konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Karol Jasiewicz:
Widzę, że ja mam odmienny gust od Adama, więc się wypowiem :)

Na wstępie Chrzest ... jak go oglądałem to się zastanawiałem, co ten film tutaj robi. Od razu przyszło mi do głowy, że identyczne myśli targały mną rok wcześniej jak oglądałem film "moja krew" na festiwalu (przed chwila sprawdziłem w necie ten sam reżyser). Fabuła praktycznie ta sama tylko osadzona w innych realiach. Dużo przemocy i okrutnych scen niczym nieuzasadnionych i nic niewnoszące (nie żebym był wrażliwy, ale pytanie po co?), gra aktorska tez pozostawia wiele do życzenia. Na razie najgorszy film, jaki oglądałem.

Przecież sam piszesz, że film był inspirowany prawdziwymi wydarzeniami.
Takie rzeczy dzieją się wokół nas, a kino ma być - jak sądzę - zwierciadłem rzeczywistości. Sceny pełne przemocy były elementem historii, rzecz jasna można z nich zrezygnować, ale czy wtedy nadal byłaby to TA historia?

Co do Mojej krwi - mnie również bardzo się podobała, ale możliwe, że w tym przypadku jestem nieobiektywny, bo główną rolę grał mój kolega z teatru.
No i kompletnie nie zgodzę się, że fabuła obu filmów ta sama...

Matka Teresa od kotów - dla mnie bardzo ciekawy, bardzo fajna realizacja, odwrócenie chronologii, gra aktorska rewelacja,

No to jestem zaskoczony, bo i moi towarzysze i osoby siedzące wokół mnie miały wypisane zniecierpliwienie na twarzy... a kolejne 1,2,3,4,5,6,7 miesięcy wstecz drażniły, przy 10 miesiącu był jęk zmęczenia, przy 13-tym już nerwowy śmiech.
Aga Z.

Aga Z. N I nieruchomości

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Adam S.:
Chrzest - całkiem ciekawy, może momentami zbyt monotonny, ale i tak dobrze mi się oglądało.
Monotonny? Mnie wbiło w fotel i tak pozostałam do końca! Film dla ludzi o mocnych nerwach :) Bardzo dobry aczkolwiek mogliby podarować sobie niektóre aż nazbyt brutalne sceny..
Joanna - bardzo, bardzo dobry film! Jeden z moich faworytów na tegorocznym festiwalu.
Ocenię w piątek ;)
Matka Teresa od kotów - nuuuuuuuuuuuuuuuudy! Masakra! Nie podoba mi się ani konwencja, ani aktorstwo...
Kurcze, a tak myślałam, że to fajny film będzie...no cóż i tak wybiorę się w niedzielę :]
Milion dolarów - utwierdził mnie w moim zachwycie nad Kingą Preis. Film - moim zdaniem - świetny. Takich komedii nam trzeba!
Chciałabym zobaczyć...
Skrzydlate świnie - jeden z lepszych filmów jakie widziałem. Odważę się nawet powiedzieć, że nie widziałem tak dobrego od czasu Symetrii.
Całkowicie się z Tobą zgadzam!
Święty interes - film o którym zapomniałem zaraz po wyjściu z kina.
Hmm...może podaruję sobie w sobotę i wybiorę "aktywniejszą" formę rozrywki ;)
Wenecja - mój trzeci faworyt na tegorocznym festiwalu. Bardzo ciekawie opowiedziana historia....
Dzisiaj idę - Adaś nie opowiadaj ;)))

Dzięki za wrażenia ;)

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

No to moje wrażenia:

ZGORSZENIE PUBLICZNE* - doskonały film, uśmiałam się jak rzadko kiedy.Film o tyle mi bliski, że akcja dzieje się na G.Śląsku i aktorzy mówią gwarą.Klimatem przypominał mi rewelacyjny film SZTUCZKI.

