Andrzej Szarata

Andrzej Szarata Specjalista
Logistyki w branży
motoryzacyjnej

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Wybieram się w przyszłym tygodniu do Indii i się zastanawiam czy wziąć ze sobą moskitierę. Czy owady w Indiach są dużym problemem? Czy konieczna moskitiera i repelenty?
Czy może ktoś mi naśiwtlić obraz i roziwać moje wątpliwości:
brać moskitierę dużą nad łóżko?

konto usunięte

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Podczas mojego pobytu na przełomie czerwca i lipca nie spotkałam się z żadnym komarem (nie łykałam też Malaronu). Faktem natomiast jest, że podróżowałam po północnych Indiach, więc i zagrożenie było mniejsze. Co do innych insektów, to nic mnie nie zaatakowało, ale też nie wychodziłam im naprzeciw, bo sypiałam w czystych hotelach. Moskitierę rozwiesiłam nad łóżkiem tylko z racji jednej okoliczności - mieszkając w domku tuż obok dżungli nepalskiej, ale to inna bajka. :)

konto usunięte

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Komary zaczynają lekko dokuczać około godziny 17, Odomos - to indyjski krem na komary, naprawdę polecam. Kremem należy posmarować się o 16, tylko troszeczkę, łydki i szyja - to wystarczy. Moskitiera jak najbardziej wskazana, nie tylko przed komarami ale i pająki - to zależy gdzie jesteśmy. Koszt moskitiery 120 rupi, dostępna wszędzie, nie trzeba brać z Polski.
Monika G.

Monika G. Business Travel

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

To zależy w jakim rejonie. Na północy właściwie nie ma komarów, ale już południe, a szczególnie Kerala obfituje w te paskudztwa :) Wieczorem, w niektórych miejscach trzeba zamykać szczelnie okna (często są zapatrzone w moskitiery) i nie wychodzić na zewnątrz.
Nigdy nie miałam ze sobą moskitiery i nigdy nie brałam środków antymalarycznych.
Monika T.

Monika T. Nauczyciel, szkoła
podstawowa

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Moskitiery nie miałam, korzystałam jeśli w miejscu noclegowym była.
Wszystko też zależy od "smakowitości" krwi danej osoby ;) ja niestety robię zwykle za krwiodawcę, gryzie mnie wszystko :/
Środków antymalarycznych nie brałam - komary atakowały zwykle pod wieczór, więc smarowanie się Odomosem, na noc włączanie do kontaktu wtyczki, a na swędzące ugryzienia pomagały specyfiki kupione w miejscowej aptece.
Andrzej Kawet

Andrzej Kawet inne, Parco

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Witam Forumowiczki i Forumowiczów!
Na przełomie października/listopada wyabieram się do Rajastanu + Varanasi. Czy w hotelach występuje dużo pająków? Pytam, bo moja przyjaciółka z którą jadę ma fobię i panicznie boi się pająków. Inne owady jej nie przeszkadzają. Czy w związku z tym brać moskitierkę ???
Hanna S.

Hanna S. ATRAM Zarządzanie i
Administrowanie
Nieruchomościami -
Wł...

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Na przełomie lipca i sierpnia byliśmy w Kerali i Tamil Nadu. Komarów było bardzo niewiele, praktycznie w ogóle nie użyliśmy moskitier.

konto usunięte

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Andrzej Szarata:
Wybieram się w przyszłym tygodniu do Indii i się zastanawiam czy wziąć ze sobą moskitierę. Czy owady w Indiach są dużym problemem? Czy konieczna moskitiera i repelenty?
Czy może ktoś mi naśiwtlić obraz i roziwać moje wątpliwości:
brać moskitierę dużą nad łóżko?

Są, niestety. To oczywiście jeszcze zależy od Ciebie i od Twojej skłonności do bycia ofiarą ukąszeń :) JA mam sporą i byłam bardzo pogryziona przez moskity. Polecam moskitiery. Spraye i inne środki lepiej kupić na miejscu. Mają lepsze, skuteczniejsze, tańsze. Polecam kadzidełka.

konto usunięte

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Andrzej Kawet:
Witam Forumowiczki i Forumowiczów!
Na przełomie października/listopada wyabieram się do Rajastanu + Varanasi. Czy w hotelach występuje dużo pająków? Pytam, bo moja przyjaciółka z którą jadę ma fobię i panicznie boi się pająków. Inne owady jej nie przeszkadzają. Czy w związku z tym brać moskitierkę ???

Pająków raczej nie, jeśli już to karaluchów.
Ale w "lepszych" hotelach są gekony, żywią się karaluchami. Dlatego nei wyganiajcie ich z łazienki, czy pokoju :) Są sprzymierzeńcami :)

konto usunięte

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Na przełomie października/listopada wyabieram się do Rajastanu + Varanasi. Czy w hotelach występuje dużo pająków? Pytam, bo moja przyjaciółka z którą jadę ma fobię i panicznie boi się pająków. Inne owady jej nie przeszkadzają. Czy w związku z tym brać moskitierkę ???

Pająki pamiętam takie duże... Bardzo duże, które w zetknięciu ze mną pewnie ogłuchły (jeśli to w ogóle możliwe ;-)). Ale koleś z hotelu mówił, że one nieszkodliwe (te duże, bo o małych mówił już mniej sympatycznie, aczkolwiek osobiście nigdy takowych nie widziałam).

W październiku i listopadzie w Radżastanie i Waranasi moskitiera nie jest potrzebna...

PS Co do gekonów, te urocze stworzenia kocham do szaleństwa ;-) Na waleta były ze mną w pokojach, których jednak nie nazwałabym "lepszymi" (w skali od 1 do 10, dałabym jakieś 1,5 ;-).
Agata Wysocka

Agata Wysocka Interior&Landscape
Design

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

A jak jest w styczniu z komarami? Rajastan, Varanasi, Kerala...
Poza tym co polecacie na karaluchy jesli takiowe beda np w pociagu? W Australii uzywalam jakis spray na posciel i na cialo, bylo ok.
Monika G.

Monika G. Business Travel

Temat: Czy owady w Indiach są problemem? Czy konieczna moskitiera?

Agata Wysocka:
A jak jest w styczniu z komarami? Rajastan, Varanasi, Kerala...
Poza tym co polecacie na karaluchy jesli takiowe beda np w pociagu? W Australii uzywalam jakis spray na posciel i na cialo, bylo ok.

Na mmoskity najlepsze są lokalne środki, np Odomos. Albo kupiona w Polsce MUGGA w spray'u. Można ją dostać w sklepach podróżniczych albo myśliwskich.

Nie byłam w styczniu, ale w lutym w Kerali - są. I gryzą :) Okolice Radżastanu - nie zaobserwowałam. Może dlatego, że noce jeszcze chłodne.

Na karaluchy - najlepsi są . . . . . miejscowi :) Łapią w ręce albo palcami u stóp. Takiego wypasionego południowo-indyjskiego karalucha nie ubije się nawet porządnym klapkiem. A szczególnie, jeśli taki robal lata. A potrafi :)



Wyślij zaproszenie do