Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Mariacka - po nowemu

Tak, jest kilka różnic, to oczywiste - bez sensu byłoby tworzyć 2 dokładnie takie same miejsca. Chodziło mi o ilość ludzi tam. Na Stodolni też zdarzają się momenty, gdy jest pusto - bądźmy szczerzy sami z sobą :-)))))

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Magdalena U.:
Tak, jest kilka różnic, to oczywiste - bez sensu byłoby tworzyć 2 dokładnie takie same miejsca.

Taa, teraz to "bez sensu". Porównywać się z innymi, zwłaszcza że Katowice i Ostrawa to miasta partnerskie. Nikt nie każe tworzyć dwóch tych samych miejsc. Podobne - owszem. Bo na co mi na Mariackiej np. biuro podróży po 20? Nie rozumiem tych zachwytów, jakby to miejsce było Bóg wie czym. Tak się tu niektórzy zachowują - ulica nie jest czymś porywającym (jeszcze), klimatu kilka knajp na krzyż raczej nie zmieni.
Chodziło mi o ilość ludzi tam. Na Stodolni też zdarzają się momenty, gdy jest pusto - bądźmy szczerzy sami z sobą :-)))))

Ta, chyba po zamknięciu wszystkich lokali :-))) Tak wiem - dla Ciebie zawsze to będzie narzekanie. Sorry, ale nawet Rybnik jest fajniejszy, niż Katowice. Super, że się coś dzieje - ale w Katowicach to chyba nie ma nic lepszego, co nie?

Temat: Mariacka - po nowemu

Sorry, ale nawet Rybnik jest
fajniejszy, niż Katowice. Super, że się coś dzieje - ale w Katowicach to chyba nie ma nic lepszego, co nie?

Dobre;-)W Rybniku narzekają pewnie na Rybnik...

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Cygal D.:
Sorry, ale nawet Rybnik jest fajniejszy, niż Katowice. Super, że się coś dzieje - ale w Katowicach to chyba nie ma nic lepszego, co nie?

Dobre;-)W Rybniku narzekają pewnie na Rybnik...

Żebyś wiedział - ludzie z Rybnika jeżdżą do Gliwic. Chociaż w Rybniku zawsze można posiedzieć na ładnym rynku... a Zabrze? Ciekawe, czy Magda takie ochy i achy pod kątem Zabrza uskuteczni ;-)

Nie no, pardon - mnie się Katowice póki co nic a nic nie podobają. Jedna ulica w centrum tego nie zmieni. Jak coś zmieniać, to sprawdzić co sprawdza się u innych. A nie, tak jak w Wodzisławiu - oni to oglądają się na Rybnik, a jak - ale pod kątem galerii handlowej, której w mieście nie ma.
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Mariacka - po nowemu

Damian P.:
Taa, teraz to "bez sensu". Porównywać się z innymi, zwłaszcza że Katowice i Ostrawa to miasta partnerskie. Nikt nie każe tworzyć dwóch tych samych miejsc. Podobne - owszem. Bo na co mi na Mariackiej np. biuro podróży po 20? Nie rozumiem tych zachwytów, jakby to miejsce było Bóg wie czym. Tak się tu niektórzy zachowują - ulica nie jest czymś porywającym (jeszcze), klimatu kilka knajp na krzyż raczej nie zmieni.

Nie "teraz", tylko od zawsze w marketingu. Zwłaszcza marketingu miejsc.

Jakim problemem dla Ciebie jest biuro podróży? Wytłumacz, bo nie rozumiem. Ja korzystam właśnie z tych na Mariackiej i Mielęckiego.
Tak przy okazji - Mariacka, Mielęckiego i Staromiejska zaczynają tworzyć zwartą przestrzeń. Zwłaszcza od czasu remontu rynku. Ale takie rzeczy widać wtedy, gdy się tu mieszka, pracuje, łazi tymi ulicami przynajmniej 5 dni w tygodniu.

Jak dla mnie klimat Mariackiej jest zdecydowanie inny i fajny. Znam wiele osób, którym też się podoba, spędzają tam dość dużo czasu. Widocznie czują się tu dobrze i o to właśnie chodzi. Nie lubisz tej ulicy, to wybierasz inne - i po problemie ;-) My lubimy Mariacką, zawsze jak tam idę to spotkam przynajmniej jedną znajomą osobę - co jest super, bo zawsze jest przyjazna atmosfera.

