konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Mówi się, że w różnych medytacjach wchodzimy w kontakt z różnymi energiami. Czy zatem wspólna medytacja, gdzie każdy praktykuje sobie własną technikę ma sens czy są jakieś przeciwskazania typu mieszanie się energii? Oczywiście chodzi mi o sytuację, gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając sobie nawzajem.

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Myślę, że nie ma żadnych przeciwwskazań do wspólnej praktyki. W medytacji wchodzimy w kontakt z oświeconymi energiami, a te wszak nie konkurują ze sobą - wszystkie one są przejawem oświecenia.

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Marcin P.:
gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając
sobie nawzajem.
Skoro sobie nie przeszkadzają to w czym problem?

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

paweł włodarczyk:
Marcin P.:
gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając
sobie nawzajem.
Skoro sobie nie przeszkadzają to w czym problem?

no bo np. ktoś będzie medytował na Buddę, a cała reszta na Chrystusa, więc mogą go zdominować i Chrystus mu się objawi

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Marcin P.:
paweł włodarczyk:
Marcin P.:
gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając
sobie nawzajem.
Skoro sobie nie przeszkadzają to w czym problem?

no bo np. ktoś będzie medytował na Buddę, a cała reszta na Chrystusa, więc mogą go zdominować i Chrystus mu się objawi

Osz w mordę, na ekumenizmie to ja się nie znam :(

Pół biedy jak mu się po prostu objawi Chrystus, gorzej jak będzie siedział w kwiecie lotosu, na dysku księżyca z dordże,z czterema ramionami, dzierżącymi dordże, purbę, dzwonek, czy inne, zgoła nie chrześcijańskie akcesoria... Albo Budda z krzyżem w jednej a Biblią w drugie ręce... :))

No ale to chyba nie jest możliwe.

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Jarosław Markieta:
Marcin P.:
paweł włodarczyk:
Marcin P.:
gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając
sobie nawzajem.
Skoro sobie nie przeszkadzają to w czym problem?

no bo np. ktoś będzie medytował na Buddę, a cała reszta na Chrystusa, więc mogą go zdominować i Chrystus mu się objawi

Osz w mordę, na ekumenizmie to ja się nie znam :(

Pół biedy jak mu się po prostu objawi Chrystus, gorzej jak będzie siedział w kwiecie lotosu, na dysku księżyca z dordże,z czterema ramionami, dzierżącymi dordże, purbę, dzwonek, czy inne, zgoła nie chrześcijańskie akcesoria... Albo Budda z krzyżem w jednej a Biblią w drugie ręce... :))

No ale to chyba nie jest możliwe.

Niestety jest możliwe. Jest taki jeden z nowych kierunków duchowego rozwoju, nazywa się Arima. Jeden z praktykujących opowiadał jak to miał wizję Buddy, który powiedział mu, że Jezus jest jedyna drogą do zbawienia.

I bądź tu ekumeniczny;):)

Temat: Wspólna medytacja

paweł włodarczyk:
Jarosław Markieta:
Marcin P.:
paweł włodarczyk:
Marcin P.:
gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając
sobie nawzajem.
Skoro sobie nie przeszkadzają to w czym problem?

no bo np. ktoś będzie medytował na Buddę, a cała reszta na Chrystusa, więc mogą go zdominować i Chrystus mu się objawi

Osz w mordę, na ekumenizmie to ja się nie znam :(

Pół biedy jak mu się po prostu objawi Chrystus, gorzej jak będzie siedział w kwiecie lotosu, na dysku księżyca z dordże,z czterema ramionami, dzierżącymi dordże, purbę, dzwonek, czy inne, zgoła nie chrześcijańskie akcesoria... Albo Budda z krzyżem w jednej a Biblią w drugie ręce... :))

No ale to chyba nie jest możliwe.

Niestety jest możliwe. Jest taki jeden z nowych kierunków duchowego rozwoju, nazywa się Arima. Jeden z praktykujących opowiadał jak to miał wizję Buddy, który powiedział mu, że Jezus jest jedyna drogą do zbawienia.

