Temat: Pomoc dla mojego syna chorego na mucowiscydozę

Jestem matką, dlatego trudno mi o tym pisać. Mój syn choruje na tę straszną chorobę, a ja chciałabym by po prostu żył i by walka o życie była dla niego łatwiejsza. Liczymy na przeszczep płuc, niestety nierefundowany i liczymy na pomoc. Każdy, kto zetknął się z mucowiscydozą wie co to za straszna choroba i jak bardzo potrzebna jest pomoc finansowa z zewnątrz. Nie stać na mnie na publiczny ekshibicjonizm i być może dlatego ten apel przepadnie w wielogłosie podobnych próśb, no cóż. ...liczę na zrozumienie i kontakt osobisty ( podam wszelkie szczegóły, opinie lekarzy, subkonto fundacji przyszpitalnej odpisu 1 proc podatku.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich chorych i potrzebujących.
Kontakt do mnie:
bezar@op.pl.