konto usunięte

Temat: przeprowadzka

Wielka prośba do wszystkich.

Powoli przymierzam się do przeprowadzki na północ. Aktualnie jestem jeszcze w Krakowie (bleeee), ale zabieram się do intensywnych poszukiwań mieszkania w Gdańsku albo w Sopocie. Bardzo Was proszę o opinie na temat różnych dzielnic, na temat różnych miejsc i ogólnie życia na wybrzeżu.
Tomek U.

Tomek U. finanse i kontroling

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
jestem jeszcze w Krakowie (bleeee)

Dlaczego Kraków jest "bleeee" ? większość ludzi tutaj w Trójmieście myśli o Krakowie zupełnie odwrotnie.
Napisz, co Ci się nie podoba w K. - będzie łatwiej odnieść się do jakości życia w Trójmieście.
zabieram się do intensywnych poszukiwań mieszkania w Gdańsku albo w Sopocie.

Ja bym Gdyni nie wykluczał z poszukiwań - tam jest naprawdę ładnie i fajnie :)

Co do dzielnic - napisz, czego się spodziewasz - bliskości centrum, bliskości morza, czy może odpowiada Ci mieszkanie w "sypialniach" okupione ciągłym staniem w korkach (chyba, że podróże do centrum nie będą koniecznością, bo np. ulokujesz się z firmą w jakimś centrum handlowym na obwodnicy).

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

Dlaczego Kraków jest "bleeee" ? większość ludzi tutaj w Trójmieście myśli o Krakowie zupełnie odwrotnie.
Napisz, co Ci się nie podoba w K. - będzie łatwiej odnieść się do jakości życia w Trójmieście.

To byłby długi wywód, dlatego postaram się to mocno skrócić.
1). Gołębie obsrywają mi balkon. Mieszkam na poddaszu i te zasrańce walą kupy z dachu i z poręczy balkonu. Czasami mam wrażenie, że nawet w locie celują w mój balkon.
2). Od 5 rano zza okna codziennie wydobywa się głośne i trwające godzinami GRU GRU GRU. Kilka razy atakowałam zasrańce miotłą, ale siedzą sobie w takiej poziomej rynnie do której miotła nie sięga.
3). Kraków jest najbardziej szarym i smutnym miastem jakie kiedykolwiek widziałam (poza Łodzią i Włocławiem). Może osoby, które lubią wypady do klubów i dyskotek czuły by się dobrze, bo Kraków obfituje w tego typu atrakcje. Ja jestem nudna i zazwyczaj nie praktykuję nocnych wypadów :-)
4). Szereg przykrych losowych wydarzeń i wypadków, które zdarzyły się tutaj i które na zawsze przekreśliły Kraków w moim sercu :-)
5). Nie kręcą mnie góry. Wogóle mnie nie kręcą. Nigdy nie miałam nart na nogach i będąc przypadkiem w Krynicy zastanawiałam się, co tak naprawdę ludziom się w nartach podoba...

Mniej więcej tyle a propos Krakowa.
zabieram się do intensywnych poszukiwań mieszkania w Gdańsku albo w Sopocie.

Ja bym Gdyni nie wykluczał z poszukiwań - tam jest naprawdę ładnie i fajnie :)

Co do dzielnic - napisz, czego się spodziewasz - bliskości centrum, bliskości morza, czy może odpowiada Ci mieszkanie w "sypialniach" okupione ciągłym staniem w korkach (chyba, że podróże do centrum nie będą koniecznością, bo np. ulokujesz się z firmą w jakimś centrum handlowym na obwodnicy).

Nie wykluczam Gdyni :-) zapomniałam o niej napisać. Nie chcę mieszkać w sypialni. Zależy mi na bliskości morza, w miarę blisko centrum, na ostatnim piętrze z balkonem i bez gołębi :-)
Tomek U.