HUŚTAWKA* - problem zdrady z punktu widzenia osoby zdradzającej a także obnażenie męskiej psychiki- totalny brak zdecydowania:P.

MILION DOLARÓW - fantastyczna komedia z doborową kreacją Kingi Preis, aktorzy młodego pokolenia mieli okazję by się wykazać.

CHRZEST - film trudny i bardzo brutalny.

ERRATUM - relacje międzyludzkie ale dłużyzna,rozczarował mnie.

NIE OPUSZCZAJ MNIE - niezrozumiała druga połowa filmu.
Znakomita Agnieszka Grochowska i dobra rola Wojciecha Zielińskiego.

7 MINUT* - świat jest mały a jedna chwila słabości może zniszczyć poukładane życie kilku osób.NIEZŁY.

MILCZENIE JEST ZŁOTEM* - coś a la komedia romantyczna, nieco przydługa.Można obejrzeć, film lekki, łatwy i przyjemny.

Filmy konkursowe obejrzane przed festiwalem:

KOŁYSANKA-Byłam widziałam i...polecam.
Nie jest to może komedia gdzie co chwilę parska się gromkim śmiechem jednak mnie ten humor odpowiadał.

Obstawiam, że w Gdyni mają szanse na nagrodę za charakteryzację, muzykę i zdjęcia.

MISTYFIKACJA -Film mocno przeciętny, spokojnie można go sobie odpuścić.

TRICK - Fabuła nieprzewidywalna, bardzo dobra muzyka a mimo to jestem rozczarowana.
Spodziewałam się chyba czegoś innego.
Można zobaczyć ale o zachwyt trudno.

RÓŻYCZKA- Bez rewelacji,nieobowiązkowy.

*filmy z cyklu Panorama Polskiego Kina.Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 27.05.10 o godzinie 22:35
Karol J.

Karol J. www.grupatwojdom.pl

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Cóż, nie mam nic na swoją obronę :P

Jeśli chodzi o Chrzest to nie napisałem, że to jest oparte na faktach tylko, że jest usadowione w innych realiach niż "moja krew" a mimo to opowiada o tym samym.

(Uwaga dalszy tekst dla osób niechcących poznawać szczegółów filmu) W jednym i drugim, motywem przewodnim jest odgrzebywanie starych przyjaźni w celu wprowadzenia ich w swoje życie, jakby nakierowaniem go, aby stał się nowym ojcem i partnerem swojego dziecka i Kobiety. Jedyne, co mnie zaskoczyło to zakończenie chrztu, o co w nim chodziło, nie rozumiem. Kolejny kamyczek do ogródka, obsada aktorska ... gangsterzy jak komedianci, Koterski i jego dykcja ... masakra. Najbardziej utkwił mi dialog Koterskiego z drugim "gangsterem”, gdy jadą samochodem na akcje, gadają tam o jakiejś dupie maryni, pełno bluzgów, miało to chyba wyglądać jak dialog prawdziwych gangsterów a wyszła farsa. Jednak to jest moje subiektywne zdanie i nie mam nic, przeciwko jeśli komuś się podobało :)
(cześć dla wtajemniczonych zakończona :))

Matka Teresa od kotów - może faktycznie czasem można mieć odczucie, że po 13 miesiącu będzie 20 a potem 25, ale jednak obstaje przy swoim, ciekawa formuła, odbiega od standardowej, sposób w jaki poznajemy głównych bohaterów i ponownie podkreślę, dla mnie odtwórca roli "Artura" błysnął, już rok temu "we wszystko co kocham" mi się podobała jego rola (zresztą sam film był moim zdaniem jednym z najlepszych), ale myślałem, że grał siebie i z innymi rolami może mieć problem a tu takie miłe zaskoczenie :)

Spostrzeżenia z dzisiaj,

Nie opuszczaj mnie - faktycznie druga cześć trochę gorsza od pierwszej, ale mimo wszystko po pierwszych 30 minutach filmu dostałem mocnego moralnego kopniaka i pojawiały się egzystencjalne myśli, a to znaczy, że coś w tym filmie jest. Grochowska jak już ktoś podkreślał rewelacja, jak i Zieliński (którego nie ukrywam nie jestem zbytnim fanem po obejrzeniu paru filmów z jego udziałem).

