konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Aż dziw bierze, że mówi to osoba, z metryki, dojrzała...
Do tej pory takie podejście typu JP widziałem wśród gimnazjalistów...

Od osoby dorosłej wypadałoby oczekiwać własnego zdania, ale też szacunku wobec innych zawodów...

Przykre i mam nadzieję, że oprócz mandatów za prędkość w swoim seicento, nie będziesz musiał korzystać z prawdziwej pomocy policji...

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Wojtek P.:
Mialem w swoim zyciu tyle razy do czynienia z tymi darmozjadami, ze wole sam dbac o swoje bezpieczenstwo niz polegac na policji :)

Mnie te "darmozjady" dwa czy trzy razy pomogły a i na interwencję przyjechali. Wszędzie, w każdej profesji znajdziesz czarne owce.

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Damian P.:
Wojtek P.:
Mialem w swoim zyciu tyle razy do czynienia z tymi darmozjadami, ze wole sam dbac o swoje bezpieczenstwo niz polegac na policji :)

Mnie te "darmozjady" dwa czy trzy razy pomogły a i na interwencję przyjechali. Wszędzie, w każdej profesji znajdziesz czarne owce.
Lub zwykłą pomyłkę. Kto powiedział, że to "specjalnie"?

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Anka Csernák:
Lub zwykłą pomyłkę. Kto powiedział, że to "specjalnie"?


Nikt chyba nigdzie nie pisał, że to specjalnie, jednak tego typu pomyłki nie powinny się zdarzać i pewnie każdy z nas miałby nieco inne zdanie w temacie gdy to akurat nam antyterroryści zrobili taki wjazd na chatę....
Odszkodowanie się należy jak psu micha.

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Jolanta I.:
Anka Csernák:
Lub zwykłą pomyłkę. Kto powiedział, że to "specjalnie"?


Nikt chyba nigdzie nie pisał, że to specjalnie, jednak tego typu pomyłki nie powinny się zdarzać i pewnie każdy z nas miałby nieco inne zdanie w temacie gdy to akurat nam antyterroryści zrobili taki wjazd na chatę....
Odszkodowanie się należy jak psu micha.
Też nikt nie pisał, że się nie należy.

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Anka Csernák:
Też nikt nie pisał, że się nie należy.


To jeszcze raz: gdyby Tobie zrobili taki wjazd na chatę to raczej byś tego nie napisała:
Anka Csernák:
Jeden przypadek na tysiące. Jakby Ci raz dupę uratowali, to inaczej byś śpiewał.

Wszak punkt widzenia zależy.....

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Jolanta I.:
Anka Csernák:
Też nikt nie pisał, że się nie należy.


To jeszcze raz: gdyby Tobie zrobili taki wjazd na chatę to raczej byś tego nie napisała:
Anka Csernák:
Jeden przypadek na tysiące. Jakby Ci raz dupę uratowali, to inaczej byś śpiewał.

Wszak punkt widzenia zależy.....
Owszem pisałabym.
Ja tez popełniam błędy i również zawodowe. Nie życzyłabym sobie, żeby mnie ktoś skreślał tylko dlatego, że chciałam pomóc lub taka jest moja służba i noga mi się powinęła.
Policja nie umywa się od odpowiedzialności w tym wypadku, nie wypiera, przeprasza i po weryfikacji dokumentów zadośćuczyni.
Ty nigdy błędów nie popełniasz? A jak tak, to co wtedy? Anka Csernák edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 10:56

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Anka Csernák:
Owszem pisałabym.
Ja tez popełniam błędy i również zawodowe. Nie życzyłabym sobie, żeby mnie ktoś skreślał tylko dlatego, że chciałam pomóc lub taka jest moja służba i noga mi się raz powinęła.
Policja nie umywa się od odpowiedzialności w tym wypadku, nie wypiera, przeprasza i po weryfikacji dokumentów zadośćuczyni.
Ty nigdy błędów nie popełniasz? A jak tak, to co wtedy?


Temat nie dotyczy mojej osoby, więc Twoje pytania (nawet jeśli retoryczne) są nie na miejscu.

Naprawdę nie widzisz różnicy między TYM BŁĘDEM, którego w dodatku można było uniknąć a tym, że ktoś na kasie nabije 2 bułki zamiast jednej? Chyba jest różnica w błędzie popełnionym w takiej sytuacji a między np. niefachowym pomalowaniem pokoju.

