Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Gdzie warunki pracy na świecie są najlepsze?
Mówię tutaj o stosunku zarobków do warunków pracy, jak i o samych warunkach czyli: socjal (dodatki, baseny, służba zdrowia), ilość godzin pracy ustawowych, czas urlopu w ciągu roku?...

We Francji jest 7 godzinny tydzień pracy, gdzieś jest lepiej?

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

We Francji jest 7 godzinny tydzień pracy, gdzieś jest lepiej?

Sugerujesz ze tak jest dobrze?

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Tomasz T. Z.:
We Francji jest 7 godzinny tydzień pracy, gdzieś jest lepiej?

Sugerujesz ze tak jest dobrze?
to chyba oczywiste, że im mniej tym lepiej:)
Ty wolisz pracować po 20 godzin?Łukasz Olszewski edytował(a) ten post dnia 06.09.07 o godzinie 11:40

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Łukasz O.:
Tomasz T. Z.:
We Francji jest 7 godzinny tydzień pracy, gdzieś jest lepiej?

Sugerujesz ze tak jest dobrze?
to chyba oczywiste, że im mniej tym lepiej:)
Ty wolisz pracować po 20 godzin?Łukasz Olszewski edytował(a) ten post dnia 06.09.07 o godzinie 11:40

Ja sobie wole wybrac.
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Co wolisz sobie wybrać? ile pracujesz?
Oczywiście że tak jest najlepiej, ale to nie jest meritum pytania :)
Chodzi o ogólne warunki w danych regionach, państwach...

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Marcin B.:
Co wolisz sobie wybrać? ile pracujesz?
Oczywiście że tak jest najlepiej, ale to nie jest meritum pytania :)
Chodzi o ogólne warunki w danych regionach, państwach...

Piszesz ze we Francji jest 7h dzien pracy i pytasz czy gdzies jest LEPIEJ. Otoz, lepiej jest w wielu miejscach np. w USA bo tam nie ma 7h dnia pracy tylko taki jaki chcesz.

A wracajac do meritum, to spojrzenie na warunki do pracy zalezy od tego gdzie znajdujemy sie na drabinie spolecznej. Glupol zawsze bedzie wolal socjalizm i tego typu warunki, osoba samodzielna i energiczna bedzie wolala miejsce w ktorym regulacji jest jak najmniej.

Rzeczy typu 'socjal' bardziej zaleza od firmy niz miejsca gdzie firma jest umiejscowiona. W siedzibie corporate finance w Deutsche Banku w Moskwie maja wlasnego kucharza w firmie -- malo to mowi o Moskwie a wiecej o banku.
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Piszesz ze we Francji jest 7h dzien pracy i pytasz czy gdzies jest LEPIEJ. Otoz, lepiej jest w wielu miejscach np. w USA bo tam nie
ma 7h dnia pracy tylko taki jaki chcesz.
To znaczy, że nie ma tam żadnych regulacji odnośnie dnia czy tygodnia pracy i wszyscy robią co chcą kiedy chcą i jak chcą - nie ma nawet żadnych zwyczajów, norm społecznych...? Toć to czysta anarchia pracownicza.
A wracajac do meritum, to spojrzenie na warunki do pracy zalezy od tego gdzie znajdujemy sie na drabinie spolecznej. Glupol zawsze bedzie wolal socjalizm i tego typu warunki, osoba samodzielna i energiczna bedzie wolala miejsce w ktorym regulacji jest jak najmniej.

Pytam w sensie ogólnym, nie partykularnym.
Przegiołeś z tym "Glupolem" (jeżeli dobrze odczytałem że chodziło Ci o głupola (czyli głupca). Każdy ma swoje zdanie nawet jeżeli jest socjalistą.
Rzeczy typu 'socjal' bardziej zaleza od firmy niz miejsca gdzie firma jest umiejscowiona. W siedzibie corporate finance w Deutsche Banku w Moskwie maja wlasnego kucharza w firmie -- malo to mowi o Moskwie a wiecej o banku.
Czy każdy taki bank ma kucharza w każdym kraju? Jeżeli tak to ok, jest to zwyczaj tej firmy. Jeżeli nie (kucharza mają tylko w Moskwie) jest to jakiś etnocentrymz i wynika z konkretnych uwarunkowań z czego można wyciągnąć wnioski co do tego czy jest "jakoś" (lepiej, gorzej).

