Temat: Bilety zerowe na odcinkach sosnica - kleszczów - PODPISZ...
Przemysław Kupczak:
Szczerze to wydaje mi się że wiele Ci umknęło..chociażby to iż budowa autostrad jest inwestycją centralną z budżetu państwa. Tak więc skoro wszyscy się do niej dokładamy ( wedle Twych słów ...podatki, Vat) to wszystkie powinny być darmowe. Tak więc reasumując nie widzę sensu walki o bezpłatny odcinek autostrady. Przecież autostrada przebiega ( być może nie zauważyłeś) przez inne miejscowości i co mieszkańcy innych miast również mają domagać się darmowych przejazdów?
Albo każdy km autostrady wolny od opłat albo wszyscy płacimy bez wyjątku. Bez hasła równi ale nie którzy równiejsi..
Właśnie tak nie jest, nie wszystkie autostrady są budowane za nasze pieniądze, tzn. z budżetu państwa, znakomita większość jest budowana przez koncesjonariuszy. Nie zrozumiałeś mnie poza tym Kolego, ja jestem zwolennikiem opłat za autostrady, bo przecież ich utrzymanie kosztuje, a pieniądze z podatków powinno się wykorzystywać na budowę nowych dróg. Największe zużycie powodują oczywiście ciężarówki i to za nie powinny być największe opłaty. Jednak najważniejszym problemem o jaki się rozchodzi jest system poboru tych opłat. Skoro jesteś organizatorem transportu to z pewnością wiesz, że samochody ciężarowe podlegają pod system viaTOLL i to rozwiązanie uważam za o wiele lepsze od proponowanych bramek, jak również lepsze jest rozwiązanie z winietami. Tak jak pisałem poprzednio, jeśli mamy już te nieszczęsne bramki, to niezwykle istotne jest ich rozmieszczenie. Ustawianie ich w miejscu, gdzie wyłączy się trzy zjazdy do Gliwic jest skrajną głupotą, złośliwośćią skierowaną przeciwko Frankiewiczowi (choć tak na prawdę kosztem mieszkańców) albo nieznajomością tematu. Również pisałem o tym, że ustawienie bramek w Kleszczowie jest już tzw. mniejszym złem, z prostej przyczyny, że Kleszczów ma mniejszą liczbę mieszkańców, i nie spowoduje to zakorkowania Kleszczowa, bo najbliższą znaczącą miejscowością są właśnie Gliwice, tak więc cały ruch i tak pojechałby do Gliwic i dalej. Dodatkowo, Kleszczów leży jakieś 15km od Gliwic, więc spokojnie można sobie zrekompensować tę niedopłatę w następnych kilometrach.
Nie wiem Kolego, czy również zauważyłeś, ale Katowice, Toruń i Wrocław chociażby, są właśnie równiejsze od pozostałych, o którą to równość tak przecież zabiegasz. W tych miastach autostradowa obwodnica miasta będzie właśnie bezpłatna, więc gdzie ta równość?
Jak zwykle się z Tobą nie zgodzę...choćby z tytułu że autostrada nie jest drogą lokalną tylko w założeniu ma spełniać rolę bypasus dla ruchu miejskiego. Problemem nie jest to że ktoś dojeżdza nią do pracy tylko to aby umożliwić takiej osobie dojazd drogami alternatywnymi ( patrz Jaworzno) ewentualnie transportem miejskim ( autosbus, kolej miejska, tramwaj)
Jaworzno nie jest tutaj najlepszym przykładem, choć intencje były oczywiście szczytne. Jednak prosta zagrywka Stalexportu w postaci zamknięcie zjazdu do Jaworzna, wyeliminowała cel nadrzędny tej inwestycji
Właśnie aby tak się stało...ruch musi przebiegać autostradami...
I nie boją się iż użytkownicy autostrad będą specjalnie zjeżdżać z niej specjalnie aby uniknąć opłat i zakorkują miasto. Wybacz ale sam organizuję transport i jeśli mam przewidzianą dostawę do klienta na konkretną godzinę to nie mogę sobie pozwolić na to aby mój kierowca cudował na trasie. Gdyż wiąże się to z nie terminową dostawą do klienta i karami z tego tytułu. A tak wogóle kierowca ciągnika z naczepą raczej nie jest skory do tego aby przebijać się przez miasto przez wąskie uliczki z ciągłymi światłami.
Ale ja mieć tylko siedem klas:)))
Nie byłbym tego taki pewien. Sam mam kilku znajomych prowadzących przedsiębiorstwa transportowe i jak najbardziej skorzystają z każdej szansy na obniżenie kosztów. A jak również pewnie Kolega wie to o trasie nie decyduje kierowca tylko szef firmy, tudzież dyspozytor, a też nie wierzę, żeby kierowca mając wybór nie chciał zaoszczędzić, bo dla niego to nie będzie miało większego znaczenia gdzie będzie siedział w tym samochodzie i którędy pojedzie.