To, że policja się nie wypiera, przeprasza i będzie płacić odszkodowanie to raczej normalne zachowanie w tej chorej sytuacji, bo inaczej być nie może w cywilizowanym państwie.
Tyle tylko, że pieniądze to nie wszystko, przypuszczam, że traumę ci ludzie będą mieli jeszcze długo i żadna kasa tego nie wynagrodzi.
I najważniejsze: co zrobić żeby takie "pomyłki" nie miały miejsca.

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Jolanta I.:
Anka Csernák:
Owszem pisałabym.
Ja tez popełniam błędy i również zawodowe. Nie życzyłabym sobie, żeby mnie ktoś skreślał tylko dlatego, że chciałam pomóc lub taka jest moja służba i noga mi się raz powinęła.
Policja nie umywa się od odpowiedzialności w tym wypadku, nie wypiera, przeprasza i po weryfikacji dokumentów zadośćuczyni.
Ty nigdy błędów nie popełniasz? A jak tak, to co wtedy?


Temat nie dotyczy mojej osoby, więc Twoje pytania (nawet jeśli retoryczne) są nie na miejscu.

Naprawdę nie widzisz różnicy między TYM BŁĘDEM, którego w dodatku można było uniknąć a tym, że ktoś na kasie nabije 2 bułki zamiast jednej? Chyba jest różnica w błędzie popełnionym w takiej sytuacji a między np. niefachowym pomalowaniem pokoju.

To, że policja się nie wypiera, przeprasza i będzie płacić odszkodowanie to raczej normalne zachowanie w tej chorej sytuacji, bo inaczej być nie może w cywilizowanym państwie.
Tyle tylko, że pieniądze to nie wszystko, przypuszczam, że traumę ci ludzie będą mieli jeszcze długo i żadna kasa tego nie wynagrodzi.
I najważniejsze: co zrobić żeby takie "pomyłki" nie miały miejsca.
Nie, nie widzę różnicy. Pomyłka, to pomyłka. Ludzi rozumiem i nie piszę, że nie powinno mieć miejsa.
Ale jakbym ja była ofiara takiej pomyłki, traumę bym owszem miała ale przynajmniej miałabym świadomość, że są i czuwają, pomimo, że czasem się mylą. Jak to ludzie..
Trudno, takie mam zdanie i już, może Ci się ono nie podobać :)

A tak w ogóle, to czego oczekujesz w tej sprawie, bo nie bardzo rozumiem?

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Anka Csernák:
Ja tez popełniam błędy i również zawodowe. Nie życzyłabym sobie, żeby mnie ktoś skreślał tylko dlatego, że chciałam pomóc lub taka jest moja służba i noga mi się powinęła...
...na szczęce klienta

:-)

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Dlaczego my wciąż tylko narzekamy na wszystko?..

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Anka Csernák:
Dlaczego my wciąż tylko narzekamy na wszystko?..
/\
| |
No właśnie :)

A tak na serio, to ja bardzo lubię katowicką policję, przynajmniej tą, z którą miałem przyjemność mieć do czynienia (dzielnicowy na Kostuchnie i koszutkowska ekipa z Iłłakowiczówny). Również straż miejską lubię, która skutecznie przegania brynów spod mojej klatki.

Ale to, co się stało, przypomnę: dwukrotne pomylenie mieszkania, wrzucenie kilku granatów hukowych (bez sprawdzenia, czy w domu nei ma np. dzieci albo osób starszych), demolka, połamanie zębów właścicielce to jest skandal.Maciek Sobczyk edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 11:41

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Maciek Sobczyk:
Anka Csernák:
Dlaczego my wciąż tylko narzekamy na wszystko?..
/\
| |
No właśnie :)

A tak na serio, to ja bardzo lubię katowicką policję, przynajmniej tą, z którą miałem przyjemność mieć do czynienia (dzielnicowy na Kostuchnie i koszutkowska ekipa z Iłłakowiczówny). Również straż miejską lubię, która skutecznie przegania brynów spod mojej klatki.

Ale to, co się stało, przypomnę: dwukrotne pomylenie mieszkania, wrzucenie kilku granatów hukowych (bez sprawdzenia, czy w domu nei ma np. dzieci albo osób starszych), demolka, połamanie zębów właścicielce to jest skandal.
Owszem jest. Ale powtarzam - co chcecie z tym zrobić? Zlikwidować policję? Wymienić wszystkich policjantów? Co oni mają teraz zrobić? Czego oczekujecie poza narzekaniem?

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Anka Csernák:
Owszem jest. Ale powtarzam - co chcecie z tym zrobić? Zlikwidować policję? Wymienić wszystkich policjantów? Co oni mają teraz zrobić? Czego oczekujecie poza narzekaniem?


