Sebastian Uryn

Sebastian Uryn "Życie człowieka ma
kolor jego
wyobraźni"

Temat: NYC po 22...

Jak to powiadaja: czlowiek nie sama praca zyje... wiec trzeba sie tez troszeczke wyszalec.... dla mnie osobicie najlepszymi miejscami byly
- CROBAR http://www.crobar.com
- PACHA http://www.pachanyc.com
... goraca polecam, jezeli ktos lubi dobre klimaty i swietne towarzystwo...



Sebastian Uryn edytował(a) ten post dnia 07.02.07 o godzinie 20:09
Marcin Piosik

Marcin Piosik Człowiek do zadań
specjalnych,
wszelkie nowe mile
widzian...

Temat: NYC po 22...

E tam...

Wystarczy wpaśc do karaibskiej okolicy wieczorkiem... Żaden klub się nie umywa w porównaniu do karaibskiej ulicy w środku lata... Klimat nie do podrobienia, może tylko gdzieś w Miami...
Katarzyna Skoczek

Katarzyna Skoczek Tobea - Slowlajf

Temat: NYC po 22...

pamietam jak bylam zaskoczona, gdy ktoregos razu spacerowalam kolo polnocy po Times Square - ze jest tak...pusto, ale pewnie zycie tetnilo, chocby w wymienianych przez Was miejscach
nie mialam jakos za bardzo czasu na rozpoznanie nowojorskich klubow, zdarzylo mi sie bawic na Upper West Side, gdzie mieszkalam, w klubach chyba przy Columbia Ave albo jej okolicach i bylo calkiem sympatycznie
Marcin Piosik

Marcin Piosik Człowiek do zadań
specjalnych,
wszelkie nowe mile
widzian...

Temat: NYC po 22...

Wieczorkiem to ciekawie jest na Coney Island. Rosyjski baardzo sie wtedy przydaje :-)
Oj potrafia sie bawic nasi wschodni sasiedzi...
Bartosz Jakub Wawro

Bartosz Jakub Wawro redaktor, aktor,
reaktor

Temat: NYC po 22...

Coney Island wieczorkiem - jak najbardziej, ale tylko latem, bo zima jest ponura i pusto jak diabli, i lepiej nie zapuszczac sie dalej od plazy w osiedle, bo jest cos na styl czarnego "getta", co ciekawe - odgrodzonego Surf Ave. od... "getta" rosyjskiego... Fantastyczne uczucie...
A Manhattan noca, ehhhh...pomarzyc tylko, zwlaszcza o wspanialej ;) obsludze w Library Bar na Ave A/1str.... genialny klimat i barmanki, ktore po pewnym czasie stawiaja klientom swoje autorskie drinki...:))
Byle juz metro nie strajkowalo...Bo wtedy utknalem na Manh an trzy dni...Takswki byly piekielnie drogie zwlaszcza,ze mieszkalem wlasnie na Coney...
Marcin Piosik

Marcin Piosik Człowiek do zadań
specjalnych,
wszelkie nowe mile
widzian...

Temat: NYC po 22...

Faktycznie osiedla przy Coney nie nastrajaja zbyt pozytywnie. Duzo nie brakowalo zebym tam pare tygodni pomieszkal (po rosyjskiej stronie) - byloby ciekawie...
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: NYC po 22...

Przede wszystkim należy obalić mit, że Nowy Jork jest nocą niebezpieczny. Nie piszę o miejscach takich jak North Bronx ale zdarzało mi się przedreptać o drugiej nad ranem z Greenwich Village na E41st piechotą nie spotkawszy nikogo ani niczego niebezpiecznego.
Bardziej jest niebezpieczny w dzień, bo można wleźć pod pędzący samochód.

Temat: NYC po 22...

Jacek M.:
Przede wszystkim należy obalić mit, że Nowy Jork jest nocą niebezpieczny. Nie piszę o miejscach takich jak North Bronx ale zdarzało mi się przedreptać o drugiej nad ranem z Greenwich Village na E41st piechotą nie spotkawszy nikogo ani niczego niebezpiecznego.
Bardziej jest niebezpieczny w dzień, bo można wleźć pod pędzący samochód.

NY byl niebezpieczny do poczatku lat 90. Wtedy na Manhattanie w nocy bylo nawet nieciekawie. Dzisiaj wyglada to zupelnie inaczej. Rzeczywiscie dzis latwiej dostac po gebie na Greenpoincie niz na Harlemie...Tomasz Zajaczkowski edytował(a) ten post dnia 26.06.07 o godzinie 17:12
Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: NYC po 22...

Tomasz Z.:
Rzeczywiscie dzis latwiej dostac po gebie na Greenpoincie niz na Harlemie...Tomasz Zajaczkowski edytował(a) ten post dnia 26.06.07 o godzinie 17:12

Harlem w połowie lat 90tych został uznany za jedną z najciekawszych architektonicznie dzielnic NY. Powstał wówczas municypalny projekt rewaloryzacji tej dzielnicy i wiele budynków miasto sprzedało prywatnym developerom. Siłą rzeczy Puerto Rico przeniosło się się do komunalnych mieszkań poza Manhattanem a w Harlem zaczynają zaludniać yapiszony ;)

konto usunięte

Temat: NYC po 22...

Mi sie zdarzylo przemaszerowac miedzy 3 a 4 w nocy przez China Town w kierunku WTC, kupic papierosy w jakiejs spelunie dla taksowkarzy i wysepic ogien na stacji metra od jakiegos zaleknionego jegomoscia. Wszystko to po hucznym wieczorze sponsorowanym przez literki Ż jak Żubrowka i W jak Wódka Wyborowa - od tej pory nie dam zlego slowa powiedziec na bezpieczenstwo w NY. Rok pozniej spalismy z zona w motelu w centrum Queens i mimo ze bylismy jedynymi bialymi na tej stacji metra jakos nic nam sie nie przydarzylo mimo szwedania sie tu i owdzie w roznych dziwnych porach dnia i nocy.

Howgh!Rafał P. edytował(a) ten post dnia 27.06.07 o godzinie 00:32
Rafał D.

Rafał D. Head of Production,
Locon Sp. z o.o.

Temat: NYC po 22...

Raz gdy postanowilem pozwiedzac Central Park za daleko wyjechalem pospiesznym i wysiadlem na przystanku za Central Parkiem. Staralem sie przejsc jak najszybciej bo odnosilem wrazenie ze wszyscy widzacy mnie czarni sa conajmniej zdziwieni.

Bardzo czesto zdazalo mi sie wracac J train z Canal street na przesiadke na M na Ridgewood, najczesciej w nocy, w okolicach 3. Efekt? Pare zaczepek o pieniadze. Kolezance zdazyl sie rabunek z uzyciem noza. Pozdrawiam mieszkancow dzielnicy Jamajca (srodkowym palcem raczej)!

No i pare epizodow, przeciez nic nie znaczacych, w stylu "jestem uzalezniony od heroiny i bardzo potrzebuje na dzialke, wiesz co to znaczy prawda? moglbym cie napasc ale nie chce miec problemow z policja dlatego grzecznie prosze". Tak samo na "martwych strefach" (nie lapanych przez kamery) w metrze. Fajnie ze nic nie zrobili, ale z podrozy Jką musialem zrezygnowac i podjechac na 11th str na Lke.

Miasto jak miasto, nie ma co generalizowac...

Następna dyskusja:

Ulubione miejsce w NYC?




Wyślij zaproszenie do