konto usunięte

Temat: katowice najlepsze

"Średnia pensja w Katowicach to 4962 zł. To najwięcej spośród wszystkich miast wojewódzkich.
O najnowszych danych Urzędu Statystycznego pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Gazeta przypomina, że w pierwszych trzech kwartałach 2012 roku średnia pensja w katowickich przedsiębiorstwach wynosiła 4962 zł. Okazuje się też, że to o 170 zł więcej niż rok wcześniej.

Zarobki w Katowicach są największe spośród wszystkich miast wojewódzkich. W Warszawie średnia pensja to 4804 zł, a w Gdańsku 4652 zł. Najmniej spośród dużych miast zarabia się w Gorzowie Wielkopolskim - 2916 zł."


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,13205663,W_...Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 15.01.13 o godzinie 21:06

Temat: katowice najlepsze

Jolanta I.:
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,13205663,W_...

Nie wiem skąd oni te bzdury biorą. Pewnie przykładowo jak koleś odchodzi z Fiata i dostaje odprawę roczną to liczą to jako dochód i tym podobne bezsensy... Ponoć kiedyś jak były odprawy dla górników też je wliczali do średniego wynagrodzenia

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: katowice najlepsze

Michał K.:
Jolanta I.:
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,13205663,W_...

Nie wiem skąd oni te bzdury biorą. Pewnie przykładowo jak koleś odchodzi z Fiata i dostaje odprawę roczną to liczą to jako dochód i tym podobne bezsensy... Ponoć kiedyś jak były odprawy dla górników też je wliczali do średniego wynagrodzenia

Fiat nie jest w Katowicach.
Takie dane pojawiają się od wielu lat i to żadna niespodzianka
Od średniej lepsza byłaby mediana, ale to też coś mówi.

Temat: katowice najlepsze

Michał K.:
Jolanta I.:
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,13205663,W_...

Nie wiem skąd oni te bzdury biorą. Pewnie przykładowo jak koleś odchodzi z Fiata i dostaje odprawę roczną to liczą to jako dochód i tym podobne bezsensy... Ponoć kiedyś jak były odprawy dla górników też je wliczali do średniego wynagrodzenia
Może Urzedy wojeódzki i Marszałkowski, które obsługują całe miasto a dzielą się przez 300k zawyżają dochody grupy obniżającej średnią.
Trudno powiedzieć, choć z drugiej strony znam dziesiątki osób, które płacą 32% PIT, albo mają przynajmniej te 5k brutto.Paweł N. edytował(a) ten post dnia 16.01.13 o godzinie 19:35

Temat: katowice najlepsze

Ja z drugiej strony znam jeszcze więcej którzy by chcieli mieć 3k brutto. I obawiam się że takich jest więcej. Zastanawia mnie skąd te kwoty...

konto usunięte

Temat: katowice najlepsze

Michał K.:
Zastanawia mnie skąd te kwoty...

Ze statystyki?
Statystycznie rzecz ujmując ja i mój pies mamy po 3 nogi:P

konto usunięte

Temat: katowice najlepsze

"Mieszkanka Osiedla Paderewskiego wybrała się do centrum i napisała w liście do "Gazety", że jest zdruzgotana jego wyglądem. Naprawdę z miastem jest tak źle?
- Nie chodzi o to, że jest remont na remoncie, ale że miasto jest zaniedbane, brudne, pełne niedoróbek. Np. na ul. Jana jest nowe torowisko, ale chodniki wylane asfaltem jak za Gierka. Przed urzędem wojewódzkim nowa kostka, po której nie da się chodzić, a po drugiej stronie ulicy PRL-owskie płyty chodnikowe - napisała nasza Czytelniczka.

Na forum pod tekstem rozwinęła się dyskusja. Mało kto broni miasta, bo argumenty w stylu "nie jest tak źle, jak np. w porównaniu z Bytomiem" trudno brać na poważnie.

Pojawia się za to długa lista zarzutów: że miasto nie ma klimatu, w centrum straszą brudne ulice, zaniedbane kamienice i ciągnące się remonty.

Dobrze, mogę się zgodzić z tym, że z centrum nie możemy być dumni, ale czy warto oceniać całe miasto na podstawie centrum? Na forum pojawiły się głosy w stylu "Katowice były paskudne, są paskudne i pozostaną paskudne. Tak już musi być i koniec, takie miasto". I ludzie temu przytakują. Jakby nie było Katowice mają mnóstwo zielonych terenów. Weźmy osiedle Paderewskiego - choć to blokowisko bliskość Doliny Trzech Stawów to niewątpliwa zaleta. Nawet w centrum Katowic znajdziemy piękne klimatyczne budynki - od modernistycznej zabudowy na południu Katowic, po choćby piękny gmach CINiBA, a poza centrum pochwalić się możemy m.in. Nikiszowcem. Jest tu wiele miejsc, które są ładne.

