Maciej P.

Maciej P. zgrany.wordpress.com

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Katowice będą wydawać własną gazetę o mieście
Przemysław Jedlecki

Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu, oficjalnie zapowiedział, że miasto będzie wydawać własne pismo. Jego zdaniem to konieczne, bo już ukazujące się gazety nie najlepiej informują o tym, co się dzieje w mieście
O tym, że Katowice będą wydawać własną gazetkę napisaliśmy kilka dni temu. Od razu sprawą zainteresowali się radni. Na piątkowej sesji Halina Kańtoch (PO) dopytywała, czy miejska gazeta już się ukazała i czy jej łamy będą udostępnione również radnym. Jerzy Forajter (Forum Samorządowe i Piotr Uszok) również przejął się sprawą. Stwierdził, że jeśli radni gazety nie dostali, to jest to skandal.

Prawda jednak jest taka, że urząd gazetkę dopiero zacznie wydawać. "Gazeta" wyraźnie to napisała, ale pomyłkę radnej Waldemar Bojarun, rzecznik urzędu miasta, wykorzystał, by skrytykować media.

- Czerpanie wiedzy z "Gazety Wyborczej" właśnie tak się kończy - oświadczył.

Potem potwierdził, że miasto będzie wydawało własne pismo. - Pracujemy nad tym, by było jak najszybciej - zapewnił. Wyjaśnił też radnym, dlaczego pismo jest potrzebne.

- Do niedawna mieliśmy trzy silne tytuły prasowe, które w pełni zaspokajały potrzeby mieszkańców w kontekście pozyskiwania informacji o wydarzeniach miejskich. Po zamknięciu "Trybuny Śląskiej", zmianie "Dziennika Zachodniego" na charakter bardziej ogólnopolski i zmianie sposobu informowania mieszkańców przez "Gazetę Wyborczą" - bo, co się dzieje, sami Państwo widzicie - doszliśmy do wniosku, że miasto musi takie zadanie podjąć - klarował rzecznik.

Od razu dostało mu się od Andrzeja Zydorowicza, (FSiPU). - Pan podważa sens czytania gazet. To skandal. Mówię o podważeniu autorytetu gazet przez naczelnika, który zajmuje się kontaktami z prasą. Powinien pan szanować ludzi, dzięki którym pełni pan swoją funkcję - mówił Zydorowicz.

Rzecznik próbował się bronić. Wszystko starał się obrócić w żart. - Dziwię się, że nie wyłapał pan ironii - mówił.

Jednak również inni radni są zaskoczeni tłumaczeniami rzecznika.

- Jeżeli rzecznikowi brakuje informacji o mieście w gazetach, to sam sobie wystawił świadectwo. To świadczy o tym, że nie potrafi się przebić do mediów - ocenia Adam Warzecha, radny PO.

Bojarun zdania jednak nie zmienia. - Nie mówię, że gazety są złe, tylko że jest za mało informacji o mieście. O wielu drobnych wydarzeniach nie można w nich poczytać - dodaje.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

PS. Strasznie mnie rozśmieszyły teksty rzecznika :)

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

No cóż. Uszok jest już prezydentem drugą kadencję. Uważam że prawne ograniczenie wyboru tej samej osoby na funkcję prezydenta (2 razy) jest bardzo dobre. Każda władza deprawuje. Obserwuję to na kilu przykładach śląskich miast (np. Tychy, Będzin).

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Oszuk piastuje urząd już 3 kadencję.

Natomiast już gdzieś sie wypowiedziałem ze nie uważam by to było coś złego - nie ma się co czarować że media tez nie są obiektywne. UM może poprzez gazetkę dawać informacje czytelniejsze dla przeciętnego odbiorcy niż zgłębianie sie w kilkusetstronicowe tabelki budżetu miasta.

Oczywiście nie będzie to obiektywnie wydawane, no ale rekompensują w jakiś sposób to media.

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Jest 3 raz bo 1 raz z okresu gdy wybierała go Rada Miasta a teraz drugi raz z wyborów powszechnych. Trzeci raz nie będzie mógł kandydować.

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Gmina ma jasno określone cele które może realizować. Tak jak nie może np prowadzić sklepu warzywnego bo nie jest to zaspakajanie zbiorowych potrzeb mieszkańców, tak samo do jej zadań nie należy wydawania gazety. śmieci wodociągi itp to tak.
Do tych rzeczy są powołane inne podmioty. Dodatkowo jest to nieuczciwa konkurencja wobec innych prywatnych podmiotów. Dostęp do informacji, ogłoszeń, itd.

