Natalia Gągulska

Natalia Gągulska Specjalista ds.
Marketingu/ GZNF
"Fosfory"

Temat: Stop kupom!

Z takim tokiem rozumowania to ta dyskusja nie ma w ogóle sensu. Jeśli naprawdę Panu zależy na rozwiązaniu tego problemu to proszę się przez chwilę zastanowić co Pan w ogóle pisze....
Przemysław Lisek:
Uwaga, znów bedzie metafora:

Postanowiłem dla własnej wygody i przyjemności kupić sobie samochód. To nie był kaprys. Dzięki jego posiadaniu stałem się bardziej mobilny a zatem i bardziej skuteczny. Efektem tego są zwiększone dochody a co za tym idzie również wyższe podatki wpłacane do kasy miasta. Nie było łatwo ale w końcu udało mi się znaleśc dla niego miejsce do parkowania pod blokiem. Niestety, miasto nie zapewniło bezpłatnych myjni samochodowych, mimo że płacę podatek od środków transportu. W związku z tym uznałem, że mam prawo myć samochód na miejskim trawniku a brudną wodę wpuszczać do deszczówki lub poczekać, aż wsiąknie w trawę.

Koniec metafory.
Natalia Gągulska

Natalia Gągulska Specjalista ds.
Marketingu/ GZNF
"Fosfory"

Temat: Stop kupom!

Przemysław Lisek:
Romuald Konieczny:
Przemysław Lisek:
Uwaga, znów bedzie metafora:

podatki wpłacane do kasy miasta. Nie było łatwo ale w końcu udało mi się znaleśc dla niego miejsce do parkowania pod blokiem. Niestety, miasto nie zapewniło bezpłatnych myjni samochodowych, mimo że płacę podatek od środków transportu. W związku z tym uznałem, że mam prawo myć samochód na miejskim trawniku a brudną wodę wpuszczać do deszczówki lub poczekać,
Co do brudnej to nie ma z tym problemu. W czasie deszczu i tak pan będzie skazany na "zmycie" tego brudu. Jesli użyje pan płynu toksycznego to będzie problem.

Użyję płynu ulegającego biodegradacji.
aż wsiąknie w trawę.

Koniec metafory.
Polecam panu myjnie na pobliskiej stacji (koszty będa znikome). Myjnia to jednak nie potrzeba fizjologiczna. Co innego gdyby kupił pan małą fabrykę. Więc metafora nietrafiona.
Kwestię Pańskie wyobraźni omówilismy już kilka stron temu.
Może już dosyc tej dziwnej demagogii
Dziwne, że właśnie Pan to napisał.
Problem ze zwierzętami, który tu niektórzy mają wiąże sie wolnością oraz potrzebą bliskości odczuwaną przez jednych a przez innych myloną z zyskiem. Bardzo dobrze zrobiłby wszystkim seans filmu "Duże Zwierzę". Każdy tam chciał zrobić dobry interes na zwykłej bezinteresownej potrzebie bycia ze zwierzakiem. I to być może najlepsze wyjście wypożyczyć sobie ten film. Jest też kwestia wspomniana poruszona ;)
A Pan cały czas pisze z poziomu "Ja i mnie podomni własciciele psów, kontra bezduszni nienawidzący zwierząt ekstremiści"
A tak się akurat składa, że od dziecka wychowywałem się w towarzystwie zwierząt. Miałem już 3 psy, 3 koty. Do tego kroliki, i kury ale te akurat z przyczym zarobkowych. Rodzice mają w tej chwili 2 psy i kota. Ale trzymają je na swoim podwórku i sprzątają po nich trawniki. Uwielbiam psy a jeszcze bardziej koty. I własnie dlatego za nic nie skrzywdziłbym zwierzaka wciskając go do 3-pokojowego mieszkania na 3 piętrze w bloku.
To mało Pan wie o psach jeśli myśli Pan, że siedząc na podwórzu i nigdzie nie wychodząc są one szczęśliwe...naprawdę malutko

Temat: Stop kupom!

Szymon N.:
Nie zdziw się, jeśli z którejś przebieżki Twój psiak nie wróci.
Prędzej czy później zgodnie z prawem odstrzeli go myśliwy,
chroniąc zwierzynę w lesie. Bo to z jej powodu owa smycz tam,
a nie - sic - z powodu ewentualnej kupy.