Owszem, zgadzam się z tym, że są w mieście miejsca, których naprawdę powinniśmy się wstydzić, ale uważam, że stwierdzenie, że CAŁE Katowice są paskudne to przesada. Brzydkie są jego fragmenty, jak w każdym mieście bywa. Czasem gdy czytam wpisy o tym, że Katowice są brzydkie, mam wrażenie, że mają z prawdą tyle wspólnego, co opinie, które wciąż można usłyszeć w całej Polsce - że Śląsk to kraina kopalń, fabryk i biedaszybów, gdzie po ulicach chodzą umorusani węglem ludzie."


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,13267224,Cz...
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: katowice najlepsze

Jak jest kostka brukowa to źle, jak asfalt to źle, jak płyty to też źle.. z czego budować te ulice i chodniki? :D Z marmuru? :D
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: katowice najlepsze

Kostka brukowa w Katowicach to dramat, wyjście w szpilkach i nieporysowanie ich graniczy z cudem :)
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: katowice najlepsze

Nie chodzę w szpilkach, więc nie zauważam ;)
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: katowice najlepsze

Jakiś czas temu odwiedził Katowice mój biznesowy znajomy z Poznania, który nie był w Katkach dobrych parę lat. Przyjechał dzień wcześniej (o czym nie wiedziałem - byłem z nim umówiony nazajutrz rano), wieczorem wybrał się "na miasto". Jego komentarz: "Aaaale Katowice się rozwijają! Widać, że macie dobrego gospodarza. Nie to, co u nas w Poznaniu - marazm".
Znam co raz więcej osób, które studiowały w Krakowie, tam też pracują, ale mieszkania kupiły w Katowicach lub okolicy (wzdłuż autostrady) - biorąc pod uwagę różnicę w cenie mieszkań oraz krakowskie korki oraz smog, taniej, zdrowiej i szybciej ich wychodzi codzienny dojazd do pracy w Krakowie, niż tam mieszkanie.
Mieszkałem parę lat w Warszawie - poza paroma teatrami i koncertami więcej (na które i tak można pojechać) to stollica niewiele na do zaoferowania, jako "miejsce do życia". Natomiast bez wątpienia biznesowo jest to najważniejsze miasto. Jak to mówi mój znajomy "tą energią, którą w Katowicach realizujesz biznes za 500 KPLN w Warszawie spokojnie zrobisz biznes za 5 dużych baniek." :)
Dlatego nie powinniśmy czuć żadnych kompleksów, bo jak to mówią - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. ;)
Jedyne, co bym przeniósł z innych miast Polski i Europy do Katowic/Śląska, to zlikwidowanie asfaltu i kostek brukowych z alejek parkowych - gdzie tylko nie spojrzę (Łódź, Wrocław, Poznań, Warszawa, Praga, Lubeka itp. itd.) alejki i skwerki w parkach mają nawierzchnię naturalną (ziemną, mineralną).

Temat: katowice najlepsze

Magdalena U.:
Jak jest kostka brukowa to źle, jak asfalt to źle, jak płyty to też źle.. z czego budować te ulice i chodniki? :D Z marmuru? :D
Zapewne te same osoby jeżdżą do ciepłych krajów, lub na zachód, gdzie bruku jest czesto jeszcze więcej, i tam mówią: ach żeby u nas były takie kamienne uliczki. :-)

Temat: katowice najlepsze

Nie chodzi tylko o szpilki, ale o komfort chodzenia, po dłuższym chodzeniu stopy bolą i w normalnych butach damskich, które maja zazwyczaj zdecydowanie cieńszą podeszwę niz w męskich butach. Właściwie ostre nierówności nie sa wyczuwalne tylko w burach na koturnach i obuwiu sportowym z amortyzatorami. Po prostu żeby zobaczyc problem trzeba troche pochodzić po mieście, najlepiej w różnych butach.

Kostka zupełnie nie sprawdza sie w miejscach niezbyt uczęszczanych, po prostu zarasta, wie ten kto jeździ na rowerze po ścieżkach albo mieszka na peryferiach. Jeżdżąc na rowerze czasem mozna się tez nabawić drgawek i popsuć rower, odcinak np. na Ceglanej.

Co do parków to tez się zgadzam, powinna byc nawierzchnia tylko naturalna, żeby można było biegać w butach "na teren" z miękka podeszwą. Powoli nie ma juz miejsc gdzie stopy moga "odpocząć" od tej kostki.
Andrzej D.

Andrzej D. Technical Director,
INNOVATOR Sp. z o.o.
Gliwice

Temat: katowice najlepsze

Building of the Year 2012

tytuł Budynku Roku 2012 otrzymała wspólna biblioteka Uniwersytetów Śląskiego i Ekonomicznego w Katowicach

fotki:
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/762289,nowa-bib...

konto usunięte

Temat: katowice najlepsze


Obrazek


"Najnowsza Diagnoza Społeczna odpowiada na pytania, w których polskich miastach żyje się najlepiej. Na pierwszym miejscu znalazła się Gdynia, Katowice zaś - dość niespodziewanie - zajęły szóste miejsce, wyprzedzając Wrocław i Warszawę."

