Monika S.

Monika S. Career break for
world traveling

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Jakie braliscie antymalaryki w Indiach (jesli wogole)?
mam malarone z ostatniego wyjazdu do tajlandii/kambodzy
ale widzialam ze do indii "nasz" pan pofesor z wolskiej przepisuje inne (nie pamietam nazwy)

podzielcie sie doswiadczeniem, pls :)

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Nad listą wątków jest okienko "szukaj dyskusji". Można tam wpisać słowo "malaria" i pokażą się trzy watki, w których temat już omówiono.
Monika S.

Monika S. Career break for
world traveling

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

wyobraz sobie ze z tego magicznego okienka skorzystalam zanim zalozylam watek
owszem, wyslwitlilo 3 watki, z czego tylko 1 na temat, a i to nie w calosci
znalazlam tam 1 osobe z malarone i 2 z innymi srodkami
czy dziwnym jest ze chce wiedziec wiecej? :)

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Wątek http://www.goldenline.pl/forum/indie/126326 (jak zgaduję to ten jeden watek "na temat") zawiera sporo informacji, które z pewnością mogłyby stanowić odpowiedź na pytanie "Jakie braliscie antymalaryki w Indiach (jesli wogole)?".

Jeśli są to informacje niewystarczające, może łatwiej będzie uzyskać odpowiedź po doprecyzowaniu pytania :-)

Czy dziwnym jest, że sugeruję sięganie do tematów, które już odpowiedziały na zadane pytanie? :-)

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

generalnie w Indiach skuteczne są ponoć 2 - Malarone i Lariam. Ktoś na goldenline pisał o Arechinie, ale to lek pamiętający czasy kamienia łupanego i jeśli kiedykolwiek gdziekolwiek się sprawdzał, to na pewno nie obecnie w Indiach. O wadach i zaletach wymienionych 2 leków napisano już bardzo wiele, od siebie moge dodać że 2 krotne zażywanie w Indiach Lariamu (odpowiednio przez 8 i 10 tyg) nie wywołało u mnie żadnych skutków ubocznych. Generalnie jestem zdania, że strach przed lariamem jest wyolbrzymiany i nie ma oparcia w badaniach WHO i innych organizacji zajmujących się zdrowiem. Przy odpowiednim dawkowaniu zgodnie z zaleceniami lekarza Lariam nie sprawia kłopotów znakomitej większości zażywających, niemniej, jak we wszystkim, są przykre wyjątki.
Marcin Gryko

Marcin Gryko Account Director ,
Mediacom Warszawa

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

dla wybierajęcych się polecam

największe polskie forum podróznicze

travelbit.pl

i anglojęzyczne

indiamike.com

ja nie brałem antymalaryków i żyję
Monika S.

Monika S. Career break for
world traveling

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Dziękuję, Jan :)

w takim razie doprecyzuje, pytanie, Adamie
ja nie pytam czy warto brac antymalaryki - a takie glownie odpowiedzi znajdowalam w przytoczonym przez Ciebie watku: warto/nie warto, ja bralam/ja nie bralam

chodzi mi o RODZAJ zazywanych srodkow

jak napisalam w pierwszym poscie - zostal mi jeszcze Malarone i zastanawiam sie sie jest OK, czy jednak isc przepisac inny, bo bedzie skuteczniejszy w Indiach
na to pytanie nie znalazlam odpowiedzi przez wyszukiwarke
Joanna Ś.

Joanna Ś.
szlakiem-karawany-z-
perspektywy-tuktuka-
relacja-z-pograni...

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Ja brałam tubylcze piguły i też żyję ;-)

To też może pomóc w podjęciu decyzji: http://www.malariasite.com/malaria/anti_malarial_drugs...
http://www.traveldoctor.co.uk/malaria.htm

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Gdybym miał brać w Indiach antymalaryki zdałbym się (jak Joanna) na "tubylcze piguły" ponieważ:
- są tańsze niż te kupione w Polsce
- są łatwo dostępne
- są używane przez miejscowych, więc można zakładać ich skuteczność

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Malarone jest ok na Indie.
Generalnie nie na każdym wyjeżdzie brał bym antymalaryki,to jasne,że jak ktoś jedzie na Goa czy tzw. 'Złoty Trójkąt Indii" to te świństwa są niepotrzebne (chyba,że w monsunie). Ja jeździłem między innymi po Assamie,gdzie ryzyko malari jest dość duże, więc dla świętego spokoju bralem Lariam,szczególnie, że mój organizm go toleruje.

