Artur K.

Artur K. Area Sales Director
- Eastern Europe

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Czyżby miasto było aż tak biedne, żeby nie było kasy na coś dla ludzi?

W innych miastach mieli sylwestra na rynku - my nawet rynku nie mamy,

Władze SCC chciały zorganizować finał WOŚP w K-cach finansując w znacznym stopniu imprezę - Uszok nie chciał się dołożyć,

Miał być kompleks basenów w okolicach Parku Kościuszki - jest zarośnięty stadion i słowa Uszoka w Gazecie, że w sumie to niedaleko jest do Dąbrowy Górniczej.

Jak na razie budują się tylko drogi naokoło miasta - pewnie po to, żeby ludzie nie musieli się zatrzymywać w Katowicach.

żenada... ale miejmy nadzieję, że się to zmieni :)

co wy na to ludzie?
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Jak najbardziej popieram wypowiedź mojego przedmówcy, do tego proponował bym wymienić "piękne budowle" typu sala koncertowa która jak wielki kloc z gliny dołączony jest do pięknego budynku akademii...

pomysł przeniesienia rynku na zamkniętą ulicę mariacką - gratulacje...

kolejny świetny pomysł autorstwa Koniora czyli przy trendzie
wielkich przestrzeni zabudowanie Alei Korfantego budynkami....

SCC jest jak najbardziej potrzebną inwestycja sam z tego korzystam, powiem więcej nie obraził bym się na SCC' bo po tłumach robiących tam zakupy widać, że przydało by się coś jeszcze, drogi także są potrzebne i wymagają remontów ale na tym się nie powinno kończyć,

niestety kolejne Centra Handlowe są jak Igrzyska w Cesarstwie Rzymskim mam tylko nadzieję że nie skończymy jak Oni.
Brak perspektywicznego zarządzania miastem i zrównoważonych planów na kolejne lata... niestety...

p.s. a co z kulturą?... tutaj też nasz prezydent nie jest hojny...

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Sala koncertowa jest świetna - architektonicznie jest zgrabna a urbanistycznie rewelacyjna. I wnętrza też są interesująco rozwiązane zwłaszcza pasaż od Damrota do ulicy Zacisze

Trend wielkich przestrzeni? Np w Sztokholmie wraca sie do pomysłu zabudowywania dużych węzłów by przywrócić miasto. Wszystko na skutek eksperymentów jakich dokonano tam w latach 60 i 70.

Faktem jest że KAtowice nie mają wielu miejsc z wielką przestrzenią, ale nie mają też gestej tkanki miejskiej. Ponadto Korfantego po zabudowaniu wg planu Koniora będzie wielkości warszawskiej więc całkiem spora. Zauważ też że DTŚ która jest ustawiona poprzek tworzy odsłoniętą przestrzeń. Skrzyżowanie szerokiej przestrzeni DTŚ z szeroką przestrzenią Korfantego to ciut za dużo. Trzeba dopasować rozmiary.

Z SCC nie korzystam natomiast uważam, że z jednej strony dobrze, że powstało, bo taki obiekt był potrzebny, szkoda jednak, ze na rogatkach centrum, a wręcz poza. Handel i usługi trzeba przywrócić centralnej części miasta. W tamtym rejonie pasują biurowce, które dobrze wypełnią lukę jaka tam jest, a które wieczorami nie są żywe zazwyczaj. Także mieszkaniówka (np Dębowe Tarasy) jest dobrym pomysłem.
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Sala koncertowa to kwestia gustu według wielu architektów to nic specjalnego mówiąc delikatnie...
Pasaż na ulicy mariackiej to fatalny pomysł bo nie można uciekać od problemu katowickiego rynku który trzeba zaaranżować w inny sposób...
Było więcej dużo lepszych projektów które zostały odrzucone...
obawiam się że z budynków wybudowanych za panowania Uszoka będziemy się cieszyć jak z tych które postawił nam towarzysz Gierek...
a co z Kopułą ronda która miała być cała jest pół... nie wystarczyło pieniędzy? ;-D
zgadzam się co do problemu, że w centrum powinno obiektów handlowo-usługowych z racji na obumieranie centrum, konkurując z takimi gigantami jak Wrocław czy Kraków, na razie nie dorastamy im nawet do kostek...
gdzie te wielkie Katowice z 20 lecia między wojennego które obecnie mogę podziwiać jedynie na pocztówkach i w opowieściach moich dziadków... to przykre...
Adam Kowalski

Adam Kowalski Inżynier Jakości
Dostawców

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Bo budżet i włodzarze miasta nie tacy jak w 20-leciu międzywojennym. Co do sali koncertowej projektu Koniora - funkcjonalność przede wszystkim.
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

i to jest sedno problemu włodarze miasta bo przez ostatnie lata na palcach jednej ręki można wyliczyć osoby które tak naprawdę z zapałem chciały coś stworzyć dla tego miasta....