Wenecja - bałem się tego filmu, pamiętam ostatni film Kolskiego ("Afonia i pszczoły"), spodziewałem się czegoś podobnego, a tu faktycznie, trochę trudna i bolesna opowieść, ale możliwe, że zwycięski film.

Cudowne Lato - w miarę miła i przyjemna opowieść, ale długo nie będę o tym filmie pamiętał :)

Fenomen - co to jest? Parę razy się zaśmiałem, ale był to czasem śmiech litości, lub ewentualnie jakiś tekst wybił się z marności tego filmu. Nie potrafię porównać go do niczego, w pełni odradzam. Fenomenalnie słaby. Z całego filmu spodobała mi się rola głównej bohaterki granej przez Ewę Hornich, ale możliwe, że większą wagę w tej ocenie ma moja słabość do jej urody :)

Trick - dla mnie super film. Najlepszy polski film tej kategorii od czasu Vinci. Wyolbrzymiając powiedziałbym, że takie polskie oceans eleven :P Warto pójść :)

Dzisiaj więcej gwiazd zaszczyciło swoja obecnością projekcje dla ludu :) Takie małe spostrzeżenie na zakończenie :)

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Czy ktoś wie na jakich zasadach jest prezentowana Kronika Filmowa 35 FPFF?
Bo na razie trafiłam jeden raz jak ją przed seansem wyświetlano.

A i jeszcze jestem ciekawa Waszych opinii dot.strony organizacyjnej festiwalu.

Czy w tym roku wyjątkowo Gazeta Festiwalowa jest tylko w jednym punkcie?
Karol J.

Karol J. www.grupatwojdom.pl

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Jak już poruszamy kwestie organizacyjne to mnie najbardziej dziwi że za każdym razem trzeba wychodzić z sali kinowej. Pełno jest osób, które siedzą na niej od rana do wieczora, albo kilka seansów z rzędu oglądają. Zamiast pozwolić ludziom zostać, wpuścić dwie osoby żeby szybko obskoczyły i posprawdzały czy osoby te maja bilet na następny seans. Tylko większy chaos jest, że każdy musi wyjść. Na szczęście nikt nie wpadł na tak diabelski pomysł jak rok temu, że z paru seansów wypuszczali wyjściem ewakuacyjnym, trzeba było dokoła obejść Gemini i się trafiało na sam koniec kolejki, która się kończyła przy barze. Tak jakby chciano ukarać tych, co kupili karnet i chodzą na większość filmów. Chociaż "podsłuchałem" jak dwóch pracowników kina rozmawiało, że był pomysł, aby tasiemką odgrodzić tych, co czekają w kolejce od tych co wyszli z seansu i tych drugich wpuścić na końcu.
Kolejną kwestią organizacyjną to słabo zaopatrzony bufet. Drugi dzień z rzędu nie licząc śniadania w domu lecę cały dzień na jednej marnej kanapce kupionej z lodówki barowej kina (pomijam, że cena 9 zł za kanapkę też powala). Można by na czas festiwalu trochę poszerzyć menu przekąsek bądź szybkich obiadów bo czas miedzy seansami nie pozwala na rozbrykanie się :p najlepiej to wprowadzić przerwę obiadową, po prostu popołudniowe seanse zaczynałyby się pół godziny później, albo przedpołudniowe zaczynały pół godziny wcześniej.
To jedyne dwa zarzuty, jakie mam w kwestii organizacyjnej.

