Temat: 3AC czy sleeper?
Sylwia G.:
Jechałam 3 AC i 2 AC, widziałam w trzech różnych pociągach sleepery i zachowania ludzi gnieżdżących się w nich - to było przerażające. Krzyki, płacz dzieci, siedzenie wręcz na sobie, kłótnie, dym papierosowy... Okna zakratowane jak w AC3, tyle że otwarte. Koleżanka - wytrawna podróżniczka i mieszkanka Indii - opowiadała o swoich przygodach z robactwem w sleeperach... Nigdy, przenigdy nie spędziłabym 6 czy więcej godzin w tej klasie. No ale co kto lubi. Jeśli nastawiamy się na podróż pełną adrenaliny i chcemy wydać jak najmniej pieniędzy, to... do odważnych świat należy. :)))
pewnie są różne ekstrema, może to zależy od terminu czy coś, ale jakoś wydaje mi się, że musiałaś mieć dość dużego pecha...
jechałam i AC3, i sleeperem - a nie tylko go widziałam - i teraz rezerwuję tylko sleepery (zresztą ten AC3 też był z braku miejsc w sleeperze)
jakie "siedzenie na sobie"? w sleeperze masz "normalne" miejscówki, więc jeśli ewentualnie ktoś siedzi na twoim miejscu, to go przeganiasz - mało to razy z naszych polskich autobusach, kinie czy gdzieś indziej ludzie siadają nie na swoim miejscu? palących w pociągu też nie spotkałam
okna w sleeperze nie "zakratowane", tylko jakby to określić, "zapaskowane";) ale ok, to już tylko semantyka:) w "moim" AC3 nie było krat (ani nic innego z zewn.) za to była duża przyciemniona szyba (choć może to niekoniecznie szklane było), zamontowana na stałe, bez klamek itp.
robactwa żadnego nie widziałam - serio! może na dworcu między peronami, ale to akurat było niezależne od wagonu, do którego potem się wsiadało