Łukasz
M.
Pisarz, Zarządzający
AI
Temat: Mikołajkowy Prezent - Zagadka
Budzę się rano i pośpiesznie idę w kierunku porannej toalety. Właśnie dziś czeka mnie interesujące spotkanie. Mam rozmawiać z człowiekiem, który zjadł nie jedne zęby na giełdzie. Czy dowiem się czegoś nowego, nie wiem? Mam już tyle doświadczeń, że obraz jaki mi się wyłonił jest jasny. Ten obraz dotyczy psychologii inwestowania. Mimo wszystko jestem bardzo podekscytowany bo ten człowiek ma swoje doświadczenia a te są najcenniejsze.Jestem na miejscu. I co widzę? Podrapany blok. Wchodzę na 3 piętro i pukam. Otwieram wesoły starszy człowiek, jego twarz mówi sama za siebie. Jest pełny energii i szczęścia. Mieszkanie niezwyczajne. Wszędzie można zobaczyć ślady zainteresowań mojego rozmówcy. Na suficie gwiezdna mapa nieba. Globusy. Masa książek związana z astronomią. Mój gospodarz wskazuje mi miejsce, na pięknym ręcznie rzeźbionym krześle.
Zaczynam zadawać mu mnóstwo pytań. A one budzą w nim same pozytywne emocje. Oto niektóre z nich:
Czym jest giełda?
Po co ludzie inwestują? Dlaczego to tak naprawdę robią?
Czy lepiej jest inwestować samemu czy powierzyć komuś pieniądze?
Co jest kluczem do sukcesu na giełdzie?
Czym jest plan inwestycyjny? Jaki powinien być, jak go stworzyć?
Jak ograniczyć ryzyko?
Jaka jest idealna postawa inwestora i czy taka istnieje?
Kiedy rodzi się człowiek, poznaje świat. Cudownie jest być dzieckiem. Wtedy wydaje nam się, że życie to taka cudowna wolność. Możemy robić bardzo wiele. Jest w tym ogrom uciechy i zabawy. Pamiętam moje obozy harcerskie. Wtedy to godzinami potrafiłem leżeć na pobliskiej polanie. Otaczał mnie złoty deszcz liści. Godzinami gapiłem się w idealnie błękitne niebo. Snułem marzenia na przyszłość. Zastanawiałem się nad tym kim chcę być w przyszłości? Co będę robił? To wszystko wydawało się takie proste. Łatwo jest marzyć gdy jest się dzieckiem? Trudniej gdy wkraczamy w dorosłość. Jeszcze trudniej gdy wkraczam na giełdę. Czym jest giełda?
Zbiorem ludzi opętanych kultem wolności. Miejscem walki na śmierć i życie. To tam właśnie zderzają się marzenia o wolności. A przecież wolny jesteś ciągle choć nie zdajesz sobie być może z tego sprawy.
Pamiętam, że momentem odkrywczym był czas gdy zrozumiałem jeden z sekretów inwestowania. Tym sekretem jest stwierdzenie. Nie inwestujesz po to by mieć pieniądze bo to są tylko talony za, które kupujesz różne zabawki. Inwestujesz bo pracujesz na swój wymarzony styl życia. Ja inwestuję by budzić się co ranek wziąć do ręki plan lotów zagranicznych. Wybrać miejsce, spakować się i polecieć razem z tym, których kocham. Kiedyś podczas takiej podróży spotkała mnie niezwykła historia. Byłem na południu Indii. W okolicach biblioteki liści palmowych. To takie miejsce gdzie ponoć są zapisane losy każdego z nas. Bardzo chciałem zobaczyć to miejsce.
Gdy byłem już u progu swego celu. Zaczepiła mnie miejscowa dziewczynka. Na oko miała 4 latka. Obdrapane ciuchy. I płacz w oczach. Za chwilę zobaczyłem jak ktoś ją goni. Ten ktoś ma broń. Zamarłem. Dzięki Bogu napastnicy znali język angielski. Po krótkiej rozmowie okazało się, że są handlarzami ludźmi. Wykupiłem dziecko za 120$. To mnie przeraziło, czasem tylko tyle warte jest życie człowieka. Razem z moimi bliskimi odprowadziłem dziewczynkę do domu. Była nim gliniana lepianka zrobiona z gałęzi, słomy i błota. 8 osób w rodzinie mieszkało na skraju nędzy. Pamiętam jak matka tego dziecka płakała z radości, jak je przytulała i całowała. Cała rodzina była szczęśliwa. Nie chciałem zostać tam zbyt długo, bo mieliśmy napięty harmonogram podróży. Zacząłem się żegnać bardziej używając języka ciała. Nie znałem ich miejscowego. Gdy odchodziłem dziewczynka pobiegła za mną płacząc uściskała mnie i pocałowała w policzek. Zdjęła z szyi ręcznie rzeźbionego słonika. Nic nie mówiła. Jej wzrok jednak mówił bardzo wiele. Dziękując oddaliliśmy się. Mam ten wisiorek do dzisiaj. W chwilach trudnych przypomina mi co jest naprawdę ważne w życiu. To ludzie i uczucia z nimi związane. Co ma to wspólnego z giełdą ?