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Pewnie wyjdę na marudę bo ja tych minusów widzę trochę więcej:).
Karol Jasiewicz:
Jak już poruszamy kwestie organizacyjne to mnie najbardziej dziwi że za każdym razem trzeba wychodzić z sali kinowej. Pełno jest osób, które siedzą na niej od rana do wieczora, albo kilka seansów z rzędu oglądają. Zamiast pozwolić ludziom zostać, wpuścić dwie osoby żeby szybko obskoczyły i posprawdzały czy osoby te maja bilet na następny seans. Tylko większy chaos jest, że każdy musi wyjść.


Względy bezpieczeństwa, po prostu.Ochrona po każdym seansie sprawdza salę.
Też mi się to średnio podoba ale chyba innego wyjścia nie ma.

>Na szczęście nikt nie wpadł na tak
diabelski pomysł jak rok temu, że z paru seansów wypuszczali wyjściem ewakuacyjnym, trzeba było dokoła obejść Gemini i się trafiało na sam koniec kolejki, która się kończyła przy barze. Tak jakby chciano ukarać tych, co kupili karnet i chodzą na większość filmów.


Też mi się tak w zeszłym roku trafiło, o tyle dobrze, że akurat nie miałam następnego seansu.

IMHO na czas festiwalu toaleta na górze powinna być bezpłatna-te na dole są zawsze przepełnione, pomijam fakt wyścigi biegających dzieci do tych toalet.

Inne moje zastrzeżenia:

*zbyt mała ilość obsługi-chwilami stoi 5 osób z obsługi pod salą a czasem nikogo nie ma;

*sprzedawanie biletów tylko w dniu seansu-w tym roku wycudowali na maksa: osoby, kupujące bilety bez karnetu mogły to robić z wyprzedzeniem kilku dniowym.Jak chciałam na karnet pobrać sobie bilety na cały tydzień to mi pani pokazała, że na karnecie mam jak byk napisane, że bilety wydają w dniu seansu.W zeszłym roku było inaczej-bez karnetu nie chcieli sprzedawać z wyprzedzeniem.
Z jednej strony trochę to rozumiem ale z drugiej zmusza się kogoś, żeby z samego rana specjalnie jechał do Gemini po bilety nawet jeśli seans zaczyna się po południu.W efekcie na niektóre seanse biletów brakło-czyli projekcji jest za mało?

*brak radiowęzła, zero informacji.Np. mi dzisiaj został jeden bilet, z chęcią bym oddała ale przypuszczam, że skoro było ogłoszenie, że biletów brak to nawet oddanie go i tak nikomu by nie pomogło;

*brak informacji dla osób z akredytacjami, że i tak muszą pobrać bilety w kasie-ileś razy widziałam, że ktoś chciał wejść na salę i był odsyłany do kasy po bilet właśnie;

*brak jakiejkolwiek ławki/miejsca (oprócz kawiarnianych) żeby usiąść na dole w Gemini -kurczę nawet płaszcza nie ma jak zdjąć czy w torebce poszukać biletu;

*niby 4 kasy a często tylko 2-3 otwarte i kolejki.

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Ja też mógłbym ponarzekać, ale chciałbym zauważyć jednak pewien plus :)

Zgubiłem karnet, dziś rano poszedłem jakby nigdy nic i poinformowałem o tym Panią w kasie, nie mając specjalnie nadziei na jego odzyskanie (musiała uwierzyć mi na słowo) i... dostałem duplikat :D

Tym miłym faktem wszystkie ich przewiny zostają u mnie wymazane :)

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Karol Jasiewicz:

Trafnie zauważyłeś - mamy jednak odmienny gust jeśli chodzi o filmy :)
Aga Z.

Aga Z. N I nieruchomości

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Adam S.:
Wenecja - mój trzeci faworyt na tegorocznym festiwalu. Bardzo ciekawie opowiedziana historia....
Rewelacyjny film! Wzruszający, wielopłaszczyznowy, opowiadający o kilku relacjach jednocześnie, dojrzałe dzieło Pana Kolskiego.

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Dzisiaj mój ostatni dzień na festiwalu i dwa filmy.