Tomek U. finanse i kontroling

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
Dlaczego Kraków jest "bleeee" ?
To byłby długi wywód, dlatego postaram się to mocno skrócić.
1). Gołębie i trwające godzinami GRU GRU GRU.

Akurat w Trójmieście też jest bardzo dużo gołębi, i w sąsiedztwie starówki czy głównego miasta też jest GRU GRU GRU i budynki ozdobione ich ekskrementami...
4). Szereg przykrych losowych wydarzeń i wypadków

Na to nie poradzę :)
5). Nie kręcą mnie góry.

Mnie też nie kręciły. Wczoraj wróciłem z pierwszego w życiu wyjazdu na narty, z Austrii. Infrastruktura, zabawa na śniegu i frajda z jazdy - niesamowite.
A za chwilę jadę obejrzeć sobie buty narciarskie, bo chcę sobie jakieś kupić (chociaż niekoniecznie dziś).
Tak więc na miejsce zamieszkania się nie zamienię, ale góry można polubić :)
Nie wykluczam Gdyni :-) zapomniałam o niej napisać. Nie chcę mieszkać w sypialni. Zależy mi na bliskości morza, w miarę blisko centrum, na ostatnim piętrze z balkonem i bez gołębi :-)

Podobne wątki jak Twój już się pojawiały na Trójmieście bądź Gdynia moje miasto. Poszukaj.
Generalnie - centra Gdańska i Gdyni są b. drogie, cały Sopot jest drogi, fajne są Wrzeszcz, Oliwa (stara zabudowa, ale i gołębie ;P za to blisko centrum) , fajna zaczyna się robić Przeróbka (nowe budownictwo - InvestKomfort [La Stadia] i Górski [okolice Toruńskiej] ale ceny kosmiczne), a z Gdyni... Mały / Wielki Kack, Fikakowo i okolice, może Wzgórze Maksymiliana.Tomek Usarek edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 10:23

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

Panie Tomku, a co Pan myśli o inwestycji Kamienice Magellana w Gdańsku? Nowy albo Stary Fort...

Tomek Usarek:
Aleksandra Gramowska:
Dlaczego Kraków jest "bleeee" ?
To byłby długi wywód, dlatego postaram się to mocno skrócić.
1). Gołębie i trwające godzinami GRU GRU GRU.

Akurat w Trójmieście też jest bardzo dużo gołębi, i w sąsiedztwie starówki czy głównego miasta też jest GRU GRU GRU i budynki ozdobione ich ekskrementami...
4). Szereg przykrych losowych wydarzeń i wypadków

Na to nie poradzę :)
5). Nie kręcą mnie góry.

Mnie też nie kręciły. Wczoraj wróciłem z pierwszego w życiu wyjazdu na narty, z Austrii. Infrastruktura, zabawa na śniegu i frajda z jazdy - niesamowite.
A za chwilę jadę obejrzeć sobie buty narciarskie, bo chcę sobie jakieś kupić (chociaż niekoniecznie dziś).
Tak więc na miejsce zamieszkania się nie zamienię, ale góry można polubić :)
Nie wykluczam Gdyni :-) zapomniałam o niej napisać. Nie chcę mieszkać w sypialni. Zależy mi na bliskości morza, w miarę blisko centrum, na ostatnim piętrze z balkonem i bez gołębi :-)

Podobne wątki jak Twój już się pojawiały na Trójmieście bądź Gdynia moje miasto. Poszukaj.
Generalnie - centra Gdańska i Gdyni są b. drogie, cały Sopot jest drogi, fajne są Wrzeszcz, Oliwa (stara zabudowa, ale i gołębie ;P za to blisko centrum) , fajna zaczyna się robić Przeróbka (nowe budownictwo - InvestKomfort [La Stadia] i Górski [okolice Toruńskiej] ale ceny kosmiczne), a z Gdyni... Mały / Wielki Kack, Fikakowo i okolice, może Wzgórze Maksymiliana.Tomek Usarek edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 10:23
Tomek U.