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Mikołaj Buszman:
Sala koncertowa to kwestia gustu według wielu architektów to nic specjalnego mówiąc delikatnie...
Pasaż na ulicy mariackiej to fatalny pomysł bo nie można uciekać od problemu katowickiego rynku który trzeba zaaranżować w inny sposób...
Było więcej dużo lepszych projektów które zostały odrzucone...
obawiam się że z budynków wybudowanych za panowania Uszoka będziemy się cieszyć jak z tych które postawił nam towarzysz Gierek...
a co z Kopułą ronda która miała być cała jest pół... nie wystarczyło pieniędzy? ;-D
zgadzam się co do problemu, że w centrum powinno obiektów handlowo-usługowych z racji na obumieranie centrum, konkurując z takimi gigantami jak Wrocław czy Kraków, na razie nie dorastamy im nawet do kostek...
gdzie te wielkie Katowice z 20 lecia między wojennego które obecnie mogę podziwiać jedynie na pocztówkach i w opowieściach moich dziadków... to przykre...

No wiadomo, wszystko jest kwestią gustu, ale jednak uważam że Konior poradził sobie bez historyzowania z nawiązaniem do starej częśći AM poprzez cegłę.
Można się spierać natomiast czy jest to coś nowatorskiego - nie jest, w latach 90 powstawało np wiele kościołów na tę modłę.
Z drugiej strony Stary Browar w Poznaniu posiada wiele cech wspólnych (poprzez tę cegłę).
Fajnie gdyby jeszcze powstał jakiś inny ceglany, ale nowoczesny budynek, w miejscu tego niezagospodarowanego miejsca przy Wojewódzkiej. By dopełnić całości.

Jeśli chodzi o życie nocne - no cóż aglomeracja jest policentryczna stąd potencjał życia nocnego jest taki dla jakiego obszaru Katowice są centrum czyli miasta 300tys. + drobne dodatkowe przywileje z racji bycia na swój sposób ważniejszym ośrodkiem.

Z tym nie będzie łatwo, trzeba polityki, która usprawni transport z innych miejsc, oraz takiej która powiększy (w dłuuugiej perspektywie, choć nie opierającej się na przyroście naturalnym jedynie) ilość mieszkańców dwukrotnie, a nawet bardziej.
Trudne zadanie.
Maciej Franta

Maciej Franta Architekt,
frantagroup.pl
certyfikatyslask.pl

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Jak zwykle pomieszanie z poplataniem kolego Niewiadomski. Sala koncertowa jest w porzadku ale ciekawe co znaczy, ze jest "urbanistycznie rewelacyjna"....????? A co do zabudowy centrum Katowic to jest to najglupszy pomysl w historii tego miasta...chyba nawet glupszy niz ostatnie wybory...
pozdrawiam
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Cieszę się że specjalista wypowiedział się na temat zabudowy miasta... co sądzicie o tym że kamienice, które sa zabytkami na skale światową, niszczeją na potęgę... sam mieszkam na ul. PCK i co jakiś czas widzę grupki studentów podziwiających tą architekture...

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Maciej Franta:
Jak zwykle pomieszanie z poplataniem kolego Niewiadomski. Sala koncertowa jest w porzadku ale ciekawe co znaczy, ze jest "urbanistycznie rewelacyjna"....????? A co do zabudowy centrum Katowic to jest to najglupszy pomysl w historii tego miasta...chyba nawet glupszy niz ostatnie wybory...
pozdrawiam

Urbanistycznie rewelacyjna, dla mnie, ponieważ:
- tworzy pierzeję od Damrota, nie jest wepchnięta
- nie dominuje, gdyż:
- poziom wyrównany jest do poziomu starej części
- dach od strony damrota jest ścięty równolegle do linii starej części, a nie jest równolegle do ulicy.
- nie zakrywa wielu ważnych detali starej części
- szklane łączenie powoduje że optycznie jest odseparowana, a jednocześnie jest połączona.
- pasaż pozwala przejść na ulicę Zacisze wprost
- cegła nawiązuje do cegły, a szpital niedaleko też jest z cegły.
Anna Dudek