Może po prostu podyskutować o zaistniałej sytuacji? Możemy? Dziękuję.
Obowiązku czytania ani pisania w tym wątku jak i w innych nie ma:P

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Jolanta I.:
Anka Csernák:
Owszem jest. Ale powtarzam - co chcecie z tym zrobić? Zlikwidować policję? Wymienić wszystkich policjantów? Co oni mają teraz zrobić? Czego oczekujecie poza narzekaniem?


Obowiązku czytania ani pisania w tym wątku jak i w innych nie ma:P
To może nie czytaj moich postów, bo się za bardzo denerwujesz? :))

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Anka Csernák:
To może nie czytaj moich postów, bo się za bardzo denerwujesz? :))

Dziękuję za tę jakże dogłębną psychoanalizę a teraz odpowiem: wzajemnie Aniu:)
Wojtek P.

Wojtek P. Przedstawiciel
Farmaceutyczny

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Bartek P.:
Aż dziw bierze, że mówi to osoba, z metryki, dojrzała...
Do tej pory takie podejście typu JP widziałem wśród gimnazjalistów...

Od osoby dorosłej wypadałoby oczekiwać własnego zdania, ale też szacunku wobec innych zawodów...

Przykre i mam nadzieję, że oprócz mandatów za prędkość w swoim seicento, nie będziesz musiał korzystać z prawdziwej pomocy policji...


Te panie mądraliński bez wycieczek osobistych.

Kto tu mówi o podejściu JP?

Miałem 3 razy do czynienia w swoim życiu z policją w momentach dość ważnych.

Raz przy wypadku samochodowym, gdzie gość wjechał z podporządkowanej i mi wrąbał w mój pierwszy własny samochód...tak tak... SEICENTO. Tyle, że to było 12 lat temu. Spokojna głowa, teraz mam dobry samochód :P Przyjechał milicjant z wąsem, kolega tego co mi wpierdzielił i orzekł moją winę. 2 lata się sądziłem. WYGRAŁEM.

Drugi raz miałem założoną sprawę o chuligaństwo, gdyż pan milicjant ubzdurał sobie, że chodząc obok płotu przy zamkniętym stadionie GKS-u podczas meczu wówczas 1 ligi łamię prawo. Sprawa w sądzie skończyła się moją wygraną i naganą dla panów milicjantów za nie stawianie się na rozprawy, sprzeczne zeznania oraz karą pieniężną dla milicjanta, który krzyczał na mojego adwokata.

Trzecia historia...również naokoło meczowa. Wytargano mnie za włosy (wtedy jeszcze miałem) z knajpy koło Spodka, bo pan milicjant chciał mieć sprawców zadymy, a że stałem ostatni w kolejce to padło na mnie. Wożono mnie po komisariatach, pobito, skopano i próbowano zmusić do przyznania się. Efekt...obdukcja z mojej strony, skarga do komendanta miejskiego i z prośbą o reakcję. Skończyło się na pisemnych przeprosinach komendanta (to bylo na koniec lat 90tych).

Takich sytuacji ja i moi znajomi mieli pełno....więc ja podziękuję. Niech chronią innych. Ja sobie dam radę.Wojtek P. edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 16:50

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

No to gratuluję wygranych...
A ja zaufam lekarzom w temacie leczenia, kucharzom w temacie gotowania i policjantom w temacie bezpieczeństwa... A ja będę robił to, na czym się znam najlepiej...

I swego zdania nie zmienię mimo pomyłek, z jakimi się czasem spotykamy w każdej dziedzinie...

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Wojtek P.:

z policją
>
milicjant

Zdecyduj się. Wychodzi na to, że te Twoje zdarzenia były w epoce słusznie minionej a wtedy milicja robiła co chciała ;-) Milicji w naszym kraju nie ma od 1990 roku.

konto usunięte

Temat: Nasza policja - szkoda gadać

Damian P.:
Wojtek P.:

z policją
>
milicjant

Zdecyduj się. Wychodzi na to, że te Twoje zdarzenia były w epoce słusznie minionej a wtedy milicja robiła co chciała ;-) Milicji w naszym kraju nie ma od 1990 roku.

Tu chyba o to chodziło, by specjalnie nazwać policję milicją...
Ale tak to już z akwizytorami czasem bywa...

No właśnie, ciekawe jak pan Wojtek przyjmie fakt nazwania jego profesji niewłaściwym wyrażeniem...



Wyślij zaproszenie do