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Zadaniem gminy jest publikowanie infromacji nt tego co robi.

Przede wszystkim BIP ale nie widzę powodów by wydawana była bezpłatna gazeta ze skróconą informacją.

Nie jest to żadna konkurencja, bo żadna gazeta nie zajmuje się wyłącznie publikowaniem tego co zrobiła gmina. Publikacja skróconych informacji i tak publikowanych czy do wglądu nie wchodzi w pole działań podmiotów prywatnych, bo te treści i tak są publikowane.

Ta gazeta nie powinna zarabiać na Urząd, ale być bezpłatnm informatorem

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

ale za publiczne pieniądze. Myślę że gdyby gmina miała dobrą politykę medialną nie miałaby problemy z przebiciem się do mediów z informacjami.

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

a czy polityka medialna nie jest po czesci rowniez za publiczne pieniadze?Krzysztof Sokół edytował(a) ten post dnia 03.05.08 o godzinie 20:25

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Piotr P.:
ale za publiczne pieniądze. Myślę że gdyby gmina miała dobrą politykę medialną nie miałaby problemy z przebiciem się do mediów z informacjami.

Ale co rozumiesz przez dobra polityka medialna? Na szczęście mamy media niezależne, co nie znaczy że obiektywne - są zróżnicowane i każde ma swój jakiś interes i pokazuje to samo na swój sposób jak wygodnie. Niezależnie od jakiejkolwiek polityki medialnej miasta.

Wiesz, powiem tak - nawet jesli w gazetce będzie sprawozdanie jedynie z pozytywnych działań miasta to jest ok. Czy recenzja działań wszystkich radnych (również tylko ta pozytywna).

Natmiast gdyby byli reklamowani tam kandydaci na prezydenta czy do rady w wyborach to wtedy jest to przegięcie.

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Uważam że gmina może prowadzić politykę informacyjną, robić konferencje prasowe, udostępniać materiały, robić spotkania z mediami i prezentować swoje wydarzenia i osiągnięcia, prowadzić jakąś małą broszurkę informacyjną.
Ale nie jest od tego aby oceniać kto i jak o niej pisze i czy to jest ok czy nie. I dlatego jak jest nie ok to wtedy robi się gazetę. Wtedy wykracza to moim zdaniem poza zadania gminy.

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Ja uważam że dodatkowe medium informacyjne (poniekąd subiektywne i niewielkiego nakładu finansowego mieszkańców) jest dodatkowym przedstawieniem tego co robi gmina i niczym złym przez to. O ile faktycnzie sprowadza się to do streszczenia tego na co zostąły wydane pieniądze albo kto jak głosował.
W mediach prywatnych rzadko pojawia się informacja jak kto głosował i informacje są bardzo powierzchowne.
Dziennikarze są szkoleni że 3/4 czytających to idioci i że nie powinno sie nawet pisac "przekazanie srodkow" tylko "przekazanie pieniedzy" itp

Gazeta miejska moim zdaniem powinna dobrze wypełniać lukę pomiędzy Bardzo ogólną informacją medialną, a kilkusetstronicowymi dokumentami przy których ja wysiadam czasowo, mniej chęciowo.
W dodatku media prywatne będą mogły kontrować takie informacje, a tak z konferencji prasowej zawsze szczątki zostają by się zmieściły w artykule, który, z założenia, pisany jest dla głupków.

konto usunięte

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Maciej Przerwa:
Katowice będą wydawać własną gazetę o mieście
Przemysław Jedlecki

Waldemar Bojarun, rzecznik katowickiego magistratu, oficjalnie zapowiedział, że miasto będzie wydawać własne pismo. Jego zdaniem to konieczne, bo już ukazujące się gazety nie najlepiej informują o tym, co się dzieje w mieście
O tym, że Katowice będą wydawać własną gazetkę napisaliśmy kilka dni temu. Od razu sprawą zainteresowali się radni. Na piątkowej sesji Halina Kańtoch (PO) dopytywała, czy miejska gazeta już się ukazała i czy jej łamy będą udostępnione również radnym. Jerzy Forajter (Forum Samorządowe i Piotr Uszok) również przejął się sprawą. Stwierdził, że jeśli radni gazety nie dostali, to jest to skandal.