Poza tym chcesz mi powiedzieć że ludzie np. w polskim IBM mają te same warunki co w Szwecji, Francji i gdzieś tam jeszcze idziej (pracują tyle samo, urlopy są w tym samym wymiarze, podobne są kultury organizacyjne, podobne są "dodatki"?
Bo jeżeli nie to znaczy że jednak bierze się poprawkę na warunki "danej szerokości geograficznej" a co za tym idzie regiony są pod tym względem podzielone.

Moje pytanie służy temu aby porównać polskie warunki pracownika (sankcjonowane przez państwo, normy społeczne, normy zwyczajowe itp.) do innych krajów po prostu.

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

To znaczy, że nie ma tam żadnych regulacji odnośnie dnia czy tygodnia pracy i wszyscy robią co chcą kiedy chcą i jak chcą - nie ma nawet żadnych zwyczajów, norm społecznych...? Toć to czysta anarchia pracownicza.

Co innego regulacje dotyczace sexual harrassment a co innego gorne pulapu co do tego ile mozna pracowac. Skad pomysl anarchii prcowniczej? Czy alternatywa do ograniczania ludzi prawem co do tego ile moga pracowac jest 'anarchia pracownicza'?
A wracajac do meritum, to spojrzenie na warunki do pracy zalezy od tego gdzie znajdujemy sie na drabinie spolecznej. Glupol zawsze bedzie wolal socjalizm i tego typu warunki, osoba samodzielna i energiczna bedzie wolala miejsce w ktorym regulacji jest jak najmniej.

Pytam w sensie ogólnym, nie partykularnym.
Przegiołeś z tym "Glupolem" (jeżeli dobrze odczytałem że chodziło Ci o głupola (czyli głupca). Każdy ma swoje zdanie nawet jeżeli jest socjalistą.

Nie mowie ze kazdy socjalista jest glupolem, tylko mowie ze kazdy glupol woli socjalizm. To jest duza roznica.
Rzeczy typu 'socjal' bardziej zaleza od firmy niz miejsca gdzie firma jest umiejscowiona. W siedzibie corporate finance w Deutsche Banku w Moskwie maja wlasnego kucharza w firmie -- malo to mowi o Moskwie a wiecej o banku.
Czy każdy taki bank ma kucharza w każdym kraju? Jeżeli tak to ok, jest to zwyczaj tej firmy. Jeżeli nie (kucharza mają tylko w Moskwie) jest to jakiś etnocentrymz i wynika z konkretnych uwarunkowań z czego można wyciągnąć wnioski co do tego czy jest "jakoś" (lepiej, gorzej).

W Londynie nie maja kucharza. Wysuwasz wnioski ze warunki do pracy w Moskwie sa lepsze?

Poza tym chcesz mi powiedzieć że ludzie np. w polskim IBM mają te same warunki co w Szwecji, Francji i gdzieś tam jeszcze idziej (pracują tyle samo, urlopy są w tym samym wymiarze, podobne są kultury organizacyjne, podobne są "dodatki"?
Bo jeżeli nie to znaczy że jednak bierze się poprawkę na warunki "danej szerokości geograficznej" a co za tym idzie regiony są pod tym względem podzielone.

Bierze sie poprawke -- firmy biora poprawke dostosowujac sie do rynku pracy i to kogo chca do siebie sciagnac. Dlatego i w PL mozesz pracowac w firmie gdzie nie masz zadnych 'praw' albo w takiej gdzie beda o ciebie 'dbac' w formie basenow i innych 'socjalow', tak samo jak takie opcje masz w USA, Japonii, czy Nikaragui.

Lepiej tutaj mowic o mentalnosci spoleczenstwa chyba i 'kulturze pracy' niz tego co gdzie jest 'oferowane'.

Moje pytanie służy temu aby porównać polskie warunki pracownika (sankcjonowane przez państwo, normy społeczne, normy zwyczajowe itp.) do innych krajów po prostu.

No wlasnie.
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Co innego regulacje dotyczace sexual harrassment a co innego gorne pulapu co do tego ile mozna pracowac. Skad pomysl anarchii prcowniczej? Czy alternatywa do ograniczania ludzi prawem co do tego ile moga pracowac jest 'anarchia pracownicza'?
Ehh...
Powiedziałeś że:
w USA bo tam nie
ma 7h dnia pracy tylko taki jaki chcesz.
Czyli nie ma żadnych reguł co do czasu pracy = każdy robi co chce kiedy... więc anarchia. Nie pisałeś nic o tym że dzieje się to w jakichś ramach, że jest flexible time czy coś takiego. Jasno dałeś do zrozumienia że jest super bo nie ma żadnych reguł.
A wracajac do meritum, to spojrzenie na warunki do pracy zalezy od tego gdzie znajdujemy sie na drabinie spolecznej. Glupol zawsze bedzie wolal socjalizm i tego typu warunki, osoba samodzielna i energiczna bedzie wolala miejsce w ktorym regulacji jest jak najmniej.