Bardzo wiele. Nawet gdy masz doskonały plan inwestycyjny, ogromny kapitał, doświadczenie to nie decyduje o Twoim sukcesie na tym rynku. Kluczem jest akceptacja i podążanie z biegiem natury. Pamiętaj przy tym aby w chwilach ważnych zawsze mieć w swoim sercu i umyśle obraz z odpowiedzią na pytanie: Dlaczego to robisz?
Giełda często jest jak niewdzięczna kobieta. Kapryśna, chcąca szacunku, uwagi i pokory. Ciągle szukająca Twoich względów. Chcąca dać Ci to czego pragniesz. Ona jednak zna swoją wartość i chce Ci dać to czego pragniesz. Wpierw jednak musisz na to zasłużyć. Tą zasługą jest praca i pokora. Najważniejsze jest to jak się czujesz w tej chwili gdy podejmujesz decyzje. Czy jest w Tobie nadzieja i Wiara co do własnych postępów? Czy może jest strach? Tą walkę wygra zawsze silniejsze uczucie.
Nie tak dawno rozmawiałem z inwestorem , który już dawno jest na emeryturze a chce dzielić się swoją wiedzą.
Gdy zapytałem go jak osiągnął tak ogromny sukces, uśmiechnął się i odpowiedział:
Wiedziałem czego chcę, wierzyłem że to osiągnę, byłem cierpliwy.
Tylko tyle? To aż tyle, większość ludzi tego nie ma. Łudzą się, że gdy będą mieli pieniądze to będą mieć więcej czasu. Podczas gdy mają go coraz mniej. Widzisz im mniej się spieszyłem inwestując. Im bardziej przemyślane miałem decyzje tym szybciej osiągnąłem sukces.
Jak an ironię losu im bardziej się spieszysz to dłużej to trwa.
To zastanawiające odrzekłem. Dlaczego tak się dzieje?
To łatwe. Wystarczy, że zrozumiesz zasady funkcjonowania grup.
Jesteśmy zwierzętami stadnymi. Gdy jesteśmy sami potrafimy racjonalnie myśleć. Gdy łączymy się ta inteligencja maleje. Wtedy jesteśmy bardziej emocjonalni, mniej racjonalni. Tak działo się od wieków. Popatrz na moment w historii gdy Martin Luther King wypowiedział pamiętne I have a dream...tłumy poszły za nim. Historia pokazuje działania wielu przywódców. Ludzie często interpretują prawdę jak to co jest racją większości. Podczas gdy prawda jest jedynie subiektywna oceną aktualnej rzeczywistości.
"Świat jaki jest umysł widzi nieco inaczej" Tak samo jest z prawdą na giełdzie. To większość ją tworzy. Dlatego tak ważne jest to abyś czuł wewnętrzny spokój gdy inwestujesz. Musisz być poza lękiem i strachem, który towarzyszy większości inwestorów. Masz mieć w sobie miłość, chęć i pokorę. Ona rozświetla drogę na szczyty. Bądź poza emocjami innych i zobacz do czego te emocje ich prowadzą a wtedy dołącz do ich pociągu. I wyskocz z niego w odpowiednim momencie i zmień tor. Taka jest droga, którą się dociera.
Podążaj za marzeniami tego Ci życzę. Nie poddawaj się gdy raz upadniesz. Ciągle idź na przód. Jedynym powodem dla, którego możesz nie spełnić swoich marzeń jesteś Ty sam. Wtedy gdy się zatrzymasz i zawrócisz. A przede wszystkim pamiętaj o tym co jest w życiu naprawdę ważne i miej w sercu obraz swoich marzeń.
Wzór na sukces na giełdzie jest takim sam jak wzór na sukces w każdej innej dziedzinie życia. Zgadnij jaki?:)