A w skali kilku ostatnich lat zmieniło się niesamowicie dużo. Co zauważają też ludzie, których kilka lat w Katowicach nie było. Przy okazji wypiękniała też Mariacka Tylna, choć kilka rzeczy jeszcze bym tam zmieniła (chociażby realizacja ostatniego podwórka od strony Francuskiej - w ogóle nie przeprowadzono konsultacji z mieszkańcami tej kamienicy, stworzono "betonową pustynię" i postawiono 2 ławki na przeciwko siebie...).

Chodziło mi o ilość ludzi tam. Na Stodolni też zdarzają się momenty, gdy jest pusto - bądźmy szczerzy sami z sobą :-)))))
Ta, chyba po zamknięciu wszystkich lokali :-))) Tak wiem - dla Ciebie zawsze to będzie narzekanie. Sorry, ale nawet Rybnik jest fajniejszy, niż Katowice. Super, że się coś dzieje - ale w Katowicach to chyba nie ma nic lepszego, co nie?

Nie, nie po zamknięciu wszystkich lokali. Potrafisz przyjąć do wiadomości, że widziałam prawie pustą Stodolni? No więc widziałam.
Dla Ciebie jest fajniejszy Rybnik, a ja coraz bardziej lubię Katowice. Ja po Rybniku w każdym razie nie jadę. To się nazywa tolerancja wzajemnych preferencji.

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Magdalena U.:

Nie "teraz", tylko od zawsze w marketingu. Zwłaszcza marketingu miejsc.

Nie no, Ty jako ktoś kto miał styczność z promocją miasta raczej nie będziesz mieć innej opinii.
Jakim problemem dla Ciebie jest biuro podróży? Wytłumacz, bo nie rozumiem. Ja korzystam właśnie z tych na Mariackiej i Mielęckiego.

Jakim problemem? Właściwie żadnym, tylko po co mi on na Mariackiej w sobotę wieczór?
Tak przy okazji - Mariacka, Mielęckiego i Staromiejska zaczynają tworzyć zwartą przestrzeń. Zwłaszcza od czasu remontu rynku. Ale takie rzeczy widać wtedy, gdy się tu mieszka, pracuje, łazi tymi ulicami przynajmniej 5 dni w tygodniu.

To zacznij mieszkać w Ostrawie, to sobie zobaczysz to samo. Proste jak drut. Wcześniej napisałem, że jeden dzień iż było pusto, to jeszcze nie wykładnia całości.
Jak dla mnie klimat Mariackiej jest zdecydowanie inny i fajny. Znam wiele osób, którym też się podoba, spędzają tam dość dużo czasu. Widocznie czują się tu dobrze i o to właśnie chodzi.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Nie lubisz tej ulicy, to wybierasz inne - i po problemie ;-) My lubimy Mariacką, zawsze jak tam idę to spotkam przynajmniej jedną znajomą osobę - co jest super, bo zawsze jest przyjazna atmosfera.

Jakoś alternatywy w Katowicach nie widzę...

A w skali kilku ostatnich lat zmieniło się niesamowicie dużo. Co zauważają też ludzie, których kilka lat w Katowicach nie było. Przy okazji wypiękniała też Mariacka Tylna, choć kilka rzeczy jeszcze bym tam zmieniła (chociażby realizacja ostatniego podwórka od strony Francuskiej - w ogóle nie przeprowadzono konsultacji z mieszkańcami tej kamienicy, stworzono "betonową pustynię" i postawiono 2 ławki na przeciwko siebie...).

Czy ja napisałem coś innego?
Nie, nie po zamknięciu wszystkich lokali. Potrafisz przyjąć do wiadomości, że widziałam prawie pustą Stodolni? No więc widziałam.

Kiedy to było - święto narodowe?
Dla Ciebie jest fajniejszy Rybnik, a ja coraz bardziej lubię Katowice.

Katowic nie lubię a jedna ulica tego nie zmieni. Rybnik całościowo jest fajniejszy.
Ja po Rybniku w każdym razie nie jadę. To się nazywa tolerancja wzajemnych preferencji.