Pytam w sensie ogólnym, nie partykularnym.
Przegiołeś z tym "Glupolem" (jeżeli dobrze odczytałem że chodziło Ci o głupola (czyli głupca). Każdy ma swoje zdanie nawet jeżeli jest socjalistą.

Nie mowie ze kazdy socjalista jest glupolem, tylko mowie ze kazdy glupol woli socjalizm. To jest duza roznica.

Prosty sylogizm. Skoro każdy glupol woli "zawsze" socjalizm, socjalista również woli socjalizm więc każdy socjalista to głupol.
Rzeczy typu 'socjal' bardziej zaleza od firmy niz miejsca
gdzie firma jest umiejscowiona. W siedzibie corporate finance w Deutsche Banku w Moskwie maja wlasnego kucharza w firmie -- malo to mowi o Moskwie a wiecej o banku.
Czy każdy taki bank ma kucharza w każdym kraju? Jeżeli tak to ok, jest to zwyczaj tej firmy. Jeżeli nie (kucharza mają tylko w Moskwie) jest to jakiś etnocentrymz i wynika z konkretnych uwarunkowań z czego można wyciągnąć wnioski co do tego czy jest "jakoś" (lepiej, gorzej).

W Londynie nie maja kucharza. Wysuwasz wnioski ze warunki do pracy w Moskwie sa lepsze?
Eh... to był tylko przykład obrazujący że jednak są różnice ... Zalecam czytanie ze zrozumieniem.
Poza tym chcesz mi powiedzieć że ludzie np. w polskim IBM mają te same warunki co w Szwecji, Francji i gdzieś tam jeszcze idziej (pracują tyle samo, urlopy są w tym samym wymiarze, podobne są kultury organizacyjne, podobne są "dodatki"?
Bo jeżeli nie to znaczy że jednak bierze się poprawkę na warunki "danej szerokości geograficznej" a co za tym idzie regiony są pod tym względem podzielone.

Bierze sie poprawke -- firmy biora poprawke dostosowujac sie do rynku pracy i to kogo chca do siebie sciagnac. Dlatego i w PL mozesz pracowac w firmie gdzie nie masz zadnych 'praw' albo w takiej gdzie beda o ciebie 'dbac' w formie basenow i innych 'socjalow', tak samo jak takie opcje masz w USA, Japonii, czy Nikaragui.
Zdaje mi się ze dalej nie rozumiesz o co mi chodzi, i czepiasz się przykładów.

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Powiedziałeś że:
w USA bo tam nie
ma 7h dnia pracy tylko taki jaki chcesz.
Czyli nie ma żadnych reguł co do czasu pracy = każdy robi co chce kiedy... więc anarchia. Nie pisałeś nic o tym że dzieje się to w jakichś ramach, że jest flexible time czy coś takiego. Jasno dałeś do zrozumienia że jest super bo nie ma żadnych reguł.

A czy 'reguly' dotycza jedynie czasu pracy?

Co do czasu to oczywiscie nie ma gornych limitow. Pracujesz ile chcesz, co jest uzgadniane w kontrakcie -- jesli tak rozumiesz 'pracownicza anarchie' to tak, w USA jest taka 'anarchia'.
Nie mowie ze kazdy socjalista jest glupolem, tylko mowie ze kazdy glupol woli socjalizm. To jest duza roznica.

Prosty sylogizm. Skoro każdy glupol woli "zawsze" socjalizm, socjalista również woli socjalizm więc każdy socjalista to głupol.

Nie. Tak jak nie kazdy prostokat jest kwadratem.

Wiekszosc glupoli woli socjalizm. Nie kazdy 'madry' woli kapitalizm.
Rzeczy typu 'socjal' bardziej zaleza od firmy niz miejsca
gdzie firma jest umiejscowiona. W siedzibie corporate finance w Deutsche Banku w Moskwie maja wlasnego kucharza w firmie -- malo to mowi o Moskwie a wiecej o banku.
Czy każdy taki bank ma kucharza w każdym kraju? Jeżeli tak to ok, jest to zwyczaj tej firmy. Jeżeli nie (kucharza mają tylko w Moskwie) jest to jakiś etnocentrymz i wynika z konkretnych uwarunkowań z czego można wyciągnąć wnioski co do tego czy jest "jakoś" (lepiej, gorzej).