Anna Dudek
www.fotodziecinstwo.
pl

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

A pomiedzy sala a szpitalem znajduje sie jakze uroczy budynek kwiaciarni wypackany na czerwono - zeby ladnie sie wpasowac...To nic, ze wyglada jak zwykla buda i odejmuje sali urody...:-/
Maciej Urbańczyk

Maciej Urbańczyk Production Manager,
Good Music
Productions

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

i piękny sylwester był tego roku ;)

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Anna Dudek:
A pomiedzy sala a szpitalem znajduje sie jakze uroczy budynek kwiaciarni wypackany na czerwono - zeby ladnie sie wpasowac...To nic, ze wyglada jak zwykla buda i odejmuje sali urody...:-/

No cóż nie wszystko na raz, na wszystko będzie czas.. chyba
;)

konto usunięte

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Paweł Niewiadomski:
No cóż nie wszystko na raz, na wszystko będzie czas.. chyba
;)

No właśnie, little by little, jak to się mówi;)
Sala koncertowa jest całkiem niczego sobie.
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

tu nie chodzi o to że ten obiekt mi się nie podoba albo wam podoba ale z nazwiskami nie można dyskutować... z tego co mi wiadomo to Robert Konieczny nie wyrażał swojego zachwytu tym budynkiem wykładowcy z ASP i UŚ'a tacy jak historyk sztuki dr hab. Irma Kozina czy prof. Sczypka-Gwiazda też nie byli zachwyceniem zakłóceniem struktury neo-gotyckiego budynku i otoczenia... to tak jak by do katedry w kolonii dobudować scc tylko z cegły jak by wam się podobało? z tym chyba nie można polemizować...

konto usunięte

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Mikołaj Buszman:
tu nie chodzi o to że ten obiekt mi się nie podoba albo wam podoba ale z nazwiskami nie można dyskutować... z tego co mi wiadomo to Robert Konieczny nie wyrażał swojego zachwytu

To zupełnie naturalne. Żaden projekt nigdy nie zyskuje aplauzu wszytskich.
Gdyby np. realizowano koncepcję R. Koniecznego (o ile taka była) czy innych osób, to z pewnością znalazłaby się inna grupa osób która też nie wyrażałaby zachwytu.
I mielibyśmy sytuację w której nic nigdy nie da się zrobić bo zawsze znajdzie się ktoś kto nie wyraża zachwytu.

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Mikołaj Buszman:
tu nie chodzi o to że ten obiekt mi się nie podoba albo wam podoba ale z nazwiskami nie można dyskutować... z tego co mi wiadomo to Robert Konieczny nie wyrażał swojego zachwytu tym budynkiem wykładowcy z ASP i UŚ'a tacy jak historyk sztuki dr hab. Irma Kozina czy prof. Sczypka-Gwiazda też nie byli zachwyceniem zakłóceniem struktury neo-gotyckiego budynku i otoczenia... to tak jak by do katedry w kolonii dobudować scc tylko z cegły jak by wam się podobało? z tym chyba nie można polemizować...

pozytywne komnetarze:

Tomasz Malkowski
http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?p=35951#35951

W Katowicach trwają budowy sądu i sali koncertowej
Tomasz Malkowski 2006-09-04

Przy ulicy Damrota wyrastają najbardziej spektakularne budynki
Katowic ostatnich lat. Mowa o sali koncertowej Akademii Muzycznej
i nowej siedzibie Sądu Okręgowego. Oba budynki zapowiadają się
na dobrą architekturę.

Sala koncertowa będzie mieściła się w Centrum Nauki i Edukacji
Muzycznej "Symfonia" (znajdą się tu również m.in. biblioteka
muzyczna, pomieszczenia dla chórzystów). Centrum przylega do
zabytkowego, neogotyckiego budynku głównego, pochodzącego z 1898
roku.

Pudło w pudle

Nowa bryła wykonana w konstrukcji żelbetowej jest już gotowa.
Teraz robotnicy układają cegłę klinkierową, będzie ona licować
ściany od strony zewnętrznej.

- Cegła nawiązuje do starego budynku fakturą i kolorem. Budynek
jest też dopasowany wielkością, kubaturą do istniejącego - mówi
Tomasz Konior, architekt, autor projektu rozbudowy.