O, teraz krytyka nazywa się brakiem tolerancji?
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Mariacka - po nowemu

Damian P.:
Żebyś wiedział - ludzie z Rybnika jeżdżą do Gliwic. Chociaż w Rybniku zawsze można posiedzieć na ładnym rynku... a Zabrze? Ciekawe, czy Magda takie ochy i achy pod kątem Zabrza uskuteczni ;-)

Zależy pod jakim kątem. Zabrze uwielbiam za Guido, za park Dubiela, za Leśny, za bliskość do dwóch centrów handlowych, za Demex, za park przy Czołgistów, za okolice ul. Jagiellońskiej, za modernę i cmentarz żydowski. Ale ciągle martwi mnie Wolności (niewykorzystany potencjał ulicy, może coś drgnie po powstaniu galerii, podobnie krzaki w metalowych opakowaniach na placu wolności mnie słabią...) i mała liczba lokali gastro (w Katowicach jest ich w centrum od groma, w Zabrzu chodzę wciąż do tych samych miejsc i mi się one znudziły).

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Magdalena U.:
Zależy pod jakim kątem. Zabrze uwielbiam za Guido, za park Dubiela, za Leśny, za bliskość do dwóch centrów handlowych, za Demex, za park przy Czołgistów, za okolice ul. Jagiellońskiej, za modernę i cmentarz żydowski.

Sam za to "swoje" (choć w sercu zawsze będzie inne) miasto lubię.
Ale ciągle martwi mnie Wolności (niewykorzystany potencjał ulicy, może coś drgnie po powstaniu galerii, podobnie krzaki w metalowych opakowaniach na placu wolności mnie słabią...) i mała liczba lokali gastro (w Katowicach jest ich w centrum od groma, w Zabrzu chodzę wciąż do tych samych miejsc i mi się one znudziły).

Nie sądzę - ciągle się o tym gada, mam koleżankę z czasów podstawówki w UM i idzie to bardzo powoli. Centrum Zabrza wymarło kilka lat temu, remont ulicy nic nie zmienił. I znów - czy do wszystkeigo potrzebna jest cholerna galeria handlowa? Ten sam durny błąd popełniają też w Wodzsławiu Śląskim. Rybnik - co się stało, gdy w centrum powstały dwie galerie handlowe, które dzielą od siebie raptem 500 m? Lokale gastro - spoko, tylko jak jeszcze nasze społeczeństwo nauczy sie, że można zjeść na mieście to i one nie będą świecić pustkami. Było ich kilka i zniknęły - nikt tu nigdzie nie chodzi.

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Widzę, że niechcąco jednym postem wywołałam dość żywą dyskusję.

A przy okazji jestem ciekawa Waszych opinii o stronie:
http://mariacka.eu/

dla mnie zbyt chaotyczna i za dużo reklam i tagów-rozumiem, że one być muszą ale dlaczego zajmują az tyle miejsca? Pomijam już fakt informacji sprzed roku-vide info o Złombolu.
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Mariacka - po nowemu

Damian P.:
Nie "teraz", tylko od zawsze w marketingu. Zwłaszcza marketingu miejsc.
Nie no, Ty jako ktoś kto miał styczność z promocją miasta raczej nie będziesz mieć innej opinii.

Mam zmieniać zasady światowego marketingu zależnie od miejsca zatrudnienia???? Błagam, litości :-)))))) Poza tym zostałam wykształcona na uczelni wyższej, a nie w szkole gotowania na gazie. A etyka zawodowa nie jest mi obca, więc nie głoszę farmazonów. Do tego moja praca licencjacka jest właśnie o marketingu miejsc.
Jakim problemem dla Ciebie jest biuro podróży? Wytłumacz, bo nie rozumiem. Ja korzystam właśnie z tych na Mariackiej i Mielęckiego.
Jakim problemem? Właściwie żadnym, tylko po co mi on na Mariackiej w sobotę wieczór?

Skoro nie jest problemem, to na co jest argumentem?
To zacznij mieszkać w Ostrawie, to sobie zobaczysz to samo. Proste jak drut. Wcześniej napisałem, że jeden dzień iż było pusto, to jeszcze nie wykładnia całości.
Kiedy to było - święto narodowe?

No więc właśnie. Skoro jeden dzień nic nie zmienia, to i Mariacka może być jednego dnia pusta i Stodolni może być jednego dnia pusta. Normalne. Nie, nie było to święto narodowe.
Nie lubisz tej ulicy, to wybierasz inne - i po problemie ;-) My lubimy Mariacką, zawsze jak tam idę to spotkam przynajmniej jedną znajomą osobę - co jest super, bo zawsze jest przyjazna atmosfera.

Jakoś alternatywy w Katowicach nie widzę...
Katowic nie lubię a jedna ulica tego nie zmieni. Rybnik całościowo jest fajniejszy.

Nikt nikogo nie zmusi do mieszkania w konkretnym mieście. Twój wybór przecież tylko i wyłącznie.

