konto usunięte
Temat: nieprzyjaźni sklepikarze.. (?) gdzie tkwi błąd?
dzien dobryzaglądałam na grupę grójecką, ale nie wpisywałam się jeszcze..
nie mieszkam w Grójcu, ale w powiecie grójeckim owszem
zastanawia mnie to, dlaczego sklepikarze w Grójcu są tak nieprzychylni dla klientów.. ostatnio dyskutowałam o tym z jedną z pań pracujących w kwiaciarni, która też nie pochodzi z Grójca ale od jakiegoś czasu mieszka i pracuje tutaj..
ma podobne odczucia..
przykład: wchodzę po raz pierwszy do sklepu odzieżowego przy 'Stokrotce' i przymierzam kilka bluzek... niestety żadna z nich mi nie odpowiada, więc grzecznie dziękuję, podpytuję się, kiedy ew. dostawa będzie - a pani z wyższością i prawie-wściekłością (chyba dlatego, że zajęłam jej czas, a nic nie kupiłam)odpowiada, że to jest własnie ostatnia dostawa...
próbowałam podpytac, kiedy będzie nastepna (chcialam wiedziec, kiedy zajrzeć, skoro z tego asortymentu nic mi nie odpowiadało), a ona na to tym samym tonem: nie wiem...
w sklepie po przeciwnej stronie ulicy też mierzyłam kilka rzeczy (szukałam konkretnie białej, wizytowej bluzki) - tutaj pani zupełnie zostawiła mnie samej sobie, chowając się gdzieś na zapleczu.. kiedy chciałam spytać o cenę - musiałam czekać, az łaskawie wynurzy się zza kotary.. i szczerze mówiąc brak zainteresowania klientką odczuwalny był na spora odległość..
nie wiem, czy taki dzień - czy faktycznie tacy sklepikarze w Grójcu prowadzą swoje interesy.
przyznam, że zniechęciły mnie te dwie sytuacje do zakupów w Grójcu całkowicie (ze szkodą pewnie dla pozostałych sklepów)
pochodzę z Dolnego Śląska i tam obsługa wygląda zupełnie inaczej - klient jest najważniejszy, bo dzieki dobrej obsłudze na pewno wróci do sklepu i jak nie kupi teraz to kupi następnym razem - tym bardziej, że w pierwszym z tych sklepów wyraziłam ewidentną chęć powrotu
jakie są Wasze doświadczenia?
ciekawa jestem, jak odbierają obsługe w Grójcu inne osoby przyjezdne - one mają większa możliwość porównawczą..Marta G. edytował(a) ten post dnia 01.08.08 o godzinie 15:31