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,14529812,Ka...

Edt.http://www.bryla.pl/bryla/56,85301,14538577,Zoom_na_Gd...Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.10.13 o godzinie 14:32

konto usunięte

Temat: katowice najlepsze

"Przeciętna pensja w Katowicach to 4 tys. zł - wynika z danych Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Lepiej zarabia się m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie.
Średnia pensja w całej Polsce to ok. 3740 zł. Mieszkańcy Warszawy zarabiają znacznie więcej. Średnio to aż 6 tys. zł.

Na kolejnych miejscach uplasowali się mieszkańcy Wrocławia i Gdańska. Tu przeciętne zarobki wynoszą 4,5 tys. W Poznaniu to 4,3 tys. zł, Krakowie 4,2 tys. zł, a w Katowicach 4 tys. zł. Nieco mniej zarabia się w Łodzi (3,7 tys. zł), Lublinie (3,5 tys.). Pierwszą dziesiątkę miast z najwyższymi zarobkami zamyka Białystok (3 tys. zł)."



Obrazek


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,97222,14693501,Sr...

konto usunięte

Temat: katowice najlepsze

Nie wiem czy najlepsze ale niestety nie najtańsze delikatnie rzecz ujmując:

"Ranking cen usług komunalnych w największych polskich miastach opublikował kilka dni temu serwis biznes.onet.pl. Pod uwagę wzięto ceny wody, ścieków, opłatę za wywóz śmieci oraz biletu miesięcznego na komunikację miejską.
Okazało się, że najmniej za wymienione usługi płacą mieszkańcy Białegostoku. Tu średni miesięczny rachunek dla mieszkańca wynosi nieco ponad 140 zł. Tanio jest też w Bydgoszczy i Krakowie (146 i 149 zł). Z kolei w trójce najdroższych miast znalazły się Szczecin (160 zł), Gdańsk (162 zł) oraz Katowice, których żadne inne duże miasto nie przebiło, jeśli chodzi o codzienne koszty, jakimi obarcza się mieszkańców. To 192,6 zł miesięcznie.

Katowice mają najdroższe bilety miesięczne, wodę i ścieki spośród wszystkich badanych miast. Jeśli chodzi o śmieci (płacone od osoby), to drożej jest we Wrocławiu i Krakowie (19 i 19,5 zł). Katowiczanie płacą mniej o 5 zł niż mieszkańcy we Wrocławia. Czy powinniśmy się cieszyć?

Nasz drogi KZK GOP

Z danych urzędu miasta wynika jednak, że katowiczanie w pierwszym kwartale obowiązywania tzw. opłat śmieciowych wpłacili do gminnej kasy prawie 11,8 mln zł, a koszty działania systemu wyniosły 9,35 mln zł. Warto więc zadać sobie pytanie, czy aby nie przepłacamy?

Jeśli chodzi o ceny komunikacji publicznej (jest w gestii kontrolowanego przez miasta KZK GOP), to od dawna wiadomo, że nasi samorządowcy wciąż nie są przekonani, że nie należy jej traktować jako koszt, ale inwestycję w mniejsze korki, przyjaźniejsze miasto i czystsze środowisko. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie ceny były niższe, chyba że po 1 kwietnia ktoś zdecyduje się na bilet okresowy z limitem przejazdów.

Niedługo katowiczanie zapłacą jeszcze więcej

O pierwszym miejscu Katowic zdecydowała też cena wody i ścieków. I tu, niestety, dla katowiczan nie mamy dobrych wiadomości. Już niedługo zapłacimy za nie jeszcze więcej. Prezydent Katowic wydał polecenie, by przygotowano stosowną uchwałę w tej sprawie. Wkrótce za tysiąc litrów wody zapłacimy 5,9 zł (dziś to jeszcze 5,64 zł), a za odprowadzenie ścieków takiej samej ilości ścieków 8,1 zł (dziś 7,51 zł).

A to oznacza, że życie w Katowicach będzie jeszcze droższe. Pytanie, czy to konieczne? A może to władze innych miast z obawy przed wyborczym gniewem mieszkańców utrzymują niskie ceny za śmieci czy wodę? Być może chłodna polityczna kalkulacja bierze tu i ówdzie górę na ekonomią.

Z drugiej jednak strony, czy miejskie spółki są po to, by przynosić zyski? A może powinny przede wszystkim zaspokajać potrzeby mieszkańców? I na koniec jeszcze jedno pytanie. Dlaczego takie same usługi w innych miastach są od lat tańsze niż w Katowicach? I to mimo że pozostałe gminy również inwestują np. w nowe autobusy, tramwaje i kanalizację? W dodatku jakość życia w Poznaniu, Krakowie czy Gdańsku jest wyższa niż w Katowicach. My mamy za to coraz wyższe rachunki."


http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,15191912,Ka...

Następna dyskusja:

Katowice, 8.00 rano, kawa n...




Wyślij zaproszenie do