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Damian P.:
które dzielą od siebie raptem 500 m? Lokale gastro - spoko, tylko jak jeszcze nasze społeczeństwo nauczy sie, że można zjeść na mieście to i one nie będą świecić pustkami. Było ich kilka i zniknęły - nikt tu nigdzie nie chodzi.

Zgadza się, tylko obawiam się, że to nie tyle wynika z tego, że społeczeństwa ma się nauczyć a raczej z tego, że nasze pensje sś za niskie a ceny w knajpach za wysokie żeby sobie choć raz w tygodniu iść na obiad do knajpy.
Sam dobrze wiesz jak to wygląda w CZ: nie dość, że ceny są normalne to jeszcze jedzenie jest smaczne-gdzie by nie zjeść-to porcje są na ogół ...olbrzymie do tego stopnia, że panowie nie są w stanie tego przejeść i nikomu jakoś nie przeszkadza wystrój knajp cześto gęsto z epoki słusznie minionej.
No ale odbiegamy trochę od tematu Mariackiej:).

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Magdalena U.:

Mam zmieniać zasady światowego marketingu zależnie od miejsca zatrudnienia???? Błagam, litości :-))))))

Przepraszam, co? Każe Ci ktoś? Weź mi tu z takimi głodnymi kawałkami nie wyjeżdżaj.
Poza tym zostałam wykształcona na uczelni wyższej, a nie w szkole gotowania na gazie. A etyka zawodowa nie jest mi obca, więc nie głoszę farmazonów. Do tego moja praca licencjacka jest właśnie o marketingu miejsc.

Co mnie obchodzi temat Twojej pracy magisterskiej? Mówię, co się mi nie podoba a Ty piszesz mi, iż wygaduję farmazony. Tytuł magisterski do mówienia o tym, co się nie podoba nie jest potrzebny. No, chyba że nie rozmawiasz z ludźmi nie mającymi odpowiedniego wykształcenia, bo takie wrażenie odnoszę...
Jakim problemem? Właściwie żadnym, tylko po co mi on na Mariackiej w sobotę wieczór?

Skoro nie jest problemem, to na co jest argumentem?

Wcześniej napisałem - na Stodolní nie znajdziesz ani jednego sklepu czy też tego typu punktu. Zadałem pytanie: po co on w takim miejscu jak Mariacka, skoro reklamowany jest jako ulica rozrywki, zabawy, etc?

No więc właśnie. Skoro jeden dzień nic nie zmienia, to i Mariacka może być jednego dnia pusta i Stodolni może być jednego dnia pusta. Normalne. Nie, nie było to święto narodowe.

Wcześniej napisałem, że
Damian P.:
Z wyrokiem poczekałbym do piątku i soboty. Wszak Mariacka to nie Stodolní ;-)

...i tego się trzymaj. Wszak dla mnie okres wakacyjny oznacza to, że w tkaich miejscach będą tłumy przez cały czas, ale znów - wróć do powyższej wypowiedzi.
Jakoś alternatywy w Katowicach nie widzę...
Katowic nie lubię a jedna ulica tego nie zmieni. Rybnik całościowo jest fajniejszy.

Nikt nikogo nie zmusi do mieszkania w konkretnym mieście. Twój wybór przecież tylko i wyłącznie.

Pytam o alternatywę - czy w Katowicach jest coś innego poza Mariacką? Póki co, Katowice są dla mnei byle jakie i nie stanowią żadnego ciekawego obiektu zainteresowań. Żeby nie było - na Mariacką też zaglądam.

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Jolanta I.:
Zgadza się, tylko obawiam się, że to nie tyle wynika z tego, że społeczeństwa ma się nauczyć a raczej z tego, że nasze pensje sś za niskie a ceny w knajpach za wysokie żeby sobie choć raz w tygodniu iść na obiad do knajpy.

To po jaką cholerę otwierają się lokale w takich miejscach? Hura-optymizm? Przecież wszyscy to wiedzą a knajpy świeca pustkami, bo drogo. Nikt jeszcze nie wpadł tu na pomysł, by zaryzykować i zrobić coś a la codziennego menu - tańszy obiad w tygodniu. Tego mi zawsze będzie brakować.
Sam dobrze wiesz jak to wygląda w CZ: nie dość, że ceny są normalne to jeszcze jedzenie jest smaczne-gdzie by nie zjeść-to porcje są na ogół ...olbrzymie do tego stopnia, że panowie nie są w stanie tego przejeść i nikomu jakoś nie przeszkadza wystrój knajp cześto gęsto z epoki słusznie minionej.