JOANNA - film dobry, okrucieństwo wojny w innym wymiarze.

3 MINUTY 21.37- bardzo dobry film, mój faworyt spośród konkursowych, które widziałam.

Mam wrażenie, że to był wyjątkowy festiwal -bardzo dużo naprawdę dobrego polskiego kina, jeśli nowe produkcje będą szły w tym kierunku to może zmieni się obiegowa opinia o polskim kinie.

Do zobaczania za rok!

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Jestem ciekawa Waszej opinii co do werdyktu, zwłaszcza nagrody głównej:

1. WIELKĄ NAGRODĘ 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych „ZŁOTE LWY” dla najlepszego filmu: „Różyczka” w reżyserii Jana Kidawy Błońskiego

oraz

WIELKĄ NAGRODĘ 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych „ZŁOTE LWY” dla producenta najlepszego filmu: „Różyczka” – Włodzimierza Niderhausa

2. NAGRODA „SREBRNE LWY” 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych dla filmu „Chrzest” w reżyserii Marcina Wrony

oraz

NAGRODĘ „SREBRNE LWY” 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych dla producenta najlepszego filmu „Chrzest” – Leszka Rybarczyka i Marka Rudnickiego

3. NAGRODĘ SPECJALNĄ JURY dla filmu „Mała Matura 1947” w reżyserii Janusza Majewskiego.

4. NAGRODY INDYWIDUALANE:

- dla Feliksa Falka za reżyserię filmu „Joanna”
- dla Feliksa Falka za scenariusz filmu „Joanna ”
- dla Marka Lechkiego za debiut reżyserski: film „Erratum”
- dla Magdaleny Boczarskiej za główną rolę kobiecą w filmie „Różyczka”
- za główną rolę męską ex aequo dla Tomasza Schuchardta i Wojciecha Zielińskiego w filmie „ Chrzest”
- dla Marcina Walewskiego za debiut aktorski w filmach „Trzy Minuty.21:37” i „Wenecja”
- dla Arthura Reinharta za zdjęcia do filmu „Wenecja ”
- dla Pawła Mykietyna za muzykę do filmu „Trick”
- dla Joanny Macha za scenografię do filmu „Wenecja”
- dla Agnieszki Grochowskiej za drugoplanową rolę kobiecą w filmie „Trzy Minuty. 21:37 ”
- dla Janusza Chabiora za drugoplanową rolę męską w filmie „Made in Poland ”
- dla Wiesława Znyka i Joanny Napieralskiej za dźwięk w filmie „Różyczka”
- dla Piotra Kmiecik za montaż filmu „Chrzest”
- dla Magdaleny Biedrzyckiej za kostiumy do filmu „Joanna”
- dla Iwony Blicharz za charakteryzację do filmu „Joanna”

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Odnośnie nagrody głównej słów parę. Widziałem "Różyczkę" przed pokazami festiwalowymi i zrobiła na mnie kiepskie wrażenie. Film poprawny, ale dosyć nieciekawy, powiedziałbym nawet: "czerstwy". Jak próbuję go porównać np. z "Mniejszym złem" (Żurek, Gajos, Cielecka, etc.), bo to w gruncie rzeczy jakoś tam podobne do siebie filmy (dawne realia, uwikłanie w system, itp.), to "Różyczka" wypada wyjątkowo blado. Ale może to dlatego ta ocena, że nie przepadam za Więckiewiczem :)

Z festiwalowych premier widziałem tylko "Erratum", który wprawdzie chwytał trochę za serce, ale też niczym specjalnym się nie wyróżnił (a nagrody przecież dostał!). Na pewno jest to film słabszy od wielu produkcji pokazanych w Gdyni we wrześniu '09. Co z kolei wpisuje się w ten ogólny trend, że mieliśmy dosyć kiepską tą pierwszą wiosenną edycję. Wolę myśleć, że to dlatego, że było mało czasu, a nie że '09 był wyjątkowy.
Aga Z.