W Londynie nie maja kucharza. Wysuwasz wnioski ze warunki do pracy w Moskwie sa lepsze?
Eh... to był tylko przykład obrazujący że jednak są różnice ... Zalecam czytanie ze zrozumieniem.

Dziekuje za rade.

Natomiast ja zalecam sprecyzowanie pytania. Bo mowienie o 'bonusach' w pracy w kontekscie warunkow pracy w danym kraju malo sie do siebie maja.

Tutaj inne czynniki wchodza w rachube.

Ale rozumiem ze sie czepiam, wiec OK. No hard feelings, huh? ;)

konto usunięte

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Sobie porozmawialiście. A istota pytania? Czy w Stanach pracuje się lepiej niż we Francji, lub w Polsce i dlaczego? Jak jest różnica?

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Andrzej B.:
Sobie porozmawialiście. A istota pytania? Czy w Stanach pracuje się lepiej niż we Francji, lub w Polsce i dlaczego? Jak jest różnica?

Na te pytania nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ludzie czego innego poszukuja, a i nawet kiedy im sie wydaje ze wiedza czego, to zaczynaja sadzic ze 'po drugiej stronie trawa jest zielensza'.

Chcesz mniec ciepla posadke, nie za bardzo sie o nic martiwic dlatego

Nie lubisz 'niepewnosci, podoba ci sie jesli o wszystkim mysli za ciebie panstwo, itd. -- naturalnym kierunkiem wydaje sie Korea Pln. Powszechnie wiadomo tez ze czlowiek nieswiadomy to czlowiek szczesliwy. W KRLD nie ma podatkow, nie ma wlasnosci, wszystko jest dane odgornie, rowniez miejsce pracy.

Lagodna wersja myslenia za obywatela to np. Szwecja.

Podobnie jest z pracodawcami. Wolisz wiecej dostac w paychecku, czy wolisz talon na zakupy i karnet na basen?

Co do ilosci dni wolnych to USA na pewno nie jest w 'czolowce'. Najczesciej 10 dni wolnego w roku na start (w swietle prawa).
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Andrzej B.:
Sobie porozmawialiście. A istota pytania? Czy w Stanach pracuje się lepiej niż we Francji, lub w Polsce i dlaczego? Jak jest różnica?
Przecież Tomek jasno, klarownie i wprost odpowiedział :)

Tomku mam po prostu wrażenie że strasznie komplikujesz proste pytanie. Jeżeli pracujesz w stanach to opowiedz jakie tam są zwyczaje, jakie prawo, jakie normy (ok. już rąbek tajemnicy uchyliłeś :).

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Tomku mam po prostu wrażenie że strasznie komplikujesz proste pytanie. Jeżeli pracujesz w stanach to opowiedz jakie tam są zwyczaje, jakie prawo, jakie normy (ok. już rąbek tajemnicy uchyliłeś :).

No dobrze juz. :)

Tak wiec jak zaczynalem prace w USA to mialem 10 dni wakacji, 10 sick days i rozne swieta (9 dni). Ostatnio pozmieniali wiec mam 15 dni wakacji.

W UK wiem ze przepisowo maja na start 20 dni wakacji, z czego po kilku latach dojezdza sie do 25. Z porownan widze ze w USA zaczyna sie z mniejsza iloscia ale po kilku/nastu latach ma sie juz wiecej niz w UK. Ale znow, nie wynika to z regulacji prawnych tylko charakteru firm i ogolnego rynku.

Talonow na zadne pierdoly nie dostaje, natomiast jest masa znizek w wielu miejscach (silownie, muzea, sklepy internetowe, itd.) jak pokaze wizytowke badz wklepie swoj employee ID.

W bankach inwestycyjnych i formach konsultingowych nie placi sie za nadgodziny -- to jest reflektowane w bonusie na koniec roku. Zauwazylem ze tak jest w firmach o 'wyzszym prestizu'. Chociaz znam osoby pracujaca w innych firmach finansowych i ci maja placone za czas spedzony ponad godziny.

Mam kilka opcji ubezpieczenia i sobie odpowiednie wybieram -- kasa jest odciagana co 2 tyg. z paychecku. Podobnie z podatkami -- samo jest to odciagane z paychecku a na koniec roku fiskalnego jest albo zwrot albo doplata.