I tu Pana zadziwie.Rozmawialem z leśnikami i myśliwymi z "naszych" rejonów. I podzielają opinię posiadaczy psów - nie odstrzeliwuję a jedynie czasem widząc psa luzem biegającego - "formalnie" zwracają uwagę bez żadnej innej kary. No i oczywiscie sami mają psy - i nie mają ich na smyczy.
Krzysztof B.:
Proponuje uszanować siebie nawzajem.

Tak, tak, tak jak Ty przyrodę szanujesz? :] Nie, dzięki.

Szy.Szymon N. edytował(a) ten post dnia 26.01.08 o godzinie 11:43

Sugeruje Pan że puszczając psa po lesie w jakiś sposób nie szanuję przyrody? Jeśli tak to ciekawi mnie w jaki sposób doznaje ona uszczerbku. Przy czym zgodzę się, że wiele psób puszcza się za jakąś zwierzyną - za dziekiem lub sarną, ale konia z rzędem temu kto pokaże mi stado dzików uciekajacych przed pudelkiem lub psa domowego zdolnego dogonić sarnę. Pomijam już upolowanie tego zwierzaka. I z tego co sie orientuję to zdecydowana większość tych zwierząt ginie pod kołami samochodów, ale chyba dbając o środowisko nie chciałby Pan likwidacji dróg biegnących przez las lub osiedli przyleśnych.
Zapewniam, że rozumiem problem i zdaję sobie sprawę z tego że pies nie powinien bawić sie w miejscach np. przeznaczonych dla dzieci. Pytanie czy Pan jest w stanie uszanować właścicieli psów i same psy aby dać im troche swobody. Bo szczerze mówiąc, czepiając sie takich pierdów jak pies w lesie to szykanie dziury w całym - w ten spsób każdy każdemu moze coś zarzucić.

Temat: Stop kupom!

Przemysław Lisek:
Uwaga, znów bedzie metafora:

Postanowiłem dla własnej wygody i przyjemności kupić sobie samochód. To nie był kaprys. Dzięki jego posiadaniu stałem się bardziej mobilny a zatem i bardziej skuteczny. Efektem tego są zwiększone dochody a co za tym idzie również wyższe podatki wpłacane do kasy miasta. Nie było łatwo ale w końcu udało mi się znaleśc dla niego miejsce do parkowania pod blokiem. Niestety, miasto nie zapewniło bezpłatnych myjni samochodowych, mimo że płacę podatek od środków transportu. W związku z tym uznałem, że mam prawo myć samochód na miejskim trawniku a brudną wodę wpuszczać do deszczówki lub poczekać, aż wsiąknie w trawę.

Koniec metafory.

Odnośnie metafory.
Kupując amochód, nie rząda Pan aby ktoś mu wymył samochód, ale za to rząda Pan dróg, miejsc parkingowych. Zatem troche nierozsądna jest taka wybiórczość. Za psy do niedawna płaciło sie podatek, kupując im np. żywnośc także płaci sie podatek etc...I co w zamian?
Poza tym...samochód czysty czy nie, chciałby Pan aby istniały przepisy nakazujące nienaganną jego czystość?

Czy naprawdę tak trudno zrozumieć że żyjemy w społeczeństwie? Że świat nie jest dla tylk odla nas? Że są ludzie którzy maja psy, które brudzą, samochody które zanieczyszczają, inwalidów którzy potrzebują spejalnych podjazdów, ludzi starszych którzy potrzebują wind...można dlugo wymieniać. Dziwne swoją drogą że tzreba na to zwracać uwagę w tym serwisie. Gdyby każdy patrzał tylko na to co zrobic aby był owygodnie to dzieciaki nie miałyby gdzie sie bawić, bo hałasują(nota bene już nie mają). Przeszkadzają odchody w piaskownicach? Należy zebrać zainteresowanych i ogrodzić - gonienie posiadaczy niewiele da, bo co np. z bezpańskimi zrobić? Przeszkadza im hałas na ulucy? Wstawiam szczelniejsze okna a nie przeganiam...troche wyrozumiałości dla innych...Lepiej się będzie żyło. Póki co pozostaje przy swoim zdaniu...chyba że poza wyżej wymienionymi kwestiami przekona mnie Pan dlaczego miałbym sie (w ramach podatku) składać np. na drogę dojazdową do Pańskiego osiedla, miejsca parkingowego itp.
Pozdrawiam.
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: Stop kupom!

