Anna
S.
IT recruitment and
Business Development
Consultant at Vm.pl
- 1
- 2
Piotr
J.
Steel Detailer
Draftsman StruCad /
Tekla / AutoCad
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Hehe, nie przypuszczalbym ze te dzieciaki sa takie cwane:P A jaka przedsiebiorcze! ;)))konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Niestety najcześciej to dorośli są cwani i zmuszają te dzieci do takiej "pracy"
Rafał
Gibas
Dyrektor
ds.Samorządów
Terytorialnych
Region
południowo-...
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Ja miałem podobną przygodę, ale na "chapati". Chłopak zaprowadził mnie do stoiska, gdzie chciano mi je sprzedać za jedyne 200 rupii. Specjalna cena :)konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
chapati za 200 rupiecie? ha ha ha, dobre :-)Monika G. Business Travel
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
200 rupii?! Za jedną ciapatkę? Interes życia :D
Amit
Tilani
Regionalny Kontroler
Zarządzanie
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
200 rupii? No ozdobiony zlotem moze? :))Co do dharma i dziekowanie, to nie jest faux pas, i mam prosbe - podziekujcie tym ludziom koniecznie. Im tez sie nalezy, a to ze sie urodzilin w tym a nie innym kascie nie jest ich wina, a konserwatywni Hindusi to wykorzystuja i podtrzymuja, jak nie biede przez to, to przynajmniej system castowy i nieuprzejmosc bogatego do biednego.
Hindusi czesto tlumacza rozne rzeczy poprzez "dharma"....
Co do podawanie czegokolwiek ludziom na ulice (biednym, niewidomym, niepelnosprawnym) - nie dolac oliwy do ognia - please.....
Ogladajcie film "Slumdog" i zrozumiecie - to tylko pogarsza sytuacja...
Wiele osob nawet nie wie ze "bangles" (bransoletki hinduski) sa tanio produkowany bo jest duzo dzieci w tym przemysle (zarowno w przemysle brylantów)...
To jest wielki problem i nikt w Indii nie ma prostego rozwiązanie na to....(Szkoda)
Joanna Julia
S.
Adiunkt na Wydziale
Inżynierii Lądowej
PW
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Ja też się spotkałam z nabieraniem na chapati prze dzieciaki w świętym Puszkarze, ale ich sposób był bardziej wyrafinowany.One chapati - prowadzą cię do pobliskiego sklepiku i okazuje się, że chodzi o jeden worek mąki a nie placek. Wyjątkowo drogi worek mąki.
I chciałam powiedzieć, że to bardzo fajny temat z tymi faux pas :)Joanna Julia Sokołowska edytował(a) ten post dnia 03.03.10 o godzinie 14:32
Agata
Sołtan - Grzyb
specjalista ds.
turystyki
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Z mlekiem miałam takie doświadczenie.W Katmandu pod Swayambunath dopadł nas ok 12 latek. Był całkiem rezolutny, z dobra wiedzą geograficzną- wiedział jak zagadnąc białych. Nie chciał ani pieniędzy ani coli i to wydało mi się baardzo dziwne. Gdzieś musi być haczyk!
W końcu się okazało- poprosił o mleko.
Oczywiście jakaś Nanę 1, za 350 rupii! Ponieważ nie było takiej możliwości, abyśmy tyle wydali na jakieś mleko, to szukał innego- za 280 i 150 rupii. Ponieważ powiedzieliśmy, ze najwyżej kupimy mu coś za 50 NPR, to w końcu przystał na ciastka.
Ale zeźlił nas strasznie.
Nie minęły 3 h, jak w innym sklepie, już na Thamelu ten sam chłopak z dwoma koleżkami nagabywał inna białą tez na mleko. Ostrzegłam tą panią, aby nie dała się oszustom naciągnąć.
Mam nadzieję, ze nie kupiła tego mleka.
konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Heh, jest jeszcze akcja na kupe na bucie (pucybutowie potrafia cos takiego zamontowac na bucie turysty i zaoferowac swoje uslugi, oraz na brudne uszy - czysciciel uszu podchodzi i mowi, ze na probe za darmo wyczysci Ci ucho. Oczywiscie po tym probnym czyszczeniu na patyczku znajduje sie istne szambo rodem z najgorszych snow i oszukiwany delikwent decyduje sie na pelne czyszczenie swojego aparatu sluchowego za duza kase :P
Joanna Julia
S.
Adiunkt na Wydziale
Inżynierii Lądowej
PW
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
to z uszami, to mocne jest :)Michał Guć wiceprezydent Gdyni
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Jeśli chodzi o sposoby na naciąganie, to dziwię się, że jeszcze nikt do tej pory nie napisał o wkręcaniu w drogi hotel w New Dehli. Samoloty przylatują zwykle w środku nocy, więc świeżo upieczony podróżnik, wsiada w rikszę/taksówką i prosi żeby go wieźć na Paharganj. Riksza jedzie jakimiś ciemnymi, bocznymi uliczkami, nagle zatrzymuje się z mroku wyłania się jakiś hindus i rozpoczyna dramatyczną dyskusję z naszym kierowcą. Po zakończeniu wymiany zdań, kierowca informuje nas, że na Paharganj'u są zamieszki - hinduisci walczą z muzułmanami, jest wiele ofiar śmiertelnych i że nie należy tam jechać. On może nas zawieźć do innego hotelu. Nie chcąc narazać życia, oczywiście się zgadzamy i trafiamy do obskurnego hoteliku, gdzie za pokój żądają 50$ !!! Gdyby facet opuścił do 40, to byśmy się zdecydowali. Na nasze szczęście gość na recepcji jest twardy i trzyma się wyjściowej kwoty 50 dolarów, my rezygnujemy i przez pół nocy błąkamy się po centrum miasta, ostatecznie lądujemy w hallu YMCA i tam doczekujemy poranka.Całe przedstawienie jest tak przekonująco zaaranżowane, że nasi znajomi, kórzy wiedzieli o naszej przygodzie, dali się dwa lata później wkręcić w to samo i zapłacili za pierwszą noc w Dehli 60 dolców.