Naprawdę, pisanie, że ktoś się nie szczepił/nie brał leków i żyje jest głupotą nic nie wnoszącą do tematu i niczego nie sugerującą pytającemu, o niczym nie świadczy.Kinga Choszcz nie szczepiła się i nie brałą leków i nie żyje.Czy to temat do wyciągnięcia wniosków?

Co do leków miejscowych to WHO zaleca ostrożność, bardzo często są to po prostu podróbki.

ps. nigdy nie słyszałem o hindusach żyjących w Indiach i jedzących profilaktycznie miejscowe antymalaryki.Jan Komorowski edytował(a) ten post dnia 09.03.09 o godzinie 23:06
Monika S.

Monika S. Career break for
world traveling

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

dziękuje Wam za wypowiedzi :)

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Co do leków miejscowych to WHO zaleca ostrożność, bardzo często są to po prostu podróbki.

możesz rozwinąć co masz dokładnie na myśli?
ps. nigdy nie słyszałem o hindusach żyjących w Indiach i jedzących profilaktycznie miejscowe antymalaryki.

np. plemiona w Orissie mają problem z malarią, która potrafi zdziesiątkować wioski. umieralność wysoka, o czym informował mnie znajomy, który jest tam lekarzem. stąd zapotrzebowanie na antymalaryki, moskitiery itd.

pozdrawiam :)
F

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

po prostu podróbki..tak jak Chińczycy szyją podróbki TNF tak między innymi w Indiach i Azji Płd-Wsch. podrabia się leki. Wielu turystów kupuje antymalaryki na miejscu,np. w Tajlandii i te leki WHO brało pod lupę.Po dokładniejsze dane muszę odesłać na strony WHO, ten raport przeglądałem ponad pół roku temu i nie mam go na komputerze.

Jakoś nie chce mi się wierzyć w ten przykład z Orissy. Antymalaryki mają to do siebie, że nie nadają się do stosowania przez kogoś kto na stałe żyje w terenie malarycznym. Po pierwsze dlatego, że ,oględnie mówiąc, nie są zdrowe, maksymalnie można je brać bodajże pół roku, po drugie - lokalne zarodźce malarii szybko uodporniły by się na tak powszechnie występujące przeciwciała z leku stosowanego na danym obszarze i znaczo stracił by on na skuteczności. Natomiast leki na malarie jak najbardziej, podobnie jak moskitiery, preparaty zabijające zalążki komarów np. w studniach itp.

Lek na malarie to nie antymalaryk. Ludzie podróżujący wiele miesięcy w terenach zagrożenia malarią często mają ze sobą uderzeniową dawkę leku na wypadek podejrzenia malarii u siebie, nie biorą antymalaryków profilaktycznie. Przy nowoczesnych metodach rozpoznawania malarii i farmaceutykach stosowanych w jej leczeniu jest to sensowna metoda. Oczysiście tylko na terenach występowania w miare łagodnych rodzajów tej choroby. Przy malarii mózgowej był by to zdecydowanie samobójczy pomysł.

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

i jeszcze jedna sprawa - osoby, które są "zielone" w temacie zdrowia w krajach 3 świata, a tam się wybierają i szukają porady na różnych forach, są atakowane skrajnymi opiniami.

O ile porady aby - niezależnie gdzie dokładnie się jedzie, bo o tak ważne informacje osoby udzielające tych "porad" najczęściej nie pytają - brać tony leków, szczepić się na co tylko można itp. itd. motywowane głównie strachem przed wszechobecnym "syfem" (vide np. Indie) wiele szkód nie przynoszą, co najwyżej nadwyrężają kieszeń osoby pytającej i wzmagają jej strach przed wyjazdem w nieznane, o tyle pojawiające się czasem głosy o totalnym braku sensu jakochkolwiek szczepień ("popierane" argumentami o ich szkodliwości, nie mającymi żadanego poparcia w badaniach) czy też wyśmiewanie profilaktyki antymalarycznej ("bo po co się truć") miewają, niestety, czasem bardzo przykre skutki.

Dlatego każdy powinien wypośrodkować informacje jakie zbiera..i nie popadać w skrajności, szczególnie w tak ważnym temacie jak własne zdrowie.