Tomek U. finanse i kontroling

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
Panie Tomku, a co Pan myśli o inwestycji Kamienice Magellana w Gdańsku? Nowy albo Stary Fort...

Nic nie myślę, bo nie znam :) ale widząc "Nowy Port" - ta dzielnica nie uchodzi za najlepszą (chyba jak każda portowa) chociaż może podobnie jak Docklands w Londynie stanie się ekskluzywnym miejscem? :)

Szczerze? bardzo dawno tam nie byłem...

Docelowo - będzie dobrze skomunikowana dzięki nowym inwestycjom drogowym (planowanym) o których piszą na stronie inwestora.

PS. proszę do mnie nie pisać per "panie Tomku" :)Tomek Usarek edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 10:55

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

Bardzo dziękuję :-)

Tomek Usarek:
Aleksandra Gramowska:
Panie Tomku, a co Pan myśli o inwestycji Kamienice Magellana w Gdańsku? Nowy albo Stary Fort...

Nic nie myślę, bo nie znam :) ale widząc "Nowy Port" - ta dzielnica nie uchodzi za najlepszą (chyba jak każda portowa) chociaż może podobnie jak Docklands w Londynie stanie się ekskluzywnym miejscem? :)

Szczerze? bardzo dawno tam nie byłem...

Docelowo - będzie dobrze skomunikowana dzięki nowym inwestycjom drogowym (planowanym) o których piszą na stronie inwestora.

PS. proszę do mnie nie pisać per "panie Tomku" :)Tomek Usarek edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 10:55

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
Wielka prośba do wszystkich.

Powoli przymierzam się do przeprowadzki na północ. Aktualnie jestem jeszcze w Krakowie (bleeee), ale zabieram się do intensywnych poszukiwań mieszkania w Gdańsku albo w Sopocie. Bardzo Was proszę o opinie na temat różnych dzielnic, na temat różnych miejsc i ogólnie życia na wybrzeżu.



Gołębie są nie do zniesienia, dorzucając do tego jeszcze jakieś nieprzyjemne przejścia, które jak piszesz skreśliły K. - faktycznie, to są dobre powody dla relokacji.
Doskonale Cie rozumiem... dlatego, że sam rozważam przeprowadzkę do innego miasta - z podobnych powodów. Nie wykluczam Krakowa po raz drugi :-)
Mieszkałem rok w K. i przyznam, że był to najlepszy okres w moim życiu - pomimo, że to miasto faktycznie jest strasznie obsrane.

Ciężko pomóc w wyborze dzielnicy. To zależy od tego gdzie będziesz pracować, od Twoich możliwości finansowych, mieszkania w nowoczesnym budownictwie czy kamienicy, od tego czy masz samochód, czy lubisz gwar czy spokój i pewnie jeszcze kilku czynników, które teraz nie przychodzą mi do głowy. Napisz trochę więcej :-)

Trójmiasto jest fajne, będzie Ci tu dobrze.
Zapraszamy :-)

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

To nie jest tak, że Kraków powinien wszystkim się źle kojarzyć... Poznałam tu wielu ludzi, którzy są zachwyceni miastem i za nic w świecie nie przenieśliby się do innego.
Ja też mam pewne pozytywne odczucia, bo w końcu w Krakowie założyłam firmę, w która wierzę i która zmierza w dobrym kierunku, tutaj poznałam wielu fantastycznych ludzi, którzy samą swoją obecnością bardzo mi pomogli.
Mimo to, ze wszystkich miejsc w których mieszkałam (a były to przeróżne miejsca - łącznie z brudnym i biednym Puerto Plata w Dominikanie) - Kraków jest najbardziej zakompleksionym i smutnym miastem. I to głównie rodowici mieszkańcy sieją taki ferment. Już sama tablica przy wjeździe do miasta "witaj w mieście królów polskich" wskazuje, że ktoś tu próbuje leczyć jakieś kompleksy.