Dorota K.:
Nie popadajmy w przesadę - w każdym temacie należy ustawić sobie priorytety i zajmować się najważniejszymi problemami - reguła Pareto.


Jasne, ja jedynie w temacie 'pies w lesie' te kilka słów.

Pozdrowienia :]

Szy.

Temat: Stop kupom!


Udomowiony pies w lesie nie jest czynnikiem naturalnym i nigdy
nie będzie.

Szy.

P.S. Żeby było jasne: uwielbiam psy i nie mogę się doczekać
gdy będę miał warunki w życiu by w końcu psiaka mieć obok.Szymon N. edytował(a) ten post dnia 26.01.08 o godzinie 14:15

Panie Szymonie, czekam na Pańskie propozycje gdzie zatem mamy wyprowadzać psy - do lasu nie !!! - do parku nie !!!! To gdzie ????!!!!! Dodam, że mam na myśli miejsca, gdzie psy spokojnie mogą się wybiegać. Pisze Pan, że nie może się doczekać gdy będzie miał Pan warunki by psa posiadać. A ja pytam jakie warunki ??? Czyli domek ogrodzony ???? - jeśli tak to współczuję przyszłemu pupilkowi. Psy aby były w pełni szczęśliwe muszą wybiegać się na większym terenie aniżeli ogród. Dodam tylko, że jestem posiadaczką charta afgańskiego - jak wiadomo, kiedyś pies używany do polowań. Pomimo tego, w lesie nikomu krzywdy nie zrobiła. Jak widać, to wszystko zależy od wychowania. Pozdrawiam Ania
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: Stop kupom!

[...]

Aniu, wiesz co, sądzę że każde miejsce może być miejscem psiej
uciechy, pod warunkiem rozsądnego podejścia. Pewnie i w parku
pies może pobiegać - z dala od dzieci czy innych wrażliwych
osób i pod warunkiem nienabrudzenia/sprzątnięcia po nim.
Pewnie może i po lesie, pod warunkiem że ma się do psa zaufanie
i nad nim kontrolę. I pewnie na dużym trawniku pod blokiem,
z zastrzeżeniami jak wyżej.

Jak widać, to wszystko zależy od wychowania.

Jasne. I psa, i człowieka :]

- - - - -

I skąd te pany, ludkowie? :] Czy Wy w tej zaciekłej dyskusji
nabieracie takiej powagi w sobie, że automagicznie przechodzicie
na per pan? Netykieta wyraźnie sugeruje i pozwala na 'tykanie'
siebie, może więc warto sztucznie atmosfery nie usztywniać? :]

Chyba że Państwo rzeczywiście czują się tacy 'odpanowani'? :]

... ja żadnym 'Panem' nie jestem i proszę tak do mnie nie pisać :>

Szy.
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: Stop kupom!

Krzysztof B.:
Sugeruje Pan że puszczając psa po lesie w jakiś sposób nie szanuję przyrody? Jeśli tak to ciekawi mnie w jaki sposób doznaje ona uszczerbku. Przy czym zgodzę się, że wiele psób puszcza się za jakąś zwierzyną - za dziekiem lub sarną, ale konia z rzędem temu kto pokaże mi stado dzików uciekajacych przed pudelkiem lub psa domowego zdolnego dogonić sarnę. Pomijam już upolowanie tego zwierzaka. I z tego co sie orientuję to zdecydowana większość tych zwierząt ginie pod kołami samochodów, ale chyba dbając o środowisko nie chciałby Pan likwidacji dróg biegnących przez las lub osiedli przyleśnych.
Zapewniam, że rozumiem problem i zdaję sobie sprawę z tego że pies nie powinien bawić sie w miejscach np. przeznaczonych dla dzieci. Pytanie czy Pan jest w stanie uszanować właścicieli psów i same psy aby dać im troche swobody. Bo szczerze mówiąc, czepiając sie takich pierdów jak pies w lesie to szykanie dziury w całym - w ten spsób każdy każdemu moze coś zarzucić.

Zdaje się że na Twoje słowa odpowiedziałem wyżej, w poście
skierowanym do Ani. Racja, niepotrzebnie uogólniłem sytuację,
odbierając rozsądek Tobie i Twojemu psu. Ale więcej 'nas' chyba
w lesie bez rozsądku, niż z. Więcej złych doświadczeń, niż dobrych.