Pomiędzy nowym a starym budynkiem na razie jest przerwa. Jeszcze
w tym roku zostanie ona całkowicie oszklona, tak powstanie
atrium, łączące dwa budynki, pochodzące z różnych okresów. Prace
na zewnątrz są już bardzo zaawansowane, jednak to, co
najciekawsze, znajdziemy w środku, gdzie rodzi się sala
koncertowa. Będzie ona drewnianym pudłem umieszczonym w
żelbetowej obudowie niczym szkatułka w szkatułce. To pierwsza
tego typu sala w Polsce. Jej akustyka będzie miała najwyższe
parametry. Ściany wykonane z drewna klejonego wyposażono w
olbrzymie wrota sterowane elektronicznie. Regulacja otwarć będzie
powodować zmianę kubatury sali koncertowej, dając różne poziomy
pogłosu. W rezultacie uzyska się wyjątkowe warunki akustyczne,
sala będzie dostosowana zarówno do koncertów solowych, jak i
olbrzymiej orkiestry symfonicznej.

Otwarcie budynku planowane jest na początek przyszłego roku
akademickiego.

http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?p=37915#37915
Budowa unikatowej w skali kraju sali muzycznej w Katowicach

Tomasz Malkowski2006-09-19, ostatnia aktualizacja 2006-09-19 21:06

Przy Akademii Muzycznej wyrasta najnowocześniejsza w kraju sala
koncertowa na ponad 400 miejsc. Unikatową akustykę projektanci
osiągną dzięki zmiennej kubaturze drewnianej sali zamkniętej w
żelbetowym pudle.

Fot. Bartłomiej Barczyk / AG
prof. Eugeniusz Knapik (z lewej), rektor katowickiej Akademii
Muzycznej z architektem Tomaszem Koniorem w nowej sali koncertowej

W 2003 roku konkurs na rozbudowę katowickiej Akademii Muzycznej
wygrała praca Tomasza Koniora i Krzysztofa Barysza, która jest
właśnie realizowana. Ich projekt najlepiej wpisywał się w
istniejący układ budynków, a - co najważniejsze dla muzyków -
sala, którą zaproponowali, dawała największe możliwości
koncertowe.

Od strony ul. Zacisze budynek ma już prawie skończoną elewację.
Prosta, minimalistyczna bryła została obłożona cegłą w kolorze
zbliżonym do tej ze starego budynku z 1898 roku. Pod potężnym
nawisem nowej części mieści się wejście dla pracowników akademii,
drugie jest od ulicy Damrota - tutaj reprezentacyjne schody
zarezerwowano dla melomanów i słuchaczy. - Z obu stron budynek
jest podcięty w parterze, co sprawia, że dla przechodniów jest
prawie niewidzialny, nie zasłania zabytkowej części akademii -
wyjaśnia Tomasz Konior.

Ciekawie rozwiązano ceglane ściany. Wielkie proste płaszczyzny
urozmaicono, wysuwając o kilka centymetrów wybrane cegły. - Stare
ściany mają swoją ornamentykę, chcieliśmy, żeby nowe elewacje
miały współczesne motywy. Wysunięte cegły są jak kontrapunkt w
muzyce - dodaje Konior.

Nowa część akademii to właściwie dwa budynki: wydłużony
prostopadłościan równoległy do starego budynku mieści bibliotekę
muzyczną, sklep, kawiarnie, szatnie i sale konferencyjne. W
mniejszym szklanym atrium mieści się pozbawiona okien bryła sali
koncertowej.

Imponujące wrażenie robi olbrzymie atrium pomiędzy starym a nowym
budynkiem, tutaj dochodzi do dialogu architektury neogotyckiej
ze współczesną. Wydłużony dziedziniec od ulicy wydzielają szklane
ściany. Ze szkła będzie również wykonany dach. Rozdzielenie
nowej i istniejącej części akademii jest bardzo wyraźne: na
różnych poziomach w atrium przebiegają kładki łączące oba
skrzydła budynku, osobna dla kadry profesorskiej oraz dla
muzyków. Atrakcją tej otwartej dla wszystkich przestrzeni mają
być zieleń i woda. Tuż przy starych murach wyrośnie gaj
bambusowy, środkiem zaś w niewielkiej szczelinie w podłodze
popłynie woda, która opadnie kaskadami.

- Aby ułatwić orientację w budynku, staraliśmy się przestrzeń
wewnętrzną jak najbardziej otworzyć. Atrium oddziela stary gmach
od biblioteki, tę zaś oddzielono od sali muzycznej kolejną
przeszkloną spacją - mówi projektant. To, co wygląda na
tradycyjne budownictwo ceramiczne, kryje pod spodem żelbetową
konstrukcję.