Co do mieszkania: pytałam kolegę Tomasza o stary/nowy fort i o inwestycję Kamienice Magellana. Masz może jakieś informacje albo opinię na ten temat? z broszur miejsce wydaje się interesujące. Szukam mieszkania nowego, na ostatnim piętrze z podziemnym miejscem parkingowym. Zależy mi, żeby było cicho i stosunkowo blisko do morza. Ja jestem nudna i zazwyczaj nie chodzę na żadne imprezy, więc bardziej mi zależy na obecności morza niż np. centrum. W dodatku Tomasz napisał, że w Gdańsku też są gołębie :-)

Maciej R.:
Aleksandra Gramowska:
Wielka prośba do wszystkich.

Powoli przymierzam się do przeprowadzki na północ. Aktualnie jestem jeszcze w Krakowie (bleeee), ale zabieram się do intensywnych poszukiwań mieszkania w Gdańsku albo w Sopocie. Bardzo Was proszę o opinie na temat różnych dzielnic, na temat różnych miejsc i ogólnie życia na wybrzeżu.



Gołębie są nie do zniesienia, dorzucając do tego jeszcze jakieś nieprzyjemne przejścia, które jak piszesz skreśliły K. - faktycznie, to są dobre powody dla relokacji.
Doskonale Cie rozumiem... dlatego, że sam rozważam przeprowadzkę do innego miasta - z podobnych powodów. Nie wykluczam Krakowa po raz drugi :-)
Mieszkałem rok w K. i przyznam, że był to najlepszy okres w moim życiu - pomimo, że to miasto faktycznie jest strasznie obsrane.

Ciężko pomóc w wyborze dzielnicy. To zależy od tego gdzie będziesz pracować, od Twoich możliwości finansowych, mieszkania w nowoczesnym budownictwie czy kamienicy, od tego czy masz samochód, czy lubisz gwar czy spokój i pewnie jeszcze kilku czynników, które teraz nie przychodzą mi do głowy. Napisz trochę więcej :-)

Trójmiasto jest fajne, będzie Ci tu dobrze.
Zapraszamy :-)

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
Co do mieszkania: pytałam kolegę Tomasza o stary/nowy fort i o inwestycję Kamienice Magellana. Masz może jakieś informacje albo opinię na ten temat? z broszur miejsce wydaje się interesujące. Szukam mieszkania nowego, na ostatnim piętrze z podziemnym miejscem parkingowym. Zależy mi, żeby było cicho i stosunkowo blisko do morza. Ja jestem nudna i zazwyczaj nie chodzę na żadne imprezy, więc bardziej mi zależy na obecności morza niż np. centrum. W dodatku Tomasz napisał, że w Gdańsku też są gołębie :-)


Ola, o Kamienicach Magellana nie wiem nic. Nowy Port uchodzi - z tego co słyszałem - za dzielnicę nieciekawą i niebezpieczną. Mogę Ci podpowiedzieć gdzie w Gdyni warto mieszkać...
W Gdańsku też są gołębie ale mniej. Mamy tu mewy :-) nie są tak bardzo upierdliwe :-)Maciej R. edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 11:31

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

Bardzo bardzo proszę...
Mieszkasz w Gdyni?

Maciej R.:
Aleksandra Gramowska:
Co do mieszkania: pytałam kolegę Tomasza o stary/nowy fort i o inwestycję Kamienice Magellana. Masz może jakieś informacje albo opinię na ten temat? z broszur miejsce wydaje się interesujące. Szukam mieszkania nowego, na ostatnim piętrze z podziemnym miejscem parkingowym. Zależy mi, żeby było cicho i stosunkowo blisko do morza. Ja jestem nudna i zazwyczaj nie chodzę na żadne imprezy, więc bardziej mi zależy na obecności morza niż np. centrum. W dodatku Tomasz napisał, że w Gdańsku też są gołębie :-)


Ola, o Kamienicach Magellana nie wiem nic. Nowy Port uchodzi - z tego co słyszałem - za dzielnicę nieciekawą i niebezpieczną. Mogę Ci podpowiedzieć gdzie w Gdyni warto mieszkać...