Aga Z. N I nieruchomości

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Wogóle w głowie mi się nie mieści porównywanie "Różyczki" i "Mniejszego zła"!!!

Pierwszy - rewelacyjny, ze świetną grą aktorską, przedstawiający ówczesne realia, wzbudzający niesamowite uczucia ze świetnymi zdjęciami! Drugi ("Mniejsze zło") ratowała tylko, powtarzam TYLKO i wyłącznie świetna gra aktorska Gajosa - nic więcej, film mdły, bez wyrazu, tak samo jak rola Żurka...

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Aga Z.:
Wogóle w głowie mi się nie mieści porównywanie "Różyczki" i "Mniejszego zła"!!!


Prawda.
Pierwszy - rewelacyjny, ze świetną grą aktorską, przedstawiający ówczesne realia, wzbudzający niesamowite uczucia ze świetnymi zdjęciami! Drugi ("Mniejsze zło") ratowała tylko, powtarzam TYLKO i wyłącznie świetna gra aktorska Gajosa - nic więcej, film mdły, bez wyrazu, tak samo jak rola Żurka...


A ja mam dokładnie odwrotne wrażenia, duet Gajos i Romantowska zagrali świetnie i ogóle film mi się podobał, natomiast po Różyczce wyszłam z kina i miałam mieszane odczucia.Z jednej strony dobra rola Boczarskiej i Więckiewicza a z drugiej strony cały film jakiś nijaki.

Uważam, że nagroda za pierwszoplanową rolę kobiecą powinna być przyznan ex aequo M.Boczarskiej i U.Grabowskiej.
Aga Z.

Aga Z. N I nieruchomości

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

No widzisz...sprawdza się powiedzenie, że ile ludzi tyle opinii:]

Jak już wcześniej pisałam "Różyczka" wywarła na mnie ogromne wrażenie..nie wiem, może podeszłam do niej bardzo emocjonalnie..

Z kolei koleżanka, z którą byłam powiedziała, że "Rewers" był lepszy, obejrzałam i stwierdziłam, że ona chyba oglądała inny "Rewers" niż ja, skoro tak twierdzi ;)
Karol J.

Karol J. www.grupatwojdom.pl

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Z tym porównaniem to i ja się zgodzę że chyba nie było ono do końca trafne. Fakt że łączą oba filmy czasy w jakich została osadzona akcja, ale ostatnio większość filmów opiera się na czasach komunizmu ewentualnie drugiej wojny światowej, na co ubolewam.
Moim zdaniem festiwal można uznać za udany, nie zgodzę się że przez przesunięcie go na maj, był mniejszy wybór, czy tez nawet gorszy, co zresztą podkreślali organizatorzy festiwalu.

Co do zwycięskiego filmu, to nie zachwycił mnie, ale też daleki jestem od podnoszenia głosów że werdykt jest wielce niesprawiedliwy. Mi również podobała się gra aktorska a i scenariusz ciekawy. Co do nagrody za role pierwszoplanową, to na mnie również większe wrażenie zrobiła Urszula Grabowska, jak i sam film Joanna.
Nagrody za pierwszoplanowe role męskie, budzą u mnie największe kontrowersje, ale jest to spowodowane niechęcią do samego filmu Chrzest, chociaż jak widzę jestem osamotniony w antypatii do tego filmu :P

Na zakończenie parę słów o wspomnianym już Żurku. Dla mnie jest on zbyt przecenianym aktorem. Wszędzie głośno że największy polski talent itp. a ja ma wrażenie że w każdym filmie jego role są takie same. Mało wyrazistości, nic szczególnego.

konto usunięte

Temat: 35 FPFF w Gdyni.

Jestem ciekawa dlaczego w tym roku nie rozdawali publiczności kart do głosowania ? Ktoś wie?

Następna dyskusja:

6-11.06.2011 => 36 FPFF w G...




Wyślij zaproszenie do