Temat: Munnar czy Peryiar? hmmm, bardzo trudny wybór
Agnieszka Maruszewska:
Witam,
Ktore z tych miejsc byscie bardziej polecali na 1-dniowy trekking? Wiem ze sa od siebie zupelnie inne, niemniej jednak nie bede miala czasu zeby odwiedzic i jedno i drugie.
Pomozcie mi prosze wybrac :)
Ojej.....nie da się wybrać :) Każde z tych miejsc jest inne. Podam Ci moje typy na "plusy - minusy" każdego z miejsc, ale współczuję, ze musisz wybrać :)
PERIYAR - Kumily (miasteczko przy Parku Narodowym Periyar)
1. trekingi: 8-godzinny, na granicę z Tamil Nadu: dość prosty, bez dramatycznych wspinaczek. Widoki piękne na okolice, na jezioro, na płaskowyż po stronie Tamil Nadu. Miałam szczęście spotkać dzikie słonie :) Jest sporo zwierza wokoło, a przewodnicy naprawdę starają się, żeby zobaczyć jak najwięcej.
2. rejs po jeziorze: malowniczy, szczególnie rankiem - wtedy z łodzi można zobaczyć sporą gromadkę zwierzyny (widziałam Gaura - taki wielki byk z zakręconymi rogami :))
3. do plantacji herbaty, kawy trzeba wziąć samochód albo wycieczkę z biura podróży w centrum Kumily
4. KUMILY: niezwykle klimatyczne miasteczko, z niezliczoną ilościż sklepików z przyprawami, herbatą i kawą.
MUNNAR:
1. trekingi: 8-godzinny, poprzez plantacje herbaty, na szczyty gór. Widoki nieziemskie!!
2. Park Narodowy Eravikulam: dość blisko od miasteczka Munnar, dojazd rykszą pod bramę wjazdową, potem bus parkowy, potem na piechotkę - bardzo proste wejście. Widoki oszałamiające, ale po drodze niczego oprócz tych widokoów nie ma (idzie się po asfalcie).
3. MUNNAR: potwornie hałaśliwe centrum, niezorganizowane, pełne ciężarówek, autobusów, ryksz i ludzi. Nieciekawe.
Plusy:
Kumily / Periyar: piękne miasteczko, cisza; ma się rzeczywiście wrażenie pobytu w górach. Znacznie niżej położone niż Munnar, znacznie lepszy dojazd.
Munnar: krajobrazy okolic Munnaru bezkonkurencyjne, dużo większy obszar niż Periyar; dużo wyżej.
Minusy:
Periyar krajobrazowo jest słabszy od Munnaru ......
Munnar: brzydkie miasteczko, dużo ciężej się tam dostać i stamtąd zjechać.
Moim zdaniem jeden dzień to za mało i na jedno i na drugie miejsce.