Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Jak się czujecie w swoich firmach? Czy chcecie rosnąć wraz z nimi?

A ci z wielkich firm - nie przytłacza was wielkość?

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

na swoim przykladzie moge powiedziec, ze pracując w duzej firmie zachowuje swego rodzaju anonimowosc.

Jednoczesnie struktura firmy uniemozliwia "wybicie" się.

Oczywiście moze ktos mi zarzucić, że nie staram się zaistniec ale tak jak powiedziałem wczesniej przy tym ukladzie jest to awykonalne.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Nie są określone i znane tzw. ścieżki kariery??
Tomasz Bar

Tomasz Bar finanseosobiste.pl

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Wiele osób oddycha dopiero gdy porzuci swoje firmy lub zostana zwolnieni. Pod byle pretekstem, ze np. nie wyrabia nierealnych norm.
Wtedy przychodzi przebudzenie i nowe spojrzenie na życie.
Czesto zbawienne.

konto usunięte

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.09.14 o godzinie 15:03
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Czyli co? - naturalny ruch ? ktoś odszedł na emeryturę, kogoś porwał 'łowca głów"?

konto usunięte

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Z własnego doświadczenia wiem, że jak ktoś chce to i góry przeniesie i nic nie jest w stanie ich przytłoczyć. Niestety większość osób lubi narzekać obojętnie co by mieli i gdzie pracowali - w małych czy dużych przedsiębiorstwach - ale podobno już taka nasza natura

konto usunięte

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Ja jestem bardzo zadowolona ze swojej pracy - chetnie rano wstaję, żeby do niej pojechć. :)

Jestem otwarta na nowe rozwiązania i lubię wdrażać projekty mające wpływ na rozwój firmy.

konto usunięte

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Agnieszka S.:Z własnego doświadczenia wiem, że jak ktoś chce to i góry przeniesie i nic nie jest w stanie ich przytłoczyć. Niestety większość osób lubi narzekać obojętnie co by mieli i gdzie pracowali - w małych czy dużych przedsiębiorstwach - ale podobno już taka nasza natura

Oj nie zawsze. Weźmy prosty przykład, mnie znany z nowopowstałych w Krakowie firm BPO, w których pracuje kilku moich znajomych.
Weźmy stanowisko młodszego księgowego, czyli najniższy szczebel. Taka osoba ma prawo kontaktować się służbowo jedynie z osobami na tym samym szczeblu, lub ze swoim bezpośrednim przełożonym (team leader). Mamy bardzo bystrego i ambitnego młodszego księgowego, który ma wiele pomysłów na usprawnienie pracy działu, może je jednak przedstawić wyłącznie swojemu leaderowi. Leader wysłucha, po czym jeśli pomysły mu się spodobają, to idzie z nimi do swojego przełożonego, przedstawiając je jako swoje pomysły. Rozwiązania zostają wdrożone, team leader dostaje premię. A młodszy księgowy albo robi dalej swoje, albo - jeśli za bardzo się stawia - zostaje zwolniony przez team leadera.

Znam 2 duże firmy mające oddziały w Krakowie, w których takie praktyki są normą. I są to duże międzynarodowe koncerny, z "profesjonalnymi" działami HR.

konto usunięte

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

iiii dlatego małe firmy mają swój rodzinny urok
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

A w dużych najszybciej komunikuje się skroś struktury... kanałami nieformalnymi....

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Agnieszka S.:iiii dlatego małe firmy mają swój rodzinny urok



rodzinny urok... mnie on się kojarzy z szefem, który próbuje przejąć kontrolę nad prywatnym życiem swoich pracowników: "możesz chodzić tu i tu ale nie do pubu bo cie klient zobaczy", "a dlaczego nie masz jeszcze męża", "a kto do ciebie dwonił"? Chore...
i jeszcze brak możliwości rozwoju...

No ale żeby moja wypowiedź nie była aż taka dramatyczna to dla równowagi dodam, że czasami w małej firmie łatwiej jest coś wynegocjować :)

konto usunięte

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

i się zdrzemnąć.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

O to najłatwiej w bardzo małej....

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

w małej firmie nie ma możliwości ucieczki nawet na krok od mniej lubianych współpracowników - a to czasem zatruwa całe życie... takie poczucie, że nie masz czym oddychać...
Andrzej Fedurek

Andrzej Fedurek Dyrektor ds.
Technicznych /
Specjalista ds.
Reklamy / art...

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Katarzyna W.:w małej firmie nie ma możliwości ucieczki nawet na krok od mniej lubianych współpracowników - a to czasem zatruwa całe życie... takie poczucie, że nie masz czym oddychać...


Trudno mówić o jakiejś prywatnej przestrzeni (taka ratunkowa maska gazowa). Trzeba albo wierzyć w cuda i być dobrej myśli albo rozglądać się za następną pracą. Co innego jak się trafi na bardzo fajną kadrę - to ma się jakby drugą rodzinę.
Życzę takiej każdemu.

konto usunięte

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Agnieszka S.:iiii dlatego małe firmy mają swój rodzinny urok


Właśnie odchodzę z takiej rodzinnej firmy, gdzie właścicielami i głównymi zarządzającymi byli ludzie z jednej rodziny. I wcale nie było jakoś lepiej niż w wielkich korporacjach, a możliwości rozwoju żadne. Szkolenia zewnętrzne jak były, to tylko takie finansowane z EFS'u, bo po co marnować pieniążki na szkolenie pracownika. Nawet jak już /a były aż 2, przez 4 lata/ to organizowane w weekend - no bo jeszcze musieliby zapłacić dniówkę! toć to już rozrzutność by była ;) Nie mówiąc już o permanentnej inwigilacji.

Firmy takie mają także swoje niewątpliwe plusy. Zna się całą/lub prawie całą ekipę i załatwienie czegoś wewnątrz firmy jest łatwiejsze. Kontakty z szefostwem są zdecydowanie łatwiejsze, ale to ma tez swój minus jak się coś zbroi - cała firma ma polewke ;)

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Jacek M.:
Agnieszka S.:iiii dlatego małe firmy mają swój rodzinny urok


Właśnie odchodzę z takiej rodzinnej firmy, gdzie właścicielami i głównymi zarządzającymi byli ludzie z jednej rodziny. I wcale nie było jakoś lepiej niż w wielkich korporacjach, a możliwości rozwoju żadne. Szkolenia zewnętrzne jak były, to tylko takie finansowane z EFS'u, bo po co marnować pieniążki na szkolenie pracownika. Nawet jak już /a były aż 2, przez 4 lata/ to organizowane w weekend - no bo jeszcze musieliby zapłacić dniówkę! toć to już rozrzutność by była ;) Nie mówiąc już o permanentnej inwigilacji.



tak właśnie jest.... Wymagania kto wie jakie ale szkolenia to już przesada.... No chyba że pracownik wyszkoli się na własny koszt i jeszcze przyniesie fakturę na firmę... Wtedy jak najbardziej :)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Jeśli dobrze pamietam, to małe firmy mają być zbawieniem dla Polski... Gdzie ich szefowie mają sie uczyć właściwego postępowania?

Temat: Wszyscy wielcy byli kiedyś mali....

Panie Januszu, niektórych szefów trzeba najpierw nauczyć elementarnych zasad dobrego wychowania. Bo to, że jest się właścicielem małej firmy nie zwalnia z kultury.



Wyślij zaproszenie do