Prawda jednak jest taka, że urząd gazetkę dopiero zacznie wydawać. "Gazeta" wyraźnie to napisała, ale pomyłkę radnej Waldemar Bojarun, rzecznik urzędu miasta, wykorzystał, by skrytykować media.

- Czerpanie wiedzy z "Gazety Wyborczej" właśnie tak się kończy - oświadczył.

Potem potwierdził, że miasto będzie wydawało własne pismo. - Pracujemy nad tym, by było jak najszybciej - zapewnił. Wyjaśnił też radnym, dlaczego pismo jest potrzebne.

- Do niedawna mieliśmy trzy silne tytuły prasowe, które w pełni zaspokajały potrzeby mieszkańców w kontekście pozyskiwania informacji o wydarzeniach miejskich. Po zamknięciu "Trybuny Śląskiej", zmianie "Dziennika Zachodniego" na charakter bardziej ogólnopolski i zmianie sposobu informowania mieszkańców przez "Gazetę Wyborczą" - bo, co się dzieje, sami Państwo widzicie - doszliśmy do wniosku, że miasto musi takie zadanie podjąć - klarował rzecznik.

Od razu dostało mu się od Andrzeja Zydorowicza, (FSiPU). - Pan podważa sens czytania gazet. To skandal. Mówię o podważeniu autorytetu gazet przez naczelnika, który zajmuje się kontaktami z prasą. Powinien pan szanować ludzi, dzięki którym pełni pan swoją funkcję - mówił Zydorowicz.

Rzecznik próbował się bronić. Wszystko starał się obrócić w żart. - Dziwię się, że nie wyłapał pan ironii - mówił.

Jednak również inni radni są zaskoczeni tłumaczeniami rzecznika.

- Jeżeli rzecznikowi brakuje informacji o mieście w gazetach, to sam sobie wystawił świadectwo. To świadczy o tym, że nie potrafi się przebić do mediów - ocenia Adam Warzecha, radny PO.

Bojarun zdania jednak nie zmienia. - Nie mówię, że gazety są złe, tylko że jest za mało informacji o mieście. O wielu drobnych wydarzeniach nie można w nich poczytać - dodaje.

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

PS. Strasznie mnie rozśmieszyły teksty rzecznika :)


A jakie miasta (gminy) nie wydają swojej własnej gazetki? Wśród tych większych można na palcach jednej ręki policzyć.Maciej P. edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 22:44

konto usunięte

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Paweł Niewiadomski:
Zadaniem gminy jest publikowanie infromacji nt tego co robi.

Przede wszystkim BIP ale nie widzę powodów by wydawana była bezpłatna gazeta ze skróconą informacją.

Nie jest to żadna konkurencja, bo żadna gazeta nie zajmuje się wyłącznie publikowaniem tego co zrobiła gmina. Publikacja skróconych informacji i tak publikowanych czy do wglądu nie wchodzi w pole działań podmiotów prywatnych, bo te treści i tak są publikowane.

Ta gazeta nie powinna zarabiać na Urząd, ale być bezpłatnm informatorem

Zgadzam się z taką wykładnią, jest to możliwe. Niestety często zmienia się to w "organ propagandowy" aktualnej ekipy rządzącej miastem/gminą - oby nie tym razem.

konto usunięte

Temat: Jedyny i słuszny organ prasowy

Błażej Sarzalski:
Paweł Niewiadomski:
Zadaniem gminy jest publikowanie infromacji nt tego co robi.

Przede wszystkim BIP ale nie widzę powodów by wydawana była bezpłatna gazeta ze skróconą informacją.

Nie jest to żadna konkurencja, bo żadna gazeta nie zajmuje się wyłącznie publikowaniem tego co zrobiła gmina. Publikacja skróconych informacji i tak publikowanych czy do wglądu nie wchodzi w pole działań podmiotów prywatnych, bo te treści i tak są publikowane.

Ta gazeta nie powinna zarabiać na Urząd, ale być bezpłatnm informatorem

Zgadzam się z taką wykładnią, jest to możliwe. Niestety często zmienia się to w "organ propagandowy" aktualnej ekipy rządzącej miastem/gminą - oby nie tym razem.
Tą gminą nikt nie rządzi. Tu jest uprawiana "radosna twórczość"

Następna dyskusja:

Jedyny Słuszny Metronom




Wyślij zaproszenie do