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

To może ja też się podzielę :)
Jakiś rok temu miałam podobny dylemat, tyle tylko, że ja wiedziałam, że będę mieszkała w Gdyni.
Dość długo szukałam mieszkania i z tego co pamiętam najbardziej atrakcyjnymi dzielnicami w Gdyni są te o których pisał Tomek U.: Fikakowo, Mały Kack, Wielki Kack - to jednak według mnie są takie właśnie "sypialnie" - nowoczesne budownictwo, dużo nowych inwestycji ale też nie aż tak blisko do morza (z tego co pamiętam buduje tam firma EKOLAN, Panorama, Hossa, Allcon), atrakcyjne też są lokalizacje w okolicach Gdynia Orłowo i Redłowo - one są najbliżej morza. Ja na początku wybrałam Witomino, bardzo mi się tam podobało- cisza spokój i blisko centrum (do morza jakieś 15 min komunikacją), tylko, że tam obecnie chyba nie ma nowych bloków. Ostatecznie postawiłam na spokój i łatwą komunikację z centrum miasta: mieszkam na obrzeżach Gdyni na Pustkach Cisowskich, mam blisko do obwodnicy, nie spotkałam tu jeszcze żadnego gołębia :) i do centum jadę 20 min autobusem.
Powiem jednak szczerze, że jeśli chodzi o życie towarzyskie to z mojej perspektywy bardziej rozwinięte jest w Gdańsku :))
Pozdrawiam, powodzenia w poszukiwaniach :DDD

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
Bardzo bardzo proszę...
Mieszkasz w Gdyni?

Maciej R.:
Aleksandra Gramowska:
Co do mieszkania: pytałam kolegę Tomasza o stary/nowy fort i o inwestycję Kamienice Magellana. Masz może jakieś informacje albo opinię na ten temat? z broszur miejsce wydaje się interesujące. Szukam mieszkania nowego, na ostatnim piętrze z podziemnym miejscem parkingowym. Zależy mi, żeby było cicho i stosunkowo blisko do morza. Ja jestem nudna i zazwyczaj nie chodzę na żadne imprezy, więc bardziej mi zależy na obecności morza niż np. centrum. W dodatku Tomasz napisał, że w Gdańsku też są gołębie :-)


Ola, o Kamienicach Magellana nie wiem nic. Nowy Port uchodzi - z tego co słyszałem - za dzielnicę nieciekawą i niebezpieczną. Mogę Ci podpowiedzieć gdzie w Gdyni warto mieszkać...


Mieszkam w Gdyni prawie od urodzenia ale poważnie rozważam opuszczenie Trójmiasta.

Szczerze polecam: Śródmieście, Redłowo, Orłowo, Witomino (tylko 'Centrum WITAWA'), Chwarzno (Patio Róży, Fort Forrest, Sokółka II).
Nie polecam: północne dzielnice Gdyni licząc od Grabówka; Fikakowo, Karwiny, Dąbrowa.

Śródmieście, Redłowo i Orłowo są drogie ale coś za coś jeśli chcesz być zadowolona z mieszkania w fajnej okolicy i mieć to poczucie 'o jak zajebiście' kiedy wracasz zmęczona po pracy - jeśli wiesz co mam na myśli...

