Temat: Infrastruktura miejska a zasady koegzystencji...
Agnieszka G.:Pieszy nie siedzi. Pieszy marznie, moknie, poci się w czasach upału, wdycha spaliny.
I dlatego ja mam się co chwilę zatrzymywać?
Czyli jednak pieszy to użytkownik drugiej kategorii.
Też lata byłam pieszym, nawet teraz jestem, ale to nie powód, żeby mi korona z głowy spadała jak minutę poczekam.
To, że spokojnie poczekasz, mówisz jako kierowca, czy jako pieszy?
Poza tym to pieszy wchodzi na drogę a nie auto wjeżdża na chodnik.
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że ulice przez wieki służyły wszystkim, tzn. szczególnie pieszym, bo większość poruszała się pieszo, a dopiero w ostatnich 50 latach (na zachodzie wcześniej) zostały zawłaszczone przez samochody, a piesi przegonieni na chodniki? W latach 70./80. samochodów u nas było mało, więc mogliśmy spokojnie grać w hokej lub w piłkę na ulicy osiedlowej w 20-tysięcznym morawskim mieście - auta przejeżdżały rzadko, zaparkowanych samochodów (kierowcy boją się o lakier) też mało, więc taką zabawę na ulicy uważano za rzecz naturalną.
No i chyba sama nie wierzysz w to, co napisałaś, mianowicie, że auta ponoć nie wjeżdżają na chodnik. Auta na chodnikach parkują (oczywiście zgodnie z prawem, które jest robione pod samochody), często nawet nie zachowując obowiązkowe 1,5 m, auta parkują również w obrębie skrzyżowań (co jest zakazane) i przed przejściami dla pieszych (czym ograniczają widoczność i dla pieszych i dla przejeżdżających samochodów). No i chodników też za mało, tak więc auta parkują na trawnikach. Teraz na osiedlach trawniki przebudowuje się na parkingi (Tauzen), dzieci mogą się bawić tylko na placach zabaw (tych jest mniej niż parkingów), starsze dzieci mają gorzej z miejscami, gdzie mogłyby się bawić, bo różne placyków, gdzie mogłyby pograć w piłkę jest coraz mniej (bo tam znowu parkują samochody).
Ostatnio zauważyłem, że w tym miejscu
http://umapa.pl/bYbjr samochody wjeżdżają z ul. Bocheńskiego na ten chodnik (patrz czerwony znacznik) i jadą chodnikiem do luki między 2 familokami, gdzie parkują. A wczoraj jeden samochód nawet parkował na trawniku tu:
http://umapa.pl/vqRxW - chyba żeby potem uszczęśliwić mieszkańców dodatkową świeżą dostawą spalin podczas startowania samochodu, bo pewnie spaliny z Bocheńskiego są niewystarczające.