I bądź tu ekumeniczny;):)

Ja tam bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że chrześcijaństwo jest jedyną drogą do zbawienia, a buddyzm jest jedyną drogą do zbawienia:)Jacek Bogel edytował(a) ten post dnia 09.11.09 o godzinie 13:08

Temat: Wspólna medytacja

A swoją drogą w naszych czasach, w naszym miejscu pozycja "stojąc w rozkroku pomiędzy dharmą a ewangelią" stawać się może coraz popularniejsza.

http://pl.shvoong.com/books/401864-%C5%BCywy-budda-%C5...Jacek Bogel edytował(a) ten post dnia 09.11.09 o godzinie 13:14
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wspólna medytacja

Marcin P.:
paweł włodarczyk:
Marcin P.:
gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając
sobie nawzajem.
Skoro sobie nie przeszkadzają to w czym problem?

no bo np. ktoś będzie medytował na Buddę, a cała reszta na Chrystusa, więc mogą go zdominować i Chrystus mu się objawi
jak zdominować? czym?
dominacja pojawia się jak ludzie dyskutują, przekonują się;
w ciszy zostawiamy te nasze aktywności umysłu;
różnica polega na wierze, ja wierzę Chrystusowi Ty Buddzie, przecież nie ma tu konfliktuBeata J. edytował(a) ten post dnia 09.11.09 o godzinie 13:22

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Beata J.:
Marcin P.:
paweł włodarczyk:
Marcin P.:
gdzie każdy medytuje w ciszy nie przeszkadzając
sobie nawzajem.
Skoro sobie nie przeszkadzają to w czym problem?

no bo np. ktoś będzie medytował na Buddę, a cała reszta na Chrystusa, więc mogą go zdominować i Chrystus mu się objawi
jak zdominować? czym?
dominacja pojawia się jak ludzie dyskutują, przekonują się;
w ciszy zostawiamy te nasze aktywności umysłu;
różnica polega na wierze, ja wierzę Chrystusowi Ty Buddzie, przecież nie ma tu konfliktu

No właśnie nie jestem tego taki pewien czy nie może wystąpić tutaj konflikt energii. Wszak jesteśmy ze sobą powiązani, a w medytacji występuje zjawisku rezonansu, tworzy się pole grupy, które silnie odziaływuje na medytujących.
Podobnie gdy jedna osoba podąża np. dwiema ścieżkami to może wystąpić mieszanie się symboli, o którym wcześniej wspomniał Paweł.

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Marcin P.:

No właśnie nie jestem tego taki pewien czy nie może wystąpić tutaj konflikt energii. Wszak jesteśmy ze sobą powiązani, a w medytacji występuje zjawisku rezonansu, tworzy się pole grupy, które silnie odziaływuje na medytujących.
Podobnie gdy jedna osoba podąża np. dwiema ścieżkami to może wystąpić mieszanie się symboli, o którym wcześniej wspomniał Paweł.

No rzeczywiście, mandali, to tu się na pewno nie stworzy...

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Jarosław Markieta:
Marcin P.:

No właśnie nie jestem tego taki pewien czy nie może wystąpić tutaj konflikt energii. Wszak jesteśmy ze sobą powiązani, a w medytacji występuje zjawisku rezonansu, tworzy się pole grupy, które silnie odziaływuje na medytujących.
Podobnie gdy jedna osoba podąża np. dwiema ścieżkami to może wystąpić mieszanie się symboli, o którym wcześniej wspomniał Paweł.

No rzeczywiście, mandali, to tu się na pewno nie stworzy...

jakaś mandala z pewnością powstanie :)
jakie ma znaczenie, jak będzie wyglądać? umysł jest centrum mandali
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wspólna medytacja

Marcin P.:
No właśnie nie jestem tego taki pewien czy nie może wystąpić tutaj konflikt energii. Wszak jesteśmy ze sobą powiązani, a w medytacji występuje zjawisku rezonansu, tworzy się pole grupy, które silnie odziaływuje na medytujących.
Podobnie gdy jedna osoba podąża np. dwiema ścieżkami to może wystąpić mieszanie się symboli, o którym wcześniej wspomniał Paweł.
no to zdecyduj się na jedna ścieżkę;
jaki konflikt energii?
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wspólna medytacja