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Dzięki za odpowiedz, na stronę zajrzę z chęcią :)
Jakoś nie chce mi się wierzyć w ten przykład z Orissy.

Nie o wiarę chodzi, a o fakty ;) Możesz informacje sprawdzić m.in. w raportach...WHO, możesz też po prostu poszukać info o Orissie, ewentualnie skontaktować się ze wspomnianym przeze mnie lekarzem - Tseringiem

Dla zainteresowanych, którzy kiedyś będą w Orissie :)

Dr.Tsering Wangchuk ( Medical Officer )
Padma Maha Foundation
TRS Camp No - 4 House – 32 B
Jeerango via P.O Chandragiri
Gajapati- Orissa
761017 INDIA
pozdrawiam serdecznie :)
Fela

p.s. Monika - napisze maila ;)
Joanna Ś.

Joanna Ś.
szlakiem-karawany-z-
perspektywy-tuktuka-
relacja-z-pograni...

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Jan Komorowski:
Lek na malarie to nie antymalaryk. Ludzie podróżujący wiele miesięcy w terenach zagrożenia malarią często mają ze sobą uderzeniową dawkę leku na wypadek podejrzenia malarii u siebie, nie > biorą antymalaryków profilaktycznie.

Możesz coś więcej powiedzieć na ten temat? Bo z tego, co ja wiem, to jest jedno i to samo. Co więcej, dawka uderzeniowa leku na malarię, to po prostu dawka uderzeniowa leku, który inni ludzie biorą profilaktycznie.

Ale nie jestem lekarzem, więc może żyję w iluzji.

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

Już rozwijam - owszem, np. Lariam może być stosowany jako lek uderzeniowy,tzn nie profilaktycznie a leczniczo. O ile kojarze bierze się duże dawki leku po rozpoznaniu malarii u siebie. Jest kilka innych leków stosowanych "uderzeniowo" nazw nie pomnę , niestety wiedze o lekach mam bardzo przeciętną,ale istnienia takich medykamentów jestem pewien na 100%, zreszta przewijają się czasem oferty odsprzedaży takowych (np. na forum travelbit.pl). Temat jednak jest dla ludzi naprawdę obeznanych z własnym organizmem i podróżujących długo w terenach zagorożenia malarią. Summa sumarum generalnie antymalaryki stosuje się profilaktycznie (z wyjątkami powyżej), główne leki leczące malarię (np. w szpitalach) stosuje się tylko leczniczo.

ps. o tym doktorze jest na goldenline bardzo ciekawy temat : http://www.goldenline.pl/forum/tybet/201977/s/1

niesamowity gość!

ale nie ma tam nic o stosowaniu profilaktycznie antymalaryków..

ps. takim lekiem na malarie (nie antymalarykiem) jest np. COARTEM (artemeter+lumefantrine)Jan Komorowski edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 22:36

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

ps. o tym doktorze jest na goldenline bardzo ciekawy temat : http://www.goldenline.pl/forum/tybet/201977/s/1

niesamowity gość!

ale nie ma tam nic o stosowaniu profilaktycznie antymalaryków..

Bo też nie nawiązuję do grupy Tybet i info tam zamieszczonym :) [na forum to którym się udzielam i na tamtym wątku też :)]
Podaję jedynie, że go znam i od niego mam informacje o Orissie.

pozdrawiam :)Joanna Felicja B. edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 22:49

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

no ok:)
nadal będę się upierał, że w Orissie tubylcy nie dostaja antymalaryków a "jedynie" Chloroquine jako lekarstwo w przypadku stwierdzonego zachorowania. Inne rozwiązania były by po prostu bez sensu, także ze względu na koszty (znacznie lepiej i taniej jest kupić dobre moskitiery,środki deet i wytępić moskity chemicznie ile sie da)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Indie - jakie antymalaryki?

nadal będę się upierał, że w Orissie tubylcy nie dostaja antymalaryków a "jedynie" Chloroquine jako lekarstwo w przypadku
stwierdzonego zachorowania.

A upieraj :))

W tej materii jednak tak czy owak zawierzam ludziom, którzy tam mieszkają, są, żyją.
Inne rozwiązania były by po prostu

Mam inne zdanie :)

I na tym poprzestańmy
pozdrawiam Poznań, moje rodzinne miasto :)
F



Wyślij zaproszenie do