Sprawdź sobie:

http://investkomfort.pl
Gdynia Redłowo, Rezydencja Tarasy, ciekawe? :-)
A może stać Cię na Sea Towers...

http://hossa.gda.pl
Gdynia Centrum, Kamienica Gdyńska (dopiero budują)

http://polnord.pl
Tu też może być coś ciekawego

btw: dlaczego akurat Trójmiasto? morze? :-)

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

>>

btw: dlaczego akurat Trójmiasto? morze? :-)

Bardzo lubię morze... jestem dość nudna, nie chodzę na balangi, z nikim się nie spotykam, a lubię się szwędać. Plaża działa kojąco, nie?
Dlaczego chcesz uciekać z Trójmiasta? I napisz gdzie chcesz uciekać :-) ja już w kilku miastach mieszkałam, więc może coś doradzę

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
>>

btw: dlaczego akurat Trójmiasto? morze? :-)

Bardzo lubię morze... jestem dość nudna, nie chodzę na balangi, z nikim się nie spotykam, a lubię się szwędać. Plaża działa kojąco, nie?

Wiem coś o tym...
Dlaczego chcesz uciekać z Trójmiasta? I napisz gdzie chcesz uciekać :-) ja już w kilku miastach mieszkałam, więc może coś doradzę

Przede wszystkim z powodów osobistych, chce od czegoś uciec i zapomnieć, poza tym brakuje mi nowych wyzwań związanych z życiem w obcym mieście.
Myślałem nad Szczecinem (morze blisko i rzut beretem do Berlina), Poznaniem (podobno bardzo 'klimatyczne' miasto), Wrocław (też podobno 'klimatyczne' ale brudno, to prawda?), Warszawa (tylko i wyłącznie z racji szerokich możliwości zawodowych) i Kraków (z sentymentu...)
Ilona W.

Ilona W. matka założycielka
Immobila
nieruchomości

Temat: przeprowadzka

jako szczecinianka z urodzenia - nie polecam szczecina. umarle miasto

konto usunięte

Temat: przeprowadzka


Przede wszystkim z powodów osobistych, chce od czegoś uciec i zapomnieć, poza tym brakuje mi nowych wyzwań związanych z życiem w obcym mieście.


To akurat świetnie jestem w stanie zrozumieć. Widzisz do Krakowa przeniosłam się ze względów uczuciowych. Ale jak tylko tu przyjechałam, facet zajął moje stanowisko w Warszawie (z którego zrezygnowałam, żeby być bliżej niego w Krakowie) i zwinął się bez słowa po 2 i pół roku bycia razem. Rozumiem co to jest żyć w mieście, które źle się kojarzy :-)

Myślałem nad Szczecinem (morze blisko i rzut beretem do Berlina),

W Szczecinie byłam raz i nie podobało mi się. Strasznie szaro i smutno (tak jak w Krakowie) a do tego nie ma klimatu. Żadnego.

Poznaniem (podobno bardzo 'klimatyczne' miasto),

Poznań jest niezły, dużo się dzieje.
Wrocław (też podobno 'klimatyczne' ale brudno, to prawda?),

Wrocłąw jest śliczny, ale faktycznie brudny. Nie chodzi o to, że smieci walają się po ulicach, ale o smog. Przyjeżdżasz czyściutkim autem, zostawiasz go 2 dni na parkingu i już jest brudny. Poza tym Wrocław jest nieprzejzdny w ciągu dnia. Straszne korki, trudności komunikacyjne, fatalne drogi.
Warszawa (tylko i wyłącznie z racji szerokich możliwości zawodowych) i Kraków (z sentymentu...)

W Warszawie mieszkałam 5 lat i byłam wyjątkowo szczęśliwa. Do tego miasta trzeba przywyknąć. Za Warszawą tęsknię, jeszcze tam studiuję... Dopiero od roku jestem w Krakowie, ale zawsze jak jadę do wawy, to czuję się jak w domu :-)

konto usunięte

Temat: przeprowadzka

Maciej, a poza tym lepiej się z niektórymi rzeczami/wspomnieniami zmierzyć na miejscu. Nie można zawsze uciekać. Gdziekolwiek się pojawisz, wspomnienia i tak wrócą. A kto wie, może dojdą nowe.