Przepraszam. Zgoda? Heh ;)

To ja idę na rower. Miłej niedzieli 'Państwu' ;P życzę :]

Szy.

PS. I psiakom też ;P, kotom, szczurom, patyczakom... ;>
Dorota L.

Dorota L. inżynier zapewnienia
jakości, VECTOR Sp.
o. o.

Temat: Stop kupom!

.Dorota K. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 10:45

Temat: Stop kupom!

A ja cały czas mam wrażenie, że właściciele psów i ich kup w swoim zacietrzewieniu nie rozumieją podstawowej sprawy - nie to, że macie psy, nas drażni. Osobiście nie mam nic przeciwko psom, tylko nie chcę ponosić nieprzyjemnych konsekwencji ich obecności w moim otoczeniu. Wasze kupy, to Wasz problem, jak zdobyć opakowania, jakie opakowania wyprodukować, żeby były ekologiczne i gdzie je potem wyrzucać. Jeśli macie za daleko do odpowiednich pojemników, zainwestujcie i kupcie taki, postawcie blisko swojego domu, zamiast oczekiwanć, że albo ktoś inny za Was to zrobi, albo sprawa rozejdzie się po kościach. Nie odwracajcie KOTA ogonem :)
Dorota L.

Dorota L. inżynier zapewnienia
jakości, VECTOR Sp.
o. o.

Temat: Stop kupom!

Joanna S.:
A ja cały czas mam wrażenie, że właściciele psów i ich kup w swoim zacietrzewieniu nie rozumieją podstawowej sprawy - nie to, że macie psy, nas drażni. Osobiście nie mam nic przeciwko psom, tylko nie chcę ponosić nieprzyjemnych konsekwencji ich obecności w moim otoczeniu. Wasze kupy, to Wasz problem, jak zdobyć opakowania, jakie opakowania wyprodukować, żeby były ekologiczne i gdzie je potem wyrzucać. Jeśli macie za daleko do odpowiednich pojemników, zainwestujcie i kupcie taki, postawcie blisko swojego domu, zamiast oczekiwanć, że albo ktoś inny za Was to zrobi, albo sprawa rozejdzie się po kościach. Nie odwracajcie KOTA ogonem :)


A rozumiesz znaczenie słowo empatia?

Ja nie mam psa i nigdy nie miałam....

Temat: Stop kupom!

Wybiórcza ta empatia... działa tylko w stosunku do zanieczyszczaczy miasta?

A co z tymi, którzy sprzątają po cudzych zwierzętach, wdeptują lub zajmują się egzekwowaniem prawa?Joanna S. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 15:39
Dorota L.

Dorota L. inżynier zapewnienia
jakości, VECTOR Sp.
o. o.

Temat: Stop kupom!

Joanna S.:
Wybiórcza ta empatia... działa tylko w stosunku do zanieczyszczaczy miasta?

A co z tymi, którzy sprzątają po cudzych zwierzętach, wdeptują lub zajmują się egzekwowaniem prawa?Joanna S. edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 15:39


A Twoja postawa jest lepsza?

Myślisz tylko i wyłącznie o sobie. Szkoda....

Temat: Stop kupom!

Nie o sobie, tylko wszystkich wymienionych w drugim zdaniu.
Krzysztof Z.

Krzysztof Z. SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...

Temat: Stop kupom!

Joanna S.:
Nie odwracajcie KOTA ogonem :)
od kotów z daleka ;) koty to dranie ;)
Dorota L.

Dorota L. inżynier zapewnienia
jakości, VECTOR Sp.
o. o.

Temat: Stop kupom!

Krzysztof Z.:
Joanna S.:
Nie odwracajcie KOTA ogonem :)
od kotów z daleka ;) koty to dranie ;)


Koty są kochane :) - kiedyś dostałam takiego jednego w prezencie i mieszka ze mną już 15 lat.
Krzysztof Z.

Krzysztof Z. SEO / SEM
websukces.net - w
tym miejscu piszemy
coś mądre...

Temat: Stop kupom!

