Temat: Baj baj Euro 2012
Artur Kępa:
@Alicja:
Nie lubisz Katowic od urodzenia. Twój wybór. Tylko dlaczego na
siłę przekonujesz nas, że Katowice to syf? To jest Twój obraz
i zostaw go dla siebie :)
Ludzie, załamujecie mnie, przysięgam :)))
Czy przeczytaliście o miejscach, które lubię w Katowicach, a które pokazywałam przyjacielowi z Kanady? Nie. Oczywiście. Lepiej stwierdzić, że wszystko o czym piszę jest "be", prawda? :/
To się nazywa uprzedzenie.
Masz znajomych z Katowic co też ich nie lubią? Super!
Proszę o cytat gdzie tak napisałam.
Bo ja sobie tego nie przypominam.
Ale tu po raz kolejny kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem..
Nie ma nic gorszego niż ktoś kto *ra we własne gniazdo :/ I to
jeszcze tak brzydko jak Ty Alicjo!
Hę?
Brzydko?
A to ja przeklinam, czy Ty, kolego?
Najbardziej mnie rozbawiło: Katowice-Tychy = godzina drogi hahha
którędy? Przez Oświęcim?
W godzinach szczytu autobusem miejskim. Potwierdzone przez moją mamę - ile mam o tym pisać?
Rano - wsiada o 6:15, wysiada w Tychach o 7:10
Po pracy - wsiada o 14:50, wysiada w Katowicach o 15:40.
Sobie tutaj rozmawiamy i co chwilę ktoś z Wrocka (rodowity lub
nie) wpada i mąci. Nie rozumiem tego!
Rączki do samej ziemi..
Nie skomentuję.
Zamiast Alicja cieszyć się, że są w Katowicach ludzie pełni pozytywnej energii do tego miasta, którzy chcą go poprawić, to
Ty atak! To przejaw tęsknoty czy zwykłej polskiej zazdrości?
Gdzie, przepraszam bardzo, pokazaliście jak poprawić Katowice? Ja tu widzę tylko żale i zdenerwowanie, że ktoś inny dostał Euro, a nie Wy. Nie przeczytałam (fakt, na 7 stronie stanęłam w lekturze aż do pierwszej mojej wypowiedzi na bodajże stronie 14) Waszych propozycji.
Czytam jednak o tym, jak jest super. To ja się z tym "super" nie zgadzam, bo 3 dekady mieszkania mam za sobą i obecnie rozmawiam na bieząco ze znajomymi i przyjaciółmi, którzy nadal w Katowicach mieszkają, żyją, pracują. Zastanawiam się skąd tak wysokie zarobki, może i są w branżach typu górnictwo (W 2008 roku przeciętna płaca w górnictwie (5 397,82 zł) i była ponad 2,4-krotnie wyższa niż dla pracowników gastronomii (m.in. kelnerzy, kucharze itp.). (…) Co więcej, w minionym roku to właśnie w górnictwie podwyżki płac były jednymi z najwyższych w kraju i wyniosły blisko 13%.), czy specjalistyczne kierunki techniczne. Moi znajomi nie pieją z powodu swoich zarobków w Katowicach, a nie pracują jako pomywacze - żeby jasność była.
Odnoszę z resztą w tym miejscu wrażenie, że choćbym napisała Wam BIAŁE, Wy stwierdzicie, ze napisałam CZARNE.
A co do badań. Jedne mówią, że w Silesii nie ma prawa istnieć
życie (brudne powietrze, rozwalające się Gwiazdy). Inne, że Katowice to najlepsze miasto w Polsce do mieszkania i że powietrze czystsze niż we Wrocku, Wawie czy Krk.
Tak niedowiarki, jest takie badanie!
Ja od lat tłukę do głów moim przyjaciołom z Wrocławia i innych miast w Polsce (mających takie przekonania), że Katowice mają mnóstwo zielonych terenów i nie są miastem pełnych kominów :)) Ciekawe stereotypy, prawda? :) Czy powietrze w Katowicach jest czystsze? Nie mi to stwierdzić i porównać. Są od tego ekolodzy, to ich broszka. Czy mieszka się lepiej? A to już
subiektywność wrażeń - a z tym poziomem się nie dyskutuje. Mi lepiej się żyje tu, we Wrocławiu, innemu w Gdańsku, a jeszcze inny kocha Warszawę. I co z tego? Będziecie się ze wszystkimi wykłócać? No, ludzie! Wrzućcie wreszcie na luz :)
Wszyscy znamy oba oblicza Silesii. To brudne i te eleganckie.
Powstaje pytanie, które jest dla nas ważniejsze.
Ja wybieram te eleganckie.
Czytałeś moje wypowiedzi, czy tylko te Pawła i Jolanty?
Bo ja
dobrze życzę Katowicom i katowiczanom. Naprawdę!
Nie wiem ile razy mam to pisać.
W końcu mam tam rodzinę, przyjaciół.
Gdybym Wam źle życzyła, to i im także, prawda?
Więc sprzeczność jak nic.
Ale wierzyć mi nie musisz.
Twój wybór, skoro chcesz na siłę mnie ubrać w pancerz wroga.
Alicjo: www.prostujemyobrazslaska.pl
- poczytaj sobie na spokojnie i zastanów się raz jeszcze nad tym
co mówisz
Poczytać, poczytam.
Jestem natomiast osobą posiadającą prawo do wyrażania opinii, jakkolwiek jest ona sprzeczna z Twoją. Pogódź się z tym wreszcie.
- nie *raj we własne gniazdo, jakiekolwiek by nie było!
Cenię ludzi, którzy potrafią kulturalnie się wypowiadać, nie chwytając się rynsztokowego języka, jak Ty.
I zakończę to tak:
Wasze widzę musi być na wierzchu, więc COKOLWIEK bym tu nie napisała, będę przez Was krytykowana i, co zaskakujące, wyśmiana (a to akurat "ciekawy" poziom dyskusji, tak w ogóle). Nie podobają mi się Wasze dziwne nadinterpretacje moich postów na poziomie: "stoje w korkach, więc nie lubię miasta" - stoję kilka razy w miesiącu w mega korkach Warszawy, wrocławskie mnie wybitnie wkurzają, ale to nie jest czynnikiem który wpływa na moją ocenę miasta. Musi być czynników więcej - i to składa się na moją opinię. Gratuluję Wam, że potraficie na podstawie jednego słowa wyrazić swoje. Ja tak nie potrafię.
Nie przepadam za Katowicami z wielu powodów, lubię je z bardzo niewielu.
Mam nadzieję, że rządzącą ekipę wymienicie na nową, młodą i 1000 razy lepszą, skorzystacie z wielu dotacji, zainwestujecie w miasto (MIASTO KATOWICE, nie region, bo o tym cały czas piszemy) i przyciągniecie turystów, którzy zostawią Wam grube miliony. Tego Wam życzę :)
Pozdrawiam wszystkich,
Alicja.