Nie zawsze tak jest. Ten sam obiad w Pradze jest 2x droższy od tego w Ostrawie czy Ołomuńcu. Wystój? Są jadłodajnie i restauracje - albo idziesz zjeść obiad albo zjeść coś i podziwiać wystrój knajpy. Czasem obiad jest źle przyprawiony albo mięso żylaste... chyba, że miejsce nastawione jest na turystów, ale to i tak można się zdziwić.
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Mariacka - po nowemu

Damian P.:

Mam zmieniać zasady światowego marketingu zależnie od miejsca zatrudnienia???? Błagam, litości :-))))))

Przepraszam, co? Każe Ci ktoś? Weź mi tu z takimi głodnymi kawałkami nie wyjeżdżaj.

Napisałeś wcześniej, że piszę tak, bo pracowałam w promocji miasta. Napisałam więc, że moje słowa są niezależne od miejsca zatrudnienia. Są zasadami marketingu po prostu.
Poza tym zostałam wykształcona na uczelni wyższej, a nie w szkole gotowania na gazie. A etyka zawodowa nie jest mi obca, więc nie głoszę farmazonów. Do tego moja praca licencjacka jest właśnie o marketingu miejsc.
Co mnie obchodzi temat Twojej pracy magisterskiej? Mówię, co się mi nie podoba a Ty piszesz mi, iż wygaduję farmazony. Tytuł magisterski do mówienia o tym, co się nie podoba nie jest potrzebny. No, chyba że nie rozmawiasz z ludźmi nie mającymi odpowiedniego wykształcenia, bo takie wrażenie odnoszę...

To odnosisz złe wrażenie :-) Zwłaszcza, że napisałam, że JA nie głoszę farmazonów - tylko wiedzę naukową.
Jakim problemem? Właściwie żadnym, tylko po co mi on na Mariackiej w sobotę wieczór?

Skoro nie jest problemem, to na co jest argumentem?

Wcześniej napisałem - na Stodolní nie znajdziesz ani jednego sklepu czy też tego typu punktu. Zadałem pytanie: po co on w takim miejscu jak Mariacka, skoro reklamowany jest jako ulica rozrywki, zabawy, etc?

Bo póki co nie wszystkie punkty usługowe tam są miejscami rozrywki? Bo ulica wciąż się rozwija? Bo czynsz jest wysoki? Bo nie da się nagle wyrzucić piekarni, skoro nie ma podstaw prawnych do wyrzucenia kogoś z jego lokalu?
Pytam o alternatywę - czy w Katowicach jest coś innego poza Mariacką? Póki co, Katowice są dla mnei byle jakie i nie stanowią żadnego ciekawego obiektu zainteresowań. Żeby nie było - na Mariacką też zaglądam.

Tak, jest alternatywa. Staromiejska, okolice Damrota, Mickiewicza, 3 Maja, Stawowa, Słowackiego, Sokolska. Zależy czego szukasz. Jako, że znasz Katowice kilka lat, to nie muszę Ci tych ulic przedstawiać. Będziesz chciał, to odkryjesz drugie oblicze tego miasta, albo po prostu z czasem zaczniesz się tu lepiej czuć. Może nigdy nie zaczniesz się lepiej czuć. Twoje prawo przecież i nam nic do tego. Ale każdy ma też prawo to miasto lubić. Więc są ludzie, którzy Mariacką uwielbiają i to dla nich ona jest taka, jaka jest. Może być jeszcze lepsza.

Temat: Mariacka - po nowemu

Jolanta I.:
Widzę, że niechcąco jednym postem wywołałam dość żywą dyskusję.

A przy okazji jestem ciekawa Waszych opinii o stronie:
http://mariacka.eu/

dla mnie zbyt chaotyczna i za dużo reklam i tagów-rozumiem, że one być muszą ale dlaczego zajmują az tyle miejsca? Pomijam już fakt informacji sprzed roku-vide info o Złombolu.
~

Koleżanka założyła temat Mariackiej 27.07.2009, 19:30 a dopieor teraz odkryłą stornę Mariacka.eu?

;-) Lekki poślizg.

Co do chaosu to wystarczy kliknąć na aktualności i ma się aktualne wydarzenia.

http://mariacka.eu/category/news/

Suma sumaru Mariacka wyładniała ludzie są a imprezy są organizowane po to by ogródki zapełnić;-)

Pozdr

Temat: Mariacka - po nowemu

Nie no, pardon - mnie się Katowice póki co nic a nic nie podobają. Jedna ulica w centrum tego nie zmieni. Jak coś zmieniać, to sprawdzić co sprawdza się u innych. A nie, tak jak w Wodzisławiu - oni to oglądają się na Rybnik, a jak - ale pod kątem galerii handlowej, której w mieście nie ma.