Aleksandra Gramowska:

Przede wszystkim z powodów osobistych, chce od czegoś uciec i zapomnieć, poza tym brakuje mi nowych wyzwań związanych z życiem w obcym mieście.


To akurat świetnie jestem w stanie zrozumieć. Widzisz do Krakowa przeniosłam się ze względów uczuciowych. Ale jak tylko tu przyjechałam, facet zajął moje stanowisko w Warszawie (z którego zrezygnowałam, żeby być bliżej niego w Krakowie) i zwinął się bez słowa po 2 i pół roku bycia razem. Rozumiem co to jest żyć w mieście, które źle się kojarzy :-)

Myślałem nad Szczecinem (morze blisko i rzut beretem do Berlina),

W Szczecinie byłam raz i nie podobało mi się. Strasznie szaro i smutno (tak jak w Krakowie) a do tego nie ma klimatu. Żadnego.

Poznaniem (podobno bardzo 'klimatyczne' miasto),

Poznań jest niezły, dużo się dzieje.
Wrocław (też podobno 'klimatyczne' ale brudno, to prawda?),

Wrocłąw jest śliczny, ale faktycznie brudny. Nie chodzi o to, że smieci walają się po ulicach, ale o smog. Przyjeżdżasz czyściutkim autem, zostawiasz go 2 dni na parkingu i już jest brudny. Poza tym Wrocław jest nieprzejzdny w ciągu dnia. Straszne korki, trudności komunikacyjne, fatalne drogi.
Warszawa (tylko i wyłącznie z racji szerokich możliwości zawodowych) i Kraków (z sentymentu...)

W Warszawie mieszkałam 5 lat i byłam wyjątkowo szczęśliwa. Do tego miasta trzeba przywyknąć. Za Warszawą tęsknię, jeszcze tam studiuję... Dopiero od roku jestem w Krakowie, ale zawsze jak jadę do wawy, to czuję się jak w domu :-)

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
Gdziekolwiek się pojawisz, wspomnienia i tak wrócą. A kto wie, może dojdą nowe.

Może...

Wiem, że najlepiej funkcjonuję rzucony na głęboką wodę, zarówno na płaszczyźnie zawodowej jak i damsko-męskiej ;-) Nie lubię niekończących się okresów przejściowych/naprawczych, które nic nie wnoszą. Wóz albo przewóz, wszystko albo nic, stare lub nowe - zero półśrodków.

Trochę zeszliśmy z głównego tematu :-)
No to co, kiedy przeprowadzka? :-)
Tomasz O.

Tomasz O. Prezes zarządu
POLI-PLUS sp. z o.o.
Drukarnia cyfrowy
ety...

Temat: przeprowadzka

Aleksandra Gramowska:
Panie Tomku, a co Pan myśli o inwestycji Kamienice Magellana w Gdańsku? Nowy albo Stary Fort...
Witam,
co do Magellana-znaduję się w tz.nowej cześci Nowego Portu, do której dojazd jest możliwy z pominięciem "centrum" dzielnicy niestety niezbyt urokliwej.
Ja mieszkalem przez kilkanaście lat w sąsiedniej dzielnicy-Brzeźnie, która też nie miała najlepszej opini wśród mieszkanców Gdańska, ale jakoś specjalnie tego nie odczuwałem. Przez lata napewno bardziej sie zmieniła in plus niż NP no i jest blizej do plazy. Gorzje jest tam z nowymi mieszkaniami. Budują się tam teraz jakieś dwa budynki w dobrej lokalizacji i sam się zastanawiam czy nie wrócić na stare śmieci.

Inne miejsca warte polecanie z bliskościa morza to: Zaspa, Przymorze i Jelitkowo- na każdej jest prowadzona jakaś inwestycja budowlana. Sporo info.znajdziesz na http://trojmiasto.pl

Podobne tematy


Następna dyskusja:

przeprowadzka




Wyślij zaproszenie do