Jarosław Markieta:
No rzeczywiście, mandali, to tu się na pewno nie stworzy...
czemu?
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Wspólna medytacja

nie wiem, czy to w temacie
zastanawiam się, na ile wspólna medytacja (jednak bez nauczyciela) jest w tej chwili mi pomocna, większy pożytek czuję, gdy praktykuję sama,
poza tym nie umiem większości mantr...

takie rozterki młodego szczypiora

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Beata J.:
Marcin P.:
No właśnie nie jestem tego taki pewien czy nie może wystąpić tutaj konflikt energii. Wszak jesteśmy ze sobą powiązani, a w medytacji występuje zjawisku rezonansu, tworzy się pole grupy, które silnie odziaływuje na medytujących.
Podobnie gdy jedna osoba podąża np. dwiema ścieżkami to może wystąpić mieszanie się symboli, o którym wcześniej wspomniał Paweł.
no to zdecyduj się na jedna ścieżkę;

dlaczego dajesz mi tę radę?
jaki konflikt energii?

to ja się pytam, w końcu baran jestem be e e e be e e e

konto usunięte

Temat: Wspólna medytacja

Beata J.:
Jarosław Markieta:
No rzeczywiście, mandali, to tu się na pewno nie stworzy...
czemu?

No możemy sobie usypać jakąś z piasku, tyle tylko, że będzie to mandala "artystyczna".

Natomiast mandala z punktu widzenia Buddyzmu Wadżrajany jest związana z praktyką jidama (jidam oznacza "związek umysłu" - jest manifestacją oświeconego umysłu).

Mandale wykorzystuje się najczęściej w najwyższej klasie tantr (Anuttara Yoga Tantra). Forma każdej mandali zależy od jidama, którego dotyczy dana praktyka. Aby stworzyć mandalę (w medytacji) trzeba mieć pełną inicjację do danej praktyki (udzieloną przez urzeczywistnionego Lamę), ustny przekaz (lung) wraz z ustnymi wskazówkami do tej praktyki (tri), z czym wiąże się zezwolenie na wykonywanie danej praktyki.

Nie można bez inicjacji ani stworzyć mandali, ani wkroczyć do niej. Dlatego też pozostaje nam wspólne malowanie mandali farbkami. Mam tylko nadzieję, że przejawiasz znacznie większe niż ja zdolności artystyczne, bo ja to mogę co najwyżej jakiegoś bohomaza walnąć... :))
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wspólna medytacja

Beata R.:
nie wiem, czy to w temacie
zastanawiam się, na ile wspólna medytacja (jednak bez nauczyciela) jest w tej chwili mi pomocna, większy pożytek czuję, gdy praktykuję sama,
a mi pomaga medytacja grupowa, niezły bodziec do systematyczności :)
poza tym nie umiem większości mantr...
my mamy prostą mantrę, którą każdy sobie sam wybrał :)
takie rozterki młodego szczypiora
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wspólna medytacja

Marcin P.:
dlaczego dajesz mi tę radę?
nie konkretnie Tobie
napisałeś, że jak ktoś podąża dwoma drogami, do tego się odniosłam, może powinnam użyć trzeciej osoby liczby pojedynczej, sorry
jaki konflikt energii?

to ja się pytam, w końcu baran jestem be e e e be e e e
u benedyktynów medytują buddyści, do nas też chyba przychodzą, tak sądzę, ale nie pytamy i nie wiem jaki miałby być konflikt
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Wspólna medytacja

Jarosław Markieta:
Nie można bez inicjacji ani stworzyć mandali, ani wkroczyć do niej. Dlatego też pozostaje nam wspólne malowanie mandali farbkami. Mam tylko nadzieję, że przejawiasz znacznie większe niż ja zdolności artystyczne, bo ja to mogę co najwyżej jakiegoś bohomaza walnąć... :))
aha, nie wiedziałam jak to jest z mandalami, dzięki :)
mi się to kojarzy z pisaniem ikon, ale chyba inaczej to jest w buddyzmie,

w prawosławiu pisanie ikon tez jest specjalną rytualną czynnością

Następna dyskusja:

Trans a medytacja...




Wyślij zaproszenie do