W gruncie rzeczy to LUDZIE tworzą miasto a nie architektura.

Ja tam nie oceniam miast pod kątem estetycznym i t.p. ponieważ było by to wrzucanie wszystkich
do jednego worka.
Dlaczego?
Nie znam całości tych miast które odwiedziem/gdzie mieszkałem.
Katowice to nie tylko Mariacka i Silesia City a Kraków to nie tylko rynek...

pozdr

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Cygal D.:

W gruncie rzeczy to LUDZIE tworzą miasto a nie architektura.

Weź to wytłumacz władzom miasta. Poza tym, już widzę jak bez tych wszystkich knajp ludzie tworzą miasto, hahaha ;-)
Cygal D.:

Ja tam nie oceniam miast pod kątem estetycznym i t.p. ponieważ było by to wrzucanie wszystkich
do jednego worka.

Estetycznym? Jakby był syf, to też byś to samo powiedział? Jak Mariacka była jedną z wielu zaniedbanych ulic pustoszejących po 17 i w weekendy, to gdzie byłeś? Tak samo byś napisał? Wątpię. Wszystko tworzy jedną całość. Nikt w szkaradnym i przygnębiającym miejscu nie będzie siedział. No, chyba że idzie się do knajpy i cała reszta nas nie obchodzi. Ale co tam, jako "city hopper" się nie znam ;-)
Dlaczego?
Nie znam całości tych miast które odwiedziem/gdzie mieszkałem.
Katowice to nie tylko Mariacka i Silesia City a Kraków to nie tylko rynek...

Trochę to IMHO krótkowzroczne - osobiście np. w Budapeszcie zajrzałem w każdą dziurę, Brno nie ma przede mną żadnych tajemnic - słowem, znam wszystkie uroki i antyuroki odwiedzonego miasta. Ale ja się nie znam - nie ograniczam się tylko do imprez i wypicia piwa pod parasolem na jednym deptaku.Damian P. edytował(a) ten post dnia 18.07.12 o godzinie 10:52

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Cygal D.:

Koleżanka założyła temat Mariackiej 27.07.2009, 19:30 a dopieor teraz odkryłą stornę Mariacka.eu?

I po co ta uszczypliwość? PUDŁO.
Nie, nie odkryłam dzisiaj tej strony, po prostu przy okazji tak ożywionej dyskusji dzisiaj na nią zajrzałam.

Co do chaosu to wystarczy kliknąć na aktualności i ma się aktualne wydarzenia.

Kliknięcie nie powoduje zniknięcia szerokiego pasa tagów i reklam po prawej stronie a na głównej i tak razi mnie info z roku 2011....no ale ja się przecież czepiam.Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 18.07.12 o godzinie 11:48

Temat: Mariacka - po nowemu

Jolanta I.:
Cygal D.:

Koleżanka założyła temat Mariackiej 27.07.2009, 19:30 a dopieor teraz odkryłą stornę Mariacka.eu?

I po co ta uszczypliwość? PUDŁO.
Nie, nie odkryłam dzisiaj tej strony, po prostu przy okazji tak ożywionej dyskusji dzisiaj na nią zajrzałam.

Co do chaosu to wystarczy kliknąć na aktualności i ma się aktualne wydarzenia.

Kliknięcie nie powoduje zniknięcia szerokiego pasa tagów i reklam po prawej stronie a na głównej i tak razi mnie info z roku 2011....no ale ja się przecież czepiam.

Jaki znowu sarkazm?

Widzę ,że na tym forum każdy dyskusje i spostrzeżenia
przyjmuje jako atak na siebie a to zupełnie nie potrzebne.

Nie bronie tej strony internetowej bo ani ona moja ani fajna...

Napisałem o tym ,że w tym chaosie idzie coś znaleźć.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!

konto usunięte

Temat: Mariacka - po nowemu

Cygal D.:
Nie bronie tej strony internetowej bo ani ona moja ani fajna...

Napisałem o tym ,że w tym chaosie idzie coś znaleźć.

Tak,w stogu siana igłę też można znaleźć:D
Widocznie nie jestem targetem tej strony i tyle.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Mariacka...




Wyślij zaproszenie do