Dorota K.:
Krzysztof Z.:
Joanna S.:
Nie odwracajcie KOTA ogonem :)
od kotów z daleka ;) koty to dranie ;)


Koty są kochane :) - kiedyś dostałam takiego jednego w prezencie i mieszka ze mną już 15 lat.
no to posiadamy równowieśników, mój się do mnie "przytulił" jak wychodziłem ze szpitala i pogłaskałem go a on polazł za mną aż do domu ;)
Dorota L.

Dorota L. inżynier zapewnienia
jakości, VECTOR Sp.
o. o.

Temat: Stop kupom!

Krzysztof Z.:
Dorota K.:
Krzysztof Z.:
Joanna S.:
Nie odwracajcie KOTA ogonem :)
od kotów z daleka ;) koty to dranie ;)


Koty są kochane :) - kiedyś dostałam takiego jednego w prezencie i mieszka ze mną już 15 lat.
no to posiadamy równowieśników, mój się do mnie "przytulił" jak wychodziłem ze szpitala i pogłaskałem go a on polazł za mną aż do domu ;)

Gdyby nie to, że moja kotka boi się wszystkich innych zwierząt - to bym zaproponowała im spotkanie :). Takie spotkanko dla seniorów.

Myśmy dostali kotkę na przyjęcie - dokładnie moja siostra - ale kotka od razu wybrała mnie ( wiedziała, kto jest w tym domu najlepszy :) )

konto usunięte

Temat: Stop kupom!

Bianka 'Roback' P.:
"gówniany temat" chciałoby się rzec....
he he. :) Kto go wywołał?
Przemysław Lisek:
A Pan cały czas pisze z poziomu "Ja i mnie podomni własciciele

psów, kontra bezduszni nienawidzący zwierząt ekstremiści"
nie. Myli sie Pan. Lubie różne punkty widzenia i cenie wyobraźnię. Ostatnio nawet pisałem z punktu widzenia nieestetyzowania celów/powodów stanowienia prawa. Bo to już demagogiczne bardzo mocno. A wielu swą wyniesioną z domu estetyką zaczyna właśnie podobne nieprzemyślane akcje. Mogę zrozumieć brak kup tam gdzie sie z założenia chodzi. Czyli po prostu na tzw.
szlakach i użytkowych terenach jak własnie piaskownice czy teren placu zabaw. To oczywiste. Cała reszta jest już zapędzeniem. Trzeba pamietać jednocześnie o pozostawieniu skwerów, które nie
spełniają wyzej wymienionych warunków. I życie to samo ułoży.
A tak się akurat składa, że od dziecka wychowywałem się w towarzystwie zwierząt. Miałem już 3 psy, 3 koty. Do tego kroliki, i kury ale te akurat z przyczym zarobkowych. Rodzice
mają w tej chwili 2 psy i kota. Ale trzymają je na swoim podwórku i sprzątają po nich trawniki.
Nigdy im nie zapewnili spaceru, np do lasu? Dla mnie to dziwne.
Uwielbiam psy a jeszcze
bardziej koty. I własnie dlatego za nic nie skrzywdziłbym zwierzaka wciskając go do 3-pokojowego mieszkania na 3 piętrze w
bloku.
A Pan przemek to już do przesady widzę. :) Z tym wyżej to chodzi o numerologie? Nie można dublować trójek?
Prosze odpowiedzieć czy mógłby mieć pan trzy koty w trzykondygnacyjnej kamiennicy?

A na koniec zadanie. Co Pan poleci osobie której pies dostał rostroju i nie ma mowy o usunięciu takiego odchodu?
Kto jest za karą dla takiego? Co proponuje osoba o dużej wyobraźni?Romuald Konieczny edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 05:46

Temat: Stop kupom!

I skąd te pany, ludkowie? :] Czy Wy w tej zaciekłej dyskusji
nabieracie takiej powagi w sobie, że automagicznie przechodzicie
na per pan? Netykieta wyraźnie sugeruje i pozwala na 'tykanie'
siebie, może więc warto sztucznie atmosfery nie usztywniać? :]

Chyba że Państwo rzeczywiście czują się tacy 'odpanowani'? :]

... ja żadnym 'Panem' nie jestem i proszę tak do mnie nie pisać :>

Szy.

Kiedyś wysłuchałam się niezłego wykładu na temat "panowania , paniowania" dlatego teraz wolę być ostrożna :-). Nie mniej jednak dziękuję za odpowiedź Szymonie. Pozdrawiam Ania i mój piesek :-)



Wyślij zaproszenie do