konto usunięte
Temat: Gdański Obszar Metropolitalny
Zgadzam się z Tobą, ale to co kto ma za uszami, to jeszcze nie jest argument ZA. Też nie jestem specjalistą od samorządności (a ktoś jest?) i też patrzę na to jako mieszkaniec. Pomysł metropolii śledzę od początku i jak na razie oprócz ble ble ble w stylu "wielkiej polityki" nie słyszę i nie widzę niczego konkretnego.Pierwszy z brzegu przykład: tzw. Droga Różowa. Gdzie jest chęć współdziałania ze strony Sopotu i Gdańska? Ten projekt ma wielki sens dla mieszkańców, jako odciążający Al. Zwycięstwa. Gdynia na swoim terenie ma już niemal całość (pozostaje krótki odcinek od ul. Wielkopolskiej). "Partnerzy" ... no właśnie...
Po co więc ma powstawać jakieś kolejne "ciało", gdy gołym okiem widać, że nie dobro mieszkańców leży wszystkim na sercu. Gdyby było inaczej, już dawno śmigalibnyśmy tą drogą od Gdańska do Gdyni. O takie konkrety mi chodzi, nie o wielkie słowa.
Pamiętasz może historię hali, na Osowej? A dzikie protesty pana Adamowicza w sprawie gdyńskiego lotniska? Bo w Gdyni się je pamięta i nie są to sprawy zachęcające do wiązania się w jakiejkiolwiek formie.
Nie widzę też żadnych spraw, które nie mogłyby być rozwiązane ku satysfakcji nas wszystkich i dziś, bez tworzenia GOM. Choćby Droga Różowa. Tyle, że jeśli nie ma dobrej woli, to nawet tysiąc GOM-ów nie pomoże.