Samo ubezpieczenie jest super -- uwazam ze place niewiele za to co dostaje. Wydajnosc calego systemu zdrowotnego wydaje mi sie o niebo lepsza niz w PL.Tomasz T. Z. edytował(a) ten post dnia 07.09.07 o godzinie 09:14

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Całą dyskusję można sprowadzić do prostego komunikatu:
Jak sobie pościelesz tak sie wyspisz.
Chyba że liczysz, że ktoś inny Ci łóżeczko pościeli.. A Ci o liczyć umieją to.. :)
To wszystko. Można jechać do stanów, tam harować i słabo zarabiać. Można leżeć do góry brzuchem i zarabiać świetnie w Mozambiku.
A Marcinowi chyba chodziło o coś zupełnie innego..
Prawa i obowiązki pracownika - uwarunkowania prawne w poszczególnych krajach...
Am I right?
pzdr.Łukasz Olszewski edytował(a) ten post dnia 07.09.07 o godzinie 11:18

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Łukasz O.:
wszystko to można sprowadzić do prostego komunikatu:
jak sobie pościelesz tak sie wyspisz.
Marcinowi chyba chodziło o cos zupełnie innego.
Pytał o prawa i obowiązki pracownicze a nie o to w której firmie lepiej/ gorzej Cię traktują. To można porównywać jedynie w konteście dwóch takich samych stanowisk w tej samej firmie pod różną szerokością geograficzną...a do tego jeszcze praca pracy nie równa nawet w tej samej szerokości geograficznej, więc nie ma dwóch identycznych pracowników :)
Szerszy kontekst (próba generalizacji) jet trochę bez sensu z samej
swojej natury..
Jeden woli mieć sjestę popołudniową a inny wolałby pracować od 16 do 22...
Nie chodzi o to by zarabiać więcej pracując więcej tylko raczej o to jak być bardziej efektywnym/ kompetentnym i zarabiać więcej pracując mniej:)) ??

No to na prawde nie rozumiem o co w pytaniu chodzi.

O ilosc dni wolnych? I tak znow to od firmy zalezy bardziej niz od prawa. Jak chcesz miec wiecej to wiecej wynegocjujesz.

O to czy cie moga zwolnic czy nie? Ile dni na wymowienie?

Dla mnie sprawa jest prosta -- im mniej wchrzaniania sie panstwa w regulacje tym lepiej. Wszystko powinno byc okreslone w umowie pomiedzy pracodawca a pracownikiem a jak sie komus nie podoba to umowy nie podpisuje. Grunt to potem przestrzegac to co sie uzgodnilo.

To wszystko troche jak z placa minimalna. Malo kogo to obchodzi bo tez malo kto musi nad tym myslec.

Swoja droga, to czekam na wypowiedzi innych, bo niby nie pisze na temat ale jakos nikt inne nie kwapi sie do napisania czegokolwiek NA TEMAT. Jakies opinie Panowie czy nie?Tomasz T. Z. edytował(a) ten post dnia 07.09.07 o godzinie 11:39

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

dlatego tak postawione pytanie jest trochę bezsensu :)

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Łukasz O.:
dlatego tak postawione pytanie jest trochę bezsensu :)

No wlasnie -- a autor zniknal...
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Gdzie najlepiej sie pracuje?

Tomasz T. Z.:
Łukasz O.:
dlatego tak postawione pytanie jest trochę bezsensu :)

No wlasnie -- a autor zniknal...
Na szczęście wrócił... choć weekend był ciężki...;)
Prawa i obowiązki pracownika - uwarunkowania prawne w
poszczególnych krajach...
Am I right?
Yes.
O ilosc dni wolnych? I tak znow to od firmy zalezy bardziej niz od > prawa. Jak chcesz miec wiecej to wiecej wynegocjujesz.
To o czym piszesz właśnie to te warunki - można odczytać że w USA jest tak, że dużo zależy od ciebie jest mało regulacji np. odnośnie czasu pracy, dni wolnych - wszystko podlega negocjacjom. To już jest jakaś żetelna informacja ... Bo tak powiedzenie że każdy robi co chce raczej za dużo nie mówi.

Hah mozolnie ale skutecznie (i to najważniejsze - bo "mężczyznę poznaje się po tym jak kończy" odkrywamy sedno problemu :]

Ja słyszałem też z kolei że w Australii generalnie jest 2 miesiące urlopu :) Ale jak to dokładnie wygląda tego nie wiem.Marcin Bacia edytował(a) ten post dnia 10.09.07 o godzinie 15:12

Następna dyskusja:

gdzie w Krku jest ozonowany...




Wyślij zaproszenie do