S. specjalista ds
rzeczy dziwnych i
niespotykanych

Temat: parkowanie w Katowicach

no co Ty?do tych zgnilych imperialistow?
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: parkowanie w Katowicach

http://www.mmsilesia.pl/3267/2008/11/2/katowice-maja-b...
ciekawy artykuł o pomyśle na centrum Katowic.

Co do wyjeżdżania wcześniej, dziękuje postoje. I nie mam się z czego cieszyć, że w Katowicach są korki 2 razy mniejsze niż w Wawie. W Wawie dzieje się 10 razy więcej i mają tam komunikację miejską z prawdziwego zdarzenia.
Tomasz Kita

Tomasz Kita Agencja interaktywna
& reklamowa -
Studio72

Temat: parkowanie w Katowicach

postoisz trochę w korkach warszawskich (lub w tloku w metrze lub autobusie) to docenisz katowice, serio
niewazne co sie dzieje w wawie, i tak wiekszosc ludzi zmeczona, pracą , korkami, lub perspektywą stania w korku nie korzysta z tych uciech, znam historie dwoch znajomych ze slaska ktorzy mieszkajac w roznych miastach slaska widywali sie tydzien w tydzien, obecnie obaj pracuja w warszawie ( w jej granicach terytorialnych) i nie widzieli sie od 3 mies.Tomasz Kita edytował(a) ten post dnia 03.11.08 o godzinie 16:47

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Niestety, takie są uroki każdego dużego miasta. Tak samo jest np. we Wrocławiu. Małgorzato, podobnie jak ty mieszkam w centrum Katowic (okolice Mieleckiego), a do pracy dojeżdżam ok. 30 km w różnych porach dnia.

Jeśli wracając z pracy chcesz mieć miejsce do parkowania, to niestety bez abonamentu się nie obejdzie... Ja opłaciłem i choć jestem biedniejszy o te 200 zł miesięcznie, co normalną rzeczą jest odczuwalne, to przynajmniej mam spokój...

Z drugiej strony widziałem ostatnio kilka ogłoszeń wynajmu garażu w centrum Katowic, cena ok. 250 pln na miesiąc...

Płatne opcje to jedyne opcje. Albo pozostaje nam walka z wiatrakami.

Pozdrawiam
Łukasz
Agnieszka G.

Agnieszka G. Z-ca Dyrektora ds.
Personalnych,
Szkoleń i
Administracji,...

Temat: parkowanie w Katowicach

Łukasz G.:
Niestety, takie są uroki każdego dużego miasta. Tak samo jest np. we Wrocławiu. Małgorzato, podobnie jak ty mieszkam w centrum Katowic (okolice Mieleckiego), a do pracy dojeżdżam ok. 30 km w różnych porach dnia.

Jeśli wracając z pracy chcesz mieć miejsce do parkowania, to niestety bez abonamentu się nie obejdzie... Ja opłaciłem i choć jestem biedniejszy o te 200 zł miesięcznie, co normalną rzeczą jest odczuwalne, to przynajmniej mam spokój...

Z drugiej strony widziałem ostatnio kilka ogłoszeń wynajmu garażu w centrum Katowic, cena ok. 250 pln na miesiąc...

Płatne opcje to jedyne opcje. Albo pozostaje nam walka z wiatrakami.

Pozdrawiam
Łukasz

jestem idealistka, bede walczyc :)
Małgorzata S.

Małgorzata S. specjalista ds
rzeczy dziwnych i
niespotykanych

Temat: parkowanie w Katowicach

Łukasz G.:
Niestety, takie są uroki każdego dużego miasta. Tak samo jest np. we Wrocławiu. Małgorzato, podobnie jak ty mieszkam w centrum Katowic (okolice Mieleckiego), a do pracy dojeżdżam ok. 30 km w różnych porach dnia.

Jeśli wracając z pracy chcesz mieć miejsce do parkowania, to niestety bez abonamentu się nie obejdzie... Ja opłaciłem i choć jestem biedniejszy o te 200 zł miesięcznie, co normalną rzeczą jest odczuwalne, to przynajmniej mam spokój...

Z drugiej strony widziałem ostatnio kilka ogłoszeń wynajmu garażu w centrum Katowic, cena ok. 250 pln na miesiąc...

Płatne opcje to jedyne opcje. Albo pozostaje nam walka z wiatrakami.

Pozdrawiam
Łukasz
ja zaplacilam MZUM-owi 50/kwartal bez gwarancji miejsca oczywiscie i jeszcze zamiast Mariackiej musze zdecydowac sie na inna ulice,a co do garazu-no przyznaje leniwa jestem i jak wychodze z domu to od razu w auto wsiadac chcialabym-wiec...cos za cos,ale dzieki Łukasz za info
Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: parkowanie w Katowicach

Tomasz Kita:
postoisz trochę w korkach warszawskich (lub w tloku w metrze lub autobusie) to docenisz katowice, serio

Tak się składa, że trzy miesiące mieszkałem i pracowałem w Wawie i nie narzekam na metro (gorzej niektóre tramwaje i autobusy). Najszybsza forma transportu, pół Warszawy pokonywałem w pół godziny. Najgorzej jest z jednego brzegu Wisły na drugi, ale Katowice nie mają tego problemu :)
Chodzi mi o to, żeby nie dawać za wygraną bo inni mają gorzej i cieszmy się z tego co mamy. Są też inni co mają lepiej :)
Tak na marginesie. Do której w dni powszednie są pobierane opłaty za parkowanie w centrum? Próbowałem dzisiaj zatrzymać się pod dworcem PKP zatrzymać na 5 minut ok. 18.45 i w każdym rogu przywitali mnie panowie w pomarańczowych kamizelkach żądając uiszczenia opłaty. Paranoja...

konto usunięte

Temat: parkowanie w Katowicach

Maciej Przerwa:
Tak na marginesie. Do której w dni powszednie są pobierane opłaty za parkowanie w centrum? Próbowałem dzisiaj zatrzymać się pod dworcem PKP zatrzymać na 5 minut ok. 18.45 i w każdym
rogu przywitali mnie panowie w pomarańczowych kamizelkach żądając uiszczenia opłaty. Paranoja...

Dziwne, bo z tego co ja pamiętam to jeszcze niedawno płaciło się do 16.15 czy jakoś tak.

Temat: parkowanie w Katowicach

może to wyłudzacze byli ;-)

Następna dyskusja:

Kariera w Katowicach?!




Wyślij zaproszenie do