Temat: katowice najlepsze
Jakiś czas temu odwiedził Katowice mój biznesowy znajomy z Poznania, który nie był w Katkach dobrych parę lat. Przyjechał dzień wcześniej (o czym nie wiedziałem - byłem z nim umówiony nazajutrz rano), wieczorem wybrał się "na miasto". Jego komentarz: "Aaaale Katowice się rozwijają! Widać, że macie dobrego gospodarza. Nie to, co u nas w Poznaniu - marazm".
Znam co raz więcej osób, które studiowały w Krakowie, tam też pracują, ale mieszkania kupiły w Katowicach lub okolicy (wzdłuż autostrady) - biorąc pod uwagę różnicę w cenie mieszkań oraz krakowskie korki oraz smog, taniej, zdrowiej i szybciej ich wychodzi codzienny dojazd do pracy w Krakowie, niż tam mieszkanie.
Mieszkałem parę lat w Warszawie - poza paroma teatrami i koncertami więcej (na które i tak można pojechać) to stollica niewiele na do zaoferowania, jako "miejsce do życia". Natomiast bez wątpienia biznesowo jest to najważniejsze miasto. Jak to mówi mój znajomy "tą energią, którą w Katowicach realizujesz biznes za 500 KPLN w Warszawie spokojnie zrobisz biznes za 5 dużych baniek." :)
Dlatego nie powinniśmy czuć żadnych kompleksów, bo jak to mówią - wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. ;)
Jedyne, co bym przeniósł z innych miast Polski i Europy do Katowic/Śląska, to zlikwidowanie asfaltu i kostek brukowych z alejek parkowych - gdzie tylko nie spojrzę (Łódź, Wrocław, Poznań, Warszawa, Praga, Lubeka itp. itd.) alejki i skwerki w parkach mają nawierzchnię naturalną (ziemną, mineralną).