- Podróż w głąb budynku będzie obnażała jego warstwy. Nowa część
akademii jest wykonana z wielu materiałów, które odkrywamy wraz z
przemieszczaniem. Od ulicy cegła, w środku surowy beton licowy.
Natomiast w samym sercu budynku niespodzianką będzie drewniana
sala koncertowa - wyjaśnia koncepcję Konior.

Ściany sali będą zbudowane z wrót z drewna gruszy, na razie
gotowa jest konstrukcja wykonana z drewna klejonego. Sterowane
elektronicznie rozwarcie ścian będzie wpływać na zmianę kubatury
sali i jej pogłos. Powstanie jedyne miejsce w kraju, gdzie dobre
warunki znajdą dla siebie zarówno solista grający na fortepianie
czy organach, jak i olbrzymia orkiestra z chórem. Nie będzie też
potrzeby przenoszenia instrumentów i kosztownego budowania nowych
aranżacji sceny. Podłoga sceny dla orkiestry kryje windy dla
fortepianów, zapadnie i wysuwane podwyższenia.

Pod budynkiem znajduje się parking na około 70 samochodów. Z tyłu
mieści się niewielki zabytkowy rektorat. Praktycznie z
wszystkich stron jest podkopany. Właśnie wykonywany jest szklany
łącznik, który połączy go z nowym budynkiem.

Rytm muzyki pulsuje w otworach budynku od strony rektoratu, także
w motywach ceglanych. Architektura nowej części akademii jest
jak zamrożona muzyka. Otwarcie budynku planowane jest na
rozpoczęcie przyszłego roku akademickiego.


i ostatni nie chaiło mi się wklejać więc zajrzyjcie na GKW ;)

http://forum.gkw.katowice.pl/viewtopic.php?p=85835#85835

ponadto masa zdjęć tam z postępów w budowie od-do

Jak dla mnie jest to budynek bardzo katowicki i miejski.
Jak będę w Katowicach to muszę w końcu wybrać się do środka :-)
Mikołaj Buszman

Mikołaj Buszman Student, Uniwersytet
Śląski w Katowicach

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Trudno żeby autor projektu go nie zachwalał... co to za argument który mówi parafrazując słowa --> zbudowałem ładny domek i jestem z niego dumny - Konior.... ;-) jestem ciekaw czy osoby postronne i obiektywne, jak te wymienione przeze mnie, także wyrażały swój zachwyt...

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

w powyższych dwóch artykułach Konior nie zachwala nic jedynie opisuje.

Zachwala, mimo ogólnej powściągliwości w słowach wyrażających emocje, Malkowski:

Przy ulicy Damrota wyrastają najbardziej spektakularne budynki
Katowic ostatnich lat. Mowa o sali koncertowej Akademii Muzycznej
i nowej siedzibie Sądu Okręgowego. Oba budynki zapowiadają się
na dobrą architekturę.


...

Ciekawie rozwiązano ceglane ściany.

...

Imponujące wrażenie robi olbrzymie atrium pomiędzy starym a nowym
budynkiem, tutaj dochodzi do dialogu architektury neogotyckiej
ze współczesną.


Chodzi mi oczywiście o słowa "spektakularne", "dobrą architekturę", "ciekawie" oraz "imponujące wrażenie".

Poza tym, jakby nie patrzeć, osobami postronnymi które wyraziły zachwyt, był skład jury
:-)

Temat: Katowice - nic sie nie dzieje...

Jestem tu od niedawna, ale to co najbardziej rzuciło mi się w oczy to:
a) Rynek, który przypomina raczej rondo ( swoją drogą kto wymyślił tą nazwę! :)
b)szarzyzna budynków i pozostałości po uprzednim systemiem , które otaczają wszystko i wszędzie
c) piękne, stare kamienice, o których nikt nie pamięta i aż serce mi pęka jaka na to patrzę
d) stary, opustoszały budynek dworca, którym na szczęście ktoś ma się zająć, jak słyszałam

Mam tylko nadzieję, że zanim przyzwyczaję się do szarzyzny i zanidbania obudzę się w kolorowym, odnowionym, zachwycającym swoją architekturą mieście...

A może polecicie mi miejsca godne zobaczenia w Katowicach i okolicach ?

Następna dyskusja:

gdzie sie bawić?




Wyślij zaproszenie do