konto usunięte
Temat: porozmawiajcie o swoich doswiadczeniach w Holandii...
Ewelina P.:
Powiem tak, mieszkam w Hadze od 4 miesięcy i mniej więcej tyle czasu poświęciłam też na poszukiwania przyzwoitej pracy. Jakby nie patrzeć może 1 na 20 ogłoszeń ze stron internetowych w jęz. polskim nie jest ofertą pracy w szklarni, ubojni, fabryce czy na placu budowy. Lepsze oferty pracy uwarunkowane są oczywiście dobrą znajomością jęz. holenderskiego. W momencie gdy już wiedziałam, że na 100% chcę tu zostać zgłosiłam swoją chęć uczestnictwa w kursie integracyjnym - po 3 miesiącach zaczęło wreszcie dziać się coś w tym kierunku.
Po kilku godzinach rozmów i testów miasto oferuje ci kontrakt na zajęcia językowe (od 6 do 18 miesięcy), który kończy się państwowym egzaminem. Jedyny haczyk jest taki, że w ciągu pierwszych 3 miesięcy musisz mieć 80% frekwencji (zajęcia średnio 3x w tygodniu po 3h) bo jeśli nie to mandacik (500EUR!). Największy plus jest oczywiście taki, że cały kurs jest za darmo:) I za to lubię Holendrów!
Pees: miło było też się dowiedzieć od pracownika tej szkoły, że 40% studentów z Europy Wschodniej to właśnie Polacy!
A coś wiecej mogłabyś napisać o tym kursie? Gdzie co i jak?
Dziekuje.