Tomasz
Truszkowski
nauczyciel,
Gimnazjum nr 5 w
Gdyni
Temat: Korki
Witam,jak radzicie sobie z korkami?
Ja sam po prostu jeżdżę do pracy SKMką, ale dzisiaj się trochę wkurzyłem, bo stałem jakieś 45 minut w Gdyni Cisowej i nikt nie wiedział kiedy pociąg ruszy. Oczywiście spóźniłem się do pracy.
Żona pracuje w Sopocie i wracając do domu też ją to spotkało. Czekała na Grabówku ze 20 minut, w końcu wysiadła i poszła na R-kę (jest przystanek przy Radmorze). A na Hutniczej ogromniasty korek... w domu była po 18, czyli grubo ponad godzinę później niż zwykle.
Kogoś jeszcze spotkały takie historie? Jakieś rady?
Acha, samochodem raczej nigdzie się teraz nie będę wybierał :) Utknąłbym pewnie na Wielkopolskiej, czy Al. Zwyciestwa (dojeżdzam z Rumi do Orłowa).