Michał Guć wiceprezydent Gdyni
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Z innych sposobów na wkręcanie turystów, warto jeszcze wymienić gruby strzał czyli "kamienie szlachetne" oraz sympatyczne oszustwo pt. "numizmatyka"Michał Guć edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 08:17Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
jesli chodzi o zachowanie w swiatyniach sikhijskich to trzeba oprocz nakrycia glowy zdjac tez obuwie. Ja bylam w srodku nocy i zimy w Amritsar i probowalam przemknac chociaz w skarpetkach ale sie nie dalo;)zmarzlam niemlosiernie chodzac 2 godz po marmurach, ewentualnie cienkich dywanikach...ale oczywiscie bylo warto, wrazenia niezapomniane;)podoba mi sie mozliwosc zobaczenia pokoju w hotelu zanim sie go wynajmie, w ten sposob znalezlismy tani i czysty pokoj w centrum Amritsar. Mozna bylo sie tez przespac jakby na terenie swiatyni (sa tam noclegownie dla pielgrzymow) ale warunki mnie przegnaly stamtad;)
w Gurudwarach na wyjsciu dostaje sie taka oleista orzechowa papke, nalezy to wziac ale ja to dyskretnie mezowi przekazywalam gdyz nie cierpie tego, a on wrecz przeciwnie;)
jesli chodzi o dziekowanie to ja kazdemu dziekowalam, nie wazne czy to kelnerowi czy tez tesciowej... maz mnie nigdy z tego powodu nie upomnial i nie powiedzial ze kelner nie potrzebuje podziekowania...nie poczulam ani razu, ze popelniam faux pas.
konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Monika G.:
O świątyniach hinduistycznych było, to zdanie o meczetach i miejscach kultu sufich.
Też wchodzimy bez butów, a kobiety powinny mieć zakryte włosy. Szczególnie w miejscach kultu sufich. Niektóre odłamy są "wojownicze" i niewiedza białego nie pomaga. Spotkałam się z dość agresywnym zachowaniem w Nizamuddin Shrine w Delhi. Na szczęście skończyło się na wymianie uśmiechów (nie jednakowo przyjaznych z obu stron), założeniem na głowę czapki, ale atmosfera był napięta.
W świątyniach dżinijskich, szczególnie tych rzadko odwiedzanych przez turystów dobrze jest zapytać, czy w ogóle można wejść. Nie należy też dotykać przedstawień Mahawiry.
Wizerunkom Mahawiry nie nalezy tez robic zdjec. W ogole niekiedy w swiatyniach nie mozna robic zdjec w niektorych miejscach, warto sie zapytac przed. I oczywiscie nie mozna tez fotografowac kremacyjnych ghat w Varanasi.
konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
tak, przy czym ghaty kremacyjne są nie tylko w Varanasi, więc zakaz fotografowania obejmuje wszystkie inne tego rodzaju miejsca.konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
A ja to w zasadzie jestem zaskoczona, zawsze wydawało mi się, że właśnie hinduski słyną z tego, że chodzą z odkrytymi brzuchami i kolczykami w pępku. I jeśli ktoś serdeczny wyjaśniłby mi tą kwestię to byłabym bardzo wdzięczna ; )konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Chochlik C.:
A ja to w zasadzie jestem zaskoczona, zawsze wydawało mi się, że właśnie hinduski słyną z tego, że chodzą z odkrytymi brzuchami i kolczykami w pępku. I jeśli ktoś serdeczny wyjaśniłby mi tą kwestię to byłabym bardzo wdzięczna ; )
Nie ten wątek xD przepraszam
konto usunięte
Temat: Czego sie w Indiach robic nie powinno czyli... faux pas...
Jeśli kogoś interesuje rejon Subkontynentu Indyjskiego, zapraszam na bloga poświęconego kulturze regionu. Trochę o historii, ludziach, zwyczajach i świętach. Pozostając w tematyce co robić, a czego nie, podsyłam link do wpisu, który podpowiada jak zachować się przy stole:http://indieszerokopojete.pl/zasada-prawej-reki-czyli-...
Pozdrawiam
- 1
- 2
Podobne tematy
-
INDIE » Wasze jedno kliknięcie- moje pół roku w Indiach -
-
INDIE » Jakie koszty dla wakacji w Indiach? -
-
INDIE » pociągi w indiach -
-
INDIE » Osoby niepełnosprawne w Indiach -
-
INDIE » Przewodnik po Indiach -
-
INDIE » Podróżowanie po Indiach Północnych w Marcu -
-
INDIE » Inwestycja w Indiach -
-
INDIE » couchsurfing w indiach -
-
INDIE » Warsztaty tantry, jogi i medytacji w Indiach -
-
INDIE » dziewczyna/kobieta samotnie w Indiach -
Następna dyskusja: